000438b |
Previous | 27 of 72 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
i3w"ari i w&@©©§@©© 'STR27- - :" mm 8§ Życzenia z ilton Andrzej Bobkowski y- - "ZWIĄZKOWIEC" - BOŻE NARODZENIE (Xmas}1967 R 4%h rSK 6&ag6głBlgg 11 f ŁiŁTł _- :r- - m - Życzenia z Hfamiltbn! „ ? - ' źł tKsEtciKSiSłCOTCiesii W Mm "tunel a powietrzny SK m 1 in&M fe TM l„-- WmM sms i ii DUŻO I I te? iDWARD J mm mm KWffBffK !8l mu PSffeSSf --mm flM 5KJ12? SZCZĘŚCIA RADOŚCI OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA NOWEGO ROKU życzy W Tel Biuro: JA 8-67- 03 i S? W D_ omowy: NO 2-40- 18 ) I 15 King St W - Hamilton Oni j s? istjisetsisisisissisiec-sieistsijisisisistsisfsisfsiststcisisif- f ] 5? t £ Z Moc serdecznych życzeń z okazji Świąt Bożego Narodzenia t i Noiuego Roku { składa Oulłure tatrę Otwarte: poniedziałki wtorki środy od 8 rano do 1 po północy czwartki piątki soboty od 8 rano do do 5 rano Bruno i Eugenia Kołodziejscy 1285 Main Sr E Tel LI5-445- 6 &a2l2jaS!l&&&&Sa5l2a3iri2Sia2iaSiS!aSi2)2i:?Si2i3i2l2l2l3lSl2i ! NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA WESOŁYCH ŚWIAT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU swoim Klientom i całej Polonii składa 8241 RYE AND WHITE BREAD Chleb wszelkie pieczywo sposób europejski Dunbar Ave Tel 4-58- 45 s _rc i jgf 2ttnttimttt&tTi%i&tt #w - 7 Dniu Roku składa ca!ym Zarządem Kiczma prezeska Wojtala DACA Ontario Hif§e& Tłnrpunn -A I t -- a-t Uffln il3H Ł St ORZEŁ BA i Sieam Bath Hamilton Ont A Sr -j- ł iK W W fitf Radosnym § i K~rzpźRwpao % „ - i Ś3U UnMlf U Hamilton - i na 6 Hamilton Ont LI 0 Wiązankę Życzeń tu Radosnym Bożego Narodzenia i Szczęśliwego w Nowego %ff Koło Polek Grupy 2 2PwK f wraz z lj? M s? B sekr prot A sekr fin fctf Hamilton k& r e?=5swwy Ste Wiązankę Życzeń w TJnrntJrpnin m zasyła Polski Adwokat 1286 Barton E Tcl 549 Dniu Ont Jest takie przysłowie o złym ptaku co własne Gcala gniaz-do W mojej rodzinie przez całą epokę tzw Polski sana-cyjnej byłem uważany za ta-kiego ptaka I jeśli chodziło o kalanie to byłem nawet u-waż- any za swojego rodzaju — orła Pamiętam gdy raz jedna z moich ciotek zebrawszy wszystkie siły aby unieść wła-sny głos uniosła go wreszcie i tymże głosem pogrążyła mnie do reszty stwierdzając imperatywnie i kategorycznie iż bardziej pasowałoby do mnie nazwisko Rosenkranz lub Roscnduft niż Bobkow-ski Ponieważ nie była nigdy antysemitką więc oceniłem to jako tzw szczyt wyjścia ciotki z ciotki czyli politycz-nego zacietrzewienia Krótko mówiąc byłem w opozycji i trudno i darmo trzeba cza-sem być szczerym węzeł bli-skiego pokrewieństwa z ów-czesnym wiceministrem ko-munikacji inż Aleksandrem Dobkowskim napawał mnie bezustannym skrępowaniem w moich stosunkach z ludźmi wśród których się obracałem Graniczyło to niemal z kom-pleksem niższości Pamiętam jak po powrocie z wakacji w 1935 r poszedłem na pierwszy wykład SGH w Warszawie i jak moi przyja-ciele powitali mnie zjadliwy-mi uśmiechami Towarzyszka Halina rzekła z przelcąsem: "No i co Andrzejku — nowa hucpa sanacyjna! Kolejki li-nowej Kasprowy im się za-chciewa i robią wielki raban żeby odwTÓcić uwagę narodu od ważniejszych spraw" Tym razem jednak nie zalmilkłem i choć nigdy nie występowa-łem w obronie sanacji a do mojego rządowego stryja sta-rałem się przyznawać jak naj-mniej tu stanąłem w obronie i kolejki i mojego krewnego Dziś po lalach czynię to znowu z pełnym przekona-niem Tym bardziej że ten głupi spór zarzuty i bardzo niewybredne oskarżenia trwar jrŁ nadal i dotyczą zarówno dzieła jak i człowieka który je stworzył Hej — łzy się kręcą gdy po 23 latach jesz-cze ciągle czyta się te same kawałki wypisywane pod ba-tutą zawsze tego samego dzia-łacza i "ochraniarza" z daw-nego Pol Tow Tatrzańskie-go który ciągłym odgrzewa-niem pokrytych pleśnią spo-rów stara się dziś ochraniać nie tyle Tatry co swój wła-sny nowy kolor ochronny Ale wróćmy do rzeczy Gdy w ową pamiętną jesień 