000142b |
Previous | 7 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
notatnika szaleńców hrfonosz! Niespieszne „ werandzie Chrzęst " j- - -l--r-r-lH na f20 00 ="''"" r~ Tj2Vm} Z Uljacwii o- - rnz-dw- a trzy Kewauij : _ a Tin m m1710 Ptch naszej książki f-c- M " t- -t- tr nlr97P sifi lcaeJ---t1- -$ -- n CZien i ~ j- - baczymy jTe ma logiki na przy- - Ume ustow zaawaiouj mm nhsnlutnie ŁJ ii -- - - l1- - i m nio na B- - z gai ł"- -- - ctrom swiaia luzwa- - „„nii nnwinna tac I3IJKJ- U- r- - - Cł Łrdaej lymcza- - jie-- i — """ Hjanaj raźniej neek-enazi- e najlepsze LcATiają się od środy przy obiita rozpę- - jusnstko zaczęło się od i?2o" ueczoru gdy mo st lem kiajowym wy- - :io" się nam ze skoro u !neeo' w dawcy trzeba i: lalami na kolejkę (jeśli ile zajmie się miejsce w 'u autorów jak to zda- - se w Londńskiej Fun- - Kulturalnej niejakiemu rom lomaszewsineniuj zMicz można cos wydać im przem słem i nakła- - ntelnikóv Ma się wte- - T) najmniej świadomość oiva się samemu sprawę od ze codzien zgłasza sie dnu pięciu dziesię- - fcrtelmków którzy zdecy- - ili sie książkę kupić "na f którzy pr7vczvniają się 1 i - - i-z$pies-zenia wyda- - Pomysl wvszedł od Kooie- - teamu Toteż przyjdzie d7ień'— 'tydzień A dranie" podlatyw ało ku gardłu TntnMlrrwor' Latowkmi-a- ' "2restauracji? Ho7p1 słaby i projektodawczyni rozmiłowany jest paoier-denerwu- je to wszystko kach wvwia74 i łaWnł razem nie ma partner odpowiada spokojnie to przecież twój pomysł" "Odpo-wiedź (gra tu temperament i krew kresowa krew pokoleń 'gorączków" "graczów"' na szable a i pyskaczów niebyle-jakic- h) szybka: "A mogłeś mieć więcej oleju głowie"? zaraz musiałeś się zgadzać takie samobój-cze eskapady"? Za to gdy dzień iest dobrw na sakramentalne m-tani-p Johna Mehil-- Ue"? które domu Toma-iI- e Goodwin "Farou- - szewskich zastępuje dzisiaj słowa powitania powro-cie do domu — radzisie pvta- - Team pracy ouiui"""- - daty Istroiw jącemu zażycia środka uspa-lająceg- o put--J obejrzeniem listów Bo na przestrzeni ośmiu ty-godni bł jeden czarny i brzy-dki dzień kiedy listonosz nic przeniósł ani 'jednej przed-płaty biy i dnie zawrót-ne- ć rewelacyjne: 12 15 33 deszczu jest słońce Po słońcu znów łzy" śpiewał kiedyś Mieczysław Fogg No i rzeczywiście Spad-kobierczyni tradycji rodu Jurkszusow zwichnęła nogę! Ale jak jednokierunkow-có- w superoptymistów bywa — natychmiast wytłumaczono sobie 'ze ból to furda choroba natomiast bardzo przyjemna umysłu nie przeszkadzająca pracy rąk maszynie pozwalająca po-siedzieć najmniej tydzień domu słowem błogosła-- w ieństwo a przykry wypa-dek Po wizycie lekarza wskazanej tyle ze względu nogęr ile że praeodawca- - I prawa MMiiłrwwaiłffttiiUAifraErajeBimyww ciemności sie przyczajone po- - Dozorca przepychał się przez tłum przy ueisciu na klatkę schodową — "!? państwa albo wyżej na schody proszę na ulicę" fflośnjm twardym echem przewiało góra strzału karabinowego — dranie a dranie — ko- - w ełebi — a żebv ich ziemia la mogła czekać dłużej Wybiegła W uszach świdrował niski wyjący i serce ! u i — u i ' s z y tezalkowska trzydzieści jeden Od dowiedziała sie lewa oficyna ich nieoświetlonych schodach spi sę na czwarte piętro przerażona za- - — lak nnuHDfiTioA którą niosła układała sie kilka lejszych słćw "mąż pani został za- - J przez X'emców" lecz jak je powie cie w edziała czy potrafi "Maż ""rany Jak powiedzieć? obciążająca dhczjJa arte piętro poomacku na- - -- J Mamke S7iikała rłTwnnkn Nifi ma "la dvn Za drzwiami Dowolne "Je ho} iw i słuche kto tam?" ~ lc' oczkowej Kała powćjrzyć jeszcze raz głśniej OZflłfl rlmii w rłAmil klamkę "Proszę otworzyć ?wIÓci Dani Łfbotanie szczek Drzwi uchyliły wąska gniewny starczy "Latoczko-?- a 1-- 1 Jakiej sprawie? "Proszę nowiedziała krztusząc domowników? Kiedy dyżur poszła będzie Niech Jno sprayie zastrzyków wiadomość A co się "To Ale "Po pcni — uiiii mc ma viviiiv — w zamku łań- - --1 sie i Drzez głos — Pan pani — l może ktoś z Prn Rano Może w od "" le -- la mam o nami La- - tam'' jest przy echo unarin °pryskhw-- m "a tam?" bvło coś F° nieżyczliwego i zjadliwego Ale ""ijuiy szerzei Mała drobna --irus-zki ledwie majaczyła mroku ąsKa smuga swiatta zza "rżenia Wiicnfmr „nh cłDViii7nv wiadomość o panu Latocz-BV!a- '- oraU Niemcy — yykrztii- - Ecze1 ~~ ła łaPan5c- a- restauracji iit ' uc6" ze wszysuomi w rrj!f" Głuche ciężkie okropne Cze-- 0d7ew na nt-i-7-1- rvr-7ora70- tiia J0jetro laŁ-- Na "że sensu" = —sr u "że nie to w na -- ćL-rz _ nie nie nie na'- -' głos nie rozmówka — "Czy wyślesz świadectwo poczta"? — Xie bo gotów pomvśleć że zwichnęłam nogę bv namó-wić przedpłatę" — Kogo ty znowu chcesz namówić na przedpłatę? P-te- m przecie o wysłanie" świa-dectwa lekarskiego do biura? — Och ty Farouche ( Farouche" to "one-trac- k minded" piesek powieści P Marnuanda w USA" to w na co w to cy w 77a mn za w cr w m z m """ na w che ma jedno ukochanie które przesłania mu cah św lat — gumowe kotko — zabawkę Stąd w języku rodzinnym sło-wo 'Farouche" określa' jedno-stronną postawę i filozofie z-ci- oa ) "One track minded" kobie-ta nnślała oczyw iście w % łącz-nie o t-- m ze 'doktor to tez człowiek i w wolnej chwili mógłby sobie pocztać" Ta kich rozmów jest więcej Za Lnaim rozumieć tcn na- - nasz-S7c- h artystów j mi — mówi czin rzy szczęśliwszym od nas innm bo dają jak na cooddzineińedziCezlei- - ipiwerłaasianymtez nazwiskiem na—hś-st- o uważaliśmy egoty- - star- - cznycn oo iruano z nimi mo-wie o czymś rozsądnym poza własną piacą My" jeszcze wobec obcych nieco sie ha-mujemy i od czasu do czasu mówimy o pogodzie Inne te-maty nawet zbliżające się wa-kacje nawet Nowy Orlean' Yukatan rybołóstwo nie z ziemi Cazumelu czy Wyspy kobiet' — zeszły na dalszy plan Iie wie im "lesz-cze - a Pojechać trzeba = będziemy na Epo Od-czuwamy w całej pełni nasze zawodowe 'imohement" a jednocześnie odpo-wiedzialności wobec czytelni-ków którym chcieliby dać do reki książkę jak najdosko Przychodza nie tylko przed płaty Listy od osób znam eh Uuada nieznanych życzenia grafu-- 1 płata"? Kiedy9 Po domu