000364b |
Previous | 7 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
£ hiaf'3 p -- m5WarfM'rt m--t I lnła zgolą nreprzy-- Siedzieli u szwl-i- u i reczmmi karabinami ]frai okopani na skra' Ho KtOiej pi iv i ivoiu £0-- L-art-nn irUrit zanikała wysoka Soi"--" napu za kto-- i cL-a-H nr7V Vlt-""-- - ' r - 0ii-n- i noruszeniu- rnał W±au Od kilkunastu go-- P mlfi żadnej łączności B „t ™ ic=c i co najgorsze "n!ra sie i'" Ki"nn"l)f'—13 -- tJt tirZIllltU " iaiii v J ifrilm nenf K (10 U'Lli ""T""""' hrnnic powierzonego suuie 'h azcin chwili otrzymania -- 7U wuoumd "- - "4- - - -- oadku mcMiiw ™Łl lojtmeco nauoiu i zoimc-Trzcci- cj ewentualności nie iA„n' Mana Spandauy" -- 1_ Ł'l„ cciat sic na cdiuju nuic na(j głowami n7hajac- - smę--- Cv pat C1C ' MidliUB owyn: l I ll-- ll' 11 Uli" ' uiujia ejsza si na "i'Fo'° f" Bo7 za los poiSKicn Kaia- - WMMiai iii- - u ij j- - UI0W Rna I In - mzj naM'1' wmuhiki iy im- - tualicra SSow Szli bezład- - _ Inini rr nYiw 1 1 g unia prMiicii'- - vu _ „ !- -„ §ri masz nowel wkradać się Re postukiwania "Schmeis- - I?' ' i rcc7iien Kaniumuw Inicznik Kaiski był starym B-trzc-m Wir7inai neiwu-- do ostatnie) cnwiu vuy udi plutonowemu szczygłowi drueicm "Brcnnie ) prz !!otwarcia osnia do tvralierv meckiej me blo więcej jak pstie iiiviiu tilka wystarczyło ss-- i cia ofali za iie nia bzu gęsto się sta- - liak Kilku pozostało na lace r kartollamcn oruzaacn :stko to razem nie trwało :ei jak parę minut i znów za- - imiała cisza ijsne bło ze na obecnych owkach nie uda się wytrzy-ju- z długo kada chwila mo-roiś- c z poza wału czołgi spaść ogien moździerzy Kar- - dznuł sie w duchu czemu tei pon nie starano się ich len sposób zlikwidować Nic leżało jednak przeciągać za :o struny i 7mipnic m p jak o można naiszybciej 'akies może sto metrów za i ciągnął się gesty zagamik aelon od łąki na którei Bi głębokim rowem zaroś- - m tarnina Należało prz- - mi się tam bez zwłoki W i&ce wyglądało to na Przygoda ini I DRUGIE SPOTKANIE 'a ulicy było zaiazem czerwono i "Pająco bo zbliżające się ku zaclio-- i słońce świeciło prosto w oczy a "MiaikU Z boków raziły niirniirnwo &S} odbite od szyb okiennych An-- 1 Starał sic iść ale nie- - łniu się to udawało co chwila wna- - V na kogoś daz-aiacoc-o w kieninkii Krany ni Indzie wiacaiac-- y z nracy 1 Jak to zwykle w Warszawie zde- - IpOWaill a 10 naimnini r-łk-- nu ir-i- n :slwi toteż nic obywało sie przy małych spięć słownych na któ-Kdna- K Antom starał się nie zwracać !3 a?lc się z bliska i mocno f5 osob Pk--i żeńskiej: owionął go '--n wody kolońskiej i usłyszał ciche 0 ~ Przepraszam Była to panien- - luS)m nłaSZCZck-l-l i ak-samitn- vm e - Antoni znał ją skądeś Po Zfl9Pero dalszych krokach uświa-f- i sobie ze zna ją z widzenia ze IW Ja często na tej ulicy wracając ''acr a nicm - - - —otiii i ldllO "sejrzal sio „ „i „_„u „- - 'OUZNni rmnźninniam Kr nir V-- łr '"Z WldaĆ 3 7a tr nnltnl li-irn- L-tuz za mm osobnika w wytartej IWt Urtce ł cy- - len człowiek również był mu any miał jedno oko krzywe tocKi Patrz?ce w górę drugie RU Slre Patrzył w Antoniego Anton n'e spuszczając zeń wzroku nno i_ niulRą cnwiie mu s_ ię łiJr i e t0 starczyło aby spo- - C- - 5 do t h B?dc odOTÓ- - ha "c uazai i zaerzvi się razem z całei siłv _ 7 iakim fejfo Przeciwną stronę mężezj-zn- a L7""? tO StarS7A- - 5i-- - Tn rrl-- 'iw ° Clemn° brązowej cerze fOTCa niorr?! nJT-mn-h !itjti Slarsz)' pan nie tylko ?UoiVnhrVnłDCł ? U!unąi £? _n_a rj tgjł — fs-nu-u uaruzo i i i ai - i fi j "t łWTV1r'5— rJjJSWjp SĘc--ś vb#$- - ji" JJJWjyj nV? U M mi m iied4 aetonawego kape- - eiegan-- b przepoco- - 'ffiiyi-- j miaJ Tażenie że i tego pa mz nzykowne niemieckie kaia-pin- y wircsahddyzdkomi niaołNgyiiewwsbzcełzolaksiieejetddena:napkerzweinpynrboei-ćj czn—ik Szczygieł' — zawołał poru- — Na rozkaz' jed—yncZzoabiperrzaejcniieeściBeresinęnad"o itepoo- mrkouwnriouewzaał noamgniiemJa bPędoę twmas aswe-v — Tak jest' Nie przebiegli nawet dziesię- "ciuSpamndeatruóYw zgadsypałcaelnicah ksuelrai-a mi Prz padli do ziemi um"iSlkpłand"aBur"enn"straKcaiwrsskzieso cel za- szczekał krotko i umilkł także tlkDoo wzebadwwcózcehgo starorswzu sdtioztealichc Jagoda został na łacc Hełm spadł mu z głow i znaczl sie na soczystej zieleni tr?w jak wieiKi orunamy grzh Ratunku śrzie uniósł nie bło Jagoda kopnął który tysięcy dolarów kulą w głowę miej-- C k'lka metrou Zmarły ™!n tr"Pa miała "Kiagpal mu pod-- ' „brazow w rowu nicsł w wypadku jeśli nie drobne go draśnięcia w rękę kaprala Raka bł dobie di uby-wał glim zabezpieczał znakomi-cie od kul ewentualm odwiót krył zaeaimk Pole ostrza-łu nie pozostawiało nic do życzenia Noc przeszła spokojnie Niem-cy się widocznie ze z tak małymi siłami mają do czvnienia i się ryzykować powtórzyło się wszystko j°k dnia poprzedniego Do liatar- - sci u rus7yia cała chyba kompa- - sie wał wszyscy kryjąc więcej IERWSZE nnsmoszmn żarzył mJodYCh I wtedy właśnie karabin Szczy-gła zaciął nagle Przez mo- ment plutonowy naciskał dalej spust nie zdając sobie soraww że RKM milczy Uprzytomnił to sobie doDiero gdv doirzał że grupa SS-ó- w do której celuje nie pada na ziemię skoszona ku-lami "Brenn" Karskiego tłukł go- rączkowo Za siebie i milczący kanhin Szczygła Natarcie nie wytiwmało pol-skiego ognia moment minł Wzięli sio