000634 |
Previous | 4 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
I r-- 6 łWJJJ Sr 4 ZWIĄZK0WI1C - wtorek 90 wnainU 1975 r Nr 78 plSs c Redagują: BARBARA GŁOGOWSKA Dzieńdobry Czytelnicy Gdy kalendarz wskazuje że zaczęła się oficjalnie je-sień — nie ma złudzeń! Nie będzie już gorących leniwych dni letnich Nadejdą ładne pogodne dnie gdy rozkoszować się będziemy kolorowym światem drzew i jesiennych kwia-tów Będziemy jeszcze spacerować czy bawić się na dworze lodychać czyste rześkie powietrze wygrzewać się w ciepłych choć już przybladłych blaskach słońca Ale myśl że niedługo nadejdą chłody i deszcze już naś czasami nawiedzia 1 choć staramy się o tym nie myśleć pizecież musimy się do tego przygotować: powyciągać cie-plejsze ubrania przejrzeć czy zeszłoroczne buty są jeszcze dobre czy nie poginęły rękawiczki i szaliki Trzeba robić ostatnie zapasy zimowe z darów tak hojnie nam przez jesień ofiarowywanych Trzeba powykańczać ostatnie roboty na zewnątrz Tyle pracy Nie smucimy się — przeciwnie: jesteśmy zadowoleni że mieliśmy ładne zdrowe miłe lato że idziemy naprzód razem z życiem Składamy dzięki i wdzięczni jesteśmy za wszystko co nas spotkało za dobre i te nawet ciemniejsze chwile za to że — żyjemy Starsi którzy wiele już lat przeżyli wzdychają ze wzru-szeniem i mówią sobie: piękne było lato piękna jest jesień daj Boże dobrą zdrową zimę Nie tylko ludzie — podobnie przeżywa ten okres śioiat loślinny i świat zwierzęcy Wspólnie z nimi zależni jesteśmy od matki-ziem- i Jesienne Był piękny dzień jesienny Niewielkie jezioro -- w głębi lasu wyglądało jak głodki e lustro w kolorowej ramie o-taczają- cych je je drzew A drze-wa były w swych najpiękniej-szych strojach: czerwone zło-ciste brązowe szkarłatne li-ście stroiły jesienny las że wyglądał jak w 'bajce ścieżką wąziutką przykicał nad wodę zając Tu przycho-dziły zwierzęta pić ale w tej chwili nie było nikogo Pa-trzył za zajączek dookoła na piękno jesiennego lasu gdy nagle usłyszał za sobą szelest Obejrzał się ale chociaż nic nie zobaczył skoczył w jałow-cowe krzaki Rudy lis zawołał za nim: — Ależ ty jesteś bojaźli-wy- ! Nie widziałeś że to 'ja idę? — Nie widziałem — po-wiedział zając wyłażąc zza krzaków bo jesteś akurat ta-kiego samego koloru jak te klonowe drzewa — Rzeczywiście że tak o jest I dlatego nikt mnie nie znajdzie łatwo w jesiennym lesie — rzekł zadowolony lis — A ja drżę na samą myśl że mnie jaki myśliwy wypatrzy — zaczął żalić się zając — Nie martw się i ciebie nie widać w suchych tra-wach a na zimę futerko ci zbieleje-- 4 będziesz niewidocz-ny na śniegu Nagle zaszumiało w górze i na wodzie siadło stado dzi-kich gęsi — Oho! — mruknął lis Wczesna będzie zima kiedy już gęsi na południe lecą — A ja się zimy nie boję! — usłyszeli nad sobą skrze-czący wesoły głos To wiewiórka siedziała na gałązce i przysłuchiwała się rozmowie — Mam orzeszków żołędzi suszonych grzybków dość Wszystko już schowane w dziupli na zimę — My włazimy do swojego podwodnego domu i przezi-mujemy bezpiecznie — ode-szzwcazłyyciesięswbeogbory zbsiueddozwącaenegnoa a z patyczków i gałązek domku Aż tu na ścieżce ukazał się czarny niedźwiedź Do niedź-wiedzia każde zwierzę odnosi się z szacunkiem boson naj-silniejszy z nich wszystkich więc mu powtórzono rozmo-wę — E ja się tam o zimę nie martwię — zamruczał niedź- - WINTARIO BILET $1 OLYMPIC LOTTERY BILET $10 Do nabycia w adminittraci Związkowca 1636 Bloor St JKast gssssssssssssssssssssssss :isss ifiiisu"ftJ!a is liiiiiiffwtesafiWKtii spotkanie wiedź — już sobie wynalaz-łem ładną grotę w skale Jak liście pospadają i poschną to na legowisko uścielę i idę spać aż do wiosny % — Dobrze tobie — wes-tchnęła sarenka która właś-nie nadeszła i piła wodę — Ale co ja? Myśliwi na mnie polują jesienią aż drżę ze strachu A zimą jeszcze trud-niej śnieg głęboki do traw nie można się dostać gałązki wysoko Westchnęły zwierzęta bo współczuły sarence a i im nie łatwo zimę znieść U wodo-poju wszyscy są równi wszy-scy jednakowo mają prawo z jeziora korzystać pić w zgo-dzie i przyjaźni Ale wtem usłyszeli głosy ludzkie: wesołe okrzyki śmie-chy wołania Zając już chciał dać susa w las ale wiewiór-ka go powstrzymała: — Nie bój się to dzieci ze szkoły Zawsze tu przychodzą tej porze roku — Chcecie to je tak po-straszę — zaproponował niedźwiedź — że zaraz stąd uciekną tylko' się im pokażę Bn mówię wam ogromnie się mnie wszyscy boją Wiedziały o tym zwierząt-ka dobrze ale to jedno to drugie zaczęło brać dzieci w obronę — Nie robią szkody Tyl-ko liście kolorowe -- grzybki i żołędzie zbierają — Mnie nawet jabłko cza-sem rzucą — powiedziała wiewiórka — I nas nie straszą Na-wet bardzo się ciekawie nam przyglądają — dodały bobry — I zawsze się cieszą jak mnie skaczącego z daleka zo-baczą — pochwalił się zają-czek — Ja — westchnęła saren-ka — tylko dzięki nim ostat-nią zimę przeżyłam bo mi siana pod płotem u wrót zo-stawiały — Prawda — przyznał niedźwiedź — ale radzę wam zniknąć w lesie 'bo już idą ja osobiście hałasu nie lu-bię Właśnie ukazała się gro-madka dzieci Stanęły u wo-dopoju! A jedno z nich po-wiedziało: — Patrzcie tu muszą przy-chodzić zwierzęta leśne pić wodę Jakaszkoda żeżadne-g- o z nich nie zobaczyliśmy Może by i zobaczyły ale jak ktoś tak hałasuje w lesie nigdy nic nie zobaczy ani nie usłyszy Jesienny wiersz Pożółkły włpsy lata — trawa i liście w lesie a z dala skądś ze świata przychodzi złota --jesień Nad lasem krążą wrony-Obłocz- ki z wiatrem' płyną a jesień drzew korony ozdabia pajęczyną Włodzimierz Domeradzki BLOOR AUTORITE GARAGE V Właśc FRANK PETIT Lic Mech Sprzedaż części i opqn samochodowych 1636 DUNDAS lSTREET WEST — TEL 531-133- 1 Wszelkie" naprawy somóchodowe — tune-up-transmis- jar balansowanie' kFóRłONi ToEgNóDln—e nAapLrIaGwNyMEwNszTystki-c- h m'odeli ' 296'jBrack Ave — TORONTO i— Tel 531-130- 5 (między Iundąs & College) K ' 74 f IM ~ Ą isr-wsArt'ŁJ- (s (ftQt'K7JiLLfJv'Ss-i!