chwili a sączy jak to tvm że IMał to "Bo to tempa dalszych przedpłat Odzywają się "kra-janie" z ziem zachodnich i "krajanie" z ziem wschodnich jako że — pisar-ski "team" dobrał według francuskiej zasady "skrajno-śc- i przyciągają sie" Zgłaszają się zagubieni koledzy szkolni I ci z konspiracji ci —mmmnrm-irii- " -- ™— i iihu—ibtiimi— i—mwiiiiiii iii i mii Jerzy 9 ( WszelŁle sutorskle lastrzeione f i roiły - zawodził że nimitna czv raz "a Do "n!o ł t '?la " klucza " ~a sie po-- ' śm — Doigrał się znaczy A jeszcze dziś mówił że kieliszka do ust już nie weźmie dzieci przysięgał W łapance znaczy? — Tak Pan Latoczek prosił żeby po-wiadomić żonę Niech pani powtórzy Pa-ni zobaczy panią — Tu To moia córka A wró-ci z powiem Niech sie ucieszy Okrutny grot hiobowej trafił w jakąś próżnię Starczy głos nie się ani o pół tonu a "niech się jakąś niedobrą zjadli-wą goryczą — widzenia — powiedziała Marta — Więc proszę powtórzyć To było no niecałą godzinę temu — Pani widziała? — Tak Ja byłam z panem Latoczkiem i — Dobrze powiem To znaczy w do nóg Irence padał zaklinał się a zaraz do swojego A jakem mu mówiła — opamiętaj się bądź porządny patrz jak ci żona i dzieci giną od tej twojej wódki — to jak me do niego Sam nie za-robił a jeszcze od Irenki jej krwawy wyciągał i ma — Ba abciu — zawołał cienki głosik z ciemności — Ra-abci- u Bóg zapłać nowinę — powiedziała jeszcze przysuwając się o krok i wypra-szając tym Martę za próg — A pani Umilkła na chwilę I dopiero teraz zmie-niła ton: starczy beznamiętny głos drgnął i groźbą: — A Pani Zamiast z mężami po chodzić (Coś z dalekiej koszmarnej otchłani: su-cha grożąca ręka w półmroku Ciemny o-braz- ek Ostrobramskiej Chwianie się po-dłe- gi pod nogami zaduch i cisza Tak było już kiedyś tak było) Proszę pani — powiedziała Marta — pani myli się Mylę sie czy nie mylę a do widzenia pani Dziękujemy za nowinę A jego zabrali szkoda i pani — Ba — abciu chodź tu Ba — abciu Marta cofnęła się za próg Drzwi cicho zamknęły się przed nią zgrzytnął klucz w zamku Ciemność Wracała do pteczac ze wstydu upokorzenia i smutku Nie czuła się winna dramatu którego uczestniczka a jed-nak- Gdv przestąpiła próg "Cafe-Baru- " przypadkowe spotkanie na ulicy zakoń-czy sie tak tragicznie' Nie mogła A jeJ-na- k 'Gdy przestąpiła próg "Cafe-Baru- " trzeba było cofnąć się nie cofnęła się gdyż zatrzymała ją przed tym ciemna dzika pokusa ' "IWIAIKOWlte-TitWIKIWH- All telaw łł - ńg stania pisze: "Jestem prawdziwie zobowiązany pań-stwu za danie możliwości subskrypcji i przyczynienia się moim skromnvm w kładem do publikacji literackiej' Ktoś inny dopisuje: "Pomoc w pracy Rodaków na uchodź-stwie" Czasem wzruszenie ściska za gardło Szkoda że to a nie osobiste kontakt}- - Bo tyle razy chciałoby się naj-serdeczni- ej uściskać tych da-lekich nieznanych a" wier-nych czytelników Nie brak elementów humo-ru Z Australii przy- chodzi list z prośbą o znale-zienie kogoś w Kanadzie I słowa: 'Czytałam Wasza książ-kę p t Toronto Trontb Tra-na- " jest b ciekawa a zdjęcia bardzo interesujące i zachęca-jące- " My znamy tylko maszy-nopisy niektóre" rozdziały jeszcze się tworzą" a wielbi-cielka ćzUała ' Mozę ktoś z rodziny Ossowieckich? 1 ludzie dający swój czas i pomoc Mow i się' ze Polacy me mają zwyczaju odpisywać na lbt Msza pęczniejąca tecz-1-- a z korespondencją z ludźmi rninerazzacwałrkaocwanicnie gołobwcyęmi kto- - przyjaciół ktn- - sprawami o są w Odpisują przsł"ają położeniu uprawiała sw-- ] adiesy cenne rady! Po-gał- ąz sztuki nie w ten sposób a my ale ich za ce — autom wielokroć ich tej wokół kiedy poczucie nalsza i i to si ranną nsarska bo jak pisał jeden z bliskich sercu należy Sa ludzie się z po-mocą — oni do in-nych pi odpłaty — im lzo--e słowa po-dzięki w chwili książki do druku Dobre ze są tacy ludzie bo nie lezą w JiSili:} naturze Słowo pisane — to jeszcze nama-wianie osobiste na W tak Połowa uważana wśiód za mnej do ataku Ledwie uściski dłoni na iakieiś imprezie a ten po- - A gdzie pana przed- - lacje Odpo-- 1 powrocie do sączy wiadamy w tej hurtem1 'sie ow — za — jesieni zależy odc7iiy smrodek"1 pr7e- - sic z'pov- - t"— ——11 w Na mieszkam dyżuru wieści podnosił ucieszy" zabrzmiało Do po-łudnie poleciał nic grosz No — — za pogardą cudzymi szynkach że że nie domu była że Wiedziała że Ktoś mi listy dalekiej juz Sza-leńców popierać" ofiarowujący kołatają namawiają zbleiają poświecimy specjalnej oddawania zdolności handlowe lut ale przedpła-tę? praktyce vgląda-t- o "teamu" naogół! znajomych rgiesywna przystępu-je wymie-niono polonnnej Pytania- - okre-wszystk- o przemawia Wańkowicz "dydakty-n- a ale nadpływania małżeństwo Latoczkową? dziwaczną cie tak nie można trzeba z początku zapytać o zdrowie dzieci i żony pomówić o po-godzie i ostatnim skandalu w Polonii a dopiero potem o-stro- żnie i delikatnie zapytać co to sie ostatnio c2Yta do po-duszki i namówić na naszą książkę" w Robi się też rozmaite observ Kamień został rzucony fiłego stawu Po wodzie poszły wacje Naprzyklad zadziwiają-ce jak impreza teso tymi bądź co bądź mała prywatna inicjatywa — nakręca" jakieś praca ciężka — absorbuja- - - pouaice ropieramy przemysł papierniczy Ulotki koperty papier listowy papier maszy-nowy zmkaja w zastraszają-cym tempie Trochę pracy da"-liś-my drukarniom — uiotki ogłoszenia w rożnych pismach (Kanada Stany Anglia Niem-cy Australia — damy więcej przy druku książki Poczta tez zarobiła na nas więcej przez miesiące niż normalnie przez rok daliśmy jej też niemało pracy Bez mała z za-żenowaniem przemykamy się do skrzynki Pocztowej] by wtzucic nowe kilka setek ko-pert z ulotkami Trzeba to bę-dzie posortować rozesłać do miast całego świata doręczyć adresatowi A przecież za kil-ka miesięcy zanucimy pocztę egzemplarzami książki Albo bank Co tydzień wizyta z mo-zolnie wy-pisam-- m 'formula-rzem Wcale nie takie proste Tu trzeba odjąć zamiejscowe 15_certow tam dodać amery-kańska wymianę Niczcgowa-t- e dziewczę cierpliwie popra-wia nasze błed w mnożeniu i dodawaniu iwiadomo litera ci1) az wreszcie załamuje ręce — What