000187b |
Previous | 7 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
tii~Txl#rl¥&i£m?cmmr&%As-tiikM- i ~ _" uzieci GUDRUN HIMMLER Co dnia rano gdy wszystkie sekretarki biurowe w Mona-chium udają się do pracy trzy-(ł2etokilkulet- nia kobieta o dość obfitch kształtach otwie-ra ostrożnie bramę domu w fctoom mieszka i rozgląda ię uaaznie czy ktoś jej nie ob-yruu- ie Jeżeli nie dostrzeże nic podejrzanego kieruje 'się naj-pler- w do mieszczącej się na ro-ni automatycznej pralni ("Gud-run- s Wascherei") której jest właścicielką po czym przemier-za na piechotę dzielnicę Schwa-tin- g udając się do biura w którm pracuje Młoda kobieta mogłaby zao-szczędzić sobie nieprzyjemności gdb chciała żyć incognito Ale Gudrun Himmler gardzi takimi Ti-ki- mi kompromisami" Jej prawdziwe nazwisko figuruje tsiszce telefonicznej i każdj może się dowiedzieć że mieszka ona prz Georgenstrasse 81 Jestem dumna z mego na-zwiska tak jak jestem dumna z mego ojca" — powiada i dziś po dwudziestu latach nie chce iszeć o tym że nazwisko to było najbardziej znienawido-uj- m nazwiskiem niemieckim od duieci Nie ona jedna pyszni się z te-go powodu Dzieci o przeklętych razwiskach Goeringowie Rib bentropowie Bormanowie Schi rachowic Heydnchowie Rosen-bergowi- e Frankowie i inni prze szli rożne koleje losu Jedni są bogaci — inni ubodzy jedni sławni — inni zapomniani część z nich zachowała ekstremistycz-ne poglądy ojców część chce uchodzić za liberałów Ale żad-ne z nich nie zarzeka się swego imienia Gdy odwiedziłem Gudrun Himmler wyznała mi że nie chce w chodzić za mąż — a okazji jej nie brakło gdyż pra gnie zachować swe nazwisko 'Trzeba aby pozostał ktoś kto nosi nazwisko Himmler" Uprzedzano mnie wprawdzie o tym ale nie mogłem powstrzy mać się od odruchu zdumienia ka przy Georgenstrasse Nie jest to dom młodej kobiety ale pra-- v dziwę muzeum Wszędzie port-rety Himmlera obrazy o na-zistowskiej treści popiersia odznaki SS mnóstwo książek dokumentów bibelotów albu-mów i pamiątek osobistych li- - 36 stów Czasem 'klin Przez cale lata Gudrun zbie- rała wszystko ca mogło przvpo-rnma- ć jej ojca Wiele przedmio-tróowzsiaontrzcyhmapłao śwodiecieevnazKiislktoa-w krotnie odwiedziła Szwecję An-glie nawet Francję kontvnu-ują- c swe poszukiwania Obecnie pragnie udać się do Vaszngtc-n-u "gdzie znajdują się ważne dokumenty na temat ojca" Chce napisać o nim książkę Gd zasugerowałem jej tytuł "W obronie mego ojca" no-- trząsnęła głową i odpowiedziała: — Moj ojciec nie potrzebuje obron Znaczłoby to przyznać że jest winny Moja książka bę-dzie nazywać się po prostu "Heinrich Himmler" Pewnego anią w j mawiać się będzie to imię tak jak dziś w mawia się imiona Napoleona Wellingtona Moltkego Gudrun Himmler liczjła 15 lat w chwili klęski Niemiec Prz pominą sobie niewiele z czasów wojr-- y widywała wów czas swego ojca bardzo rzadko i sce w listopadzie 1944 r Przyznaje że pewnego razu towarzjszjła mu w czasie wizy-tacji obozu w Dachau: — Tak atuś pokazał ml więź niow 'Ci z czerownm trójką-tem to pohtczni — powiedział — a z czarnym krminahści" Wjglądali jak wszscy więźmo wie na Źle ubrani nie uguieni nie Duazui we mnie najmniejszego zaufania Wizvta nie pozostawiła na mnie wrażenia Najbardziej zan-teresow- ał mnie ogród warzw- - ny i cieplarnia Ojciec objaśnił mi co tam sadzi i pozwolił zerwać kilka roślin do mego 13 maja 1945 oddziały ame-- r kańskie zajęły królewski pa-łac w w górnej Ady-dzi- e gdzie gen Wolff dowódca wojsk niemieckich we Wło szech czekał spokojnie na ich nadejście Pewien oficer SS z jego otoczenia zaproponował Amerjkanom targ "Pozwólcie mi wrócić do Niemiec a po- - wchodząc do małego mieszkan-- J Wlem wam zona i córka W ten sposób Marga i Gud-run zostały aresztowa-ne w Casal'Monte niedaleko je do Werony a stąd do Florencji — wciąż pod ści-słą strażą w obawie aby Włosi WtzeUde prawa ut orskie zastrzelona Szklane czyste absurdalne w tej plug-awej i strasznej scenie — dźwięki fortep-ianu z drugiej sali Mocny akord I drugi Pauza — Nasz pan dyrektor dziś w dobrym humorku — szczebioce Lola mrugając po-rozumiewawczo ponad ramieniem Anczaka do inżyniera — a nie lepiej przy stoliku na sali — Antoni — stara się odciągnąć Anc-zaka inżynier — Antoni' Chodź nie wy-głupiaj się — Wiśniaku dać — chrypi Anczak ' w gardłowym chrząknięciu tceo "dać" 1 rzrni nuta groźby Masywne pięści zacisnął "tri na Kruche] poręczy — Wiśniaczku? — nrzezornie zmienia J-- mi Lola i patrzy pytająca na inżyniera 'smten fkmął głową — A może jednak' Perlista ppmn rnzlnłn sif rjasso-dobl- e z fortepisnowYch rtrnn S7vłikie nerwowe 'Ofyszące sie głuszące gwar ponad mci Utwierają się drzwi wejściowe Ko-ro- e cienie ampli zamigotały na ścianach franek uspokojony co do sytuacji przy sontuarze wraca do swego — "Szanowa-m- e Parr Cble jak fuga wiruje -botrhnicyzme sięćcp~a:cnziecmzna dmźwyśięlkwówgłow—ie M"Baorżtye p Boże żebyż prędzej źebyż nalała mu n kieliszek 2eby poszedł sobie Boże'' r%ce ma zlodowaciałe zupełnie a krtań Jnięta aż do przeraźliwego fizycznego bó--~- 7- - "Boże żebyż prędzej żebyż prę-"- j -- " — Stąd z ukosa widzi żylaste czer-on-e pięścL Czerwone z ciemnymi na-"ttnuaJy- mi żyłami — Nno? — chrypi Anczak Nie ustąp' ?? nic Ant przed perswazją ani przed siłą mroczony do cna nie ustąpi Nic nie trafi mózgu przytłoczonego mgłą Alkohol ffobił — zamienił człowieka w bez-adn- ą masę mięśni którymi już rządzi £ świadomość lecz odruchy i impulsy Za-- ł w stwor z innego niż ludzki świata ttało tylko plugawe odrażające podo-enstw- o — groteskowy upiór o ludzkich ch W wynaturzonym jfzp po wszystkich jego zwojach i to52y się czad trucizny ~7 Niech pani da mu ten kieliszek — r0! pobłażliwie inżynier — Rzeczywiście MCS ma ill7 rW ń no Alć -- 1 a mmp mu 10 brze zrobi? klinem cz --Marta widM nirh rai-- T0I1 TCarminowe # Psznckietki połyskują nad śnieżnym em marmuru --miedzY Ideliszkami Smie- - itrKęido Anczaa i inżyniera mówi coś do j0 lecz Marta nie Passo-dobl- e za dusza świecie żadne-go zielnika Balzano Bolzano swoje słyszy wszystko przenikliwym wyso- - a tmom :"u„ gdzie ukrywa się Himmlera lecące --J= _2f„ ŁgaSAłU y -i-JKSi!MłUi-gii6a MAJ u- - IflT niemieckich odznaczeń zbrodniarzy wojennych Przetransportowano następnie