1935 r ośmieliłem się po raz pierw-szy stanąć w obronie kolejki linowej na Kasprowy nie u-czynił- em tego bynajmniej ja-ko bratanek inicjatora "skan-dalu" skandalu który podzie-lił kraj na dwa wrogie obo-zy i przybierał chwilami po-dobieństwo do "Sprawy Drey-fusa" we Francji Stanąłem w obronie tej kolejki jako zwyczajny członek wielkiego obozu młodych turystów i sportowców poczuwając się do solidarności z tymi setkami tysięcy młodzieży różnych przekonań politycznych i róż-nych warstw społecznych któ-rej tenże wiceminister Bob-kowski po długich Jatach _u-porczy-wej pracy w tym kie-runku uprzystępnił narciar-stwo Bo w r 1935 Polska poza krajami Skandynawii i Szwa-jcarii była jedynym krajem nie tylko w Europie ale na świecie w którym narciar-stwo przestało być sportem elitarnym w którym gdy przyszła zima młodzież w ca-łym kraju przypinała lepsze lub gorsze deski do lepszych lub gorszych butów i upra-wiała ten sport od Zakopane-go aż po Wilno sport który do dziś dnia jest jeszcze w vielu krajach razem ze Sta-nami Zjednoczonymi sportem elity sportem bocawch i __ !:! # X-- c-ł-i4- -cłr- gayoy uuuaw wa io"-- j ka to łatwo można oy wyxa- - zać że w Polsce r 1935 ilość par nart na 1000 mieszkań- - r-A- itr hvła na-nmi-n- fl WTŻSZa niż w wiciu bogatszych krajach Europy zachodniej I cyfra ła bvłabv l"e_szcze ciągle wyższa nawet dziś w porównaniu z Polską Ludową Francją Wio-chami może Niemcami i na-wet USA Oczywiście — zawracanie głowy bzdury o ilości nart na 1000 mieszkań ców gdy ludzie dzielili zapałki gdy grypy szalały w Naprawach ild Wiem — nigdy o tym nie zapomniałem ale nie potrafię również zapomnieć że wła-śnie całe podejście do turys tki wewnętrznej bezustanna oopularyzacja narciarstwa łtwieranie ciągle nowych te-renów przy pomocy tanich przejazdów w pociągach po-pularnych lub specjalnych organizacja zniżek itp — że wszystko to było przejawem demokratyzacji życia rozsze-rzaniem przywileju podróżo-wania i turystyki na warstwy coraz to uboższe I kto wie czy całe to dzieło zainicjowa-ne przez jednego człowieka nie było wówczas jedynym prawdziwym przejawem tego co dziś rozumiemy pod sło-wem "demokratyzacja" Bu-dowa kolejki linowej na Kas-prowy była logicznym czło-nem w łańcuchu dokonań które zmierzały do rozszerze-nia turystyki wśród mas To też przecieram oczy gdy jeszcze dziś czytam w kra-jowych pismach że człowiek który to wszystko zainicjował "przedostał się do dziejów tu-rystyki polskiej jako szkod-nik przenoszący nasz grunt najgorsze wzory burżu-azyjn- e" (J A Szczepański) albo że "warunki rzeczywi-stości zaborczej a potem gos-podarcze trudności dwudzie-stolecia skomplikowane pew-nymi snobistycznymi tenden-cjami wproAvadzonymi do tu-rystyki przez ludzi pokroją Bobkowskiego przeszkodziły taternictwu przeszłości rozwi-nąć się w ruch naprawdę powr-szechn- y" (Walery Goetel) Imdzi wypisujących tego ro-dzaju nonsensy można jedy-nie wytłumaczyć chęcią popi-sywania się życiodajną umie-jętnością — nazwijmy to — dialekty ki i przypisywania by-łemu wiceministrowi tenden-cji których bronili właśnie cni skunieni w zawsze bur- - żuazyjnym i snobistycznym Pol Tow Tatrzańskim I w r 1935 z powodu Kas-prowego L w 1950 r gdy Biu-ro Turystyki Ministerstwa Ko-munikacji zatwierdziło plany budowy pięciu nowych wycią-gów górskich (na'Mał 'Kopę w Karpaczu Szyndzielnie i Klimczok pod Bielskiem na Kasprowy z Hali Gąsienico-wej i na Krokiew w Zakopa-nem) i w r 1958 gdy umaso-wieni- e turystyki razem z ułat-wianiem dostępu do gór od bywa się po ścieżkach wyty-czonych przez "sanacyjnego szkodnika" Odzywa się to sa-mo brzęczenie starych arysto-kratów z Pol Tow Tatrzań-skiego Tak samo jak wtedy lak i dziś brzmi w tym wszystkim typowy chrząszcz snobizmu tzw "ludzi gór" — wielkich wtajemniczonych od gór któ-rzy każdego nowego zwolen-nika gór najpierw chcą do-kładnie obwąchać potem się krzywią i kręcą nosami i cza-sem raczą przyjąć do