racket are ou ni dear' " Wyj?sniamy ze słochcza że to nie lacket" a po prostu nionkey business" czyli hte-ratui- a Patrzy na nas i sza-cunkiem i pobłażliwością Prawie tak jak pracodawca Adama milioner w polskim nie giamotny który z zapałem kupił książkę Podejrzewamy 70 bedie sie chwalił przed klientami ze ma u siebie ta-kiego cudaka który zamiast patrec na telewizję Książki pisze Lista przedpłat po ośmiu tygodniach kampanii pozwala raczej na-optynustyc- zne wnio-ski' Chociaż pełno zaskoczeń i niespodzianek W miarę jak powoli zbliżamy się do trzeciej setki nazwisk przeważa oczy-wiście Toronto mniej więcej z jedną trzecią ogólnej liczby przedpłat Z dwudziestu sied-miu miejscowości na terenie prowincji Ontario figurują-cych na naszej liście wybija sie małe St Catharincs które bije prawie o sto procent Ha-milton i Ottawę razen wzięte Z Montrealu nadeszło do tej pory około 30 kuponów z Brytyjskiej Kolumbii i prerii 10 Ze Stanów Zjednoczonych — przodują Nowy Jork i Chi-cago — około 50 zgłoszeń z Eurćpy 10 przedpłat i Słyszeliśmy nieraz1 od pisa-rzy którzy próbowali wydawać w 'SasjLy-- ? ' av jaśminowej ciszy "niezmiernie daleko']" jąc a ostatnia nikła fala zniweczyła czyjeś istnienie Tak było już Kilka dni po tym tragicznym wieczorze żyła w przygnębiającym poczuciu winy Wszystko plątało się rwało i wypadało z rak Wkrótce — w pewnej nieswojej spra-wie — musiała być na Hożej w sąsiedztwie domu gdzie mieścił się ów fatalny "Cafe-Bar- " Przechodząc obok wąskich drzwi przy-stanęła Za storą zasłaniającą witrynę mży-ło światło lamp dobiegały dźwięki fortepianu ("Tam jest trochę do-brej muzyki — mówił wtedy pan Latoczek) Za drzwiami stłumiony głuchy gwar gło-sów zobaczyła twarz Wojtka Pochylał się ku niej pieszczotliwym gestem położył dłoń na jej ręce i mówił przymilnie: — "Ani jednego'' Nawet za pomyślność i po-wrót Stefana? Ani jednego? Z przekory czy z zasady? źle się czujesz? Tak tu duszno chociaż ten wentylator " Ach tak — to wentylator ten niski nieznośny wyjący ton przebujający się natrętną nutą przez zamęt gwaru Z tyto-niowego dymu jak z bagiennej mgły wy-pływają zarysy twarzy głów oczu Ponad stolikami i głowami kołysze się taca chwie-jąc się i płynąc we mgle Kelnerka w zie-lonej sukni lawiruje w przejściach między stolikami wyginając się jak wąż Wenty-lator śpiewa monotonnie usypiająco do taktu kołysaniom się zielonej sukni i chwiejnym przechyłom tacy w tytoniovoj mgle 'Nie" mówi Marta i odsuwa nala-ny kieliszek sypiący skrami od kołyszą-cych się kolorowych lamp Patrzy na Wojt-ka i ze zdziwieniem widzi że rysy jego twarzy ściągają się oczy zapadają się głę-biej i zmieniają barwę Zamiast kępki blond - włosów na czubku głowy — lekka siwizna ciemnych Poznaje teraz: to prze-cież Latoczek Drgnęła Nie otwierając powiek słucha cichego oddechu na poduszce obok To Żu-la A la przytłumiona muzyka która sły-szała przed chwilą zza di-z- wi "Cafe-Baru- " — to fortepian w sąsiednim mieszkaniu Jest na Odolańskiej dwadzieścia A tam-to co majaczyło się w półśnie — to wszy-stko było kiedyś Wrzesień trzydziestego dziewiątego śmierć matki mieszkanie na Miodowej i cała gehenna długich i trud-nych lat — to wszystko było kiedyś i daw-no Pizeczywistość: ulica Odobńska pokoik służbowy przy kuchni u pani Tosi polowe łóżko Żula obok jasny kwadrat okienka Już dzień Ostrożnie zesunęła sie z łóżka aby nie obudzić Żuli W kuchni nie było nikogo Nocny gość wyniósł się pozostawiając po sobie kałużę rozlanej wody obok zlewu i zimny przykry dym papierosów Zza ściany płynęły dźwięki fortepianu — coś bardzo znajomego i dalekiego glos z innego świa-ta Ostatni raz Ostatni raz słyszała coś takiego — wtedy spod palców pani Sent swe książki drogą subskrypcji że zrobili to raz i — nigdy więcej ulega kwestii że to -- - ' wajuncj ÓU3--I" iwiua nuuu} UIIUIC UHie dwa Ale pan Nie mozliwiajaca pisanie Nie tvl ko trzeba zdobywać adresy i rozsjłać ulotki ale równieź i pisać listy Wszędzie gdzie można zdobyć dodatkową po-moc Ale i jest niewątpliwie element radości i satysfakcji — zanim jeszcze książka się ukazała Trudno powiedzieć dziś jaka będzie nasza reakcja psychiczna gdy będzie się już miało w ręku ten pierwszy pachnący może jeszcze farbą egzemplarz czegoś co jest cząstką naszego życia i na-szym wspólnym tworem Ale dziś gdy przychodzą listy gdy wpływają przedpłaty cieszy-my się ze mimo wszystko co się mówi o upadku czytelnic-twa o niechęci rodaków do kupowania książek są ludzie którzy cliea naszej książki którzy są skłonni te kilka mie-sięcy na nia poczekać Którzy nam ufają i popierają nas gdy jest to naibardziej potrze-bne — gdy ilość i szybkość ze branych przedpłat zadecyduje o tMn ze w Kanadzie ukaże się książka po polsku książka Polaków osiadłych w tym kra- - iu — o Hm kraju Nasz pry--1 watny w kład w stulecie Ka-nady Jadwiga (Jurkszus) i Adam Tomaszewscy Odpływ uczonych Jak wynika z conicsień 43G brytyjskich towarzystw prze mysłu lotniczeeo elektronicz-nee- o i kosmicznego ponad 1300 uczomrh zatrudnio nych przez te firmy wymówi-ło w ostatnim czasie pracę ri20 7 nich wyemigrowało do Stanów Zjednoczonych a 344 przeniosło się do 7agramc7- - nych koncernów działających na terenie Wielkiej Brytanii Przyczyna tego cxodusu — stosunkowo niskie płace ILU fcOLNIFRZY LICZY RUNDESWEHRA? Roczne sprawozdanie nadu' federalnego stwierdza ofic jalnie ze zachodnioniciniec- - ka Budcswelira liczy obecnie G27000 ludzi w tym 165000 pracow iilkow cywilnych Z pozostałej liczby 4C2000 — 239500 przypada na siły lądo-we 98000 służy w lotnictwie a 35000 w marynarce 41000 ludzi zatrudnionych jest w sztabach centralnych i "ob-łoni- e terytorialnej" Jak stwierdza sprawozda-nie w Bundeswehrze zanoto-wano na koniec 1900 r wa-kan- s 5026 oficerów i okólo 38000 podoficerów głębię' sierpniowych-pięknyc- h' kręgi ńialł' nocyMiardzo 'daleko przytłumione Zamyśliła się urzeczona wizją tego od-dalenia Liliowe mgły nad Wełną klomby zapacli heliotropów Ilekroć starała się przypomnieć sobie Stefana — zawsze wi-działa go przede wszystkim tak jak wtedy