ostro do robot Plutonowy komenderował kiót- - kimi rozkazami — Przeczyść 7amek Dobra Teraz Ładownik wyrzuć bo oogiev Daj nowy Amunicyjny Walczak uwijał Wa Przekrzywionej aS?czach-zlenj'lisię2ca- - PPlamipńego vjtafyv :vr$fPSjgf'fT r Wsilkn- - iiuloislik- - islicnne się żywo Po kilku minutach "Brenna" do porząd-ku Ustawili go na nóżkach i za- palili papierosy Nie zdążyli nawet zaciągnąć się dobrze gdy ruszło nowe na-tarri- e Karski się zlekka i kiw- nął na Szczygła — Ile masz amunicji'' — Nie wiele panie poruczni-ku — Nie strzelaj ode mnie — Takjest' SS-- i ośmielili sie widocznie Polskie karabinr milczały jakb ich w ogóle nie było Przestali się kryć nie strzelali nawet M sieli prawdopodobnie ze ża- den z aPlobloakzóewwyncieofaploizossiętałonpirzpvo ostatniej walce Grupka kilkunastu Niemców zatrzymała koło zabitego Ja 2cdy Nachylili się nad trupem przez rysa" farnn dostał hełm poto- - na sl? rannarz zapłacił te? Karskiego łobs2Ukzlwłał i z „nnch szczęścia Dotaih h™ ust tłi_ liczc Stanowiska tez orientowali Rano rannie cip Groźny lufę wcześniej sie " — widać bło ' ' ł nil 11 LH '"i lciaz oczekujemy W alczaka_ poderwało z i Koniak Jagod panie 7 "' plutonowy'!' " National Galery która chętnie W tym momencie Karski wy garnął najbliższa kupę SS-o- w Ułamek sekundy nim Szczy-gieł zmiótł celna seria zgroma-dzony cli kolo Jagody Niemców Reszta rzuciła sie panicz-nej ucieczki klnąc i wołając ra- tunku Zabici i ranni zasłali mo- mentalnie całą łąkę i kartofli-sko Walczak wyskoczył z rowu i pognał za uciekającymi Niemca-mi zważając serie ' Spandau'óv" dopadł do zabite-go wyrwał mu cos z ręki i biegiem Wpadł do ro wu goniony gwiżdżącymi kulami Kilka minut po tym podczol-ga- ł sie do nich Karski Usiadł koło Szczygła i zapalił p=irierosa Będziemy mieli teraz Dow-nie trochę spokoju Nie długo iuż zresztą tego wszystkiego Ja kieś jeszcze dwadzieścia minut spoglądając zegarek dziennie słowem Zarząd wierzy w odpowiedział tonowemu 'hoimony odstawia- - poruczniku Jaki nawozem nie Slrfan Kisielewski sza wie na iu dobrze z widzenia Najpraw djpodobmej spotykał te osoby w czym zresztą dziwnego ale dotąd so-bie tego uświadamiał Postanowił zieszta zbli-ża! rogu szciokiej prec7nicy któią sunął seieg samocliodow pizepelnione o porze autoliusy trainwaie Biał nnoz ziniei chało Ostatnie piomiemc czerwonego słońca oświetlały unoszącą niemal w chmu-rach sylwetkę Pałacu Kultury barwiąc ją na specjalny istniejący normal-nie kolor W ukośnych zadwnio-nc- h promieniach światła Antoni zoba-czył ze panienka w aksamitnym bere-cie z która zderzył przed chwilą idzie teiaz drugą stroną ulicy v tym saimm kierunku co on Nie przyglądał długo bo nagle zrobiło nie-mal ciemno przy tym stał na sa-mym rogu szerokiej ulicy którą przejść bardzo uważnie drugiej stronie owej znajdo-wał w stary przedwojenny te-raz juz w zupełnym cieniu pogrążony dom w którym mieszkał Antoni Przed-wojenny dom w tym miejscu rzad-kością obecnie bownem stronach rozległej jezdni wznosiły tutaj wie-lopiętrowe czworokątne bloki przeważnie jeszcze otynkowane Ukończono je tak dawno — najstar-sze z nich przekraczały chyba wie-kiem Były to olbrzymie ze-społy klatek z czei-wone- j cegły: dzięki nim" ulica me-miał- a właściwie żadnego charakteru choć może to a co inne-go decydowało jednak o charakterze polegającym właśnie na braku Wszak tylko w War-szawi- e drugorzędne mało reprezentacyj-ne ulice dalece dbają zewnetrzność Warszawskie mu-ry o swoja 'gruntownie wyburzone wie-rzą w złudę trwałości przestały wiec troszczyć o kosmetykę ulica własnej hi-storii wojna przebiegała tędy trzy cłnba węższa ulica zo-- _ z a raczej prawie stary dom którym mieszkał Antom "ZWĄgtCOWirę" PAŹDZIERNIK (OcŁcbFr) 12 — 1?65 do-prowadzili gęste głębi — Jagody Pił szkop toto i I maszyn Ciężkie bombowce amc-ja- k mogłem pozwolić i w ogó--1 nkanskie eskadra za eskadrq Jagoda — Co? — A no względem tego trzebaby pochować kato-licku Kolega przecież — Masz rację Ale jeszcze nie teraz Musimy jeszcze trochę po- czekać powiedziałem — Dlaczego panie poruczni-ku — Zaraz zobaczysz Gdy czas podany Kar-skiego gdzieś wysoko roz-śpiewały silniki dziesiątków K3 JH T TTin [$ Ml dokońcenie ze 2) mxlał Ko kupi jako Unkirka za kilka funtów Tymczasem po stwicnlrniu ju? nic7bnm ze to liubc-n- s Sid Va idzie na licytacje-- na której uzyska kilka tysięcy funtów Ostał ni obraz Itubeiiba na MC zan(kl rt w owvni nospili żadnego "cdcn za 40 i zginał I za Załoea więcei Cm Rubona azeiomku tjmscem10 sU„ do Przeclnlil gęstv nie bali Tak zvciu jak głowę „i ze pije il-lłY-°l II " '" M licytr"ai"mcj"ii' — pije ziemi IlTon „„ nVH "mm za w po do Nie na SS-- a zawrócił — w le iv trzymałaby obraz w kraju tlko nie wiadomo jq będzie na to stać Rożnego rodzaju kolekcjonerzy handlarze staizyzny ramiarze i właściciele starych domów prze-rzucają nciwowo swoje strychy majne nadzieję że znajda drugiego Rubensa chociazb Turnera Przecież takie znalezienie to jakby wygrana na loterii Jeszcze jedna sensacja ra-zem dla łysych Jedno z pism niedzielnych ogło w zeszłym tygodniu ze na far-mie kurzej w Oakham kolo tingliam stał się cud 1'iacownic stwierdzili ze rośno im włosy na rękach na piersiach na nogach wszccWe nawet w Łysy równik odzyskał czuprynę robot-nicy muszy się golić tny razy — dodał na ( Jednym orgia — ezeto nie uiugo panie po-i"'- " rudniku? fauny ze na Karski nic n'u- - wozie kurjm który farma produ Zwrócił się do Wal- - kuje na sprzedaż znajdują slc czaka sprzyjają?