Marta wariacka iprzekrwionym "_7vji:_f:™rrr_' nie Zlynczowali dwórh 1-nhi-tt zwiazanch z katem Europy Wreszcie skierowano je do wię-zienia w Mediolanie gdzie za-rejestrowano je jako Frau i Fraulein Schmidt Gdy stamtąd zabrano je do Norymbergi Gudrun zażądała aby przywró-cić jej prawdziwe nazwisko które chciała nosić nadal Przez cał rok 1946 Gudrun Himmler przebwała ze swą w cywilnym obozie a gdy w listopadzie tego roku komendant obozu zaproponował zwolnienie — Frau odmówiła: nie wiedziała gdzie się podziać Nikt nie chciał wziąć pod swój dach żony i cór-ki Himmlera Wreszcie przenie-siono je pod opiekę protestanc-kich zakonnic do szpitala dla wariatów w Bethel Zakonnice usiłowały nawrócić Gedrun ochrzcić ją ale bezskutecznie bć taka jak moj ojciec" — powiedziała Po długiej tułaczce w czasie której obie kobiet nie mogł nigdzie zagrźeć Gtid-- Ostatnie spotkanie miało miej- - run opuściła matkę udała się się swym matką "Chcę miej=ca do Monachium Musiała stale pracę Nic w jednym miejscu dłużej niz trzy tygodnie Raz ją nicdskrecja prasy innm ra zem oburzony klient zawołał "Jak możecie dopuścić zeb obsługiwała mnie ta dzicwczjna' Moja żona została zabita w Oświęcimiu'" Gudrun bjła ko lejno służącą robotnicą sprze-dawczni- ą sekretarka uzisiaj żyje normalnie i nic ma trosk finansowych Mówi się ze wierni przyjaciele prz-słaj- ą jej djskretnie od czasu do czasu większe sumy podej-mowane z tajemniczch fundu-szów zdeponowanych w z banków szwajcarskich Oczy wiście Gedrun wyją śnien w tej sprawie — Zadanie mego żjcia jest proste Chcę zrehabilitować pa mięć ojca Mam nadzieję że niektórzy z jego współpracowni-ków którzj zsją w ukry ciu pod przj branym nazwis-kiem pomogą mi w końcu Mo że to potrwa pięć może dzic sieć lat ale to nie ma znacze-nia Nie boję się nazwam się Himmler SYN HESSA Młody mężczyzna który pra-cuje jako inżynier w małej fa-bryczce nieopodal Mcjpmingpn i tktórego wszyscy nazywdją Jerzy Seweryn kc ciasnych ścian zagłusza wrzaski śmie-chy trzaskanie drzwi Mignął pan Dobski zerknął ku Loli i jej klientom uśmiechnął się Marta widzi smużkę rubinowego płynu który Lola sączy do kieliszka W skośnym biasku od świetlistego tuhpanu rubinowy płyn mieni sie i przelewa intensywną bar-wą jak żywa krew — Dwa — warczy głos Anczaka Lola bez słowa przesuwa na blacie mar-muru drugi kieliszek Stoją teraz obok sie-bie dwa migocąc szkarłatnymi iskrami Ży-laste pięści odrywają sie od poręczy An-czak przechyla się wpół przez kontuar Mar-ta widzi przed sobą jego gruby palec któ-rym wskazuje na nią i figlarnie-upiorn- y u-śmi- ech na obrzękłej nalanej nieprzytomna furią twarzy Uśmiech do Marty Dlaczego nagle tak cicho? Ach to za-milkł fortepian — A ja mam życzene! Mocuje się ze słowami Zdanie uwięzło mu w grdyce Purpurowieje nabiera tchu dławi się — Antoni Daj-ż- e już spokój — Mam życzenie napić się z tą pa-nią O! — Antoni — Z tą panią wiśniaku raz-dw- a Razem Marta z teboretu Wszystko za-czyna stawać się zupełnie nierealne z du-tzne- go koszmarnego snu z maligny — te kolorowe cienie i światła na ścianach i błyski na szkłach zarysy sprzętów i przed-miotów sylwetka przyczajonego Franka coraz donośniejszy gwar z tamtej sali realne: białe wyłupiaste oczy nalane złością i przekorą wpatrzone w nią z bez-rozum- ną nienawiścią i utkwiony w niej czerwony gruby palec Jedna jedyna pani-czna myśl: — czy poznał? — Z tą oto — powtarza raz jeszcze groźnie i nieubłaganie Nic nie trafi do za-mroczonego mózgu nic Nic nie przebije koszmarnej bagiennej mgły śmiech Loli Marta wyczuwa intuicyjnie że Lola™ — Panie dyrektorze — szczebioce — ta pani tu Ta pani tu nie jest zatrudniona Napije się pan ze mną panie dyrektorze? Dobrze? — Nie — Antoni — niecierpliwi się inżynier Ostrzej: — Przestaniesz-ż- e wTeszcie barło-żć- ? Wypij ten kieliszek i chodź Spojrzał na Martę — Przepraszam panią Mój to-warzysz trochę (Jedna paniczna dławiąca koszmarem myśl: czv poznał czy to tylko Jest zupełnie yj?"J?-?as--- = T" j BiJłrŁi u iww jj 'Ctói'' Łsu j rt ajj--7ij- j Łt-D""""T''"r"ir~ir- !j''Tir"T ""VTii """7vvr7':Tt-?- -' t-s- -rwn -- -- -- !— }- - ł_r-~Lj"-i- ji r_'L ifiuK i : i -- itti'"- Ln iT-- ji i k- - i ~-nrtrwjtxi-i4 awflrjui'-- ! ii rc j-t- -ie jłw Dr- - t Ttni'tt~a-icaTH'- ti Mti ćłt --- M?y£-iK&- ¥ KI _ ITSIUŁdl--IiL- S Xsi "ZWIĄZKOWIEC (Mairi 97-_- L f Himmler Himmler zmieniać zostawała zdradziła jednym odmawia dziś wstaje Je-dyne _-- - _ _-_-- '""—' ~ "l' --t 9dS Jlłp)- - (Ofl J zdrobniale Wulfi rozmawia ze mną chętnie przy szklance w hi sky Mówi o swym ojcu które- - ŁU mu m umu uj Farah Dibah żona szacha -i- - su =u su l uu 5i Persji otrzjmała 16000 depesz ojciec żyje ale od 25 lat odma z gratulacjamii gdv urodzila wla widzenia ze swym jedynym nastcpcf ronu Kcdy ja g synem Wolf Rudiger Hess który li czy dziś 29 lat utrzjmuje jed nak z ojcem stalą koresponden cję Raz na miesiąc więzień ze Spandau — jest on zresztą obec nie jedynjm mieszkańcem tej ponurej fortec zbudowanej przez Frderka Wielkiego — ma prawo u słać jeden livt i otrzymać jeden Koresponduje wyłącznie z synem gdyż z nie znanch przczn nie pisze ni gdy do zon lisy Wolf Rudiger Hess potom- - I kowie on Schiracha są jed nmi dziećmi o przeklętjch na zwiskach ktooch ojcowie żyją ale dla Wolfa ojciec przestał i istnieć jeszcze 10 maja w 1941 I r (Wolf urodził =ię 18 listopada p 1937 a jego ojcem chrzestmin i bł Hitlcrt Od tej daty me widział nigd ojca Najpier1 ogłoszono oficjalnie że Rudolf Hess zginął samolot (którym odleciał do Angin) miał nąć w Morzu Północnym stępnie Hitler jego najbliższ zato Na ri dziadek dziś współpracownik zwariował letni chłopiec musiał opuścić piękną wille koło Monachium i zamieszkać w małym domku w górach Po ki pitulacji Niemiec nikt nie pokoił rodziny Hossa zjjąccj w miasteczku Hindcnland w Ba warn Ojciec i pisują do siebie o wszystkim poza politką Hcss zajmuje się na odległość ai ty --stjcznjm smakiem Wolfa: Cieszę mc — pisał np nic dawno — że przetransponowa łcś "Ae Mana" Schuberta na jazz ale pamiętaj o tjm ze nic nie moe się równać z pięknem symfonii Schubcita zagranej jak została napisana" Rudolf Hess chce jednak widzieć syna który dzięki sta ramom matki skończył nie bez trudu szkolę i uniwersytet