gdy przyjechał po nią do sanatorium: w jasnym garniturze wymizerowany z ocza mi pełnymi skupionego niepokoju mało mówny Wtedy po raz pierwszy z całą do-kładnością przyjrzała się jego rękom Pod-czas kolacji siedział naprzeciwko i wąski promień zachodzącego słońca jaskrawo o-świe- tlał jego ręce Słuchała co mówił do niej i sąsiadów i cały czas patrzyła przede wszystkim na jego wysmukłe mocne i ła-godne ręce Po raz pierwszy zobaczyła jak są piękne Nie wiedziała wtedy nie wie-działa że na tak bardzo długo straci je jprzed oczu Że będą nieosiągalne nieobec-ne Tak bardzo teraz potrzebne a tak nie-osiągalne Wspomnienie czy sen o Latoczku przy-wołało znów obraz Stefan To był ostatni człowiek 7 którym rozmawiała o Stefanie który znał go I jeszcze Żula Lecz cóż — Żula? Obraz ojca coraz bar-dziej zacierał się w jej pamięci i stawał się coraz bardziej abstrakcyjny Zresztą od cwaiiefio roku życia Żula mies7kała u pa-ni Grams gdzie Stefan bywał na ogól rzad-kim gościem i wspomnienia Zuh zamykały 5ię w kręgu nielicznych jego odwiedzin a nrzej prezentów które przywoził Marta wiedziała o lalkach Żuli "od tatusia" o cyr-k- u w którym kiedyś była z tatusiom o książkach i cukierkach I to wszystko) A wczoraj Nagle przypomniała sobie wczorajsze — ' Widziałem ciebie kiedyś u Bliklego ze starszawym panem " — "Starszawy pan" Zabawne i dziwne że Stefan mógł wyglądać w czyichś oczach na "starszego pana" Nie miał w sobie mc ze "starszawego" Chyba w oczach takiego szczeniaka Wojtka i Z odrazą przypomniała sobie wczorajsze spotkanie "Zaczynamy nowe życie Mar-ciątk- o Jesteś pod moją opieką To non-sens — ty z twoją urodą inteligencją szy-Le- m i tak się marnować To zgroza" Zgroza nie zgroza a trzeba będzie jesz-cze dziś jechać do Garwolina Chyba tym nocnym o dwudziestej trzeciej trzydzieści? W Garwolinie będzie wczesnym rankiem i jeżeli dobrze pójdzie to na jutro wieczór wróci Żula tylke przez jedną noc będzie sama A potem trzeba będzie pomyśleć o jakimś innym mieszkaniu Tu w tej pijac-kiej spelunce nie można zostawać na długo Do kuchni weszła pani Tosia w szla-froku rozczochrana niewyspana Przysia-dła na zydelku i zaczęła opowiadać wraże-nia z nocy kto i ile wypił co wyprawiał i czym się popisywał Dwaj goście pan Sta-nisław i pan Antoni wyszli w nocy o dru-giej Założyli się że przejdą pieszo przez całe miasto aż na Królewską i nic się im nie stanie Nie mieli żadnych przepustek nocnych i twierdzili że są niepotrzebne £353533 MATERIAŁY BUDOWLANE umożliwią Rodzinie Polsce starego domostwa budowo nowej siedziby ZŁECEMI A "00 WYBORU" umożliwią Tdwoykmonblaisnkiima wyboru osobiicie miejscu Polsce Zamówienia kierować do: 392 Bay St w n a p' "r a w e lub też na w lub dealera" Toronto' PIĘLI Paczki Owoce Lekarstwa g jp W j g Przekazy k ks Ełk Jl W przez Gwarantowane — mile widzianel JAHIQUE TRADING CO LTD 835 Oueen St W Toronto 3 Ont Tol 364-402- 5 Pomoc w sprawacji urzędowych — Pisanie próśb itp Wypełnionic INCOME TAX % PACZKI i DARY — PRZEKAZY PEKA0 Posyłki pieniężne na Ukrainę Litwę itd Wycieczki do Polski i innych krajów świata BATORYM LOTNlOZO Sprowadzanie krewnych znajomych 1 przyjaciół wszelkie sprawy załatwia szybko I sprawnie Biuro Podróży Przedstawicielstwo Orbisu LEONA 620 Queon St W Toronto Ont Tol EM 64067 Adwokaci i Notariusze A LIUDZIUS BL NOTARIUSZ Adwokat z Wilna 408 Roncesvalles Av„ Toronto (róg Howard J'ark Avc) TAI Biuro: 53M708 Mieszk: 279-616- 6 sp '3iOlkii'li$c:i0 OKULISTKA1 J T SZYDŁOWSKA OD FBOA Bndnnlł ocru dobieranie nikiel 1 dopasowywanie ''contact len" — codziennie od 10— 7 soboty wląctnlc w Innych godtlnocłi za uprzednim porozumieniem 637 St CUlr Ave W Tel 532-879- 3 6ll OKULISTA S BR0G0WSKI OD 412 Roncewallet Avo (bllako Howard Park) Goddny przyjęć od 10— 030 ornz za telefonicznym porozumieniem Tel 53M2S1 — 259-802- 9 P Min do ' pieniężne St J W TECHNICY OPTYCY 2479A Bloor Sł Wtt Toronto 9 Onr ic w dobieraniu z recepty lekarzy oku Uitów Onh D e n t y ś c i wang-- S zawsze lub Dr V J Mollus i LEKARZ DENTYSTA przyjmuje tnkłc ulrczorcml I w wboty za uprzednim porozumie-niom tclcfrttilciinni ' " 262 Ronccmllc — 5357025' i 1 1 ii"fi Dr W SADAUstfCs' ' ' LEKARZ DENTYSTA' ' IUi Przyjmuje za uprzednim lctti nlcznvnl porozumieniem Tol 531-42- 50 ' 11) Gronadier Rd (drusl dom od KoncoivaUei) Dr T L Granowskl DENTYSTA CHIRURG Mól po polsku 292 Spadfna Ave Toronto' Tol 368-903- 8 1P Dr MJINDRA Dr 'V JINDRA LEKARZE DENTYiCI ' przyjmują Ukto wieczorami 1 w Jiolioty za uprzednim porozumie-niem telefonicznym 18 Spadina Rd — 922-034- 4' (powylcj Iiloor) Vi V II C-v- 7 Okulista WA 1-3- 924 )'mJ '470 College Oczy badamj okulary dostosowujemy do wszystkich defektów wzroku na nerwowość na ból głowy Mówimy po polsku MacDONALD (Opticians) Specjalizujemy okularów tuww?wnmLWił'iiiw)wiiyH-- w GARCZYHSKIEGO Lunski Klientów mówiących po polah przyjmuje E Itótcka Godziny: codziennie od 9 rano du 5J( po p łooute od 8 do 12J0 Tol 769-260- 3 Specaliłel od "Contact Lonses"! Doktorzy Chiropraktyki w Toronto STANISŁAW J LACH 124 Roncesvalles Avo — LE 5-12- 11 RYSZARD LUCK-LUKOWS-KI 1848 Bloor St West — RO 9-22- 59 RYSZARD S WYNN-WINIARS- KI 153 St Clsir Ave W — 923-624- 7 Badanie i leczenie chorób kręgosłupa (krzyża) i nerwów 368-212- 9 APTEKA LflNDISH 3(58-312- 6 462 QUEEN ST W TORONTO ONT Obilugojaca Polonie Kanadyjska od lał Wysyłamy wolne od cła lekarstwa do Polski oraz innych kra-jów Europy - Wykonujemy recepty kanadyjskie i krajowe Szbka I fachowa obtługa W okresie je-denny- m polecamy Korąco dotkonaie witaminy dU doroiłyth I dill nie tjlko zdrowotne ale I popra-vl3jae- e ogólne umopoczucle WtpanUte wyroby gumoelas-tyczn- e jak pończochy elutjczne pary chirurgiczne I sportowe Hp Przed eyjazdem radzimy zjopttrz£ aie na drogę w apteczkJ pieni-ącej pomocy WfMlkJc zamówienia przyjmujemy lUtownle telefo-nicznie lub otcbUcle Mila polska obsługa rV - TAsał t mtUS W' W M LS
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, April 22, 1967 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1967-04-22 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