- - porostow łes—takPio elaakbiepgopodiłaąbcłea Wa czak' wlosow Gfhby l0 }o Jq Zapytany zaczerwienił sie aga rod ncskl 0(i WL' — No bo panie kow 70stałab' z"-vcezo-na melduie koniak Naturalnie smarowanie głowy — znów koniak' r-v-m jest ani przy- - zna stale mc nie iśc uważniej się juz do oraz tej i się się nie jakby się jej się się juz nale-żało Po ulicy się był po obu się mieszkal-ne me me nie pięciu lat nie jej istotnym charakteru tak tak dalece me raz me już się Szeroka miała Przed razv Solna Me stało mej mc nic Bo że go po minął się str icytacn loiku do liii czy albo tym siło Not nosie kie ku- - me należał do nielicznych resztek dawnej zabudowy Stał samotnie trochę w głę-bi za rogiem tej właśnie szerokiej uli-cy i innej bezludnej na pół trawą za-rosłej uliczki gdzie nie było wcale ka-mienic tylko głuche ceglane ściany u-porządkow-anych ruin śpiąca pustka ce-gieł rozciągała się stad daleko obejmu-lą- c sobą większą część Woli a po cza-sem cerwiemcjącą a czasem czernieją-cą na tle nieba samotną wieżę kościoła świętego Stanisława Antoni z lekkim skurczem niechęci bhzał się do swego domu Nie lubił Warszawy i nic na to nie potrafił po-radzić choć mieszkał tutaj juz tyle lat Był wilnianinem dopiero po wojnie zna-lazł się nad Wisłą i czuł się tu jak w jakimś innym barbarzyńskim kiaju Cóż to za miasto yykor7enione ledwo led-wo uczepione lemi a wypchane po brze-gi miukliwym szorstkim tłumem N'igdy iu chyba nic polubi tej mewydaroiiej stolicy i Z uciicicin znanej mu dobre przy-kiośe- i wdrapywał się po stromy cli scho dach Tylko w Warszawie inngb być takie domy stare a pozbawione odrobi-ny jakiegokolwiek dostojeństwa czy sty-lu brudne ciemne niewygodne Wolał juz bezstylowość nowych bloków - tam była ona przynajmniej uzasadmona podczas gdy ta brzydota przypadkowa iwnikła z nieuwagi z właściwej temu miastu barbarzyńskiej medbałosci o po-zory Na najwyższym piętrze niemal na strychu ciągnął się ciemny cuchnący korytarz a w nim na końcu drzwi do pokoju Antoniego Starał się stąpać ci-cho aby me obudzić uwagi rodziny Ma-styków- To była istna plaga Boża Ma-styk- a pracował w jakiejś spółdzielni e-lektrotechn-icznej a poza tym pił i latał za babami Często nie było go p3re dni potem wracał i wyrabiał rozmaite awan-tury' Mia żonC STwagierkę i kupę dzie-ci — mieszkali w dwóch pokojach i kuch-ni przy czym do każdej z tych izb było osobne wejśce z korytarza Taki idiotycz-ny starów arszawski rozkład Antoni miał przyznane używanie ku-chni ale dawno już z tego zrezygnował Mastykom było źle kłócili się ciągle a cała "złość sobdarnie wyładowywał' na nim Wolał im włazić w oczy zresztą kuchnia niekoniecznie była mu potrzeb-na Obiady jadał w biurowej stołówce a poza tym herbatę zagrzewał sobie w pokoju ńa maszynce elektrycznej Wo-da i zlew znajdowały się na szczęście w korytarzu- - Gorzej było z ubikacją Ona także mieściła się osobno na korytarzu ale MastyJwwie rnieli klucz i zazwyczaj za-bierali -- grrtio siebie Bardzo rzadko się trafiało aby klucz wisiał na haku przed drzwiami Jeśli go nie było Antom piel szły nad wał Posypał się grad ocniD uimura wybuchów po-kryła niemieckie stanowiska Porucznik zwrócił się do Wal-czaka — Masz tam jeszcze trochę te-go koniaku0 — zapytał Wziął podana sobie butelkę pociągnął kilka razy i wstał — Chodźmy chłopcy — po- wiedział — idziemy pochować kolegę Jcrij Rozwadowski jem no ani liiKicmcnc Lekarze-oMrogaj- ) prcel tym i właściciele farmy wezwali ekspertów aby zba elali zawal losc nawozu i postano wili eo z tym nalcy czynie Jednym słowem spraw j w toku a tymczasem tysiące osol) zclasza sprzedany 'lo W7V) nie clakcji pisma prosząc chociaż odrobinę cudownego guana 'Błagam was — pisze pani z Hournemouth - pomóżcie- - memu mężowi Ma on tylko U8 lat a juz łysieje przyprawia to go o cifzka choiobę nerwów) ' "Nie proszę dla siebie - zwra ca się dwunastoletnia dziewczynka — a tylko dla swego taty Ma on łysy czubek tjlowy i to jest bardzo nieładnie" Łudzić wysyłają pieniądze prób ki swych włosów fotografie łysin i błagania z serca płynące Jeden tylko zwiocil się z mepo ważną piośbą "Mój ukochany piesek stracił włosy na lewym boku Pomóżcie mu" Ale mozc pies tez cui znaczy zwłaszcza dla łyseto właściciela Na łysinę cierpiała ludzkość pil czasów Noego który drapał się w głowę jak pomieścić wszystkie zwierzęta w malej arce aż wydra-pa- ł łysy spłacheć Dotychczas żad ne lekarstwa nie pomagały Ogli-szał- y się firmy z cudownymi chksi rami rożni cudotwórcy pnpono wali swe usługi ale nikt nie potra-fił sprawić by włosy oJrorly na łysej głowie Znaleziono tylko zamiast rccep ty na porost włosów receptę na dobre samopoczucie Wymysłom 70 łysina jest oznaką męskości Aleksander Wielki ogolił swych żołnierzy gdy slwieidził ze łysi wojownicy są groźniejsi Lekarze grzymował na dół po prostu — yv rui-ny Małą umywalnię zainstalował sobie w pokoju wodę przy nosił ukradbem w wiadrze Ukradkiem bo jakiekohwek spotkanie z członkami rodziny Mastvków kończyło się krzykliwą awanturą Nawet dzieci go nienawidziły choć nie dawał im po temu