- i Z dzienniczka Andrzeja Zanim pani nauczycielka zdążyła zapytać Andrzej wy-rwał się:- - — Proszę' pani czy ja mo-gę przeczytać swój dzienni-czek? Oczywiście pani się zgodzi-ła a dzieci zgadły że Andrzej ma coś ciekawego do prze-czytania "Wczoraj mama poszła do piwnicy po słoik ogórków na kolację — zaczął czytać An-drzej — Za chwilę usłysze-liśmy krzyk mamy i brzęk tłuczącego się szkła Siostry i ja pobiegliśmy szybko na dół Mama stała na ławce a przed nią na ziemi leżał roz-bity słoik i ogórki — Co się stało? — wołali-śmy -- przestraszeni — żaba! Żaba taka ogrom-na jak moja dłoń skoczyła mi na nogę! — mówiła pod-nieconym głosem mama — Niech ją ktoś złapie i wynie-sie! Żadna z sióstr nie miała na to ochoty więc ja musiałem szukać żaby która ukryła się Wiatr — Lecą listki klonu Chłodny wiatr je niesie Napisane na tych liskach Dwa słowa: "już jesień" Nosi wiatr-listono- sz Pc lesie listeczki Jeden zaniósł do mieszkania Małej wiewióreczki — Dziękuję za liścik Przypomniał mi w porę że za mało mam orzeszków Dzisiaj więcej zbiorę Jeż przeczytał liścik Zmarszczył długi nosek: — Jeszcze więcej suchych liści Do swej norki zniosę Gdyby liście Gdyby listki drzew mogły mówić powiedziałyby tak: — Wiemy że wy dzieci bardzo nas lubicie i bardzo się z tego cieszymy Patrzcie jakie jesteśmy piękne kolo-rowe! Pozbierajcie te które Wam się najwięcej podoba-ją A gdy chcecie nas zacho-wać na długi czas włóżcie listki pomiędzy dwa papiery woskowe (wax paper) połóż Czy to nie Symbolem Kanady jest czerwony liść klonu W Pol- - sce znany jest zielony listek klonowy Gdzie? Naklejają go na szybie samochodu począt- - kujący kierowcy Wtedy inni wiedzą że trzeba takiemu kierowcy dać więcej czasu i Zabawa "liście wiatr i Dzieci stoją w jednym koń-cu sali Po drugiej stronie stoi jedno dziecko — wiatr Na dany znak dzieci — liście przebiegają salę drugą stronę a wiatr biegnie miejsce gdzie stały dzieci po drodze starając się "dotknąć jak najwięcej z nich Kto zo-stał dotknięty zostaje wia-trem Dzieci te podają sobie 1 Mała albo duża w błocie żyje sobie Nie wszyscy ją lubią choć krzywdy nie robi 2 Zimą nic nie miało Potem w zieleń się ubrało dziś w bogatą kolorową szatę się --przybrało 3 Znajdziecie go w lesie między kamieniami Jest wąski i długi i Ą z czarnymi oczkami Tel OD Poniedziałek w kącie pod paczkami Gdy ją złapałem pokazałem' ją ma-mie i powiedziałem że pew-nie wlazła przez okno i tu się schowała przed --zimnem Ale mama nie chciała patrzeć żabę siostry też nie więc musiałem ją wynieść żal mi jej było bo już zimno więc wsadziłem ją w kąt w gara'żu gdzie leży drzewo do komin-ka zimę Jak chce to niech tam mieszka Oczywiś-cie nikomu w domu o żabie nie powiedziałem" Są ludzie którzy nie wez-mą żaby do ręki A kto z Was "boi się" żaby? i na na na na się — Ciociu czy węże długo śpią? — Tak Władziu Jak raz usną śpią całą zimę i nie zbudzą się aż na wiosnę — A! To dlatego ten wąż ci śpi pod cioci łóżkiem już trzeci dzień się nie rusza! A gdy dostał liścik Lisek chytra głowa Rzucił okiem i przeczytał Do kieszeni schował Zmrużył lisie oko: — Martwić się nie będę Bo do tłustej kurki zawsze Trafię gdzieś na grzędę Sójka czyta myśli: — Któż to wic a może Jak się wreszcie zdecyduję To zdążę za morze? Sapnął — Zmęczyłem się srodze Doręczyłem wszystkie listy Odpocznę przy drodze H Bechler mogły mówić cie na gazecie a z góry prze-prasujc- ie mocno gorącym że-Uazki- em Będziecie mogły nalepiać nas w TÓżne wzory ozdabiać nami okna naklejać nas na karty pocztowe które potem wyślecie do swoich przyja-ciół albo gdy zerwiecie ga-łązkę i przeprasujecie każdy listek na gałązce możecie zro: bić cały jesienny bukiet zostawić mu więcej miejsca bo jeszcze niezbyt pewnie czuje się za kierownicą Wi-liś- ć dząc zielony klonu na sa- - mochodzie i milicjanci zwra-uwa- gi cają więcej by w ra-przyj- ść zie potrzeby z pomo- - cą a ręce i na dany znak znów salę dzieci-liści- e zaś starają się przecisnąć bo-kami lub pod rękami wiatru na drugą stronę Kto został złapany dołącza do wiatru — Wygrywa ten kto nie dasię złapać wiatrowi luł} kto zo-stanie złapany 'ostatni Weso-ła to zabawa jesienna Wy-próbujcie SZARADA Pierwsze — niesie ci listonosz Drugie — kij bez końca Razem — mieną się barwami w blaskach słońca ŻARCIK Ile trzeba zapałek żeby ułożyć setkę? Rozwiązania z poprzedniego numeru: Zagadki: Grzyb Cebula Rebus: Owoce 4557 RANO }DO 6 WIECŁ do sobory o " — Gi I' ZAGADKI WYPRZEDAŻ FABRYCZNA JESIENNYCH i ZIMOWYCH DAMSKICH PŁASZCZY i KOSTIUMÓW Kupuj bezpośrednio z naszej fabryki i oszczędź do Wykonane z pięknych materiałów 100% wełnianych samodziałów i importowanych tweedow wykończo-nych futerkami z minku lisa rakuna lub barankowe SZYJEMY NA MIEJSCU ODPOWIEDNIO DO WYMIARU BEZ DODATKOWYCH KOSZTÓW Zaliczcie się do naszego grona zadowolonych klientów! BRISTON FASHIONS 318 StreetWr (2 bloki na wschód od Spadina) Toronto Ont OTWARTE 9 Uśmiechnij listonosz wiatr-listonos- z: ciekawe? przebiegają &3S3&GG3G6&§§&&G3G®SG5S&5&5&&5SS 25% 50% Adeloide 'ftrcffffiiy' 3fl9!b9S$!?'