swojego bardzo ekskluzywnego grona U nas Tatry pod wpływem starych pawianów z Pol Tow Tatrzańskiego stały się prze-najświętszym Sakramentem górskim chramem Wawelem do którego przed wejściem trzeba było umoczyć palce w święconej wodzie PTT przy-klęknąć przeżegnać się w imię św Walerego i innych kameleonów po czym onie-mieć w obliczu majestatu Ry-sów Mięguszowieckiego i in-nych Mnichów Ludzie ci nie mogąc jawnie wprowadzić tatrzańskiego "numerus clau-sus- " do którego w gruncie rzeczy tęsknili już od r 1910 Sf 9f & Przyjemnych i 1091 Barton St E zasłaniali się "ochroną przy-rody" mydlili oczy nadając zwykłemu egoizmowi i naj-bardziej konserwatywnemu elitaryzmowi kolor ochronny "natury" Z obrzydzeniem rpoglądali na wzrastającą po-pularność Zakopanego i Tatr wyróżniając w tym swoim wstręcie pewien odłam tury-stów którym dostęp do gór pragnęło się tak samo ograni- - czć jak dostęp do uniwersy-tetów To właśnie oni a nie kto inny nazwali kolejkę na Kasprowy "Nalewkami na li-nie" i zawsze można ich było spotkać w tych schroniskach gezie ich gospodarze tak o-brzyd- zali życic nierasowym turystom iż gromadzili się tam tylko rasowi ludzie gór Im za gorącą wodę nie liczyło się ani grosza i pozwalało na-wet gotować za darmo Jak wiadomo u nas do dziś dnia przyrządzenie sobie samemu herbaty w schronieniu klasy-fikuje już człowieka we wstę-pnej klasie taternictwa 1 wtedy przed laty i dziś jeszcze kwitnie w tych lu-dziach jakaś dziwaczna "filo-zofia gór" — "Jak się to dzie-je ze stanowisko człowieka wobec gór bywa probierzem jego postawy wobec świata że — co więcej — kształtuje w pewnej mierze tę posta-wę? ' — wypisał ktoś parę lat temu w numerze tatrzańskim "Tygodnika Powszechnego" Niesłychanie mądre Dlaczego ousgcrechnet wobec gór? A wobec miauczącego żałośnie kotka nie? Ale z czarownika-mi górskimi trudno dyskuto-wać Bo gdy taki filozof jeden l drugim przeszedł Orlą Perć którą nota benc w pewnym sensie "ukolcjkowił" ksiądz Gdowski to potem już ma-rzył o tym żeby było jak naj-mniej takich gierojów Całe podejście do gór było u nas wykoślawione zrachityzowa-- w zupełnie specyficznym sno-bizmem górskim rozwijanym przez znane koła taterników Każdy co szedł w Tatry chciał być sam jako ten Ja-nosik Tylko on półbóg Pro-meteusz na Hali Pysznej lub w Dolinie Pięciu Stawów I widziało się tych Promcteu- - szów jak zwalali się z majes tatycznym plecakiem z pęcz kami lin i z obwarzankami haków po czym cały dzień prometajsko rżnęli w brid-ge'- a co najwyżej poszwen-dawsz- y się po śniadaniu 'koło jakiejś ścianki lub pojeździw-szy sobie od krzaczka Otóż granie w bridge'a w drewnia-nym schronisku na Pysznej lub w Roztoce było prawdzi-wym taternictwem i miłością przyrody a granie w tę samą tatrzańską grę na Kasprowym lub na Kalatówkach było bra-kiem poszanowania majestatu gór i snobistycznym hultaj-stwe- m Tak samo jak wtedy tak i dziś bronią ci panowie nic gór nie Tatr lecz dostępu do nich szerokim rzeszom lud-ności które dla nich były za wsze "hołotą" a dziś są nią jeszc7P bardziej niż wtedy Spór o kolejkę i "ochraniar- - stwo" przybierały wiele ma sek ale pod każdą z nich krł się przede wszystkim opór eli-ty i elitarystów przeciwko człowiekowi który mając wy-czucie nadchodzącej epoki zapoczątkował ruch masowej turystyki Gdy wracam dziś wspom- - POLSKIE Właściciele: MARY KUBINA i WALLY MACK nieniami do tych dawnych lat gdy przypominam sobie ten huragan ataków i przepo-wiedni klęsk które niemal groziły rozpadnięciem się Tatr na mączkę po wybudowaniu kolejki wydaje mi się że prze-glądam kroniki angielskie z r 1815 gdy George Stephenson wybudował pierwszy zdatny do użytku parowóz i musiał czekać dziesięć lat zanim od-dano jego wynalazek do użyt-ku publicznego Poziom argu-mentów używanych w 1935 r przeciwko kolejce na Kas-prowy bł w ram raz tak sa-mo wysoki jak argumentacja wytoczona przeciwko pierw-szej lokomotywie w zaraniu 19 wieku