najmniejszej przyczyny Stąpał korytarzem jak najciszej po-trafił bo sobola to dzicń niebezpieczny W lokalach było tłoczno stosowano ogra-niczenia wódki Mastyka przychodził więc owego wieczora pić do domu ' tej okazji odbywały się całotygodniowe porachunki zakończone zresztą nici a niemniej hałaśliwym i czułym pojedna-niem Zona i szwagierka Mastyki piły wtedy również aż do skrajnego rozrze-wnienia — wszystko to przy cUieciach Co się działo dalej — nad tym Antoni wolał się nie zastanawiać' Wiedział tyl kj c winien unikać wtedy swych f-- ą siadów w dwójnasób Jakiekolwiek bo wiem (-tkni-ęcie mrii mobilizowało wówczas lodzinę do namiętnego solidai-neg- o ataku Dziś jednak w korytarzu panowała kojąca choć' zarazem złowróżbna cisza Antoni idąc na palcach — była tu dzię-ki Bogu kamienna nie skrzypiąca po-sadzka — zerknął na wiadome drzwi Oczywiście klucza przy nich nie było Wreszcie dobrnął do swego pokoju jak najciszej otworzył wszedł Był wreszcie u siebie Miał w ciasnym choć wysokim po-koju kawałek Wilna Na ścianach kili-my fotografie we wnęce muiu półka ze starymi ksią7kami Wzdłuż okna po-ustawiał szereg czerwonych jabłek tak jak to robiła jego matka Miał poza tym radio ale starał się grać na nim cicho żeby nie drażnić sąsiadów Posiedział chwilę w fotelu nie zdej mując płaszcza Fotel ten kupił niedaw-no dosyć się wysiliwszy finanso%o Nie był jednak z owego mebla zadowolony Fotelisko okazało się jakieś za duże me ustawne przy tym choć nowe brzydko staroświeckie Produkcja krajowa: po cóż właściwie produkujemy taką sta-rzyznę'' Antoni lubił nowoczesną plas-tykę i sprzęty Ale cóz — nic innego ja-koś w tej cenie nie znalazł Może za krótko szukał7 To był błąd Nie zdejmował płaszcza bo czuł że będzie musiał za chwilę powędrować na dół w owe ruiny Szkoda że nie odwie-dził ich zawczasu Przy tym w pokoju panowało zimno Wiaderko z węglem wypełnione było do połowy drzewa bra-kowało Trzeba było zejść do piwnicy a to znowu kłopot Piwnicę miał wspól-ną na szczęście nie z Mastykami lecz z lokatorami z pierwszego piętra Nastrę-czało to również sporo trudności zwła-szcza dziś przy sobocie Może gdzieś wy-szli na przykład do kina? ADWOKACI I NOTARIUSZE BIELSKI & DIELSKI Adwokaci Notariusie Obrońcy Zalihilim us-clk- lr spraw cjwllnc 1 karne Pieniądze na pozcikJ C M BIELSKI BA BCL V W BIELSKI B COMM Suit 30! National Bulldlno 347 BAY ST — TORONTO Biuro tel : EM S-II- SI Wleci tel: UJ-45-33?- 2 100 W A K&WWĘgBF' l anliopolodzy glosz większej witalncci łysoniow Tv orz się to warzystwa łysych popierających się wzajem w swym nieszczęsciu łysina uznaiii i zadomowiona wśród mężczyzn cieszy sie pewnym poważaniem Ale naturalnie ża den mę?czyzna me cieszy się ze mu włosy wypadły każdy marzy o cudownym eliksirze Więc czy cud znistmaP Czy miu rowanie kurzym ruinem otworzy nowa ere- - przed ludzkością' Czy wiechy i strzechy dzikie będą ozdo ba mw ej głowy na równi z pusta'' Kto wie kto wie Świat może się zmienić całkowicie I to zi pizy czyna "bat tery hen" kurek liodo wanych w klatkach i produkujicych nieświadomie eliksir cudowny i niezbyt wonny A propos czy opowiadałem juz doskonały kawał 'włochaty'"' W Hiszpanii w Sitges nj mocl ncj plaży" gdzie koczuje tysiące Anglików policja zaaresztowała dziewczynę w "topless" bikini Tiy godziny trwało nim po hejantom zdołano wytłumaczyć ze to nie dziewczyna lecz jeden i Beatlesów CZESŁAW I)OI(UK j-miim-niil ! iminimiwm 'Mlllullii Lim Iiiformif fitHftftwr inajriilrki nuuMismr v ALE V OKULIŚCI ' OKULISTKA DR BUKOWSKA BEJNAR OD 274 Roncesvlle$ Av (przy Gcoffrey) Tel LE 2-54- 93 fioddny prryjcć: codilcnnle od 10 rno Uo 8 wleci W soboty od 10 do K po pc--ł 82 W DENTYŚCI Dr W SAOAUSKAS LEKARZ DENTYSTA PruJmuJcnm a poiriponjuctdunlclmnlcmtelefonie Telefon LE 1-4- 250 129 Grenadr Rd (drugi dom od Koncert llei) 8 Dr Wachni DENTYSTA Godziny: 10—12 i 2—0 386 Bathurst St — EM 4-65- 15 2 OKAZ J A Uzgodnienie planów lotu do Japonii Hong Kongu na Ha-waj- o lub Meksyku Admlnl-straej- i — mo-t- e byi wysoce korzystno dla kaidego pasaicra Również lecąc i Toronto do Montrealu lub Winnipegu I Vaiv couvcru moina korzystać x'wy jqtkowo okazji Ta okazja jak każda Inna jest oczywliclo okresowa Nale-ży z skorzystać możliwie jak najrychlej Po bliższo Informacje zgla- - £ia sift ncnhUln Ai A#Jtt- - I straeji "Związkowca" Zwiriek Polaków w Kanadzie to organizacja hiuJnca ponad 50 lal Polonii Wicie skorzystasz gdy hciUics7 jej członkiem Ax =ii wn Sjj? f 5uSf--i Wysyłasz prezenl za granicę? 55 zapytaj w najbliższym urzędzie pocztowym o ostateczny termin przesyłek świątecznych CAMADAjf MM i o nowe Jr uwu Łiirow E w w niej BOB Irlluw rKM NIC TAK NIE ODŚWIEŻA JAK fl fw Wi£mk GINGER CREAM SODA ORANGE Jedyny napój który smakiem tak żywo napój używano przez Was w "Starym Knu" — Zachwyt rodziny! — Dla dzieci — Napój nie mający sobie równego! CZTERY SMAKI S3BBBaSfc5SSp5ffifSteM!&IE'S3g5g poproś znaczki iMiiu:li:iiirwinwilli przypomina COLA wydalenie! NIEDOŚCIGNIONE -- SYKy "ZWIĄZKOWCA" ł--- ł-m Ofr' iiiti łMtł5 'iBj3i Wt y i łt" - R ra'łJt'Vił mu U MB flr mm if " i nrt mim ?i a ? vi 9H M 'ni mt mMni "f Łl m i mi
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, October 12, 1966 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1966-10-12 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