-- KOBIETA Alina Źerańska i Wakacje już są dawno za nami ale jeszcze wspomnie-nia mamy żywe jeszcze oglą-damy zdjęcia i pokazujemy znajomym wymieniamy wra-żenia Można teraz sobie roz-ważyć co było prawdziwie wspaniałe a co nie tak znów bardzo Większość rodziców zgodzi się że podróże z dziećmi są męczące i dla rodziców i dla dzieci Kto zaplanował sobie urlop „jeżdżony" czyli zapra-gnął zwiedzić szmat kraju sa-mochodem już wie jak szyb-ko w takich warunkach dzie-ci są znużone jak je to w gruncie rzeczy nudzi Czasem rodzice zachwycają się wspa-niałj- m krajobrazem a dziec-ko ku ich zdumieniu i zgor-szeniu ledwie na to i tamto spojrzy siedzi z nosem w „ko-miksach" albo niesamowicie marudzi Długa jazda samochodem z dziećmi ma wóczas tylko sens gdy wiedzie do specjal-nego celu który dla dziecka będzie przyjemny na przy-kład na obóz albo do domku nad jeziorem gdzie będzie miało mnóstwo towarzystwa i okazji do zabawy Znajomi moi wybrali się te-go lata camperem na Alaskę z trzema sporymi chłopcami (10 H i 13) Większą część trzytygodniowego urlopu spę-dzili jadąc resztę na zwiedza-niu Między chłopcami stło-czonymi na malej przestrzeni samochodu wciąż wybuchały sprzeczki Najnieznośniejszy był nastolatek rozdrażniony stałym przebywaniem w oto-czeniu rodziny Malec też gry-masił i wyraźnie niewiele go interesowało Wszyscy ode-tchnęli z ulgą po powrocie do domu Podróże do Europy z dzieć-mi v poniżej lat czternastu to koszt i męczenie a minimal-ny pożytek Dzieci nie lubią zwiedzania niewiele im pozo-staje w pamięci z tego co zo-baczą Wyjątek stanowi po- dróż do Polski gdzie przeby-wanie w całkowicie polskim środowisku ma znaczenie wy-chowawcze ale też o ile nie jeździ się po Polsce za dużo I też to nie najlepsza rzecz dla dzieci poniżej ośmiu lat Pani Elżbieta Kay z Lon-don Ont 'pisze nam: „żaden wyjazd z dziećmi na dłużej niż weekend nie jest łatwy a cóż dopiero podróż do Anglii i Polski Zwiedziliśmy wiele dzieci dobrze wspominają wa-kacje Teraz wiem że nic bardziej nie zbliża nas i nie zapoznaje z Polską jej boga-tą przeszłością i historią i wielkim dorobkiem kultural-nym jak wycieczka nad W-isłę" Idealna sytuacja to gdy młodzież z Kanady może przebywać w Polsce na jakimś obozie wśród polskich rówie-śników albo mieszkać u krew-nych czy w pensjonacie przez czas dłuższy gdzie też byłyby łatwe kontakty z rówieśnika-mi ale nie przenosić się z ho-telu do hotelu nie jeździć z wycieczką' po kraju nigdzie HUMOR SPOSÓB NA DŁUGOWIECZNOŚĆ Pewien obywatel Dublina obchodził sefną rocznicę uro-dzin Jak zwykle w takich okolicznościach dom sędziwe-go solenizanta oblężony był przez reporterów i fotogra-fów jak zwykle wypytywano go czemu przypisuje swą dłu-gowieczność i doskonałą spra-wność ciała i umysłu - Odpowiedź była kategory-czna: — Tylko i wyłącznie temu że przez całe życie piłem tyl-ko wodę' Nigdy wustach nie miałem kropli alkoholu Wyjaśnienia stulatka za-kłócił piekielny hałas doby-wający się z sąsiedniego po-koju Rumor przewracanych mebli brzęk tłuczonych na-czyń łoskot upadającego cia ła Snl?ni7ant THiwiprlział 'ii- - spokajająco: — Niech panowie wcale uim zmacają ua tu uwagi iu -- tylko mój ojciec znórw się urżnął i wyprawia 'zVykłe oreweriej __ „ x W ŚWIECIE I W DOMU Redaguję nie zatrzymując się na jakiś znaczący okres Towarzystwo rówieśników jest nieodzownym warun-kiem udanych wakacji dla dzieci i młodzieży Samo ro-dzeństwo nie -- wystarczy szcze-gólnie przy różnicy wieku większej niż rok dwa Dla jedynaków sprawa towarzy-stwa jest specjalnie funda-mentalna Nawet najpiękniej-sze jezioro widoki łódki wędki i wszelkie wygody nie zastąpią zabawy z rówieśnika-mi Wakacje w odosobnio-nym „cottagu" tylko z rodzi-cami lub innymi dorosłymi nie pozostawią dzieciom mi-łych wspomnień tak samo jak podróże i zwiedzanie Dziecko będzie smutne i gry-maśn- e Młodzież liczyć będzie dni do powrotu Urlop z dziećmi może być dla matki uciążliwy o ile ca Latem gdy ludzie więcej przebywają na dworze w lek-kiej odzieży bardziej rzucało się w oczy jak wielki procent kobiet jest otjłych szczegól-nie starszych ale też i wiele całkiem młodych Mężczyzn trochę mniej ale też bardzo dużo Jest to jasny dowód mało ruchliwego trybu życia i wadliwego tuczącego odży-wiania się Trzeba sporo 'siły woli aby schudnąć Większość ludzi lu-bi jeść i niełatwo im się zdo-być na wyrzeczenia A jednak każdy lekarz może przytoczyć wypadki uczucia wprost od-rodzenia jakie ludzie mają zrzuciwszy balast tłuszczu Czytałam niedawno o tęgim 50-letni-m mężczyźnie który wciąż był zadyszany i zmęczo-ny Dokuczał mu ponadto krzyż i " wątroba Wreszcie zdecydował się na radykalną zmianę sposobu życia Wykre-ślił smażoną wątróbkę ze swego stołu Zaczął odżywiać się racjonalniej chodzić na spacery gimnastykować się i przestał palić Po roku gdy stracił 35 funtów czuł się znów młody i pełen wieoru Ograniczenie tłuszczy okaza-ło się zbawienne dla wątroby krzyż mniej obciążony prze-stał go boleć Wiele otyłych osób szuka pociechy w pożywieniu tak jak alkoholicy szukają uciecz-k- i od swych problemów w wódce Nawet jeśli schudną — wnet tyją z powrotem Je-dynie może im pomóc zmiana stylu życia znalezienie sobie nowego zadowalającego zaję-cia nowych przyjaciół i więk-szej dawki rozrywek Wielkie śniadanie jest zdro-we dla młodych ciężko pra-cujących robotników lub sportowców ale przeciętny człowiek niezbyt jest głodny gdy wstanie i wystarczy mu coś co podniesie trochę po-ziom cukru we krwi a więc jakiś owoc lub sok i jajko albo