Identifier | ZwilaD3000388 |
Description
Title | 000142b |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
OCR text | notatnika szaleńców hrfonosz! Niespieszne „ werandzie Chrzęst " j- - -l--r-r-lH na f20 00 ="''"" r~ Tj2Vm} Z Uljacwii o- - rnz-dw- a trzy Kewauij : _ a Tin m m1710 Ptch naszej książki f-c- M " t- -t- tr nlr97P sifi lcaeJ---t1- -$ -- n CZien i ~ j- - baczymy jTe ma logiki na przy- - Ume ustow zaawaiouj mm nhsnlutnie ŁJ ii -- - - l1- - i m nio na B- - z gai ł"- -- - ctrom swiaia luzwa- - „„nii nnwinna tac I3IJKJ- U- r- - - Cł Łrdaej lymcza- - jie-- i — """ Hjanaj raźniej neek-enazi- e najlepsze LcATiają się od środy przy obiita rozpę- - jusnstko zaczęło się od i?2o" ueczoru gdy mo st lem kiajowym wy- - :io" się nam ze skoro u !neeo' w dawcy trzeba i: lalami na kolejkę (jeśli ile zajmie się miejsce w 'u autorów jak to zda- - se w Londńskiej Fun- - Kulturalnej niejakiemu rom lomaszewsineniuj zMicz można cos wydać im przem słem i nakła- - ntelnikóv Ma się wte- - T) najmniej świadomość oiva się samemu sprawę od ze codzien zgłasza sie dnu pięciu dziesię- - fcrtelmków którzy zdecy- - ili sie książkę kupić "na f którzy pr7vczvniają się 1 i - - i-z$pies-zenia wyda- - Pomysl wvszedł od Kooie- - teamu Toteż przyjdzie d7ień'— 'tydzień A dranie" podlatyw ało ku gardłu TntnMlrrwor' Latowkmi-a- ' "2restauracji? Ho7p1 słaby i projektodawczyni rozmiłowany jest paoier-denerwu- je to wszystko kach wvwia74 i łaWnł razem nie ma partner odpowiada spokojnie to przecież twój pomysł" "Odpo-wiedź (gra tu temperament i krew kresowa krew pokoleń 'gorączków" "graczów"' na szable a i pyskaczów niebyle-jakic- h) szybka: "A mogłeś mieć więcej oleju głowie"? zaraz musiałeś się zgadzać takie samobój-cze eskapady"? Za to gdy dzień iest dobrw na sakramentalne m-tani-p Johna Mehil-- Ue"? które domu Toma-iI- e Goodwin "Farou- - szewskich zastępuje dzisiaj słowa powitania powro-cie do domu — radzisie pvta- - Team pracy ouiui"""- - daty Istroiw jącemu zażycia środka uspa-lająceg- o put--J obejrzeniem listów Bo na przestrzeni ośmiu ty-godni bł jeden czarny i brzy-dki dzień kiedy listonosz nic przeniósł ani 'jednej przed-płaty biy i dnie zawrót-ne- ć rewelacyjne: 12 15 33 deszczu jest słońce Po słońcu znów łzy" śpiewał kiedyś Mieczysław Fogg No i rzeczywiście Spad-kobierczyni tradycji rodu Jurkszusow zwichnęła nogę! Ale jak jednokierunkow-có- w superoptymistów bywa — natychmiast wytłumaczono sobie 'ze ból to furda choroba natomiast bardzo przyjemna umysłu nie przeszkadzająca pracy rąk maszynie pozwalająca po-siedzieć najmniej tydzień domu słowem błogosła-- w ieństwo a przykry wypa-dek Po wizycie lekarza wskazanej tyle ze względu nogęr ile że praeodawca- - I prawa MMiiłrwwaiłffttiiUAifraErajeBimyww ciemności sie przyczajone po- - Dozorca przepychał się przez tłum przy ueisciu na klatkę schodową — "!? państwa albo wyżej na schody proszę na ulicę" fflośnjm twardym echem przewiało góra strzału karabinowego — dranie a dranie — ko- - w ełebi — a żebv ich ziemia la mogła czekać dłużej Wybiegła W uszach świdrował niski wyjący i serce ! u i — u i ' s z y tezalkowska trzydzieści jeden Od dowiedziała sie lewa oficyna ich nieoświetlonych schodach spi sę na czwarte piętro przerażona za- - — lak nnuHDfiTioA którą niosła układała sie kilka lejszych słćw "mąż pani został za- - J przez X'emców" lecz jak je powie cie w edziała czy potrafi "Maż ""rany Jak powiedzieć? obciążająca dhczjJa arte piętro poomacku na- - -- J Mamke S7iikała rłTwnnkn Nifi ma "la dvn Za drzwiami Dowolne "Je ho} iw i słuche kto tam?" ~ lc' oczkowej Kała powćjrzyć jeszcze raz głśniej OZflłfl rlmii w rłAmil klamkę "Proszę otworzyć ?wIÓci Dani Łfbotanie szczek Drzwi uchyliły wąska gniewny starczy "Latoczko-?- a 1-- 1 Jakiej sprawie? "Proszę nowiedziała krztusząc domowników? Kiedy dyżur poszła będzie Niech Jno sprayie zastrzyków wiadomość A co się "To Ale "Po pcni — uiiii mc ma viviiiv — w zamku łań- - --1 sie i Drzez głos — Pan pani — l może ktoś z Prn Rano Może w od "" le -- la mam o nami La- - tam'' jest przy echo unarin °pryskhw-- m "a tam?" bvło coś F° nieżyczliwego i zjadliwego Ale ""ijuiy szerzei Mała drobna --irus-zki ledwie majaczyła mroku ąsKa smuga swiatta zza "rżenia Wiicnfmr „nh cłDViii7nv wiadomość o panu Latocz-BV!a- '- oraU Niemcy — yykrztii- - Ecze1 ~~ ła łaPan5c- a- restauracji iit ' uc6" ze wszysuomi w rrj!f" Głuche ciężkie okropne Cze-- 0d7ew na nt-i-7-1- rvr-7ora70- tiia J0jetro laŁ-- Na "że sensu" = —sr u "że nie to w na -- ćL-rz _ nie nie nie na'- -' głos nie rozmówka — "Czy wyślesz świadectwo poczta"? — Xie bo gotów pomvśleć że zwichnęłam nogę bv namó-wić przedpłatę" — Kogo ty znowu chcesz namówić na przedpłatę? P-te- m przecie o wysłanie" świa-dectwa lekarskiego do biura? — Och ty Farouche ( Farouche" to "one-trac- k minded" piesek powieści P Marnuanda w USA" to w na co w to cy w 77a mn za w cr w m z m """ na w che ma jedno ukochanie które przesłania mu cah św lat — gumowe kotko — zabawkę Stąd w języku rodzinnym sło-wo 'Farouche" określa' jedno-stronną postawę i filozofie z-ci- oa ) "One track minded" kobie-ta nnślała oczyw iście w % łącz-nie o t-- m ze 'doktor to tez człowiek i w wolnej chwili mógłby sobie pocztać" Ta kich rozmów jest więcej Za Lnaim rozumieć tcn na- - nasz-S7c- h artystów j mi — mówi czin rzy szczęśliwszym od nas innm bo dają jak na cooddzineińedziCezlei- - ipiwerłaasianymtez nazwiskiem na—hś-st- o uważaliśmy egoty- - star- - cznycn oo iruano z nimi mo-wie o czymś rozsądnym poza własną piacą My" jeszcze wobec obcych nieco sie ha-mujemy i od czasu do czasu mówimy o pogodzie Inne te-maty nawet zbliżające się wa-kacje nawet Nowy Orlean' Yukatan rybołóstwo nie z ziemi Cazumelu czy Wyspy kobiet' — zeszły na dalszy plan Iie wie im "lesz-cze - a Pojechać trzeba = będziemy na Epo Od-czuwamy w całej pełni nasze zawodowe 'imohement" a jednocześnie odpo-wiedzialności wobec czytelni-ków którym chcieliby dać do reki książkę jak najdosko Przychodza nie tylko