W r pisano o nim w gaze-tach gdyż odmówił pójścia ilo wojska — Powody mej odmowy są proste Armia niemiecka jest częścią NATO a członkowie NATO to ci sami alianci któ rzy niesłusznie trzymają moje-go ojca w wiczic!niuNie chic i służć jego katom EDDA GOERING jrodziłam moi rodzice otrz mali 628 000 depesz'" — mó wi z dumą Fxida Goering córka Hermanna Goeringa Mimo rodowego nazwiska mimo imienia nadanego jej na czeć zony Ciano LMdy Musso-lin- i młoda panna Goering żyje w dobrobycie i spokoju Zaprą szają ją wszędzie jej towarzy-stwo pochlebia ludziom Odzie dziczy ła popularność swego ojca w Niemczech Umiał podobać się tłumom jego pozorna do brodusznosc dobrze ukrywała zbiodniczy charakter W czasie procesu w Norymberdze zacno się ze swego rodzaju godna scią Niemcy nie mówią o tym publicznie podziwiają go nadal za to ze zdołał zmylić czujność strażników i uniknąć haniebnej śmierci na stryczku — Tatuś był wspaniałym człowiekiem' Co? za szkoda ze zajmował się polityką' Gdyby z dowolił się wyrobem czekoki oświadczył jak 7libvśm vcvesliwie w7cv razem Ja Trz nic sjn tak nie 1959 wał nie 7ajmuję się polityką Je-stem wszak7e jego córką i no sę oczywiście 7 dumą jego na-zwisko Nigdy nie miałam z te-go powodu przykrości Prze-ciwnie c7ęsto gdy wychodzi na e jestem "córką Goenn Ca" kelnerzy nie chcą przyjąć ude mnie zapłaty a taksówka-rze woza mnie darmo Edda żyje i wysokiej renty w PRAGNĄ KORESPONDOWAĆ Roman Sowiński Poznań ul Drzymały 14 m 4 Eugeniusz Skizynski 13 lat Stróża 53 poc7ta Wiśniowa Go ra pow lódź Zygmunt Góralczyk 20 lat Kr?es70wice Nawojowa Góra 68 w oj Kraków Tadeusz Gliździński Nowiny pow Kozienice poc7ta Kozieni-ce woj Kielce Jan Rydzewski Kraśnik Lu bełski ul Mies7ka I blok 4 m 15 Halina Majchrzak Gnie7no ul Roosevelta 13 m 4 Henryk Bogdanowicz poczta Kandyty pow Bartoszyce woj Olsztyn nieprzytomny Nie mógł poznać W tym' pół-mroku w innej sukni niż wtedy To pijacki wybryk upór pijanego "barloże-nie- " Nie mógł poznać Widział tylko raz Nie mógł) — Nno? Bierz pani Nno? Ruch ręki Loli sięgającej po kieliszek — Nie! — wrzasnął nagle nalewając się narastającą niewyzwoloną furią — Z tą mam życzenie Lola odwraca sie i patrzy na Martę pro-sząco i pytająco Znów akordy fortepianu ponad gwar — powolne miękkie senne jak echo — Dziękuję Nie — mówi Marta spo-kojnie przerażona jeszcze bardziej spoko-jem i ciszą własnego głosu ("To tylko pi-jacki upór Nie poznał ) — Tera to "dziękuję nie" Co? A wtedy bardzo proszę" Co? Jest przeraźliwa i przebiegła ironia w tym jednym "wtedy" Chytra i straszna groba Nikt ze stojących obok nie wie nikt i nic Jest sama sam na sam z iakąś ciemną złowrogą silą z okrutną mściwą bestią Sam na sam z nim który czegoś chce On ten właśnie nabrzmiały zwierzęcą fu-ria do którego nie mają teraz przystępu ludzkie słowa zamroczony do cna (A więc — poznał) — Antoni Antoni — usiłuje perswa-dować inżynier — Antoś dosyć — Odejdź Ja z tą panią za wspo-mnienie świętej pamięci Anki Mam chęć kieliszek wypić za wspomnienie Nikt me wie nic nikt Rozlewne tango fortepianowych strun brzmi coraz wyżej i rzewniej Podłoga kołysze się lekko i ustę-puje pod stopami otwiera się ciemna luka w którą pogrąża się wszystko Zamierająca krew podchodzi wraz z sercem do gardła — Pan omylił — mówn Marta bardzo wyraźnie bardzo głośno żeby usły-szał żeby dotarło jego świadomości Że-by odwrócić- - zażegnać — A zegareczek — mówi Anczak po-woli i patrzy na "Tissota" na przegubie ręki Marty z ironią i namysłem (Jest coś żelaznego w tej ironii i namyśle) — A ze-gareczek widzę ten sam Uchował się znaczy? Za gotówkę znaczy dawali? Co? Nno wypijem? Teraz ja płacę — Panie dyrektorze — przysuwa się Franek poufale — pan pozwoli panie dy-rektorze W drzwiach na schodkach mignął pan Dcbskf i przystanął wyczekująco Podszedł kelner — Pani Lolu ćwiartka na szóstkę Zamarkować na dwa — Metaliczny brzęk żetonów o marmur w unisono wysokiej drżącej nuty tanga Kobiecy wesoły śmiech 7 daleka Uprzejmie — stanów cze Franka jeszcze raz: — "Pan pozwoli panie dyrektorze — Wont! Dziki zwierzęcy wTzask Anczaka Za-machnął się na odlew zgarnął jedną ręką jakieś szkło z kontuaru W pauzie tanga łeskot miażdżonego szkła brzmi jak stra-szliwy finał Chrapliwy zduszony ryk nie-ludzkiego- głosui r (tĄk w przedpokoju gdy wracał ojciec: dużym mieszkaniu nr2-rJ- 3r ?ijjrri!5Xłjrvtxr!!ixtrB iSSsysfii&SKssaa wmmmfmmmmMmmmmmm "Jflfi ISS ale jaw się do Mona-- 1 Ji3 chium Gdyairodziła-sicfhrznłia-- j ły salwy armatnie a bal v~Ka- -' rinhall zgromadził nieprzebrane' tłumy Dzień jej urodzin 2-g- o czerwca 1938 r był nieomal świętem narodowym W siedem lat później zatrzy-mana została w drodze do Włoch gdy wraz z ojcem mat-ką i 8 osobami służby uciekała po klęsce Niemiec Bagaże Goe-ringa zostały skonfiskowane prócz jednego pudła na kapelu-sze które nie zawierało wszak-że nakryć głowy ale biżute-rię wartości ponad milion do-larów A inne dzieci zbrodniarzy hitlerowskich? Najstarszy syn Bormanna przeszedł na katolicyzm i jest mnichem Ten oczywiście nie mówi o swoim ojcu nie wnosi mu w sercu pomnika Dzieci Eichnianna jak wiadomo są ze svojego rodziciela prawie tak dumne jak córka Himmlera ze swego ojca Naturalnie niejeden zauważy ze stosunek dzieci do rodziców układa się na innej płaszczyźnie Słusznie Ale to chyba nie mo że wykluczyć oceny jego pu-blicznej działalności szczególnie z perspektywy lat Córka Stalina np nie broni mordów dokonanych przez swe-go ojca ale twierdzi iż odpo-wiedzialni sq również inni przy-wódcy odpowiedzialna jest ca-ła partia Nic tylko nie broni ale na-wet pitępia politykę swego ojca ale nic wyrzeka się swo ich uczuć wobec niego zwykłej miłości córki do ojca 1 to jest zrozumiałe ale słowa Gudrun Himmler "mój ojciec nie po-trzebuje obrony" muszą wywo lać dreszcz zgiozy Prośby z Polski Andrzej Grębowski S7C7ecin ul Bolesława Śmiałego 39 11 Krysia Kokocińska 12 lat Bydgoszcz ul Siedlecka 173 m 1 Stanisław Piotrowski 17 la} Nowa Sól n Odrą ul Królo-wej Jadwigi 14 m 4 woj Zie-lona Góra Tadeusz Bruzda 16 lat Słu-pek ul Podgórna 20 10 woj Koszalin Marian Kokoszka Piotrków-Trybunals- ki ul Przedborska 5 4 woj Lodź Dominik Węgrzyk Szczejko-wic- e ul Palowska 7 pow Ryb-nik woj Kalowcie -- Janusz