trochę chudego sera albo Vz kubeczka nie słodzo-nego „cerealu" z odciąganym mlekiem Dla zabicia apetytu dobrze coś zjeść na jakieś 20 minut przed lunchem i obiadem na przykład małą miseczkę sałat-ki może pomidora albo wy-pić szklankę ciepłego bulio-nu czy też soku P Sn Hilillil Podróże dzieci Warto ła rodzina nie pomjśli o tym że jej też należy się wypoczy-nek Dla gospod} ni urlop to oderwanie się od codziennych zajęć domowych a nie gospo-darka w prymitywniejszych trudniejszych warunkach Ciekawe jak często mężowie zastanawiają się nad tjm że żonie też trzeba stworzyć mo-żliwość zmiany i odpoczynku Pierwszym warunkiem u-możliwiają- cym choć trochę ten odpoczynek dla kobiety to równy podział zajęć gospo-darczych między wszystkich domowników z dziećmi włą-cznie Następnym — gospo-darka jak najbardziej upro-szczona Nikt nie lubi odmawiać żony i mamusie starają się rodzinie dogodzić i produ kują od rana do wieczora fry-kasy na żądanie Ale jeśli ja-sno postawić sprawę że nikt walczyć Nie należy jeść lunchu ani obiadu na prędce na stojąco czy na chodząco jak wiele gospodyń to robi Jedząc po-woli spokojnie zje się mniej niż w pośpiechu Lepiej żeby obiad nie był późno ale też i trzeba sobie rozłożyć dzienne kalorie tak aby to był największy posi-łek Przykro patrzeć bowiem jak inni jedzą gdy samemu ledwie co można tknąć Lepiej gotować małe ilości aby nie zostawało na półmis-kach i w garnkach bo to czę-sto pokusa „dokończania" Lepiej nie mieć w domu za-pasów ciast dżemów i innych słodyczy Lepiej nie czytać ani nie patrzeć na telewizję jedząc bo wtedy jedzenie mniejsze daje zadowolenie i ma się ochotę zjeść więcej Obiad nie tuczqcy Kurka po myśliwsku 3 piersi kurze 3 kubki chu-dego rosołu 3=kubki wody 1 listek bobkowy Vz łyżeczki tymianku 1 łodyga selera 1 łyżeczka soli 1 łyżeczka przy-pravvyBe-au Monde Vz łyżecz-ki oleju 1 cebula 4 uncje pieczarek 3 'pomidory 4 ząb-ki czosnku Vi łyżeczki orega-n- o 1 kubek białego wytraw-nego wina 2 łyżki posiekanej pietruszki Przekroić piersi kurze na połówki i zdjąć skórę Za-lać w garnku rosołem wodą włożyć listek bobkowy ty-mianek seler sól i Beau Praca Książka 1531 Kilkadziesiąt ilustracji "C" PUBLIKACJA "tego się nie spodziewa nikt tego nawet nie chce można na urlopie bez" szkody dla zdrowia przez czas jakiś pole-gać na konserwach mrożon-kach sałatkach owocach kupnych ciastkach jednym słowem gospodarować tak aby przygotowanie posiłku nie zajęło więcej jak dziesięć minut a osoba gotująca ni-gdy nie sprzątała po śniada-niu czy obiedzie Wakacje w rodzinnym gro-nie w ogóle nie zawsze są idealnjm rozwiązaniem Czę-sto wzajemne stosunki zysku-ją na rozstaniu Młodzież wprost pali się by od czasu do czasu wyfrunąć z gniazda popróbować samodzielności Gdy nie ma warunków na doskonałe wspólne wakacje na pewno lepiej wysłać mło-dzież na obozy niz słuchać narzekań Nie zaszkodzi gdy żona po-jedzie też gdzieś sama na przykład odwiedzić rodzinę w Polsce a mąż ten czas spędzi u krewnych w Londynie Wspólne wakacje tylko wte-dy są dobre gdy wszyscy wracają z nich jednakowo za-dowoleni ' Te wszystkie rozważania pomogą nam może uniknąć w przyszłości tegorocznych po-myłek i planować następny urlop z większym dla wszjst-kic- h pożytkiem % tuszą Przygotowując posiłek trze-ba starannie okroić z tłuszczu mięso odtłuścić rosół unikać sosów nie smażyć a piec Le-piej podać na leguminę sa-łatkę z owoców przybranych lodami niż miseczkę lodów przybranych owocami Rjiby i kurczęta powinny pojawiać się na stole często Nie słodzo-ny jurgut świetnie zastępuje śmietanę do sosów zup i sa-łatek 'Dziesięć minut gimnastyk' rano lub wieczorem ma duże znaczenie ale nie wj starczy Jeśli trudno się zdobyć na codzienny spacer może uda się wysiadać z autobusu o przystanek wcześniej albo parkować samochód dalej od celu Dobrze czasem korzy-stać ze schodów zamiast win-dy Monde Dusić pod przykry-ciem 35 minut Zagrzać olej na patelni podsmażyć posie-kaną cebulę z rozgniecionym czosnkiem dodać pokrajane grzybki smażyć przez 5 mi-nut Dodać pokrajane pomi-dory oregano 'smażyć na ma-łym ogniu bez przykrycia przez 20 minut mieszając od czasu do czasu aż sos zgęst-nieje Dodać wino gotować 10 minut Wyjąć kurę z roso-łu ułożyć na półmisku pod-lać trochę rosołem na wierzch nałożyć sos pomido-rowo-grzybow- y posypać pie-truszka zbiorowa w j polskim CENA — $1000 Przesyłka $ 100 I THE ART OF POLISH COÓKING A Źerańska Książka napisana w j angielskim Piękny upominek dla naszych Przyjaciół Kanadyjczyków lub osób nie mówiących po polsku 500 PRZEPISÓW CENA - $900 Przesyłka 90f KUCHNIA POLSKA PRZEPISÓW DO NABYCIA W KSIĘGARNI „ZWIĄZKOWCA" Czeki wystawiać na: POLISH ALLIANCE PRESS LTD 1638 Bloor Street West — TORONTO Ontario — M6P 4A8 NOWA KANADYJŚKÓ-POLSKIeG- O INSTYTUTU BADAWCZEGO FROM PRAIRIES TO CITIES Referaty wygłoszone na VIII Światowym Kongresie Socjolo-gów na sesji poświęconej Polonii Kanadyjskiej Joanna & Alexander Matejko: Polish Peasants in the Canadian ł Prairies Benedykt- - Heydenkorn: Memoirs of the Polish Immigrants to Ca nada Henry Radecki: Leaders & Influcnticls Polish Ethnic Group in Toronto Jacek Adolf: łmmigrant Adaptation and Simultaneous lnvolve- - ment of Immigration Group in Two Social Systems in Conf lict Les Wawrow: Nativism in JEnglish Canoda DO NABYCIA W KSIĘGARNI „ZWIĄZKOWCA" CENA EGZEMPLARZA $250 =S
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, September 30, 1975 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1975-09-30 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