przed płaty Listy od osób znam eh Uuada nieznanych życzenia grafu-- 1 płata"? Kiedy9 Po domu chwili a sączy jak to tvm że IMał to "Bo to tempa dalszych przedpłat Odzywają się "kra-janie" z ziem zachodnich i "krajanie" z ziem wschodnich jako że — pisar-ski "team" dobrał według francuskiej zasady "skrajno-śc- i przyciągają sie" Zgłaszają się zagubieni koledzy szkolni I ci z konspiracji ci —mmmnrm-irii- " -- ™— i iihu—ibtiimi— i—mwiiiiiii iii i mii Jerzy 9 ( WszelŁle sutorskle lastrzeione f i roiły - zawodził że nimitna czv raz "a Do "n!o ł t '?la " klucza " ~a sie po-- ' śm — Doigrał się znaczy A jeszcze dziś mówił że kieliszka do ust już nie weźmie dzieci przysięgał W łapance znaczy? — Tak Pan Latoczek prosił żeby po-wiadomić żonę Niech pani powtórzy Pa-ni zobaczy panią — Tu To moia córka A wró-ci z powiem Niech sie ucieszy Okrutny grot hiobowej trafił w jakąś próżnię Starczy głos nie się ani o pół tonu a "niech się jakąś niedobrą zjadli-wą goryczą — widzenia — powiedziała Marta — Więc proszę powtórzyć To było no niecałą godzinę temu — Pani widziała? — Tak Ja byłam z panem Latoczkiem i — Dobrze powiem To znaczy w do nóg Irence padał zaklinał się a zaraz do swojego A jakem mu mówiła — opamiętaj się bądź porządny patrz jak ci żona i dzieci giną od tej twojej wódki — to jak me do niego Sam nie za-robił a jeszcze od Irenki jej krwawy wyciągał i ma — Ba abciu — zawołał cienki głosik z ciemności — Ra-abci- u Bóg zapłać nowinę — powiedziała jeszcze przysuwając się o krok i wypra-szając tym Martę za próg — A pani Umilkła na chwilę I dopiero teraz zmie-niła ton: starczy beznamiętny głos drgnął i groźbą: — A Pani Zamiast z mężami po chodzić (Coś z dalekiej koszmarnej otchłani: su-cha grożąca ręka w półmroku Ciemny o-braz- ek Ostrobramskiej Chwianie się po-dłe- gi pod nogami zaduch i cisza Tak było już kiedyś tak było) Proszę pani — powiedziała Marta — pani myli się Mylę sie czy nie mylę a do widzenia pani Dziękujemy za nowinę A jego zabrali szkoda i pani — Ba — abciu chodź tu Ba — abciu Marta cofnęła się za próg Drzwi cicho zamknęły się przed nią zgrzytnął klucz w zamku Ciemność Wracała do pteczac ze wstydu upokorzenia i smutku Nie czuła się winna dramatu którego uczestniczka a jed-nak- Gdv przestąpiła próg "Cafe-Baru- " przypadkowe spotkanie na ulicy zakoń-czy sie tak tragicznie' Nie mogła A jeJ-na- k 'Gdy przestąpiła próg "Cafe-Baru- " trzeba było cofnąć się nie cofnęła się gdyż zatrzymała ją przed tym ciemna dzika pokusa ' "IWIAIKOWlte-TitWIKIWH- All telaw łł - ńg stania pisze: "Jestem prawdziwie zobowiązany pań-stwu za danie możliwości subskrypcji i przyczynienia się moim skromnvm w kładem do publikacji literackiej' Ktoś inny dopisuje: "Pomoc w pracy Rodaków na uchodź-stwie" Czasem wzruszenie ściska za gardło Szkoda że to a nie osobiste kontakt}- - Bo tyle razy chciałoby się naj-serdeczni- ej uściskać tych da-lekich nieznanych a" wier-nych czytelników Nie brak elementów humo-ru Z Australii przy- chodzi list z prośbą o znale-zienie kogoś w Kanadzie I słowa: 'Czytałam Wasza książ-kę p t Toronto Trontb Tra-na- " jest b ciekawa a zdjęcia bardzo interesujące i zachęca-jące- " My znamy tylko maszy-nopisy niektóre" rozdziały jeszcze się tworzą" a wielbi-cielka ćzUała ' Mozę ktoś z rodziny Ossowieckich? 1 ludzie dający swój czas i pomoc Mow i się' ze Polacy me mają zwyczaju odpisywać na lbt Msza pęczniejąca tecz-1-- a z korespondencją z ludźmi rninerazzacwałrkaocwanicnie gołobwcyęmi kto- - przyjaciół ktn- - sprawami o są w Odpisują przsł"ają położeniu uprawiała sw-- ] adiesy cenne rady! Po-gał- ąz sztuki nie w ten sposób a my ale ich za ce — autom wielokroć ich tej wokół kiedy poczucie nalsza i i to si ranną nsarska bo jak pisał jeden z bliskich sercu należy Sa ludzie się z po-mocą — oni do in-nych pi odpłaty — im lzo--e słowa po-dzięki w chwili książki do druku Dobre ze są tacy ludzie bo nie lezą w JiSili:} naturze Słowo pisane — to jeszcze nama-wianie osobiste na W tak Połowa uważana wśiód za mnej do ataku Ledwie uściski dłoni na iakieiś imprezie a ten po- - A gdzie pana przed- - lacje Odpo-- 1 powrocie do sączy wiadamy w tej hurtem1 'sie ow — za — jesieni zależy odc7iiy smrodek"1 pr7e- - sic z'pov- - t"— ——11 w Na mieszkam dyżuru wieści podnosił ucieszy" zabrzmiało Do po-łudnie poleciał nic grosz No — — za pogardą cudzymi szynkach że że nie domu była że Wiedziała że Ktoś mi listy dalekiej juz Sza-leńców popierać" ofiarowujący kołatają namawiają zbleiają poświecimy specjalnej oddawania zdolności handlowe lut ale przedpła-tę? praktyce vgląda-t- o "teamu" naogół! znajomych rgiesywna przystępu-je wymie-niono polonnnej Pytania- - okre-wszystk- o przemawia Wańkowicz "dydakty-n- a ale nadpływania małżeństwo Latoczkową? dziwaczną cie tak nie można trzeba z początku zapytać o zdrowie dzieci i żony pomówić o po-godzie i ostatnim skandalu w Polonii a dopiero potem o-stro- żnie i delikatnie zapytać co to sie ostatnio c2Yta do po-duszki i namówić na naszą książkę" w Robi się też rozmaite observ Kamień został rzucony fiłego stawu Po wodzie poszły wacje Naprzyklad zadziwiają-ce jak impreza teso tymi bądź co bądź mała prywatna inicjatywa — nakręca" jakieś praca ciężka — absorbuja- - - pouaice ropieramy przemysł papierniczy Ulotki koperty papier listowy papier maszy-nowy zmkaja w zastraszają-cym tempie Trochę pracy da"-liś-my drukarniom — uiotki ogłoszenia w rożnych pismach (Kanada Stany Anglia Niem-cy Australia — damy więcej przy druku książki Poczta tez zarobiła na nas więcej przez miesiące niż normalnie przez rok daliśmy jej też niemało pracy Bez mała z za-żenowaniem przemykamy się do skrzynki Pocztowej] by wtzucic nowe kilka setek ko-pert z ulotkami Trzeba to bę-dzie posortować rozesłać do miast całego świata doręczyć adresatowi A przecież za kil-ka miesięcy zanucimy pocztę egzemplarzami książki Albo bank Co tydzień wizyta z mo-zolnie wy-pisam-- m 'formula-rzem Wcale nie takie proste Tu trzeba odjąć zamiejscowe 15_certow tam dodać amery-kańska wymianę Niczcgowa-t- e dziewczę cierpliwie