Ale nie należy się dziwić: w Anglii chodziło o pierwszą lokomotywę w Pol-sce zaś o pierwszą kolejkę li-liową przeznaczoną dla ruchu pasażerskiego i choć obydwa w ydaiYcnia dzielił dystans ponad stu lat to nie trzeba także zapominać iż rnakonii-t-a większość naszych "ochra-niarzy" rekrutowała sic z lu-dzi pamiętających jeszcze czasy pierwszych lokomotyw Stąd tyle uderzających podo-bieństw w argumentacji Bo gdy np w 1815 roku przepo-wiadano że krowy wystraszo-ne przejeżdżającymi obok pastwisk parowozami przesta-ną dawać mleko to u nas w 1935 r przepowiadano nauko-wo i z zimną krwią generalny pomór owiec połykających i dławiących się okruchami stali spadającymi z lin kolej-ki Całą tę walkę z zabobonami można było wygrać tylko szybkością działania i tylko szybko dokonany fakt (jakby powiedział Lenin) mógł prze-zwyciężyć mnożące się i ros-nące na każdym kroku koł-tuńskie opory Ale fakt nic był wcale łatwy w dokonaniu Konstrukcję kolejki na Kasprowy rozpoczęto w pierw-szych dniach sierpnia 1935 r Świetny zespół młodych inży-nierów rzucił się z pasją do pracy w myśl hasła amerykań-skich "marines": trudne osią-gamy natychmiast wykonanie rzeczy niemożliwej trwa' tro-chę dłużej Okazało się jed-nak że nawet rzecz tak nie możliwa jaką było wybudo-wanie całej kolejki w najgor-szych sześciu miesiącach ro-ku — od września do lutego — nic trwała wcale dłużej Trzeba także wiedzieć że wszyscy ci młodzi inżyniero-wie i architekci mając pierw-szy raz w życiu do czynienia z problemami tego rodzaju konstrukcji nic bardzo wie-dzieli o co chodzi ale entuz-jazm nadrabiał braki Gdy w końcu września tuż przed końcem wakacji uni-wersyteckich byłem kilka dni w Zakopanem aby kryty-cznym okiem rzucić na tę ca-łą niesamowitą rozróbę m-ojego krewnego Zakopane sprawiało wrażenie domu o-biąkan- ych Entuzjazm prze-rzucił się jak płomień z ekipy "kolejkarzy" wszystkich mieszkańców tego kochanego miasteczka i miało się wraże-nie że wszyscy biorą udział w budowie "Ochraniarze" tu na miejscu "zbrodni" milcze-li i nic odzywali się bo było to niebezpieczne Ludzie na ulicach witali się słowami: "Ciężarówki dowożą już ma- - (Dokończenie na btr 2t) ?J Hamilton Onr Świąt Bożego Narodzenia Szczęśliwego Nowego Roku życzy PRZEDSIĘBIORSTWO nr _ i r'ffl ir' l J-- -- e— 'jn as na - na na na 7 (fS W Seidccznc życzenia Wesołych Świat W i Szczęśliwego Nowego Roku W składa M Polski sklep ze ślubuj mi ubiorami jjj najnowszej mody dla panny młodej oraz druhen £ a także eleganckie damskie ubiory na wszelkie ł okazje Idorothystawhcreation gp 201 King St E Hamilton W Tcl 529-911- 3 f jtó Moc serdecznych życzeń m świątecznych i noworocznych (w składa TT MDA f MEN'S & BOY'S WEAR Rozmawiamy językami europejskimi 1 643 Barton St E Hamilton Ont ' Tcl LI 5-93- 31 KiSKiefsicscisicicciciKisietjisictstsieesisisieisiecicicteatsicisicise Wiązankę Życzeń iv Radosnym Dniu Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku i składa j mm mmmm JEWELLER & WATCHMAKER ] oraz t WASZ ALDERMAN w WARD 6 ' 287 Quccnston jRd — Hamilton Ont Tel LI 9-87- 09 ' ! (7 tcietsistctgtcisicictcisteisicietsieicisteieuicsictcieieicieietstKisictsicisia i Śf I 1 SERDECZNE ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE j 'i I NOWOROCZNE ] 1 składa 'swoim Klientom i całej Polonii i MM RESTMMIf T ] f Potrawy chińskie kanadyjskie i światowe i ) 650 Barton St E Hamilton Ont 'jźf' Sćis ' Moc serdecznych życzeń świątecznych i noworocznych SKŁADA SWEJ KLIENTELI I CAŁEJ POLONU OTTAWA SHOE REPAIRING POLSKI MISTRZ SZEWSKI J BIBA właściciel 86 Ottawa St N mii w Hamilton Ont całej Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku swoim Klientom i JfBŁ i Polonii składa JOHN RYCHLICKI p? f'Ą ME ': łŁJ i mm Ł GROCERY & BUTCIIER §J_ ' H Ę 384 Bcach Rd Hamilton Ont
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, December 16, 1967 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1967-12-16 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