Identifier | ZwilaD3000335 |
Description
Title | 000364b |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
OCR text | £ hiaf'3 p -- m5WarfM'rt m--t I lnła zgolą nreprzy-- Siedzieli u szwl-i- u i reczmmi karabinami ]frai okopani na skra' Ho KtOiej pi iv i ivoiu £0-- L-art-nn irUrit zanikała wysoka Soi"--" napu za kto-- i cL-a-H nr7V Vlt-""-- - ' r - 0ii-n- i noruszeniu- rnał W±au Od kilkunastu go-- P mlfi żadnej łączności B „t ™ ic=c i co najgorsze "n!ra sie i'" Ki"nn"l)f'—13 -- tJt tirZIllltU " iaiii v J ifrilm nenf K (10 U'Lli ""T""""' hrnnic powierzonego suuie 'h azcin chwili otrzymania -- 7U wuoumd "- - "4- - - -- oadku mcMiiw ™Łl lojtmeco nauoiu i zoimc-Trzcci- cj ewentualności nie iA„n' Mana Spandauy" -- 1_ Ł'l„ cciat sic na cdiuju nuic na(j głowami n7hajac- - smę--- Cv pat C1C ' MidliUB owyn: l I ll-- ll' 11 Uli" ' uiujia ejsza si na "i'Fo'° f" Bo7 za los poiSKicn Kaia- - WMMiai iii- - u ij j- - UI0W Rna I In - mzj naM'1' wmuhiki iy im- - tualicra SSow Szli bezład- - _ Inini rr nYiw 1 1 g unia prMiicii'- - vu _ „ !- -„ §ri masz nowel wkradać się Re postukiwania "Schmeis- - I?' ' i rcc7iien Kaniumuw Inicznik Kaiski był starym B-trzc-m Wir7inai neiwu-- do ostatnie) cnwiu vuy udi plutonowemu szczygłowi drueicm "Brcnnie ) prz !!otwarcia osnia do tvralierv meckiej me blo więcej jak pstie iiiviiu tilka wystarczyło ss-- i cia ofali za iie nia bzu gęsto się sta- - liak Kilku pozostało na lace r kartollamcn oruzaacn :stko to razem nie trwało :ei jak parę minut i znów za- - imiała cisza ijsne bło ze na obecnych owkach nie uda się wytrzy-ju- z długo kada chwila mo-roiś- c z poza wału czołgi spaść ogien moździerzy Kar- - dznuł sie w duchu czemu tei pon nie starano się ich len sposób zlikwidować Nic leżało jednak przeciągać za :o struny i 7mipnic m p jak o można naiszybciej 'akies może sto metrów za i ciągnął się gesty zagamik aelon od łąki na którei Bi głębokim rowem zaroś- - m tarnina Należało prz- - mi się tam bez zwłoki W i&ce wyglądało to na Przygoda ini I DRUGIE SPOTKANIE 'a ulicy było zaiazem czerwono i "Pająco bo zbliżające się ku zaclio-- i słońce świeciło prosto w oczy a "MiaikU Z boków raziły niirniirnwo &S} odbite od szyb okiennych An-- 1 Starał sic iść ale nie- - łniu się to udawało co chwila wna- - V na kogoś daz-aiacoc-o w kieninkii Krany ni Indzie wiacaiac-- y z nracy 1 Jak to zwykle w Warszawie zde- - IpOWaill a 10 naimnini r-łk-- nu ir-i- n :slwi toteż nic obywało sie przy małych spięć słownych na któ-Kdna- K Antom starał się nie zwracać !3 a?lc się z bliska i mocno f5 osob Pk--i żeńskiej: owionął go '--n wody kolońskiej i usłyszał ciche 0 ~ Przepraszam Była to panien- - luS)m nłaSZCZck-l-l i ak-samitn- vm e - Antoni znał ją skądeś Po Zfl9Pero dalszych krokach uświa-f- i sobie ze zna ją z widzenia ze IW Ja często na tej ulicy wracając ''acr a nicm - - - —otiii i ldllO "sejrzal sio „ „i „_„u „- - 'OUZNni rmnźninniam Kr nir V-- łr '"Z WldaĆ 3 7a tr nnltnl li-irn- L-tuz za mm osobnika w wytartej IWt Urtce ł cy- - len człowiek również był mu any miał jedno oko krzywe tocKi Patrz?ce w górę drugie RU Slre Patrzył w Antoniego Anton n'e spuszczając zeń wzroku nno i_ niulRą cnwiie mu s_ ię łiJr i e t0 starczyło aby spo- - C- - 5 do t h B?dc odOTÓ- - ha "c uazai i zaerzvi się razem z całei siłv _ 7 iakim fejfo Przeciwną stronę mężezj-zn- a L7""? tO StarS7A- - 5i-- - Tn rrl-- 'iw ° Clemn° brązowej cerze fOTCa niorr?! nJT-mn-h !itjti Slarsz)' pan nie tylko ?UoiVnhrVnłDCł ? U!unąi £? _n_a rj tgjł — fs-nu-u uaruzo i i i ai - i fi j "t łWTV1r'5— rJjJSWjp SĘc--ś vb#$- - ji" JJJWjyj nV? U M mi m iied4 aetonawego kape- - eiegan-- b przepoco- - 'ffiiyi-- j miaJ Tażenie że i tego pa mz nzykowne niemieckie kaia-pin- y wircsahddyzdkomi niaołNgyiiewwsbzcełzolaksiieejetddena:napkerzweinpynrboei-ćj czn—ik Szczygieł' — zawołał poru- — Na rozkaz' jed—yncZzoabiperrzaejcniieeściBeresinęnad"o itepoo- mrkouwnriouewzaał noamgniiemJa bPędoę twmas aswe-v — Tak jest' Nie przebiegli nawet dziesię- "ciuSpamndeatruóYw zgadsypałcaelnicah ksuelrai-a mi Prz padli do ziemi um"iSlkpłand"aBur"enn"straKcaiwrsskzieso cel za- szczekał krotko i umilkł także tlkDoo wzebadwwcózcehgo starorswzu sdtioztealichc Jagoda został na łacc Hełm spadł mu z głow i znaczl sie na soczystej zieleni tr?w jak wieiKi orunamy grzh Ratunku śrzie uniósł nie bło Jagoda kopnął który tysięcy dolarów kulą w głowę miej-- C k'lka metrou Zmarły ™!n tr"Pa miała "Kiagpal mu pod-- ' „brazow w rowu nicsł w wypadku jeśli nie drobne go draśnięcia w rękę kaprala Raka bł dobie di uby-wał glim zabezpieczał znakomi-cie od kul ewentualm odwiót krył zaeaimk Pole ostrza-łu nie pozostawiało nic do życzenia Noc przeszła spokojnie Niem-cy się widocznie ze z tak małymi siłami mają do czvnienia i się ryzykować powtórzyło się wszystko j°k dnia poprzedniego Do liatar- - sci u rus7yia cała chyba kompa- - sie wał wszyscy kryjąc więcej IERWSZE nnsmoszmn żarzył mJodYCh I wtedy właśnie karabin Szczy-gła zaciął nagle Przez mo- ment plutonowy naciskał dalej spust nie zdając sobie soraww że RKM milczy Uprzytomnił to sobie doDiero gdv doirzał że grupa SS-ó- w do której celuje nie pada na ziemię skoszona ku-lami "Brenn" Karskiego tłukł go- rączkowo Za