Identifier | ZwilaD3000625 |
Description
Title | 000634 |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
OCR text | I r-- 6 łWJJJ Sr 4 ZWIĄZK0WI1C - wtorek 90 wnainU 1975 r Nr 78 plSs c Redagują: BARBARA GŁOGOWSKA Dzieńdobry Czytelnicy Gdy kalendarz wskazuje że zaczęła się oficjalnie je-sień — nie ma złudzeń! Nie będzie już gorących leniwych dni letnich Nadejdą ładne pogodne dnie gdy rozkoszować się będziemy kolorowym światem drzew i jesiennych kwia-tów Będziemy jeszcze spacerować czy bawić się na dworze lodychać czyste rześkie powietrze wygrzewać się w ciepłych choć już przybladłych blaskach słońca Ale myśl że niedługo nadejdą chłody i deszcze już naś czasami nawiedzia 1 choć staramy się o tym nie myśleć pizecież musimy się do tego przygotować: powyciągać cie-plejsze ubrania przejrzeć czy zeszłoroczne buty są jeszcze dobre czy nie poginęły rękawiczki i szaliki Trzeba robić ostatnie zapasy zimowe z darów tak hojnie nam przez jesień ofiarowywanych Trzeba powykańczać ostatnie roboty na zewnątrz Tyle pracy Nie smucimy się — przeciwnie: jesteśmy zadowoleni że mieliśmy ładne zdrowe miłe lato że idziemy naprzód razem z życiem Składamy dzięki i wdzięczni jesteśmy za wszystko co nas spotkało za dobre i te nawet ciemniejsze chwile za to że — żyjemy Starsi którzy wiele już lat przeżyli wzdychają ze wzru-szeniem i mówią sobie: piękne było lato piękna jest jesień daj Boże dobrą zdrową zimę Nie tylko ludzie — podobnie przeżywa ten okres śioiat loślinny i świat zwierzęcy Wspólnie z nimi zależni jesteśmy od matki-ziem- i Jesienne Był piękny dzień jesienny Niewielkie jezioro -- w głębi lasu wyglądało jak głodki e lustro w kolorowej ramie o-taczają- cych je je drzew A drze-wa były w swych najpiękniej-szych strojach: czerwone zło-ciste brązowe szkarłatne li-ście stroiły jesienny las że wyglądał jak w 'bajce ścieżką wąziutką przykicał nad wodę zając Tu przycho-dziły zwierzęta pić ale w tej chwili nie było nikogo Pa-trzył za zajączek dookoła na piękno jesiennego lasu gdy nagle usłyszał za sobą szelest Obejrzał się ale chociaż nic nie zobaczył skoczył w jałow-cowe krzaki Rudy lis zawołał za nim: — Ależ ty jesteś bojaźli-wy- ! Nie widziałeś że to 'ja idę? — Nie widziałem — po-wiedział zając wyłażąc zza krzaków bo jesteś akurat ta-kiego samego koloru jak te klonowe drzewa — Rzeczywiście że tak o jest I dlatego nikt mnie nie znajdzie łatwo w jesiennym lesie — rzekł zadowolony lis — A ja drżę na samą myśl że mnie jaki myśliwy wypatrzy — zaczął żalić się zając — Nie martw się i ciebie nie widać w suchych tra-wach a na zimę futerko ci zbieleje-- 4 będziesz niewidocz-ny na śniegu Nagle zaszumiało w górze i na wodzie siadło stado dzi-kich gęsi — Oho! — mruknął lis Wczesna będzie zima kiedy już gęsi na południe lecą — A ja się zimy nie boję! — usłyszeli nad sobą skrze-czący wesoły głos To wiewiórka siedziała na gałązce i przysłuchiwała się rozmowie — Mam orzeszków żołędzi suszonych grzybków dość Wszystko już schowane w dziupli na zimę — My włazimy do swojego podwodnego domu i przezi-mujemy bezpiecznie — ode-szzwcazłyyciesięswbeogbory zbsiueddozwącaenegnoa a z patyczków i gałązek domku Aż tu na ścieżce ukazał się czarny niedźwiedź Do niedź-wiedzia każde zwierzę odnosi się z szacunkiem boson naj-silniejszy z nich wszystkich więc mu powtórzono rozmo-wę — E ja się tam o zimę nie martwię — zamruczał niedź- - WINTARIO BILET $1 OLYMPIC LOTTERY BILET $10 Do nabycia w adminittraci Związkowca 1636 Bloor St JKast gssssssssssssssssssssssss :isss ifiiisu"ftJ!a is liiiiiiffwtesafiWKtii spotkanie wiedź — już sobie wynalaz-łem ładną grotę w skale Jak liście pospadają i poschną to na legowisko uścielę i idę spać aż do wiosny % — Dobrze tobie — wes-tchnęła sarenka która właś-nie nadeszła i piła wodę — Ale co ja? Myśliwi na mnie polują jesienią aż drżę ze strachu A zimą jeszcze trud-niej śnieg głęboki do traw nie można się dostać gałązki wysoko Westchnęły zwierzęta bo współczuły sarence a i im nie łatwo zimę znieść U wodo-poju wszyscy są równi wszy-scy jednakowo mają prawo z jeziora korzystać pić w zgo-dzie i przyjaźni Ale wtem usłyszeli głosy ludzkie: wesołe okrzyki śmie-chy wołania Zając już chciał dać susa w las ale wiewiór-ka go powstrzymała: — Nie bój się to dzieci ze szkoły Zawsze tu przychodzą tej porze roku — Chcecie to je tak po-straszę — zaproponował niedźwiedź — że zaraz stąd uciekną tylko' się im pokażę Bn mówię wam ogromnie się mnie wszyscy boją Wiedziały o tym zwierząt-ka dobrze ale to jedno to drugie zaczęło brać dzieci w obronę — Nie robią szkody Tyl-ko liście kolorowe -- grzybki i żołędzie zbierają — Mnie nawet jabłko cza-sem rzucą — powiedziała wiewiórka — I nas nie straszą Na-wet bardzo się ciekawie nam przyglądają — dodały bobry — I zawsze się cieszą jak mnie skaczącego z daleka zo-baczą — pochwalił się zają-czek — Ja — westchnęła saren-ka — tylko dzięki nim ostat-nią zimę przeżyłam bo mi siana pod płotem u wrót zo-stawiały — Prawda — przyznał niedźwiedź — ale radzę wam zniknąć w lesie 'bo już idą ja osobiście hałasu nie lu-bię Właśnie ukazała się gro-madka dzieci Stanęły u wo-dopoju! A jedno z nich po-wiedziało: — Patrzcie tu muszą przy-chodzić zwierzęta leśne pić wodę Jakaszkoda żeżadne-g- o z nich nie zobaczyliśmy Może by i zobaczyły ale jak ktoś tak hałasuje w lesie nigdy nic nie zobaczy ani nie usłyszy Jesienny wiersz Pożółkły włpsy lata — trawa i liście w lesie a z dala skądś ze świata przychodzi złota --jesień Nad lasem krążą wrony-Obłocz- ki z wiatrem' płyną a jesień drzew korony ozdabia pajęczyną Włodzimierz Domeradzki BLOOR AUTORITE GARAGE V Właśc FRANK PETIT Lic Mech Sprzedaż części i opqn samochodowych 1636 DUNDAS lSTREET WEST — TEL 531-133- 1 Wszelkie" naprawy somóchodowe — tune-up-transmis- jar balansowanie' kFóRłONi ToEgNóDln—e nAapLrIaGwNyMEwNszTystki-c- h m'odeli ' 296'jBrack Ave — TORONTO i— Tel 531-130- 5 (między Iundąs & College) K ' 74 f IM ~ Ą isr-wsArt'ŁJ- (s (ftQt'K7JiLLfJv'Ss-i!