Identifier | ZwilaD3000455 |
Description
Title | 000438b |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
OCR text | i3w"ari i w&@©©§@©© 'STR27- - :" mm 8§ Życzenia z ilton Andrzej Bobkowski y- - "ZWIĄZKOWIEC" - BOŻE NARODZENIE (Xmas}1967 R 4%h rSK 6&ag6głBlgg 11 f ŁiŁTł _- :r- - m - Życzenia z Hfamiltbn! „ ? - ' źł tKsEtciKSiSłCOTCiesii W Mm "tunel a powietrzny SK m 1 in&M fe TM l„-- WmM sms i ii DUŻO I I te? iDWARD J mm mm KWffBffK !8l mu PSffeSSf --mm flM 5KJ12? SZCZĘŚCIA RADOŚCI OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA NOWEGO ROKU życzy W Tel Biuro: JA 8-67- 03 i S? W D_ omowy: NO 2-40- 18 ) I 15 King St W - Hamilton Oni j s? istjisetsisisisissisiec-sieistsijisisisistsisfsisfsiststcisisif- f ] 5? t £ Z Moc serdecznych życzeń z okazji Świąt Bożego Narodzenia t i Noiuego Roku { składa Oulłure tatrę Otwarte: poniedziałki wtorki środy od 8 rano do 1 po północy czwartki piątki soboty od 8 rano do do 5 rano Bruno i Eugenia Kołodziejscy 1285 Main Sr E Tel LI5-445- 6 &a2l2jaS!l&&&&Sa5l2a3iri2Sia2iaSiS!aSi2)2i:?Si2i3i2l2l2l3lSl2i ! NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA WESOŁYCH ŚWIAT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU swoim Klientom i całej Polonii składa 8241 RYE AND WHITE BREAD Chleb wszelkie pieczywo sposób europejski Dunbar Ave Tel 4-58- 45 s _rc i jgf 2ttnttimttt&tTi%i&tt #w - 7 Dniu Roku składa ca!ym Zarządem Kiczma prezeska Wojtala DACA Ontario Hif§e& Tłnrpunn -A I t -- a-t Uffln il3H Ł St ORZEŁ BA i Sieam Bath Hamilton Ont A Sr -j- ł iK W W fitf Radosnym § i K~rzpźRwpao % „ - i Ś3U UnMlf U Hamilton - i na 6 Hamilton Ont LI 0 Wiązankę Życzeń tu Radosnym Bożego Narodzenia i Szczęśliwego w Nowego %ff Koło Polek Grupy 2 2PwK f wraz z lj? M s? B sekr prot A sekr fin fctf Hamilton k& r e?=5swwy Ste Wiązankę Życzeń w TJnrntJrpnin m zasyła Polski Adwokat 1286 Barton E Tcl 549 Dniu Ont Jest takie przysłowie o złym ptaku co własne Gcala gniaz-do W mojej rodzinie przez całą epokę tzw Polski sana-cyjnej byłem uważany za ta-kiego ptaka I jeśli chodziło o kalanie to byłem nawet u-waż- any za swojego rodzaju — orła Pamiętam gdy raz jedna z moich ciotek zebrawszy wszystkie siły aby unieść wła-sny głos uniosła go wreszcie i tymże głosem pogrążyła mnie do reszty stwierdzając imperatywnie i kategorycznie iż bardziej pasowałoby do mnie nazwisko Rosenkranz lub Roscnduft niż Bobkow-ski Ponieważ nie była nigdy antysemitką więc oceniłem to jako tzw szczyt wyjścia ciotki z ciotki czyli politycz-nego zacietrzewienia Krótko mówiąc byłem w opozycji i trudno i darmo trzeba cza-sem być szczerym węzeł bli-skiego pokrewieństwa z ów-czesnym wiceministrem ko-munikacji inż Aleksandrem Dobkowskim napawał mnie bezustannym skrępowaniem w moich stosunkach z ludźmi wśród których się obracałem Graniczyło to niemal z kom-pleksem niższości Pamiętam jak po powrocie z wakacji w 1935 r poszedłem na pierwszy wykład SGH w Warszawie i jak moi przyja-ciele powitali mnie zjadliwy-mi uśmiechami Towarzyszka Halina rzekła z przelcąsem: "No i co Andrzejku — nowa hucpa sanacyjna! Kolejki li-nowej Kasprowy im się za-chciewa i robią wielki raban żeby odwTÓcić uwagę narodu od ważniejszych spraw" Tym razem jednak nie zalmilkłem i choć nigdy nie występowa-łem w obronie sanacji a do mojego rządowego stryja sta-rałem się przyznawać jak naj-mniej tu stanąłem w obronie i kolejki i mojego krewnego Dziś po lalach czynię to znowu z pełnym przekona-niem Tym bardziej że ten głupi spór zarzuty i bardzo niewybredne oskarżenia trwar jrŁ nadal i dotyczą zarówno dzieła jak i człowieka który je stworzył Hej — łzy się kręcą gdy po 23 latach jesz-cze ciągle czyta się te same kawałki wypisywane pod ba-tutą zawsze tego samego dzia-łacza i "ochraniarza" z daw-nego Pol Tow Tatrzańskie-go który ciągłym odgrzewa-niem pokrytych pleśnią spo-rów stara się dziś ochraniać