siebie i milczący kanhin Szczygła Natarcie nie wytiwmało pol-skiego ognia moment minł Wzięli sio ostro do robot Plutonowy komenderował kiót- - kimi rozkazami — Przeczyść 7amek Dobra Teraz Ładownik wyrzuć bo oogiev Daj nowy Amunicyjny Walczak uwijał Wa Przekrzywionej aS?czach-zlenj'lisię2ca- - PPlamipńego vjtafyv :vr$fPSjgf'fT r Wsilkn- - iiuloislik- - islicnne się żywo Po kilku minutach "Brenna" do porząd-ku Ustawili go na nóżkach i za- palili papierosy Nie zdążyli nawet zaciągnąć się dobrze gdy ruszło nowe na-tarri- e Karski się zlekka i kiw- nął na Szczygła — Ile masz amunicji'' — Nie wiele panie poruczni-ku — Nie strzelaj ode mnie — Takjest' SS-- i ośmielili sie widocznie Polskie karabinr milczały jakb ich w ogóle nie było Przestali się kryć nie strzelali nawet M sieli prawdopodobnie ze ża- den z aPlobloakzóewwyncieofaploizossiętałonpirzpvo ostatniej walce Grupka kilkunastu Niemców zatrzymała koło zabitego Ja 2cdy Nachylili się nad trupem przez rysa" farnn dostał hełm poto- - na sl? rannarz zapłacił te? Karskiego łobs2Ukzlwłał i z „nnch szczęścia Dotaih h™ ust tłi_ liczc Stanowiska tez orientowali Rano rannie cip Groźny lufę wcześniej sie " — widać bło ' ' ł nil 11 LH '"i lciaz oczekujemy W alczaka_ poderwało z i Koniak Jagod panie 7 "' plutonowy'!' " National Galery która chętnie W tym momencie Karski wy garnął najbliższa kupę SS-o- w Ułamek sekundy nim Szczy-gieł zmiótł celna seria zgroma-dzony cli kolo Jagody Niemców Reszta rzuciła sie panicz-nej ucieczki klnąc i wołając ra- tunku Zabici i ranni zasłali mo- mentalnie całą łąkę i kartofli-sko Walczak wyskoczył z rowu i pognał za uciekającymi Niemca-mi zważając serie ' Spandau'óv" dopadł do zabite-go wyrwał mu cos z ręki i biegiem Wpadł do ro wu goniony gwiżdżącymi kulami Kilka minut po tym podczol-ga- ł sie do nich Karski Usiadł koło Szczygła i zapalił p=irierosa Będziemy mieli teraz Dow-nie trochę spokoju Nie długo iuż zresztą tego wszystkiego Ja kieś jeszcze dwadzieścia minut spoglądając zegarek dziennie słowem Zarząd wierzy w odpowiedział tonowemu 'hoimony odstawia- - poruczniku Jaki nawozem nie Slrfan Kisielewski sza wie na iu dobrze z widzenia Najpraw djpodobmej spotykał te osoby w czym zresztą dziwnego ale dotąd so-bie tego uświadamiał Postanowił zieszta zbli-ża! rogu szciokiej prec7nicy któią sunął seieg samocliodow pizepelnione o porze autoliusy trainwaie Biał nnoz ziniei chało Ostatnie piomiemc czerwonego słońca oświetlały unoszącą niemal w chmu-rach sylwetkę Pałacu Kultury barwiąc ją na specjalny istniejący normal-nie kolor W ukośnych zadwnio-nc- h promieniach światła Antoni zoba-czył ze panienka w aksamitnym bere-cie z która zderzył przed chwilą idzie teiaz drugą stroną ulicy v tym saimm kierunku co on Nie przyglądał długo bo nagle zrobiło nie-mal ciemno przy tym stał na sa-mym rogu szerokiej ulicy którą przejść bardzo uważnie drugiej stronie owej znajdo-wał w stary przedwojenny te-raz juz w zupełnym cieniu pogrążony dom w którym mieszkał Antoni Przed-wojenny dom w tym miejscu rzad-kością obecnie bownem stronach rozległej jezdni wznosiły tutaj wie-lopiętrowe czworokątne bloki przeważnie jeszcze otynkowane Ukończono je tak dawno — najstar-sze z nich przekraczały chyba wie-kiem Były to olbrzymie ze-społy klatek z czei-wone- j cegły: dzięki nim" ulica me-miał- a właściwie żadnego charakteru choć może to a co inne-go decydowało jednak o charakterze polegającym właśnie na braku Wszak tylko w War-szawi- e drugorzędne mało reprezentacyj-ne ulice dalece dbają zewnetrzność Warszawskie mu-ry o swoja 'gruntownie wyburzone wie-rzą w złudę trwałości przestały wiec troszczyć o kosmetykę ulica własnej hi-storii wojna przebiegała tędy trzy cłnba węższa ulica zo-- _ z a raczej prawie stary dom którym mieszkał Antom "ZWĄgtCOWirę" PAŹDZIERNIK (OcŁcbFr) 12 — 1?65 do-prowadzili gęste głębi — Jagody Pił szkop toto i I maszyn Ciężkie bombowce amc-ja- k mogłem pozwolić i w ogó--1 nkanskie eskadra za eskadrq Jagoda — Co? — A no względem tego trzebaby pochować kato-licku Kolega przecież — Masz rację Ale jeszcze nie teraz Musimy jeszcze trochę po- czekać powiedziałem — Dlaczego panie poruczni-ku — Zaraz zobaczysz Gdy czas podany Kar-skiego gdzieś wysoko roz-śpiewały silniki dziesiątków K3 JH T TTin [$ Ml dokońcenie ze 2) mxlał Ko kupi jako Unkirka za kilka funtów Tymczasem po stwicnlrniu ju? nic7bnm ze to liubc-n- s Sid Va idzie na licytacje-- na której uzyska kilka tysięcy funtów Ostał ni obraz Itubeiiba na MC zan(kl rt w owvni nospili żadnego "cdcn za 40 i zginał I za Załoea więcei Cm Rubona azeiomku tjmscem10 sU„ do Przeclnlil gęstv nie bali Tak zvciu jak głowę „i ze pije il-lłY-°l II " '" M licytr"ai"mcj"ii' — pije ziemi IlTon „„ nVH "mm za w po do Nie na SS-- a zawrócił — w le iv trzymałaby obraz w kraju tlko nie wiadomo jq będzie na to stać Rożnego rodzaju kolekcjonerzy handlarze staizyzny ramiarze i właściciele starych domów prze-rzucają nciwowo swoje strychy majne nadzieję że znajda drugiego Rubensa chociazb Turnera Przecież takie znalezienie to jakby wygrana na loterii Jeszcze jedna sensacja ra-zem dla łysych Jedno z pism niedzielnych ogło w zeszłym tygodniu ze na far-mie kurzej w Oakham kolo tingliam stał się cud 1'iacownic stwierdzili ze rośno im włosy na rękach na piersiach na nogach wszccWe nawet w Łysy równik odzyskał czuprynę robot-nicy muszy się golić tny razy — dodał na ( Jednym orgia — ezeto nie uiugo panie po-i"'- " rudniku? fauny ze na Karski nic n'u- - wozie kurjm który farma produ Zwrócił się do Wal- - kuje na sprzedaż znajdują slc czaka sprzyjają?