popra-wia nasze błed w mnożeniu i dodawaniu iwiadomo litera ci1) az wreszcie załamuje ręce — What racket are ou ni dear' " Wyj?sniamy ze słochcza że to nie lacket" a po prostu nionkey business" czyli hte-ratui- a Patrzy na nas i sza-cunkiem i pobłażliwością Prawie tak jak pracodawca Adama milioner w polskim nie giamotny który z zapałem kupił książkę Podejrzewamy 70 bedie sie chwalił przed klientami ze ma u siebie ta-kiego cudaka który zamiast patrec na telewizję Książki pisze Lista przedpłat po ośmiu tygodniach kampanii pozwala raczej na-optynustyc- zne wnio-ski' Chociaż pełno zaskoczeń i niespodzianek W miarę jak powoli zbliżamy się do trzeciej setki nazwisk przeważa oczy-wiście Toronto mniej więcej z jedną trzecią ogólnej liczby przedpłat Z dwudziestu sied-miu miejscowości na terenie prowincji Ontario figurują-cych na naszej liście wybija sie małe St Catharincs które bije prawie o sto procent Ha-milton i Ottawę razen wzięte Z Montrealu nadeszło do tej pory około 30 kuponów z Brytyjskiej Kolumbii i prerii 10 Ze Stanów Zjednoczonych — przodują Nowy Jork i Chi-cago — około 50 zgłoszeń z Eurćpy 10 przedpłat i Słyszeliśmy nieraz1 od pisa-rzy którzy próbowali wydawać w 'SasjLy-- ? ' av jaśminowej ciszy "niezmiernie daleko']" jąc a ostatnia nikła fala zniweczyła czyjeś istnienie Tak było już Kilka dni po tym tragicznym wieczorze żyła w przygnębiającym poczuciu winy Wszystko plątało się rwało i wypadało z rak Wkrótce — w pewnej nieswojej spra-wie — musiała być na Hożej w sąsiedztwie domu gdzie mieścił się ów fatalny "Cafe-Bar- " Przechodząc obok wąskich drzwi przy-stanęła Za storą zasłaniającą witrynę mży-ło światło lamp dobiegały dźwięki fortepianu ("Tam jest trochę do-brej muzyki — mówił wtedy pan Latoczek) Za drzwiami stłumiony głuchy gwar gło-sów zobaczyła twarz Wojtka Pochylał się ku niej pieszczotliwym gestem położył dłoń na jej ręce i mówił przymilnie: — "Ani jednego'' Nawet za pomyślność i po-wrót Stefana? Ani jednego? Z przekory czy z zasady? źle się czujesz? Tak tu duszno chociaż ten wentylator " Ach tak — to wentylator ten niski nieznośny wyjący ton przebujający się natrętną nutą przez zamęt gwaru Z tyto-niowego dymu jak z bagiennej mgły wy-pływają zarysy twarzy głów oczu Ponad stolikami i głowami kołysze się taca chwie-jąc się i płynąc we mgle Kelnerka w zie-lonej sukni lawiruje w przejściach między stolikami wyginając się jak wąż Wenty-lator śpiewa monotonnie usypiająco do taktu kołysaniom się zielonej sukni i chwiejnym przechyłom tacy w tytoniovoj mgle 'Nie" mówi Marta i odsuwa nala-ny kieliszek sypiący skrami od kołyszą-cych się kolorowych lamp Patrzy na Wojt-ka i ze zdziwieniem widzi że rysy jego twarzy ściągają się oczy zapadają się głę-biej i zmieniają barwę Zamiast kępki blond - włosów na czubku głowy — lekka siwizna ciemnych Poznaje teraz: to prze-cież Latoczek Drgnęła Nie otwierając powiek słucha cichego oddechu na poduszce obok To Żu-la A la przytłumiona muzyka która sły-szała przed chwilą zza di-z- wi "Cafe-Baru- " — to fortepian w sąsiednim mieszkaniu Jest na Odolańskiej dwadzieścia A tam-to co majaczyło się w półśnie — to wszy-stko było kiedyś Wrzesień trzydziestego dziewiątego śmierć matki mieszkanie na Miodowej i cała gehenna długich i trud-nych lat — to wszystko było kiedyś i daw-no Pizeczywistość: ulica Odobńska pokoik służbowy przy kuchni u pani Tosi polowe łóżko Żula obok jasny kwadrat okienka Już dzień Ostrożnie zesunęła sie z łóżka aby nie obudzić Żuli W kuchni nie było nikogo Nocny gość wyniósł się pozostawiając po sobie kałużę rozlanej wody obok zlewu i zimny przykry dym papierosów Zza ściany płynęły dźwięki fortepianu — coś bardzo znajomego i dalekiego glos z innego świa-ta Ostatni raz Ostatni raz słyszała coś takiego — wtedy spod palców pani Sent swe książki drogą subskrypcji że zrobili to raz i — nigdy więcej ulega kwestii że to -- - ' wajuncj ÓU3--I" iwiua nuuu} UIIUIC UHie dwa Ale pan Nie mozliwiajaca pisanie Nie tvl ko trzeba zdobywać adresy i rozsjłać ulotki ale równieź i pisać listy Wszędzie gdzie można zdobyć dodatkową po-moc Ale i jest niewątpliwie element radości i satysfakcji — zanim jeszcze książka się ukazała Trudno powiedzieć dziś jaka będzie nasza reakcja psychiczna gdy będzie się już miało w ręku ten pierwszy pachnący może jeszcze farbą egzemplarz czegoś co jest cząstką naszego życia i na-szym wspólnym tworem Ale dziś gdy przychodzą listy gdy wpływają przedpłaty cieszy-my się ze mimo wszystko co się mówi o upadku czytelnic-twa o niechęci rodaków do kupowania książek są ludzie którzy cliea naszej książki którzy są skłonni te kilka mie-sięcy na nia poczekać Którzy nam ufają i popierają nas gdy jest to naibardziej potrze-bne — gdy ilość i szybkość ze branych przedpłat zadecyduje o tMn ze w Kanadzie ukaże się książka po polsku książka Polaków osiadłych w tym kra- - iu — o Hm kraju Nasz pry--1 watny w kład w stulecie Ka-nady Jadwiga (Jurkszus) i Adam Tomaszewscy Odpływ uczonych Jak wynika z conicsień 43G brytyjskich towarzystw prze mysłu lotniczeeo elektronicz-nee- o i kosmicznego ponad 1300 uczomrh zatrudnio nych przez te firmy wymówi-ło w ostatnim czasie pracę ri20 7 nich wyemigrowało do Stanów Zjednoczonych a 344 przeniosło się do 7agramc7- - nych koncernów działających na terenie Wielkiej Brytanii Przyczyna tego cxodusu — stosunkowo niskie płace ILU fcOLNIFRZY LICZY RUNDESWEHRA? Roczne sprawozdanie nadu' federalnego stwierdza ofic jalnie ze zachodnioniciniec- - ka Budcswelira liczy obecnie G27000 ludzi w tym 165000 pracow iilkow cywilnych Z pozostałej liczby 4C2000 — 239500 przypada na siły lądo-we 98000 służy w lotnictwie a 35000 w marynarce 41000 ludzi zatrudnionych jest w sztabach centralnych i "ob-łoni- e terytorialnej" Jak stwierdza sprawozda-nie w Bundeswehrze zanoto-wano na koniec 1900 r wa-kan- s 5026 oficerów i okólo 38000 podoficerów głębię' sierpniowych-pięknyc- h' kręgi ńialł' nocyMiardzo 'daleko przytłumione Zamyśliła się urzeczona wizją tego od-dalenia Liliowe mgły nad Wełną klomby zapacli heliotropów Ilekroć