nie tyle Tatry co swój wła-sny nowy kolor ochronny Ale wróćmy do rzeczy Gdy w ową pamiętną jesień 1935 r ośmieliłem się po raz pierw-szy stanąć w obronie kolejki linowej na Kasprowy nie u-czynił- em tego bynajmniej ja-ko bratanek inicjatora "skan-dalu" skandalu który podzie-lił kraj na dwa wrogie obo-zy i przybierał chwilami po-dobieństwo do "Sprawy Drey-fusa" we Francji Stanąłem w obronie tej kolejki jako zwyczajny członek wielkiego obozu młodych turystów i sportowców poczuwając się do solidarności z tymi setkami tysięcy młodzieży różnych przekonań politycznych i róż-nych warstw społecznych któ-rej tenże wiceminister Bob-kowski po długich Jatach _u-porczy-wej pracy w tym kie-runku uprzystępnił narciar-stwo Bo w r 1935 Polska poza krajami Skandynawii i Szwa-jcarii była jedynym krajem nie tylko w Europie ale na świecie w którym narciar-stwo przestało być sportem elitarnym w którym gdy przyszła zima młodzież w ca-łym kraju przypinała lepsze lub gorsze deski do lepszych lub gorszych butów i upra-wiała ten sport od Zakopane-go aż po Wilno sport który do dziś dnia jest jeszcze w vielu krajach razem ze Sta-nami Zjednoczonymi sportem elity sportem bocawch i __ !:! # X-- c-ł-i4- -cłr- gayoy uuuaw wa io"-- j ka to łatwo można oy wyxa- - zać że w Polsce r 1935 ilość par nart na 1000 mieszkań- - r-A- itr hvła na-nmi-n- fl WTŻSZa niż w wiciu bogatszych krajach Europy zachodniej I cyfra ła bvłabv l"e_szcze ciągle wyższa nawet dziś w porównaniu z Polską Ludową Francją Wio-chami może Niemcami i na-wet USA Oczywiście — zawracanie głowy bzdury o ilości nart na 1000 mieszkań ców gdy ludzie dzielili zapałki gdy grypy szalały w Naprawach ild Wiem — nigdy o tym nie zapomniałem ale nie potrafię również zapomnieć że wła-śnie całe podejście do turys tki wewnętrznej bezustanna oopularyzacja narciarstwa łtwieranie ciągle nowych te-renów przy pomocy tanich przejazdów w pociągach po-pularnych lub specjalnych organizacja zniżek itp — że wszystko to było przejawem demokratyzacji życia rozsze-rzaniem przywileju podróżo-wania i turystyki na warstwy coraz to uboższe I kto wie czy całe to dzieło zainicjowa-ne przez jednego człowieka nie było wówczas jedynym prawdziwym przejawem tego co dziś rozumiemy pod sło-wem "demokratyzacja" Bu-dowa kolejki linowej na Kas-prowy była logicznym czło-nem w łańcuchu dokonań które zmierzały do rozszerze-nia turystyki wśród mas To też przecieram oczy gdy jeszcze dziś czytam w kra-jowych pismach że człowiek który to wszystko zainicjował "przedostał się do dziejów tu-rystyki polskiej jako szkod-nik przenoszący nasz grunt najgorsze wzory burżu-azyjn- e" (J A Szczepański) albo że "warunki rzeczywi-stości zaborczej a potem gos-podarcze trudności dwudzie-stolecia skomplikowane pew-nymi snobistycznymi tenden-cjami wproAvadzonymi do tu-rystyki przez ludzi pokroją Bobkowskiego przeszkodziły taternictwu przeszłości rozwi-nąć się w ruch naprawdę powr-szechn- y" (Walery Goetel) Imdzi wypisujących tego ro-dzaju nonsensy można jedy-nie wytłumaczyć chęcią popi-sywania się życiodajną umie-jętnością — nazwijmy to — dialekty ki i przypisywania by-łemu wiceministrowi tenden-cji których bronili właśnie cni skunieni w zawsze bur- - żuazyjnym i snobistycznym Pol Tow Tatrzańskim I w r 1935 z powodu Kas-prowego L w 1950 r gdy Biu-ro Turystyki Ministerstwa Ko-munikacji zatwierdziło plany budowy pięciu nowych wycią-gów górskich (na'Mał 'Kopę w Karpaczu Szyndzielnie i Klimczok pod Bielskiem na Kasprowy z Hali Gąsienico-wej i na Krokiew w Zakopa-nem) i w r 1958 gdy umaso-wieni- e turystyki razem z ułat-wianiem dostępu do gór od bywa się po ścieżkach wyty-czonych przez "sanacyjnego szkodnika" Odzywa się to sa-mo brzęczenie starych arysto-kratów z Pol Tow Tatrzań-skiego Tak samo jak wtedy lak i dziś brzmi w tym wszystkim typowy chrząszcz snobizmu tzw "ludzi gór" — wielkich wtajemniczonych od gór któ-rzy każdego nowego zwolen-nika gór