- - porostow łes—takPio elaakbiepgopodiłaąbcłea Wa czak' wlosow Gfhby l0 }o Jq Zapytany zaczerwienił sie aga rod ncskl 0(i WL' — No bo panie kow 70stałab' z"-vcezo-na melduie koniak Naturalnie smarowanie głowy — znów koniak' r-v-m jest ani przy- - zna stale mc nie iśc uważniej się juz do oraz tej i się się nie jakby się jej się się juz nale-żało Po ulicy się był po obu się mieszkal-ne me me nie pięciu lat nie jej istotnym charakteru tak tak dalece me raz me już się Szeroka miała Przed razv Solna Me stało mej mc nic Bo że go po minął się str icytacn loiku do liii czy albo tym siło Not nosie kie ku- - me należał do nielicznych resztek dawnej zabudowy Stał samotnie trochę w głę-bi za rogiem tej właśnie szerokiej uli-cy i innej bezludnej na pół trawą za-rosłej uliczki gdzie nie było wcale ka-mienic tylko głuche ceglane ściany u-porządkow-anych ruin śpiąca pustka ce-gieł rozciągała się stad daleko obejmu-lą- c sobą większą część Woli a po cza-sem cerwiemcjącą a czasem czernieją-cą na tle nieba samotną wieżę kościoła świętego Stanisława Antoni z lekkim skurczem niechęci bhzał się do swego domu Nie lubił Warszawy i nic na to nie potrafił po-radzić choć mieszkał tutaj juz tyle lat Był wilnianinem dopiero po wojnie zna-lazł się nad Wisłą i czuł się tu jak w jakimś innym barbarzyńskim kiaju Cóż to za miasto yykor7enione ledwo led-wo uczepione lemi a wypchane po brze-gi miukliwym szorstkim tłumem N'igdy iu chyba nic polubi tej mewydaroiiej stolicy i Z uciicicin znanej mu dobre przy-kiośe- i wdrapywał się po stromy cli scho dach Tylko w Warszawie inngb być takie domy stare a pozbawione odrobi-ny jakiegokolwiek dostojeństwa czy sty-lu brudne ciemne niewygodne Wolał juz bezstylowość nowych bloków - tam była ona przynajmniej uzasadmona podczas gdy ta brzydota przypadkowa iwnikła z nieuwagi z właściwej temu miastu barbarzyńskiej medbałosci o po-zory Na najwyższym piętrze niemal na strychu ciągnął się ciemny cuchnący korytarz a w nim na końcu drzwi do pokoju Antoniego Starał się stąpać ci-cho aby me obudzić uwagi rodziny Ma-styków- To była istna plaga Boża Ma-styk- a pracował w jakiejś spółdzielni e-lektrotechn-icznej a poza tym pił i latał za babami Często nie było go p3re dni potem wracał i wyrabiał rozmaite awan-tury' Mia żonC STwagierkę i kupę dzie-ci — mieszkali w dwóch pokojach i kuch-ni przy czym do każdej z tych izb było osobne wejśce z korytarza Taki idiotycz-ny starów arszawski rozkład Antoni miał przyznane używanie ku-chni ale dawno już z tego zrezygnował Mastykom było źle kłócili się ciągle a cała "złość sobdarnie wyładowywał' na nim Wolał im włazić w oczy zresztą kuchnia niekoniecznie była mu potrzeb-na Obiady jadał w biurowej stołówce a poza tym herbatę zagrzewał sobie w pokoju ńa maszynce elektrycznej Wo-da i zlew znajdowały się na szczęście w korytarzu- - Gorzej było z ubikacją Ona także mieściła się osobno na korytarzu ale MastyJwwie rnieli klucz i zazwyczaj za-bierali -- grrtio siebie Bardzo rzadko się trafiało aby klucz wisiał na haku przed drzwiami Jeśli go nie było Antom piel szły nad wał Posypał się grad ocniD uimura wybuchów po-kryła niemieckie stanowiska Porucznik zwrócił się do Wal-czaka — Masz tam jeszcze trochę te-go koniaku0 — zapytał Wziął podana sobie butelkę pociągnął kilka razy i wstał — Chodźmy chłopcy — po- wiedział — idziemy pochować kolegę Jcrij Rozwadowski jem no ani liiKicmcnc Lekarze-oMrogaj- ) prcel tym i właściciele farmy wezwali ekspertów aby zba elali zawal losc nawozu i postano wili eo z tym nalcy czynie Jednym słowem spraw j w toku a tymczasem tysiące osol) zclasza sprzedany 'lo W7V) nie clakcji pisma prosząc chociaż odrobinę cudownego guana 'Błagam was — pisze pani z Hournemouth - pomóżcie- - memu mężowi Ma on tylko U8 lat a juz łysieje przyprawia to go o cifzka choiobę nerwów) ' "Nie proszę dla siebie - zwra ca się dwunastoletnia dziewczynka — a tylko dla swego taty Ma on łysy czubek tjlowy i to jest bardzo nieładnie" Łudzić wysyłają pieniądze prób ki swych włosów fotografie łysin i błagania z serca płynące Jeden tylko zwiocil się z mepo ważną piośbą "Mój ukochany piesek stracił włosy na lewym boku Pomóżcie mu" Ale mozc pies tez cui znaczy zwłaszcza dla łyseto właściciela Na łysinę cierpiała ludzkość pil czasów Noego który drapał się w głowę jak pomieścić wszystkie zwierzęta w malej arce aż wydra-pa- ł łysy spłacheć Dotychczas żad ne lekarstwa nie pomagały Ogli-szał- y się firmy z cudownymi chksi rami rożni cudotwórcy pnpono wali swe usługi ale nikt nie potra-fił sprawić by włosy oJrorly na łysej głowie Znaleziono tylko zamiast rccep ty na porost włosów receptę na dobre samopoczucie Wymysłom 70 łysina jest oznaką męskości Aleksander Wielki ogolił swych żołnierzy gdy slwieidził ze łysi wojownicy są groźniejsi Lekarze grzymował na dół po prostu — yv rui-ny Małą umywalnię zainstalował sobie w pokoju wodę przy nosił ukradbem w wiadrze Ukradkiem bo jakiekohwek spotkanie z członkami rodziny