Graj 12 lat Bydgoszcz ul nuzqrbUa 22 niula straszliwy chrapliwy ryle ze zduszonego nieludzkiego gardła Wilcze konające wy-cie rzężenie bulgot Tak właśnie) ryk nieludzkiego głosu Krzyk Loli Iskrzący się jak okrągła bryłka lodu kufel w reku Anczaka zataczający złowieszczy łuk w powietrzu Krzyk Loli jeszcze raz — Panie — To tobie za tamto Marta nie może zdażvć podnieść rąk za-słonić sic przed nadlatującym ciosem O-krag- la bryłka wirując mknie w powietrzu Słyszy jej świst Am cofnąć się Za późno Nad sama brwią — piekielne krótkie płaskie uderzenie Ostatnie — świdrujący: krzyk Loli I zaraz — ciemność Nic ma tchu Podłoga nagle obsuwa się spod nóg i leci Zamroc7rna spadała coraz niżej nie-zmiernie dłuijo i głęboko Tak bywa cza-srr- ri we śnie: śni się lot spadanie coraz miej z zamierającym sercem panicz-nym oczekiwaniu i uderzenie o jakieś nie-ustępliwe dno na końcu tego straszliwego spada lacego lotu Spadając zobaczyła siebie zielonej sukni na tle luster wężowe ta-rec- ne przegięcie sie bioder Zielona suknia — bal — mgliste odbicie w mglistych lu-strach Łeskot przewróconego taboretu i raptem — dno Lodowaty mokry dotyk po-sadzki na policzku mdły smak krwi na wargach lepka ciecz zalewająca oczy Ostat kiem świadomości — gdzieś daleko wyso-ko skłębiony tumult z którego wydziera sie raz po raz przeciągły niepodobny w niczym do ludzkiego głosu ryk zwierzęce dzikie nieartykułowane wycie Ktoś krzyk-nął krótko i bardzo głośno tuż nad jej gło-wa — Wiązać go! — Lodowaty dotyk na policzku Wszystko stało się niezmiernie obojętne dalekie i nieważne Jeszcze ostatnia myśl powleczona ciem-nością: Żula ocknęła się wstrząśnięta ostrym pieką-cym ZŁuachem octu Uderzył w nozdrza aż 72chh snęła się i straciła na chwilę oddech Pekacy ból w skroni Zgrzytnęła zębami i krzyknęła — Aby zatamować zatamować — mówi ktoś zaplątującym się językiem — Zarraz zattamować to grunt Tętnicę zettamować to grunt — Głos Loli z bar-dzo daleka: — Niech pan spokój ja to zro bię — Dotyk gorącej obcej ręki na czole ra wargach Zapach perfum duszący mdły nieznośny Marta chce odsunąć się od tego zapachu odwrócić głowę poruszyć się 0-st- ry zimny kant boleśnie uciska kark — "Nie wykrztusiła przez zęby — nie ja sa- ma" — Suchy rzeczowy znajomy głos pa-na Dobskrego — Może pani wstać? Niech pani podeprze się — Poddaje się uldgle silnej ręce która ujmuje ją pod ramię Wszystko dzieje się vż ciemności" gdyż gęsta lepka posoka zakleiła zupełnie ptfwieki Poddaje się ulegle i staje na nogi Podłoga jest miękka kołysze 'się i zapada 'w ostry prąd zimnego powietrza Stamtąd z otwar-tych drzwi — bezładna wrzawa jłucbe lępe uderzenia Znów teri przeciągły ryk„ćdgło-s- v bójki wyzwiska Ochrypły bas: — W mordę go w mordę- - Kobietę bić? W mor-dę "--" sr-zss- H - - JŁK rji_ --SJiSLriaS3j4S£iiHagS3J-Vki9 I amVrl3 - l - -Ji-S-- """' iJJ1WńfBif w nBBHHHMHBlBBHHIHBK3 m m m w w NAJWlfKSZĄ" RADOŚĆ' SPRAWI WTPOLSCE1 c A'&§ oamocnoa marKi Krajowe] 1iud zagraniczny fjj FI A T NSU PRINZ RENAULT SKODA WARTBURG 4 Ten wolny od cła dar umożliwić może usamodzielnienie PACZKI PEKAO i "ZLECENIA DO WYBORU"-JU- Ż OD KILKU DOLARÓW WZWYŻ Zamów dziś leszcze 392 BAY ST MUU TORONTO ONT -- ' lub uprawniony "Dealer" Paczki Owoce Lekarstwa Przekazy pieniężne przez Gwarantowane zawsze mile widzianel JAHIQUE TRADING GO LTD 835 Ouoen St W Toronto 3 Ont Tel Pnmnn w erłiiiMt ittAr4mitrtli T~)friitfi tfrtc-- K tłrł Wypcłnionie INCOME TAX "§$ PACZKI i DARY — PRZEKAZY PEKAO rosyiKŁ pieniężne na UKrauic uiwę ua Młifo Wycieczki do Polski i innych krajów BATORYM lub LOTNlCZO Sprowadzanie krewnych znajomych wszelkie sprawy załatwia szybko 1 sprawnie Biuro Podróży Przedstawicielstwo Orbisu LEONA GARGZYŃSKIEGO 620 Ouecn St W Toronto Ont Dentyści Dr V J Mellus LEKARZ DENTYSTA przyjmuje takie wieczorami 1 w soboty za uprzednim porozumlo-nlc- m telefonicznym 262 Roncosvallct 535-702- 5 371' ' Dr W SADAUSKAS LEKARZ DENTYSTA Przyjmuje rn uprzednim Iclofo nlcznym pnrnriimlcnlciu Tel 531-425- 0 71? Grenadier Rd (drugi dom od KonceftvaU) Dr T L Granowikl DENTYSTA CHIRURG Mówi po polsku 292 Spadina Ave - Toronto Tel 368-903- 8 l-- P Dr M JINDRA Dr V JINDRA LEKARZE DENTYtCI przyjmują tokte wleczoroml ł w soboty za uprzednim porozumlo- - nlcm telefonicznym 18 Spadina Rd 922-084- 4 (powyżej Bloor) P WA RYSZARD 1848 :- -' — l — — ul 364-402S'- 1i świata przyjaciół Ł Tol EM 6-40- 67 £l Adwokaci i Notariuszem a 1 n 1 ('k h uut 4 Adwokat z Wilna 408 Roncesvalles AvToronfo (rójt Ilownrd Park Ave) '" Tel 53M708 J'J Mlonk: 279-616- 6 ™M Okuliści OKULISTKA u j szydłowska:! OD FBOĄM BndanU oczu doblcranlo szkLcjIbni 1 dopasowywanie "contacl — codziennie ou 7 souoiy wlacinle w Innych godzinach zn !M tnt-nfltil- m itnpniimłnlnm 'Hi ~ ou ar nait-r- hayc n Tel 532 8793 BROGOWSKI 412 Avo fblliko Howard Parki fil J Godziny przyjęć od 10-- — 030 oraz rn tt'nfnnrrnm nnrnrnmlpnlpm 531-425- 1 — 259-802- 9 ićk?1 St Oczy ? wzroku na ból głowy t'fc po polsku uiuiiencTiiuiidc NUIAKIU14 lenKes"!?) OKULISTA OD? Okulista Oollege badamv okulary dostosowujemy wszystkich defektów nerwowość Mówimy Roncesvalles Doktorzy Chiropraktyki wTorontd STANISŁAW J LACH 124 Roncetvalles Avc — LE 5-12- 11 Bloor St Biuro: JU— LUCK-LUKOWS- KI West — RO 9-22- 59 7ZZ-- it t 6IP$j lit S Tol do RYSZARD S WYNN-WINIARSK- I _ 153 St Clair W — 923-624- 7j Badanie I leczenie chorób kręgosłupa (krzyża) I nerwów-- APTEKA ŁANDISA 368-212- 9 368-312- 6- 462 QUEEN ST W TORONTO ON- T-Obtlogujaca Polonie Kanadyjska od lat Wysyłamy wolne od cła lekarstwa do Polski oraz innych kra-jów Europy - Wykonujemy recepty kanadyjskie i krajowe Szybka 1 fichowa obsługa W okresie Jclennym polecamy dokoniłe witaminy Ua dorosłych I dzieci nie tylko zdrowotne ale ł popra-UJłc- e ogólne tamopoczude Wpanlale wyroby gumoeląf-- ( iv fhhAmhv'isrii-pT- n narv ehlrurfflczne 1 sportowe UPta radzimy zaopatrzyć apteczki plfrw- - Wwelkle przyjmujemy Ustownje oaobltcle polska obsługa KONOPKA FUELS LTD OLIWA WĘGIEL OLIWA Obsługa czyszczenie pieców oliwnych bezpłatnie 24-GODZIN-NA OBSŁUGA znajdziecie lepszej obsługi daje Konopka założenia w samej rodzinie Emilia Lachowska (z Konopków) Synowie GILBERT AVE TORONTO 3-22- 00 :r 1 r!!1 W —fi y 'II -- W t+ri ffi —#7(: i J 1 ttl MM Ave gorąco iU ' -- t tf t' iti na % Przed wyjazdem ale na drogę w Ig pomocy zamówienia lt£ zzlcznle lub I HI Miła C i Nie niż Od tej i 422 — — RU -- " --sa- ri— --ŁJ3 fi $ "l ó m vi Ml f5 azej Ulelo- - u L