najpierw chcą do-kładnie obwąchać potem się krzywią i kręcą nosami i cza-sem raczą przyjąć do swojego bardzo ekskluzywnego grona U nas Tatry pod wpływem starych pawianów z Pol Tow Tatrzańskiego stały się prze-najświętszym Sakramentem górskim chramem Wawelem do którego przed wejściem trzeba było umoczyć palce w święconej wodzie PTT przy-klęknąć przeżegnać się w imię św Walerego i innych kameleonów po czym onie-mieć w obliczu majestatu Ry-sów Mięguszowieckiego i in-nych Mnichów Ludzie ci nie mogąc jawnie wprowadzić tatrzańskiego "numerus clau-sus- " do którego w gruncie rzeczy tęsknili już od r 1910 Sf 9f & Przyjemnych i 1091 Barton St E zasłaniali się "ochroną przy-rody" mydlili oczy nadając zwykłemu egoizmowi i naj-bardziej konserwatywnemu elitaryzmowi kolor ochronny "natury" Z obrzydzeniem rpoglądali na wzrastającą po-pularność Zakopanego i Tatr wyróżniając w tym swoim wstręcie pewien odłam tury-stów którym dostęp do gór pragnęło się tak samo ograni- - czć jak dostęp do uniwersy-tetów To właśnie oni a nie kto inny nazwali kolejkę na Kasprowy "Nalewkami na li-nie" i zawsze można ich było spotkać w tych schroniskach gezie ich gospodarze tak o-brzyd- zali życic nierasowym turystom iż gromadzili się tam tylko rasowi ludzie gór Im za gorącą wodę nie liczyło się ani grosza i pozwalało na-wet gotować za darmo Jak wiadomo u nas do dziś dnia przyrządzenie sobie samemu herbaty w schronieniu klasy-fikuje już człowieka we wstę-pnej klasie taternictwa 1 wtedy przed laty i dziś jeszcze kwitnie w tych lu-dziach jakaś dziwaczna "filo-zofia gór" — "Jak się to dzie-je ze stanowisko człowieka wobec gór bywa probierzem jego postawy wobec świata że — co więcej — kształtuje w pewnej mierze tę posta-wę? ' — wypisał ktoś parę lat temu w numerze tatrzańskim "Tygodnika Powszechnego" Niesłychanie mądre Dlaczego ousgcrechnet wobec gór? A wobec miauczącego żałośnie kotka nie? Ale z czarownika-mi górskimi trudno dyskuto-wać Bo gdy taki filozof jeden l drugim przeszedł Orlą Perć którą nota benc w pewnym sensie "ukolcjkowił" ksiądz Gdowski to potem już ma-rzył o tym żeby było jak naj-mniej takich gierojów Całe podejście do gór było u nas wykoślawione zrachityzowa-- w zupełnie specyficznym sno-bizmem górskim rozwijanym przez znane koła taterników Każdy co szedł w Tatry chciał być sam jako ten Ja-nosik Tylko on półbóg Pro-meteusz na Hali Pysznej lub w Dolinie Pięciu Stawów I widziało się tych Promcteu- - szów jak zwalali się z majes tatycznym plecakiem z pęcz kami lin i z obwarzankami haków po czym cały dzień prometajsko rżnęli w brid-ge'- a co najwyżej poszwen-dawsz- y się po śniadaniu 'koło jakiejś ścianki lub pojeździw-szy sobie od krzaczka Otóż granie w bridge'a w drewnia-nym schronisku na Pysznej lub w Roztoce było prawdzi-wym taternictwem i miłością przyrody a granie w tę samą tatrzańską grę na Kasprowym lub na Kalatówkach było bra-kiem poszanowania majestatu gór i snobistycznym hultaj-stwe- m Tak samo jak wtedy tak i dziś bronią ci panowie nic gór nie Tatr lecz dostępu do nich szerokim rzeszom lud-ności które dla nich były za wsze "hołotą" a dziś są nią jeszc7P bardziej niż wtedy Spór o kolejkę i "ochraniar- - stwo" przybierały wiele ma sek ale pod każdą z nich krł się przede wszystkim opór eli-ty i elitarystów przeciwko człowiekowi który mając wy-czucie nadchodzącej epoki zapoczątkował ruch masowej turystyki Gdy wracam dziś wspom- - POLSKIE Właściciele: MARY KUBINA i WALLY MACK nieniami do tych dawnych lat gdy przypominam sobie ten huragan ataków i przepo-wiedni klęsk które niemal groziły rozpadnięciem się Tatr na mączkę po wybudowaniu kolejki wydaje mi się że prze-glądam kroniki angielskie z r 1815 gdy George Stephenson wybudował pierwszy zdatny do użytku parowóz i musiał czekać dziesięć lat zanim od-dano jego wynalazek do użyt-ku publicznego Poziom argu-mentów używanych w 1935 r przeciwko kolejce na Kas-prowy bł w ram raz