Mastvków kończyło się krzykliwą awanturą Nawet dzieci go nienawidziły choć nie dawał im po temu najmniejszej przyczyny Stąpał korytarzem jak najciszej po-trafił bo sobola to dzicń niebezpieczny W lokalach było tłoczno stosowano ogra-niczenia wódki Mastyka przychodził więc owego wieczora pić do domu ' tej okazji odbywały się całotygodniowe porachunki zakończone zresztą nici a niemniej hałaśliwym i czułym pojedna-niem Zona i szwagierka Mastyki piły wtedy również aż do skrajnego rozrze-wnienia — wszystko to przy cUieciach Co się działo dalej — nad tym Antoni wolał się nie zastanawiać' Wiedział tyl kj c winien unikać wtedy swych f-- ą siadów w dwójnasób Jakiekolwiek bo wiem (-tkni-ęcie mrii mobilizowało wówczas lodzinę do namiętnego solidai-neg- o ataku Dziś jednak w korytarzu panowała kojąca choć' zarazem złowróżbna cisza Antoni idąc na palcach — była tu dzię-ki Bogu kamienna nie skrzypiąca po-sadzka — zerknął na wiadome drzwi Oczywiście klucza przy nich nie było Wreszcie dobrnął do swego pokoju jak najciszej otworzył wszedł Był wreszcie u siebie Miał w ciasnym choć wysokim po-koju kawałek Wilna Na ścianach kili-my fotografie we wnęce muiu półka ze starymi ksią7kami Wzdłuż okna po-ustawiał szereg czerwonych jabłek tak jak to robiła jego matka Miał poza tym radio ale starał się grać na nim cicho żeby nie drażnić sąsiadów Posiedział chwilę w fotelu nie zdej mując płaszcza Fotel ten kupił niedaw-no dosyć się wysiliwszy finanso%o Nie był jednak z owego mebla zadowolony Fotelisko okazało się jakieś za duże me ustawne przy tym choć nowe brzydko staroświeckie Produkcja krajowa: po cóż właściwie produkujemy taką sta-rzyznę'' Antoni lubił nowoczesną plas-tykę i sprzęty Ale cóz — nic innego ja-koś w tej cenie nie znalazł Może za krótko szukał7 To był błąd Nie zdejmował płaszcza bo czuł że będzie musiał za chwilę powędrować na dół w owe ruiny Szkoda że nie odwie-dził ich zawczasu Przy tym w pokoju panowało zimno Wiaderko z węglem wypełnione było do połowy drzewa bra-kowało Trzeba było zejść do piwnicy a to znowu kłopot Piwnicę miał wspól-ną na szczęście nie z Mastykami lecz z lokatorami z pierwszego piętra Nastrę-czało to również sporo trudności zwła-szcza dziś przy sobocie Może gdzieś wy-szli na przykład do kina? ADWOKACI I NOTARIUSZE BIELSKI & DIELSKI Adwokaci Notariusie Obrońcy Zalihilim us-clk- lr spraw cjwllnc 1 karne Pieniądze na pozcikJ C M BIELSKI BA BCL V W BIELSKI B COMM Suit 30! National Bulldlno 347 BAY ST — TORONTO Biuro tel : EM S-II- SI Wleci tel: UJ-45-33?- 2 100 W A K&WWĘgBF' l anliopolodzy glosz większej witalncci łysoniow Tv orz się to warzystwa łysych popierających się wzajem w swym nieszczęsciu łysina uznaiii i zadomowiona wśród mężczyzn cieszy sie pewnym poważaniem Ale naturalnie ża den mę?czyzna me cieszy się ze mu włosy wypadły każdy marzy o cudownym eliksirze Więc czy cud znistmaP Czy miu rowanie kurzym ruinem otworzy nowa ere- - przed ludzkością' Czy wiechy i strzechy dzikie będą ozdo ba mw ej głowy na równi z pusta'' Kto wie kto wie Świat może się zmienić całkowicie I to zi pizy czyna "bat tery hen" kurek liodo wanych w klatkach i produkujicych nieświadomie eliksir cudowny i niezbyt wonny A propos czy opowiadałem juz doskonały kawał 'włochaty'"' W Hiszpanii w Sitges nj mocl ncj plaży" gdzie koczuje tysiące Anglików policja zaaresztowała dziewczynę w "topless" bikini Tiy godziny trwało nim po hejantom zdołano wytłumaczyć ze to nie dziewczyna lecz jeden i Beatlesów CZESŁAW I)OI(UK j-miim-niil ! iminimiwm 'Mlllullii Lim Iiiformif fitHftftwr inajriilrki nuuMismr v ALE V OKULIŚCI ' OKULISTKA DR BUKOWSKA BEJNAR OD 274 Roncesvlle$ Av (przy Gcoffrey) Tel LE 2-54- 93 fioddny prryjcć: codilcnnle od 10 rno Uo 8 wleci W soboty od 10 do K po pc--ł 82 W DENTYŚCI Dr W SAOAUSKAS LEKARZ DENTYSTA PruJmuJcnm a poiriponjuctdunlclmnlcmtelefonie Telefon LE 1-4- 250 129 Grenadr Rd (drugi dom od Koncert llei) 8 Dr Wachni DENTYSTA Godziny: 10—12 i 2—0 386 Bathurst St — EM 4-65- 15 2 OKAZ J A Uzgodnienie planów lotu do Japonii Hong Kongu na Ha-waj- o lub Meksyku Admlnl-straej- i — mo-t- e byi wysoce korzystno dla kaidego pasaicra Również lecąc i Toronto do Montrealu lub Winnipegu I Vaiv couvcru moina korzystać x'wy jqtkowo okazji Ta okazja jak każda Inna jest oczywliclo okresowa Nale-ży z skorzystać możliwie jak najrychlej Po bliższo Informacje zgla- - £ia sift ncnhUln Ai A#Jtt- - I straeji "Związkowca" Zwiriek Polaków w Kanadzie to organizacja hiuJnca ponad 50 lal Polonii Wicie skorzystasz gdy hciUics7 jej członkiem Ax =ii wn Sjj? f 5uSf--i Wysyłasz prezenl za granicę? 55 zapytaj w najbliższym urzędzie pocztowym o ostateczny termin przesyłek świątecznych CAMADAjf MM i o nowe Jr uwu Łiirow E w w niej BOB Irlluw rKM NIC TAK NIE ODŚWIEŻA JAK fl fw Wi£mk GINGER CREAM SODA ORANGE Jedyny napój który smakiem tak żywo napój używano przez Was w "Starym Knu" — Zachwyt rodziny! — Dla dzieci — Napój nie mający sobie równego! CZTERY SMAKI S3BBBaSfc5SSp5ffifSteM!&IE'S3g5g poproś znaczki iMiiu:li:iiirwinwilli przypomina COLA wydalenie! NIEDOŚCIGNIONE -- SYKy "ZWIĄZKOWCA" ł--- ł-m Ofr' iiiti łMtł5 'iBj3i Wt y i łt" - R ra'łJt'Vił mu U MB flr mm if " i nrt mim ?i a ? vi 9H M 'ni mt mMni "f Łl m i mi |
Tags
Comments
Post a Comment for 000364b