- i Z dzienniczka Andrzeja Zanim pani nauczycielka zdążyła zapytać Andrzej wy-rwał się:- - — Proszę' pani czy ja mo-gę przeczytać swój dzienni-czek? Oczywiście pani się zgodzi-ła a dzieci zgadły że Andrzej ma coś ciekawego do prze-czytania "Wczoraj mama poszła do piwnicy po słoik ogórków na kolację — zaczął czytać An-drzej — Za chwilę usłysze-liśmy krzyk mamy i brzęk tłuczącego się szkła Siostry i ja pobiegliśmy szybko na dół Mama stała na ławce a przed nią na ziemi leżał roz-bity słoik i ogórki — Co się stało? — wołali-śmy -- przestraszeni — żaba! Żaba taka ogrom-na jak moja dłoń skoczyła mi na nogę! — mówiła pod-nieconym głosem mama — Niech ją ktoś złapie i wynie-sie! Żadna z sióstr nie miała na to ochoty więc ja musiałem szukać żaby która ukryła się Wiatr — Lecą listki klonu Chłodny wiatr je niesie Napisane na tych liskach Dwa słowa: "już jesień" Nosi wiatr-listono- sz Pc lesie listeczki Jeden zaniósł do mieszkania Małej wiewióreczki — Dziękuję za liścik Przypomniał mi w porę że za mało mam orzeszków Dzisiaj więcej zbiorę Jeż przeczytał liścik Zmarszczył długi nosek: — Jeszcze więcej suchych liści Do swej norki zniosę Gdyby liście Gdyby listki drzew mogły mówić powiedziałyby tak: — Wiemy że wy dzieci bardzo nas lubicie i bardzo się z tego cieszymy Patrzcie jakie jesteśmy piękne kolo-rowe! Pozbierajcie te które Wam się najwięcej podoba-ją A gdy chcecie nas zacho-wać na długi czas włóżcie listki pomiędzy dwa papiery woskowe (wax paper) połóż Czy to nie Symbolem Kanady jest czerwony liść klonu W Pol- - sce znany jest zielony listek klonowy Gdzie? Naklejają go na szybie samochodu począt- - kujący kierowcy Wtedy inni wiedzą że trzeba takiemu kierowcy dać więcej czasu i Zabawa "liście wiatr i Dzieci stoją w jednym koń-cu sali Po drugiej stronie stoi jedno dziecko — wiatr Na dany znak dzieci — liście przebiegają salę drugą stronę a wiatr biegnie miejsce gdzie stały dzieci po drodze starając się "dotknąć jak najwięcej z nich Kto zo-stał dotknięty zostaje wia-trem Dzieci te podają sobie 1 Mała albo duża w błocie żyje sobie Nie wszyscy ją lubią choć krzywdy nie robi 2 Zimą nic nie miało Potem w zieleń się ubrało dziś w bogatą kolorową szatę się --przybrało 3 Znajdziecie go w lesie między kamieniami Jest wąski i długi i Ą z czarnymi oczkami Tel OD Poniedziałek w kącie pod paczkami Gdy ją złapałem pokazałem' ją ma-mie i powiedziałem że pew-nie wlazła przez okno i tu się schowała przed --zimnem Ale mama nie chciała patrzeć żabę siostry też nie więc musiałem ją wynieść żal mi jej było bo już zimno więc wsadziłem ją w kąt w gara'żu gdzie leży drzewo do komin-ka zimę Jak chce to niech tam mieszka Oczywiś-cie nikomu w domu o żabie nie powiedziałem" Są ludzie którzy nie wez-mą żaby do ręki A kto z Was "boi się" żaby? i na na na na się — Ciociu czy węże długo śpią? — Tak Władziu Jak raz usną śpią całą zimę i nie zbudzą się aż na wiosnę — A! To dlatego ten wąż ci śpi pod cioci łóżkiem już trzeci dzień się nie rusza! A gdy dostał liścik Lisek chytra głowa Rzucił okiem i przeczytał Do kieszeni schował Zmrużył lisie oko: — Martwić się nie będę Bo do tłustej kurki zawsze Trafię gdzieś na grzędę Sójka czyta myśli: — Któż to wic a może Jak się wreszcie zdecyduję To zdążę za morze? Sapnął — Zmęczyłem się srodze Doręczyłem wszystkie listy Odpocznę przy drodze H Bechler mogły mówić cie na gazecie a z góry prze-prasujc- ie mocno gorącym że-Uazki- em Będziecie mogły nalepiać nas w TÓżne wzory ozdabiać nami okna naklejać nas na karty pocztowe które potem wyślecie do swoich przyja-ciół albo gdy zerwiecie ga-łązkę i przeprasujecie każdy listek na gałązce możecie zro: bić cały jesienny bukiet zostawić mu więcej miejsca bo jeszcze niezbyt pewnie czuje się za kierownicą Wi-liś- ć dząc zielony klonu na sa- - mochodzie i milicjanci zwra-uwa- gi cają więcej by w ra-przyj- ść zie potrzeby z pomo- - cą a ręce i na dany znak znów salę dzieci-liści- e zaś starają się przecisnąć bo-kami lub pod rękami wiatru na drugą stronę Kto został złapany dołącza do wiatru — Wygrywa ten kto nie dasię złapać wiatrowi luł} kto zo-stanie złapany 'ostatni Weso-ła to zabawa jesienna Wy-próbujcie SZARADA Pierwsze — niesie ci listonosz Drugie — kij bez końca Razem — mieną się barwami w blaskach słońca ŻARCIK Ile trzeba zapałek żeby ułożyć setkę? Rozwiązania z poprzedniego numeru: Zagadki: Grzyb Cebula Rebus: Owoce 4557 RANO }DO 6 WIECŁ do sobory o " — Gi I' ZAGADKI WYPRZEDAŻ FABRYCZNA JESIENNYCH i ZIMOWYCH DAMSKICH PŁASZCZY i KOSTIUMÓW Kupuj bezpośrednio z naszej fabryki i oszczędź do Wykonane z pięknych materiałów 100% wełnianych samodziałów i importowanych tweedow wykończo-nych futerkami z minku lisa rakuna lub barankowe SZYJEMY NA MIEJSCU ODPOWIEDNIO DO WYMIARU BEZ DODATKOWYCH KOSZTÓW Zaliczcie się do naszego grona zadowolonych klientów! BRISTON FASHIONS 318 StreetWr (2 bloki na wschód od Spadina) Toronto Ont OTWARTE 9 Uśmiechnij listonosz wiatr-listonos- z: ciekawe? przebiegają &3S3&GG3G6&§§&&G3G®SG5S&5&5&&5SS 25% 50% Adeloide 'ftrcffffiiy' 3fl9!b9S$!?'