tak sa-mo wysoki jak argumentacja wytoczona przeciwko pierw-szej lokomotywie w zaraniu 19 wieku Ale nie należy się dziwić: w Anglii chodziło o pierwszą lokomotywę w Pol-sce zaś o pierwszą kolejkę li-liową przeznaczoną dla ruchu pasażerskiego i choć obydwa w ydaiYcnia dzielił dystans ponad stu lat to nie trzeba także zapominać iż rnakonii-t-a większość naszych "ochra-niarzy" rekrutowała sic z lu-dzi pamiętających jeszcze czasy pierwszych lokomotyw Stąd tyle uderzających podo-bieństw w argumentacji Bo gdy np w 1815 roku przepo-wiadano że krowy wystraszo-ne przejeżdżającymi obok pastwisk parowozami przesta-ną dawać mleko to u nas w 1935 r przepowiadano nauko-wo i z zimną krwią generalny pomór owiec połykających i dławiących się okruchami stali spadającymi z lin kolej-ki Całą tę walkę z zabobonami można było wygrać tylko szybkością działania i tylko szybko dokonany fakt (jakby powiedział Lenin) mógł prze-zwyciężyć mnożące się i ros-nące na każdym kroku koł-tuńskie opory Ale fakt nic był wcale łatwy w dokonaniu Konstrukcję kolejki na Kasprowy rozpoczęto w pierw-szych dniach sierpnia 1935 r Świetny zespół młodych inży-nierów rzucił się z pasją do pracy w myśl hasła amerykań-skich "marines": trudne osią-gamy natychmiast wykonanie rzeczy niemożliwej trwa' tro-chę dłużej Okazało się jed-nak że nawet rzecz tak nie możliwa jaką było wybudo-wanie całej kolejki w najgor-szych sześciu miesiącach ro-ku — od września do lutego — nic trwała wcale dłużej Trzeba także wiedzieć że wszyscy ci młodzi inżyniero-wie i architekci mając pierw-szy raz w życiu do czynienia z problemami tego rodzaju konstrukcji nic bardzo wie-dzieli o co chodzi ale entuz-jazm nadrabiał braki Gdy w końcu września tuż przed końcem wakacji uni-wersyteckich byłem kilka dni w Zakopanem aby kryty-cznym okiem rzucić na tę ca-łą niesamowitą rozróbę m-ojego krewnego Zakopane sprawiało wrażenie domu o-biąkan- ych Entuzjazm prze-rzucił się jak płomień z ekipy "kolejkarzy" wszystkich mieszkańców tego kochanego miasteczka i miało się wraże-nie że wszyscy biorą udział w budowie "Ochraniarze" tu na miejscu "zbrodni" milcze-li i nic odzywali się bo było to niebezpieczne Ludzie na ulicach witali się słowami: "Ciężarówki dowożą już ma- - (Dokończenie na btr 2t) ?J Hamilton Onr Świąt Bożego Narodzenia Szczęśliwego Nowego Roku życzy PRZEDSIĘBIORSTWO nr _ i r'ffl ir' l J-- -- e— 'jn as na - na na na 7 (fS W Seidccznc życzenia Wesołych Świat W i Szczęśliwego Nowego Roku W składa M Polski sklep ze ślubuj mi ubiorami jjj najnowszej mody dla panny młodej oraz druhen £ a także eleganckie damskie ubiory na wszelkie ł okazje Idorothystawhcreation gp 201 King St E Hamilton W Tcl 529-911- 3 f jtó Moc serdecznych życzeń m świątecznych i noworocznych (w składa TT MDA f MEN'S & BOY'S WEAR Rozmawiamy językami europejskimi 1 643 Barton St E Hamilton Ont ' Tcl LI 5-93- 31 KiSKiefsicscisicicciciKisietjisictstsieesisisieisiecicicteatsicisicise Wiązankę Życzeń iv Radosnym Dniu Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku i składa j mm mmmm JEWELLER & WATCHMAKER ] oraz t WASZ ALDERMAN w WARD 6 ' 287 Quccnston jRd — Hamilton Ont Tel LI 9-87- 09 ' ! (7 tcietsistctgtcisicictcisteisicietsieicisteieuicsictcieieicieietstKisictsicisia i Śf I 1 SERDECZNE ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE j 'i I NOWOROCZNE ] 1 składa 'swoim Klientom i całej Polonii i MM RESTMMIf T ] f Potrawy chińskie kanadyjskie i światowe i ) 650 Barton St E Hamilton Ont 'jźf' Sćis ' Moc serdecznych życzeń świątecznych i noworocznych SKŁADA SWEJ KLIENTELI I CAŁEJ POLONU OTTAWA SHOE REPAIRING POLSKI MISTRZ SZEWSKI J BIBA właściciel 86 Ottawa St N mii w Hamilton Ont całej Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku swoim Klientom i JfBŁ i Polonii składa JOHN RYCHLICKI p? f'Ą ME ': łŁJ i mm Ł GROCERY & BUTCIIER §J_ ' H Ę 384 Bcach Rd Hamilton Ont |
Tags
Comments
Post a Comment for 000438b