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, May 27, 1967 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1967-05-27 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
Identifier | ZwilaD3000398 |
Description
Title | 000187b |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
OCR text | tii~Txl#rl¥&i£m?cmmr&%As-tiikM- i ~ _" uzieci GUDRUN HIMMLER Co dnia rano gdy wszystkie sekretarki biurowe w Mona-chium udają się do pracy trzy-(ł2etokilkulet- nia kobieta o dość obfitch kształtach otwie-ra ostrożnie bramę domu w fctoom mieszka i rozgląda ię uaaznie czy ktoś jej nie ob-yruu- ie Jeżeli nie dostrzeże nic podejrzanego kieruje 'się naj-pler- w do mieszczącej się na ro-ni automatycznej pralni ("Gud-run- s Wascherei") której jest właścicielką po czym przemier-za na piechotę dzielnicę Schwa-tin- g udając się do biura w którm pracuje Młoda kobieta mogłaby zao-szczędzić sobie nieprzyjemności gdb chciała żyć incognito Ale Gudrun Himmler gardzi takimi Ti-ki- mi kompromisami" Jej prawdziwe nazwisko figuruje tsiszce telefonicznej i każdj może się dowiedzieć że mieszka ona prz Georgenstrasse 81 Jestem dumna z mego na-zwiska tak jak jestem dumna z mego ojca" — powiada i dziś po dwudziestu latach nie chce iszeć o tym że nazwisko to było najbardziej znienawido-uj- m nazwiskiem niemieckim od duieci Nie ona jedna pyszni się z te-go powodu Dzieci o przeklętych razwiskach Goeringowie Rib bentropowie Bormanowie Schi rachowic Heydnchowie Rosen-bergowi- e Frankowie i inni prze szli rożne koleje losu Jedni są bogaci — inni ubodzy jedni sławni — inni zapomniani część z nich zachowała ekstremistycz-ne poglądy ojców część chce uchodzić za liberałów Ale żad-ne z nich nie zarzeka się swego imienia Gdy odwiedziłem Gudrun Himmler wyznała mi że nie chce w chodzić za mąż — a okazji jej nie brakło gdyż pra gnie zachować swe nazwisko 'Trzeba aby pozostał ktoś kto nosi nazwisko Himmler" Uprzedzano mnie wprawdzie o tym ale nie mogłem powstrzy mać się od odruchu zdumienia ka przy Georgenstrasse Nie jest to dom młodej kobiety ale pra-- v dziwę muzeum Wszędzie port-rety Himmlera obrazy o na-zistowskiej treści popiersia odznaki SS mnóstwo książek dokumentów bibelotów albu-mów i pamiątek osobistych li- - 36 stów Czasem 'klin Przez cale lata Gudrun zbie- rała wszystko ca mogło przvpo-rnma- ć jej ojca Wiele przedmio-tróowzsiaontrzcyhmapłao śwodiecieevnazKiislktoa-w krotnie odwiedziła Szwecję An-glie nawet Francję kontvnu-ują- c swe poszukiwania Obecnie pragnie udać się do Vaszngtc-n-u "gdzie znajdują się ważne dokumenty na temat ojca" Chce napisać o nim książkę Gd zasugerowałem jej tytuł "W obronie mego ojca" no-- trząsnęła głową i odpowiedziała: — Moj ojciec nie potrzebuje obron Znaczłoby to przyznać że jest winny Moja książka bę-dzie nazywać się po prostu "Heinrich Himmler" Pewnego anią w j mawiać się będzie to imię tak jak dziś w mawia się imiona Napoleona Wellingtona Moltkego Gudrun Himmler liczjła 15 lat w chwili klęski Niemiec Prz pominą sobie niewiele z czasów wojr-- y widywała wów czas swego ojca bardzo rzadko i sce w listopadzie 1944 r Przyznaje że pewnego razu towarzjszjła mu w czasie wizy-tacji obozu w Dachau: — Tak atuś pokazał ml więź niow 'Ci z czerownm trójką-tem to pohtczni — powiedział — a z czarnym krminahści" Wjglądali jak wszscy więźmo wie na Źle ubrani nie uguieni nie Duazui we mnie najmniejszego zaufania Wizvta nie pozostawiła na mnie wrażenia Najbardziej zan-teresow- ał mnie ogród warzw- - ny i cieplarnia Ojciec objaśnił mi co tam sadzi i pozwolił zerwać kilka roślin do mego 13 maja 1945 oddziały ame-- r kańskie zajęły królewski pa-łac w w górnej Ady-dzi- e gdzie gen Wolff dowódca wojsk niemieckich we Wło szech czekał spokojnie na ich nadejście Pewien oficer SS z jego otoczenia zaproponował Amerjkanom targ "Pozwólcie mi wrócić do Niemiec a po- - wchodząc do małego mieszkan-- J Wlem wam zona i córka W ten sposób Marga i Gud-run zostały aresztowa-ne w Casal'Monte niedaleko je do Werony a stąd do Florencji — wciąż pod ści-słą strażą w obawie aby Włosi WtzeUde prawa ut orskie zastrzelona Szklane czyste absurdalne w tej plug-awej i strasznej scenie — dźwięki fortep-ianu z drugiej sali Mocny akord I drugi Pauza — Nasz pan dyrektor dziś w dobrym humorku — szczebioce Lola mrugając po-rozumiewawczo ponad ramieniem Anczaka do inżyniera — a nie lepiej przy stoliku na sali — Antoni — stara się odciągnąć Anc-zaka inżynier — Antoni' Chodź nie wy-głupiaj się — Wiśniaku dać — chrypi Anczak ' w gardłowym chrząknięciu tceo "dać" 1 rzrni nuta groźby Masywne pięści zacisnął "tri na Kruche] poręczy — Wiśniaczku? — nrzezornie zmienia J-- mi Lola i patrzy pytająca na inżyniera 'smten fkmął głową — A może jednak' Perlista ppmn rnzlnłn sif rjasso-dobl- e z fortepisnowYch rtrnn S7vłikie nerwowe 'Ofyszące sie głuszące gwar ponad mci Utwierają się drzwi wejściowe Ko-ro- e cienie ampli zamigotały na ścianach franek uspokojony co do sytuacji przy sontuarze wraca do swego — "Szanowa-m- e Parr Cble jak fuga wiruje -botrhnicyzme sięćcp~a:cnziecmzna dmźwyśięlkwówgłow—ie M"Baorżtye p Boże żebyż prędzej źebyż nalała mu n kieliszek 2eby poszedł sobie Boże'' r%ce ma zlodowaciałe zupełnie a krtań Jnięta aż do przeraźliwego fizycznego bó--~- 7- - "Boże żebyż prędzej żebyż prę-"- j -- " — Stąd z ukosa widzi żylaste czer-on-e pięścL Czerwone z ciemnymi na-"ttnuaJy- mi żyłami — Nno? — chrypi Anczak Nie ustąp' ?? nic Ant przed perswazją ani przed siłą mroczony do cna nie ustąpi Nic nie trafi mózgu przytłoczonego mgłą Alkohol ffobił — zamienił człowieka w bez-adn- ą masę mięśni którymi już rządzi £ świadomość lecz odruchy i impulsy Za-- ł w stwor z innego niż ludzki świata ttało tylko plugawe odrażające podo-enstw- o — groteskowy upiór o ludzkich ch W wynaturzonym jfzp po wszystkich jego zwojach i to52y się czad trucizny ~7 Niech pani da mu ten kieliszek — r0! pobłażliwie inżynier — Rzeczywiście MCS ma ill7 rW ń no Alć -- 1 a mmp mu 10 brze