-- KOBIETA Alina Źerańska i Wakacje już są dawno za nami ale jeszcze wspomnie-nia mamy żywe jeszcze oglą-damy zdjęcia i pokazujemy znajomym wymieniamy wra-żenia Można teraz sobie roz-ważyć co było prawdziwie wspaniałe a co nie tak znów bardzo Większość rodziców zgodzi się że podróże z dziećmi są męczące i dla rodziców i dla dzieci Kto zaplanował sobie urlop „jeżdżony" czyli zapra-gnął zwiedzić szmat kraju sa-mochodem już wie jak szyb-ko w takich warunkach dzie-ci są znużone jak je to w gruncie rzeczy nudzi Czasem rodzice zachwycają się wspa-niałj- m krajobrazem a dziec-ko ku ich zdumieniu i zgor-szeniu ledwie na to i tamto spojrzy siedzi z nosem w „ko-miksach" albo niesamowicie marudzi Długa jazda samochodem z dziećmi ma wóczas tylko sens gdy wiedzie do specjal-nego celu który dla dziecka będzie przyjemny na przy-kład na obóz albo do domku nad jeziorem gdzie będzie miało mnóstwo towarzystwa i okazji do zabawy Znajomi moi wybrali się te-go lata camperem na Alaskę z trzema sporymi chłopcami (10 H i 13) Większą część trzytygodniowego urlopu spę-dzili jadąc resztę na zwiedza-niu Między chłopcami stło-czonymi na malej przestrzeni samochodu wciąż wybuchały sprzeczki Najnieznośniejszy był nastolatek rozdrażniony stałym przebywaniem w oto-czeniu rodziny Malec też gry-masił i wyraźnie niewiele go interesowało Wszyscy ode-tchnęli z ulgą po powrocie do domu Podróże do Europy z dzieć-mi v poniżej lat czternastu to koszt i męczenie a minimal-ny pożytek Dzieci nie lubią zwiedzania niewiele im pozo-staje w pamięci z tego co zo-baczą Wyjątek stanowi po- dróż do Polski gdzie przeby-wanie w całkowicie polskim środowisku ma znaczenie wy-chowawcze ale też o ile nie jeździ się po Polsce za dużo I też to nie najlepsza rzecz dla dzieci poniżej ośmiu lat Pani Elżbieta Kay z Lon-don Ont 'pisze nam: „żaden wyjazd z dziećmi na dłużej niż weekend nie jest łatwy a cóż dopiero podróż do Anglii i Polski Zwiedziliśmy wiele dzieci dobrze wspominają wa-kacje Teraz wiem że nic bardziej nie zbliża nas i nie zapoznaje z Polską jej boga-tą przeszłością i historią i wielkim dorobkiem kultural-nym jak wycieczka nad W-isłę" Idealna sytuacja to gdy młodzież z Kanady może przebywać w Polsce na jakimś obozie wśród polskich rówie-śników albo mieszkać u krew-nych czy w pensjonacie przez czas dłuższy gdzie też byłyby łatwe kontakty z rówieśnika-mi ale nie przenosić się z ho-telu do hotelu nie jeździć z wycieczką' po kraju nigdzie HUMOR SPOSÓB NA DŁUGOWIECZNOŚĆ Pewien obywatel Dublina obchodził sefną rocznicę uro-dzin Jak zwykle w takich okolicznościach dom sędziwe-go solenizanta oblężony był przez reporterów i fotogra-fów jak zwykle wypytywano go czemu przypisuje swą dłu-gowieczność i doskonałą spra-wność ciała i umysłu - Odpowiedź była kategory-czna: — Tylko i wyłącznie temu że przez całe życie piłem tyl-ko wodę' Nigdy wustach nie miałem kropli alkoholu Wyjaśnienia stulatka za-kłócił piekielny hałas doby-wający się z sąsiedniego po-koju Rumor przewracanych mebli brzęk tłuczonych na-czyń łoskot upadającego cia ła Snl?ni7ant THiwiprlział 'ii- - spokajająco: — Niech panowie wcale uim zmacają ua tu uwagi iu -- tylko mój ojciec znórw się urżnął i wyprawia 'zVykłe oreweriej __ „ x W ŚWIECIE I W DOMU Redaguję nie zatrzymując się na jakiś znaczący okres Towarzystwo rówieśników jest nieodzownym warun-kiem udanych wakacji dla dzieci i młodzieży Samo ro-dzeństwo nie -- wystarczy szcze-gólnie przy różnicy wieku większej niż rok dwa Dla jedynaków sprawa towarzy-stwa jest specjalnie funda-mentalna Nawet najpiękniej-sze jezioro widoki łódki wędki i wszelkie wygody nie zastąpią zabawy z rówieśnika-mi Wakacje w odosobnio-nym „cottagu" tylko z rodzi-cami lub innymi dorosłymi nie pozostawią dzieciom mi-łych wspomnień tak samo jak podróże i zwiedzanie Dziecko będzie smutne i gry-maśn- e Młodzież liczyć będzie dni do powrotu Urlop z dziećmi może być dla matki uciążliwy o ile ca Latem gdy ludzie więcej przebywają na dworze w lek-kiej odzieży bardziej rzucało się w oczy jak wielki procent kobiet jest otjłych szczegól-nie starszych ale też i wiele całkiem młodych Mężczyzn trochę mniej ale też bardzo dużo Jest to jasny dowód mało ruchliwego trybu życia i wadliwego tuczącego odży-wiania się Trzeba sporo 'siły woli aby schudnąć Większość ludzi lu-bi jeść i niełatwo im się zdo-być na wyrzeczenia A jednak każdy lekarz może przytoczyć wypadki uczucia wprost od-rodzenia jakie ludzie mają zrzuciwszy balast tłuszczu Czytałam niedawno o tęgim 50-letni-m mężczyźnie który wciąż był zadyszany i zmęczo-ny Dokuczał mu ponadto krzyż i " wątroba Wreszcie zdecydował się na radykalną zmianę sposobu życia Wykre-ślił smażoną wątróbkę ze swego stołu Zaczął odżywiać się racjonalniej chodzić na spacery gimnastykować się i przestał palić Po roku gdy stracił 35 funtów czuł się znów młody i pełen wieoru Ograniczenie tłuszczy okaza-ło się zbawienne dla wątroby krzyż mniej obciążony prze-stał go boleć Wiele otyłych osób szuka pociechy w pożywieniu tak jak alkoholicy szukają uciecz-k- i od swych problemów w wódce Nawet jeśli schudną — wnet tyją z powrotem Je-dynie może im pomóc zmiana stylu życia znalezienie sobie nowego zadowalającego zaję-cia nowych przyjaciół i więk-szej dawki rozrywek Wielkie śniadanie jest zdro-we dla młodych ciężko pra-cujących robotników lub sportowców ale przeciętny człowiek niezbyt jest głodny gdy wstanie i