starała się przypomnieć sobie Stefana — zawsze wi-działa go przede wszystkim tak jak wtedy gdy przyjechał po nią do sanatorium: w jasnym garniturze wymizerowany z ocza mi pełnymi skupionego niepokoju mało mówny Wtedy po raz pierwszy z całą do-kładnością przyjrzała się jego rękom Pod-czas kolacji siedział naprzeciwko i wąski promień zachodzącego słońca jaskrawo o-świe- tlał jego ręce Słuchała co mówił do niej i sąsiadów i cały czas patrzyła przede wszystkim na jego wysmukłe mocne i ła-godne ręce Po raz pierwszy zobaczyła jak są piękne Nie wiedziała wtedy nie wie-działa że na tak bardzo długo straci je jprzed oczu Że będą nieosiągalne nieobec-ne Tak bardzo teraz potrzebne a tak nie-osiągalne Wspomnienie czy sen o Latoczku przy-wołało znów obraz Stefan To był ostatni człowiek 7 którym rozmawiała o Stefanie który znał go I jeszcze Żula Lecz cóż — Żula? Obraz ojca coraz bar-dziej zacierał się w jej pamięci i stawał się coraz bardziej abstrakcyjny Zresztą od cwaiiefio roku życia Żula mies7kała u pa-ni Grams gdzie Stefan bywał na ogól rzad-kim gościem i wspomnienia Zuh zamykały 5ię w kręgu nielicznych jego odwiedzin a nrzej prezentów które przywoził Marta wiedziała o lalkach Żuli "od tatusia" o cyr-k- u w którym kiedyś była z tatusiom o książkach i cukierkach I to wszystko) A wczoraj Nagle przypomniała sobie wczorajsze — ' Widziałem ciebie kiedyś u Bliklego ze starszawym panem " — "Starszawy pan" Zabawne i dziwne że Stefan mógł wyglądać w czyichś oczach na "starszego pana" Nie miał w sobie mc ze "starszawego" Chyba w oczach takiego szczeniaka Wojtka i Z odrazą przypomniała sobie wczorajsze spotkanie "Zaczynamy nowe życie Mar-ciątk- o Jesteś pod moją opieką To non-sens — ty z twoją urodą inteligencją szy-Le- m i tak się marnować To zgroza" Zgroza nie zgroza a trzeba będzie jesz-cze dziś jechać do Garwolina Chyba tym nocnym o dwudziestej trzeciej trzydzieści? W Garwolinie będzie wczesnym rankiem i jeżeli dobrze pójdzie to na jutro wieczór wróci Żula tylke przez jedną noc będzie sama A potem trzeba będzie pomyśleć o jakimś innym mieszkaniu Tu w tej pijac-kiej spelunce nie można zostawać na długo Do kuchni weszła pani Tosia w szla-froku rozczochrana niewyspana Przysia-dła na zydelku i zaczęła opowiadać wraże-nia z nocy kto i ile wypił co wyprawiał i czym się popisywał Dwaj goście pan Sta-nisław i pan Antoni wyszli w nocy o dru-giej Założyli się że przejdą pieszo przez całe miasto aż na Królewską i nic się im nie stanie Nie mieli żadnych przepustek nocnych i twierdzili że są niepotrzebne £353533 MATERIAŁY BUDOWLANE umożliwią Rodzinie Polsce starego domostwa budowo nowej siedziby ZŁECEMI A "00 WYBORU" umożliwią Tdwoykmonblaisnkiima wyboru osobiicie miejscu Polsce Zamówienia kierować do: 392 Bay St w n a p' "r a w e lub też na w lub dealera" Toronto' PIĘLI Paczki Owoce Lekarstwa g jp W j g Przekazy k ks Ełk Jl W przez Gwarantowane — mile widzianel JAHIQUE TRADING CO LTD 835 Oueen St W Toronto 3 Ont Tol 364-402- 5 Pomoc w sprawacji urzędowych — Pisanie próśb itp Wypełnionic INCOME TAX % PACZKI i DARY — PRZEKAZY PEKA0 Posyłki pieniężne na Ukrainę Litwę itd Wycieczki do Polski i innych krajów świata BATORYM LOTNlOZO Sprowadzanie krewnych znajomych 1 przyjaciół wszelkie sprawy załatwia szybko I sprawnie Biuro Podróży Przedstawicielstwo Orbisu LEONA 620 Queon St W Toronto Ont Tol EM 64067 Adwokaci i Notariusze A LIUDZIUS BL NOTARIUSZ Adwokat z Wilna 408 Roncesvalles Av„ Toronto (róg Howard J'ark Avc) TAI Biuro: 53M708 Mieszk: 279-616- 6 sp '3iOlkii'li$c:i0 OKULISTKA1 J T SZYDŁOWSKA OD FBOA Bndnnlł ocru dobieranie nikiel 1 dopasowywanie ''contact len" — codziennie od 10— 7 soboty wląctnlc w Innych godtlnocłi za uprzednim porozumieniem 637 St CUlr Ave W Tel 532-879- 3 6ll OKULISTA S BR0G0WSKI OD 412 Roncewallet Avo (bllako Howard Park) Goddny przyjęć od 10— 030 ornz za telefonicznym porozumieniem Tel 53M2S1 — 259-802- 9 P Min do ' pieniężne St J W TECHNICY OPTYCY 2479A Bloor Sł Wtt Toronto 9 Onr ic w dobieraniu z recepty lekarzy oku Uitów Onh D e n t y ś c i wang-- S zawsze lub Dr V J Mollus i LEKARZ DENTYSTA przyjmuje tnkłc ulrczorcml I w wboty za uprzednim porozumie-niom tclcfrttilciinni ' " 262 Ronccmllc — 5357025' i 1 1 ii"fi Dr W SADAUstfCs' ' ' LEKARZ DENTYSTA' ' IUi Przyjmuje za uprzednim lctti nlcznvnl porozumieniem Tol 531-42- 50 ' 11) Gronadier Rd (drusl dom od KoncoivaUei) Dr T L Granowskl DENTYSTA CHIRURG Mól po polsku 292 Spadfna Ave Toronto' Tol 368-903- 8 1P Dr MJINDRA Dr 'V JINDRA LEKARZE DENTYiCI ' przyjmują Ukto wieczorami 1 w Jiolioty za uprzednim porozumie-niem telefonicznym 18 Spadina Rd — 922-034- 4' (powylcj Iiloor) Vi V II C-v- 7 Okulista WA 1-3- 924 )'mJ '470 College Oczy badamj okulary dostosowujemy do wszystkich defektów wzroku na nerwowość na ból głowy Mówimy po polsku MacDONALD (Opticians) Specjalizujemy okularów tuww?wnmLWił'iiiw)wiiyH-- w GARCZYHSKIEGO Lunski Klientów mówiących po polah przyjmuje E Itótcka Godziny: codziennie od 9 rano du 5J( po p łooute od 8 do 12J0 Tol 769-260- 3 Specaliłel od "Contact Lonses"! Doktorzy Chiropraktyki w Toronto STANISŁAW J LACH 124 Roncesvalles Avo — LE 5-12- 11 RYSZARD LUCK-LUKOWS-KI 1848 Bloor St West — RO 9-22- 59 RYSZARD S WYNN-WINIARS- KI 153 St Clsir Ave W — 923-624- 7 Badanie i leczenie chorób kręgosłupa (krzyża) i nerwów 368-212- 9 APTEKA LflNDISH 3(58-312- 6 462 QUEEN ST W TORONTO ONT Obilugojaca Polonie Kanadyjska od lał Wysyłamy wolne od cła lekarstwa do Polski oraz innych kra-jów Europy - Wykonujemy recepty kanadyjskie i krajowe Szbka I fachowa obtługa W okresie je-denny- m polecamy Korąco dotkonaie witaminy dU doroiłyth I dill nie tjlko zdrowotne ale I popra-vl3jae- e ogólne umopoczucle WtpanUte wyroby gumoelas-tyczn- e jak pończochy elutjczne pary chirurgiczne I sportowe Hp Przed eyjazdem radzimy zjopttrz£ aie na drogę w apteczkJ pieni-ącej pomocy WfMlkJc zamówienia przyjmujemy lUtownle telefo-nicznie lub otcbUcle Mila polska obsługa rV - TAsał t mtUS W' W M LS |
Tags
Comments
Post a Comment for 000142b