zrobi? klinem cz --Marta widM nirh rai-- T0I1 TCarminowe # Psznckietki połyskują nad śnieżnym em marmuru --miedzY Ideliszkami Smie- - itrKęido Anczaa i inżyniera mówi coś do j0 lecz Marta nie Passo-dobl- e za dusza świecie żadne-go zielnika Balzano Bolzano swoje słyszy wszystko przenikliwym wyso- - a tmom :"u„ gdzie ukrywa się Himmlera lecące --J= _2f„ ŁgaSAłU y -i-JKSi!MłUi-gii6a MAJ u- - IflT niemieckich odznaczeń zbrodniarzy wojennych Przetransportowano następnie Marta wariacka iprzekrwionym "_7vji:_f:™rrr_' nie Zlynczowali dwórh 1-nhi-tt zwiazanch z katem Europy Wreszcie skierowano je do wię-zienia w Mediolanie gdzie za-rejestrowano je jako Frau i Fraulein Schmidt Gdy stamtąd zabrano je do Norymbergi Gudrun zażądała aby przywró-cić jej prawdziwe nazwisko które chciała nosić nadal Przez cał rok 1946 Gudrun Himmler przebwała ze swą w cywilnym obozie a gdy w listopadzie tego roku komendant obozu zaproponował zwolnienie — Frau odmówiła: nie wiedziała gdzie się podziać Nikt nie chciał wziąć pod swój dach żony i cór-ki Himmlera Wreszcie przenie-siono je pod opiekę protestanc-kich zakonnic do szpitala dla wariatów w Bethel Zakonnice usiłowały nawrócić Gedrun ochrzcić ją ale bezskutecznie bć taka jak moj ojciec" — powiedziała Po długiej tułaczce w czasie której obie kobiet nie mogł nigdzie zagrźeć Gtid-- Ostatnie spotkanie miało miej- - run opuściła matkę udała się się swym matką "Chcę miej=ca do Monachium Musiała stale pracę Nic w jednym miejscu dłużej niz trzy tygodnie Raz ją nicdskrecja prasy innm ra zem oburzony klient zawołał "Jak możecie dopuścić zeb obsługiwała mnie ta dzicwczjna' Moja żona została zabita w Oświęcimiu'" Gudrun bjła ko lejno służącą robotnicą sprze-dawczni- ą sekretarka uzisiaj żyje normalnie i nic ma trosk finansowych Mówi się ze wierni przyjaciele prz-słaj- ą jej djskretnie od czasu do czasu większe sumy podej-mowane z tajemniczch fundu-szów zdeponowanych w z banków szwajcarskich Oczy wiście Gedrun wyją śnien w tej sprawie — Zadanie mego żjcia jest proste Chcę zrehabilitować pa mięć ojca Mam nadzieję że niektórzy z jego współpracowni-ków którzj zsją w ukry ciu pod przj branym nazwis-kiem pomogą mi w końcu Mo że to potrwa pięć może dzic sieć lat ale to nie ma znacze-nia Nie boję się nazwam się Himmler SYN HESSA Młody mężczyzna który pra-cuje jako inżynier w małej fa-bryczce nieopodal Mcjpmingpn i tktórego wszyscy nazywdją Jerzy Seweryn kc ciasnych ścian zagłusza wrzaski śmie-chy trzaskanie drzwi Mignął pan Dobski zerknął ku Loli i jej klientom uśmiechnął się Marta widzi smużkę rubinowego płynu który Lola sączy do kieliszka W skośnym biasku od świetlistego tuhpanu rubinowy płyn mieni sie i przelewa intensywną bar-wą jak żywa krew — Dwa — warczy głos Anczaka Lola bez słowa przesuwa na blacie mar-muru drugi kieliszek Stoją teraz obok sie-bie dwa migocąc szkarłatnymi iskrami Ży-laste pięści odrywają sie od poręczy An-czak przechyla się wpół przez kontuar Mar-ta widzi przed sobą jego gruby palec któ-rym wskazuje na nią i figlarnie-upiorn- y u-śmi- ech na obrzękłej nalanej nieprzytomna furią twarzy Uśmiech do Marty Dlaczego nagle tak cicho? Ach to za-milkł fortepian — A ja mam życzene! Mocuje się ze słowami Zdanie uwięzło mu w grdyce Purpurowieje nabiera tchu dławi się — Antoni Daj-ż- e już spokój — Mam życzenie napić się z tą pa-nią O! — Antoni — Z tą panią wiśniaku raz-dw- a Razem Marta z teboretu Wszystko za-czyna stawać się zupełnie nierealne z du-tzne- go koszmarnego snu z maligny — te kolorowe cienie i światła na ścianach i błyski na szkłach zarysy sprzętów i przed-miotów sylwetka przyczajonego Franka coraz donośniejszy gwar z tamtej sali realne: białe wyłupiaste oczy nalane złością i przekorą wpatrzone w nią z bez-rozum- ną nienawiścią i utkwiony w niej czerwony gruby palec Jedna jedyna pani-czna myśl: — czy poznał? — Z tą oto — powtarza raz jeszcze groźnie i nieubłaganie Nic nie trafi do za-mroczonego mózgu nic Nic nie przebije koszmarnej bagiennej mgły śmiech Loli Marta wyczuwa intuicyjnie że Lola™ — Panie dyrektorze — szczebioce — ta pani tu Ta pani tu nie jest zatrudniona Napije się pan ze mną panie dyrektorze? Dobrze? — Nie — Antoni — niecierpliwi się inżynier Ostrzej: — Przestaniesz-ż- e wTeszcie barło-żć- ? Wypij ten kieliszek i chodź Spojrzał na Martę — Przepraszam panią Mój to-warzysz trochę (Jedna paniczna dławiąca koszmarem myśl: czv poznał czy to tylko Jest zupełnie yj?"J?-?as--- = T" j BiJłrŁi u iww jj 'Ctói'' Łsu j rt ajj--7ij- j Łt-D""""T''"r"ir~ir- !j''Tir"T ""VTii """7vvr7':Tt-?- -' t-s- -rwn -- -- -- !— }- - ł_r-~Lj"-i- ji r_'L ifiuK i : i -- itti'"- Ln iT-- ji i k- - i ~-nrtrwjtxi-i4 awflrjui'-- ! ii rc j-t- -ie jłw Dr- - t Ttni'tt~a-icaTH'- ti Mti ćłt --- M?y£-iK&- ¥ KI _ ITSIUŁdl--IiL- S Xsi "ZWIĄZKOWIEC (Mairi 97-_- L f Himmler Himmler zmieniać zostawała zdradziła jednym odmawia dziś wstaje Je-dyne _-- - _ _-_-- '""—' ~ "l' --t 9dS Jlłp)- - (Ofl J zdrobniale Wulfi rozmawia ze mną chętnie przy szklance w hi sky Mówi o swym ojcu które- - ŁU mu m umu uj Farah Dibah żona szacha -i- - su =u su l uu 5i Persji otrzjmała 16000 depesz ojciec żyje ale od 25 lat odma z gratulacjamii gdv urodzila wla widzenia ze swym jedynym nastcpcf ronu Kcdy ja g synem Wolf Rudiger Hess który li czy dziś 29 lat utrzjmuje jed nak z ojcem stalą koresponden cję Raz na miesiąc więzień ze Spandau — jest on zresztą obec nie jedynjm mieszkańcem tej ponurej fortec zbudowanej przez Frderka Wielkiego — ma prawo u słać jeden livt i otrzymać jeden Koresponduje wyłącznie z synem gdyż z nie znanch przczn nie pisze ni gdy do zon lisy Wolf Rudiger Hess potom- - I kowie on Schiracha są jed nmi dziećmi o przeklętjch na zwiskach ktooch ojcowie żyją ale dla Wolfa ojciec przestał i istnieć jeszcze 10 maja w 1941 I r (Wolf urodził =ię 18 listopada p 1937 a jego ojcem chrzestmin i bł Hitlcrt Od tej daty me widział nigd ojca Najpier1 ogłoszono oficjalnie że Rudolf Hess zginął samolot (którym odleciał do Angin) miał nąć w Morzu Północnym stępnie Hitler jego najbliższ zato Na ri dziadek dziś współpracownik zwariował letni chłopiec musiał opuścić piękną wille koło Monachium i zamieszkać w małym domku w górach Po ki pitulacji Niemiec nikt nie