wystarczy mu coś co podniesie trochę po-ziom cukru we krwi a więc jakiś owoc lub sok i jajko albo trochę chudego sera albo Vz kubeczka nie słodzo-nego „cerealu" z odciąganym mlekiem Dla zabicia apetytu dobrze coś zjeść na jakieś 20 minut przed lunchem i obiadem na przykład małą miseczkę sałat-ki może pomidora albo wy-pić szklankę ciepłego bulio-nu czy też soku P Sn Hilillil Podróże dzieci Warto ła rodzina nie pomjśli o tym że jej też należy się wypoczy-nek Dla gospod} ni urlop to oderwanie się od codziennych zajęć domowych a nie gospo-darka w prymitywniejszych trudniejszych warunkach Ciekawe jak często mężowie zastanawiają się nad tjm że żonie też trzeba stworzyć mo-żliwość zmiany i odpoczynku Pierwszym warunkiem u-możliwiają- cym choć trochę ten odpoczynek dla kobiety to równy podział zajęć gospo-darczych między wszystkich domowników z dziećmi włą-cznie Następnym — gospo-darka jak najbardziej upro-szczona Nikt nie lubi odmawiać żony i mamusie starają się rodzinie dogodzić i produ kują od rana do wieczora fry-kasy na żądanie Ale jeśli ja-sno postawić sprawę że nikt walczyć Nie należy jeść lunchu ani obiadu na prędce na stojąco czy na chodząco jak wiele gospodyń to robi Jedząc po-woli spokojnie zje się mniej niż w pośpiechu Lepiej żeby obiad nie był późno ale też i trzeba sobie rozłożyć dzienne kalorie tak aby to był największy posi-łek Przykro patrzeć bowiem jak inni jedzą gdy samemu ledwie co można tknąć Lepiej gotować małe ilości aby nie zostawało na półmis-kach i w garnkach bo to czę-sto pokusa „dokończania" Lepiej nie mieć w domu za-pasów ciast dżemów i innych słodyczy Lepiej nie czytać ani nie patrzeć na telewizję jedząc bo wtedy jedzenie mniejsze daje zadowolenie i ma się ochotę zjeść więcej Obiad nie tuczqcy Kurka po myśliwsku 3 piersi kurze 3 kubki chu-dego rosołu 3=kubki wody 1 listek bobkowy Vz łyżeczki tymianku 1 łodyga selera 1 łyżeczka soli 1 łyżeczka przy-pravvyBe-au Monde Vz łyżecz-ki oleju 1 cebula 4 uncje pieczarek 3 'pomidory 4 ząb-ki czosnku Vi łyżeczki orega-n- o 1 kubek białego wytraw-nego wina 2 łyżki posiekanej pietruszki Przekroić piersi kurze na połówki i zdjąć skórę Za-lać w garnku rosołem wodą włożyć listek bobkowy ty-mianek seler sól i Beau Praca Książka 1531 Kilkadziesiąt ilustracji "C" PUBLIKACJA "tego się nie spodziewa nikt tego nawet nie chce można na urlopie bez" szkody dla zdrowia przez czas jakiś pole-gać na konserwach mrożon-kach sałatkach owocach kupnych ciastkach jednym słowem gospodarować tak aby przygotowanie posiłku nie zajęło więcej jak dziesięć minut a osoba gotująca ni-gdy nie sprzątała po śniada-niu czy obiedzie Wakacje w rodzinnym gro-nie w ogóle nie zawsze są idealnjm rozwiązaniem Czę-sto wzajemne stosunki zysku-ją na rozstaniu Młodzież wprost pali się by od czasu do czasu wyfrunąć z gniazda popróbować samodzielności Gdy nie ma warunków na doskonałe wspólne wakacje na pewno lepiej wysłać mło-dzież na obozy niz słuchać narzekań Nie zaszkodzi gdy żona po-jedzie też gdzieś sama na przykład odwiedzić rodzinę w Polsce a mąż ten czas spędzi u krewnych w Londynie Wspólne wakacje tylko wte-dy są dobre gdy wszyscy wracają z nich jednakowo za-dowoleni ' Te wszystkie rozważania pomogą nam może uniknąć w przyszłości tegorocznych po-myłek i planować następny urlop z większym dla wszjst-kic- h pożytkiem % tuszą Przygotowując posiłek trze-ba starannie okroić z tłuszczu mięso odtłuścić rosół unikać sosów nie smażyć a piec Le-piej podać na leguminę sa-łatkę z owoców przybranych lodami niż miseczkę lodów przybranych owocami Rjiby i kurczęta powinny pojawiać się na stole często Nie słodzo-ny jurgut świetnie zastępuje śmietanę do sosów zup i sa-łatek 'Dziesięć minut gimnastyk' rano lub wieczorem ma duże znaczenie ale nie wj starczy Jeśli trudno się zdobyć na codzienny spacer może uda się wysiadać z autobusu o przystanek wcześniej albo parkować samochód dalej od celu Dobrze czasem korzy-stać ze schodów zamiast win-dy Monde Dusić pod przykry-ciem 35 minut Zagrzać olej na patelni podsmażyć posie-kaną cebulę z rozgniecionym czosnkiem dodać pokrajane grzybki smażyć przez 5 mi-nut Dodać pokrajane pomi-dory oregano 'smażyć na ma-łym ogniu bez przykrycia przez 20 minut mieszając od czasu do czasu aż sos zgęst-nieje Dodać wino gotować 10 minut Wyjąć kurę z roso-łu ułożyć na półmisku pod-lać trochę rosołem na wierzch nałożyć sos pomido-rowo-grzybow- y posypać pie-truszka zbiorowa w j polskim CENA — $1000 Przesyłka $ 100 I THE ART OF POLISH COÓKING A Źerańska Książka napisana w j angielskim Piękny upominek dla naszych Przyjaciół Kanadyjczyków lub osób nie mówiących po polsku 500 PRZEPISÓW CENA - $900 Przesyłka 90f KUCHNIA POLSKA PRZEPISÓW DO NABYCIA W KSIĘGARNI „ZWIĄZKOWCA" Czeki wystawiać na: POLISH ALLIANCE PRESS LTD 1638 Bloor Street West — TORONTO Ontario — M6P 4A8 NOWA KANADYJŚKÓ-POLSKIeG- O INSTYTUTU BADAWCZEGO FROM PRAIRIES TO CITIES Referaty wygłoszone na VIII Światowym Kongresie Socjolo-gów na sesji poświęconej Polonii Kanadyjskiej Joanna & Alexander Matejko: Polish Peasants in the Canadian ł Prairies Benedykt- - Heydenkorn: Memoirs of the Polish Immigrants to Ca nada Henry Radecki: Leaders & Influcnticls Polish Ethnic Group in Toronto Jacek Adolf: łmmigrant Adaptation and Simultaneous lnvolve- - ment of Immigration Group in Two Social Systems in Conf lict Les Wawrow: Nativism in JEnglish Canoda DO NABYCIA W KSIĘGARNI „ZWIĄZKOWCA" CENA EGZEMPLARZA $250 =S |
Tags
Comments
Post a Comment for 000634