pokoił rodziny Hossa zjjąccj w miasteczku Hindcnland w Ba warn Ojciec i pisują do siebie o wszystkim poza politką Hcss zajmuje się na odległość ai ty --stjcznjm smakiem Wolfa: Cieszę mc — pisał np nic dawno — że przetransponowa łcś "Ae Mana" Schuberta na jazz ale pamiętaj o tjm ze nic nie moe się równać z pięknem symfonii Schubcita zagranej jak została napisana" Rudolf Hess chce jednak widzieć syna który dzięki sta ramom matki skończył nie bez trudu szkolę i uniwersytet W r pisano o nim w gaze-tach gdyż odmówił pójścia ilo wojska — Powody mej odmowy są proste Armia niemiecka jest częścią NATO a członkowie NATO to ci sami alianci któ rzy niesłusznie trzymają moje-go ojca w wiczic!niuNie chic i służć jego katom EDDA GOERING jrodziłam moi rodzice otrz mali 628 000 depesz'" — mó wi z dumą Fxida Goering córka Hermanna Goeringa Mimo rodowego nazwiska mimo imienia nadanego jej na czeć zony Ciano LMdy Musso-lin- i młoda panna Goering żyje w dobrobycie i spokoju Zaprą szają ją wszędzie jej towarzy-stwo pochlebia ludziom Odzie dziczy ła popularność swego ojca w Niemczech Umiał podobać się tłumom jego pozorna do brodusznosc dobrze ukrywała zbiodniczy charakter W czasie procesu w Norymberdze zacno się ze swego rodzaju godna scią Niemcy nie mówią o tym publicznie podziwiają go nadal za to ze zdołał zmylić czujność strażników i uniknąć haniebnej śmierci na stryczku — Tatuś był wspaniałym człowiekiem' Co? za szkoda ze zajmował się polityką' Gdyby z dowolił się wyrobem czekoki oświadczył jak 7libvśm vcvesliwie w7cv razem Ja Trz nic sjn tak nie 1959 wał nie 7ajmuję się polityką Je-stem wszak7e jego córką i no sę oczywiście 7 dumą jego na-zwisko Nigdy nie miałam z te-go powodu przykrości Prze-ciwnie c7ęsto gdy wychodzi na e jestem "córką Goenn Ca" kelnerzy nie chcą przyjąć ude mnie zapłaty a taksówka-rze woza mnie darmo Edda żyje i wysokiej renty w PRAGNĄ KORESPONDOWAĆ Roman Sowiński Poznań ul Drzymały 14 m 4 Eugeniusz Skizynski 13 lat Stróża 53 poc7ta Wiśniowa Go ra pow lódź Zygmunt Góralczyk 20 lat Kr?es70wice Nawojowa Góra 68 w oj Kraków Tadeusz Gliździński Nowiny pow Kozienice poc7ta Kozieni-ce woj Kielce Jan Rydzewski Kraśnik Lu bełski ul Mies7ka I blok 4 m 15 Halina Majchrzak Gnie7no ul Roosevelta 13 m 4 Henryk Bogdanowicz poczta Kandyty pow Bartoszyce woj Olsztyn nieprzytomny Nie mógł poznać W tym' pół-mroku w innej sukni niż wtedy To pijacki wybryk upór pijanego "barloże-nie- " Nie mógł poznać Widział tylko raz Nie mógł) — Nno? Bierz pani Nno? Ruch ręki Loli sięgającej po kieliszek — Nie! — wrzasnął nagle nalewając się narastającą niewyzwoloną furią — Z tą mam życzenie Lola odwraca sie i patrzy na Martę pro-sząco i pytająco Znów akordy fortepianu ponad gwar — powolne miękkie senne jak echo — Dziękuję Nie — mówi Marta spo-kojnie przerażona jeszcze bardziej spoko-jem i ciszą własnego głosu ("To tylko pi-jacki upór Nie poznał ) — Tera to "dziękuję nie" Co? A wtedy bardzo proszę" Co? Jest przeraźliwa i przebiegła ironia w tym jednym "wtedy" Chytra i straszna groba Nikt ze stojących obok nie wie nikt i nic Jest sama sam na sam z iakąś ciemną złowrogą silą z okrutną mściwą bestią Sam na sam z nim który czegoś chce On ten właśnie nabrzmiały zwierzęcą fu-ria do którego nie mają teraz przystępu ludzkie słowa zamroczony do cna (A więc — poznał) — Antoni Antoni — usiłuje perswa-dować inżynier — Antoś dosyć — Odejdź Ja z tą panią za wspo-mnienie świętej pamięci Anki Mam chęć kieliszek wypić za wspomnienie Nikt me wie nic nikt Rozlewne tango fortepianowych strun brzmi coraz wyżej i rzewniej Podłoga kołysze się lekko i ustę-puje pod stopami otwiera się ciemna luka w którą pogrąża się wszystko Zamierająca krew podchodzi wraz z sercem do gardła — Pan omylił — mówn Marta bardzo wyraźnie bardzo głośno żeby usły-szał żeby dotarło jego świadomości Że-by odwrócić- - zażegnać — A zegareczek — mówi Anczak po-woli i patrzy na "Tissota" na przegubie ręki Marty z ironią i namysłem (Jest coś żelaznego w tej ironii i namyśle) — A ze-gareczek widzę ten sam Uchował się znaczy? Za gotówkę znaczy dawali? Co? Nno wypijem? Teraz ja płacę — Panie dyrektorze — przysuwa się Franek poufale — pan pozwoli panie dy-rektorze W drzwiach na schodkach mignął pan Dcbskf i przystanął wyczekująco Podszedł kelner — Pani Lolu ćwiartka na szóstkę Zamarkować na dwa — Metaliczny brzęk żetonów o marmur w unisono wysokiej drżącej nuty tanga Kobiecy wesoły śmiech 7 daleka Uprzejmie — stanów cze Franka jeszcze raz: — "Pan pozwoli panie dyrektorze — Wont! Dziki zwierzęcy wTzask Anczaka Za-machnął się na odlew zgarnął jedną ręką jakieś szkło z kontuaru W pauzie tanga łeskot miażdżonego szkła brzmi jak stra-szliwy finał Chrapliwy zduszony ryk nie-ludzkiego- głosui r (tĄk w przedpokoju gdy wracał ojciec: dużym mieszkaniu nr2-rJ- 3r ?ijjrri!5Xłjrvtxr!!ixtrB iSSsysfii&SKssaa wmmmfmmmmMmmmmmm "Jflfi ISS ale jaw się do Mona-- 1 Ji3 chium Gdyairodziła-sicfhrznłia-- j ły salwy armatnie a bal v~Ka- -' rinhall zgromadził nieprzebrane' tłumy Dzień jej urodzin 2-g- o czerwca 1938 r był nieomal świętem narodowym W siedem lat później zatrzy-mana została w drodze do Włoch gdy wraz z ojcem mat-ką i 8 osobami służby uciekała po klęsce Niemiec Bagaże Goe-ringa zostały skonfiskowane prócz jednego pudła na kapelu-sze które nie zawierało wszak-że nakryć głowy ale biżute-rię wartości ponad milion do-larów A inne dzieci zbrodniarzy hitlerowskich? Najstarszy syn Bormanna przeszedł na katolicyzm i jest mnichem Ten oczywiście nie mówi o swoim ojcu nie wnosi mu w sercu pomnika Dzieci Eichnianna jak wiadomo są ze svojego rodziciela prawie tak dumne jak córka Himmlera ze swego ojca Naturalnie niejeden zauważy ze stosunek dzieci do rodziców układa się na innej płaszczyźnie Słusznie Ale to chyba nie mo że wykluczyć oceny jego pu-blicznej działalności szczególnie z perspektywy lat Córka Stalina np nie broni mordów dokonanych przez swe-go ojca ale twierdzi iż odpo-wiedzialni sq również inni przy-wódcy odpowiedzialna jest ca-ła partia Nic tylko nie broni ale na-wet pitępia politykę swego ojca ale nic wyrzeka się swo ich uczuć wobec niego zwykłej miłości córki do ojca 1 to jest zrozumiałe ale słowa Gudrun Himmler "mój ojciec nie po-trzebuje obrony" muszą wywo lać dreszcz zgiozy Prośby z Polski Andrzej Grębowski S7C7ecin ul Bolesława Śmiałego 39 11 Krysia Kokocińska 12 lat Bydgoszcz ul Siedlecka 173 m 1 Stanisław Piotrowski 17 la} Nowa Sól n Odrą ul Królo-wej Jadwigi 14 m 4 woj Zie-lona Góra Tadeusz Bruzda 16 lat Słu-pek ul Podgórna 20 10 woj Koszalin Marian Kokoszka Piotrków-Trybunals- ki ul Przedborska 5 4 woj Lodź Dominik Węgrzyk Szczejko-wic- e ul Palowska 7 pow Ryb-nik woj Kalowcie -- Janusz Graj 12 lat Bydgoszcz ul nuzqrbUa 22 niula straszliwy chrapliwy ryle ze zduszonego nieludzkiego gardła Wilcze konające wy-cie rzężenie bulgot Tak właśnie) ryk nieludzkiego głosu Krzyk Loli Iskrzący się jak okrągła bryłka lodu kufel w reku Anczaka zataczający złowieszczy łuk w powietrzu Krzyk Loli jeszcze raz — Panie — To tobie za tamto Marta nie może zdażvć podnieść rąk za-słonić sic przed nadlatującym ciosem O-krag- la bryłka wirując mknie w powietrzu Słyszy jej świst Am cofnąć się Za późno Nad sama brwią — piekielne krótkie płaskie uderzenie Ostatnie — świdrujący: krzyk Loli I zaraz — ciemność Nic ma tchu Podłoga nagle obsuwa się spod nóg i leci Zamroc7rna spadała coraz niżej nie-zmiernie dłuijo i głęboko Tak bywa cza-srr- ri we śnie: śni się lot spadanie coraz miej z zamierającym sercem panicz-nym oczekiwaniu i uderzenie o jakieś nie-ustępliwe dno na końcu tego straszliwego spada lacego lotu Spadając zobaczyła siebie zielonej sukni na tle luster wężowe ta-rec- ne przegięcie sie bioder Zielona suknia — bal — mgliste odbicie w mglistych lu-strach Łeskot przewróconego taboretu i raptem — dno Lodowaty mokry dotyk po-sadzki na policzku mdły smak krwi na wargach lepka ciecz zalewająca oczy Ostat kiem świadomości — gdzieś daleko wyso-ko skłębiony tumult z którego wydziera sie raz po raz przeciągły niepodobny w niczym do ludzkiego głosu ryk zwierzęce dzikie nieartykułowane wycie Ktoś krzyk-nął krótko i bardzo głośno tuż nad jej gło-wa — Wiązać go! — Lodowaty dotyk na policzku Wszystko stało się niezmiernie obojętne dalekie i nieważne Jeszcze ostatnia myśl powleczona ciem-nością: Żula ocknęła się wstrząśnięta ostrym pieką-cym ZŁuachem octu Uderzył w nozdrza aż 72chh snęła się i straciła na chwilę oddech Pekacy ból w skroni Zgrzytnęła zębami i krzyknęła — Aby zatamować zatamować — mówi ktoś zaplątującym się językiem — Zarraz zattamować to grunt Tętnicę zettamować to grunt — Głos Loli z bar-dzo daleka: — Niech pan spokój ja to zro bię — Dotyk gorącej obcej ręki na czole ra wargach Zapach perfum duszący mdły nieznośny Marta chce odsunąć się od tego zapachu odwrócić głowę poruszyć się 0-st- ry zimny kant boleśnie uciska kark — "Nie wykrztusiła przez zęby — nie ja sa- ma" — Suchy rzeczowy znajomy głos pa-na Dobskrego — Może pani wstać? Niech pani podeprze się — Poddaje się uldgle silnej ręce która ujmuje ją pod ramię Wszystko dzieje się vż ciemności" gdyż gęsta lepka posoka zakleiła zupełnie ptfwieki Poddaje się ulegle i staje na nogi Podłoga jest miękka kołysze 'się i zapada 'w ostry prąd zimnego powietrza Stamtąd z otwar-tych drzwi — bezładna wrzawa jłucbe lępe uderzenia Znów teri przeciągły ryk„ćdgło-s- v bójki wyzwiska Ochrypły bas: — W mordę go w mordę- - Kobietę bić? W mor-dę "--" sr-zss- H - - JŁK rji_ --SJiSLriaS3j4S£iiHagS3J-Vki9 I amVrl3 - l - -Ji-S-- """' iJJ1WńfBif w nBBHHHMHBlBBHHIHBK3 m m m w w NAJWlfKSZĄ" RADOŚĆ' SPRAWI WTPOLSCE1 c A'&§ oamocnoa marKi Krajowe] 1iud zagraniczny fjj FI A T NSU PRINZ RENAULT SKODA WARTBURG 4 Ten wolny od cła dar umożliwić może usamodzielnienie PACZKI PEKAO i "ZLECENIA DO WYBORU"-JU- Ż OD KILKU DOLARÓW WZWYŻ Zamów dziś leszcze 392 BAY ST MUU TORONTO ONT -- ' lub uprawniony "Dealer" Paczki Owoce Lekarstwa Przekazy pieniężne przez Gwarantowane zawsze mile widzianel JAHIQUE TRADING GO LTD 835 Ouoen St W Toronto 3 Ont Tel Pnmnn w erłiiiMt ittAr4mitrtli T~)friitfi tfrtc-- K tłrł Wypcłnionie INCOME TAX "§$ PACZKI i DARY — PRZEKAZY PEKAO rosyiKŁ pieniężne na UKrauic uiwę ua Młifo Wycieczki do Polski i innych krajów BATORYM lub LOTNlCZO Sprowadzanie krewnych znajomych wszelkie sprawy załatwia szybko 1 sprawnie Biuro Podróży Przedstawicielstwo Orbisu LEONA GARGZYŃSKIEGO 620 Ouecn St W Toronto Ont Dentyści Dr V J Mellus LEKARZ DENTYSTA przyjmuje takie wieczorami 1 w soboty za uprzednim porozumlo-nlc- m telefonicznym 262 Roncosvallct 535-702- 5 371' ' Dr W SADAUSKAS LEKARZ DENTYSTA Przyjmuje rn uprzednim Iclofo nlcznym pnrnriimlcnlciu Tel 531-425- 0 71? Grenadier Rd (drugi dom od KonceftvaU) Dr T L Granowikl DENTYSTA CHIRURG Mówi po polsku 292 Spadina Ave - Toronto Tel 368-903- 8 l-- P Dr M JINDRA Dr V JINDRA LEKARZE DENTYtCI przyjmują tokte wleczoroml ł w soboty za uprzednim porozumlo- - nlcm telefonicznym 18 Spadina Rd 922-084- 4 (powyżej Bloor) P WA RYSZARD 1848 :- -' — l — — ul 364-402S'- 1i świata przyjaciół Ł Tol EM 6-40- 67 £l Adwokaci i Notariuszem a 1 n 1 ('k h uut 4 Adwokat z Wilna 408 Roncesvalles AvToronfo (rójt Ilownrd Park Ave) '" Tel 53M708 J'J Mlonk: 279-616- 6 ™M Okuliści OKULISTKA u j szydłowska:! OD FBOĄM BndanU oczu doblcranlo szkLcjIbni 1 dopasowywanie "contacl — codziennie ou 7 souoiy wlacinle w Innych godzinach zn !M tnt-nfltil- m itnpniimłnlnm 'Hi ~ ou ar nait-r- hayc n Tel 532 8793 BROGOWSKI 412 Avo fblliko Howard Parki fil J Godziny przyjęć od 10-- — 030 oraz rn tt'nfnnrrnm nnrnrnmlpnlpm 531-425- 1 — 259-802- 9 ićk?1 St Oczy ? wzroku na ból głowy t'fc po polsku uiuiiencTiiuiidc NUIAKIU14 lenKes"!?) OKULISTA OD? Okulista Oollege badamv okulary dostosowujemy wszystkich defektów nerwowość Mówimy Roncesvalles Doktorzy Chiropraktyki wTorontd STANISŁAW J LACH 124 Roncetvalles Avc — LE 5-12- 11 Bloor St Biuro: JU— LUCK-LUKOWS- KI West — RO 9-22- 59 7ZZ-- it t 6IP$j lit S Tol do RYSZARD S WYNN-WINIARSK- I _ 153 St Clair W — 923-624- 7j Badanie I leczenie chorób kręgosłupa (krzyża) I nerwów-- APTEKA ŁANDISA 368-212- 9 368-312- 6- 462 QUEEN ST W TORONTO ON- T-Obtlogujaca Polonie Kanadyjska od lat Wysyłamy wolne od cła lekarstwa do Polski oraz innych kra-jów Europy - Wykonujemy recepty kanadyjskie i krajowe Szybka 1 fichowa obsługa W okresie Jclennym polecamy dokoniłe witaminy Ua dorosłych I dzieci nie tylko zdrowotne ale ł popra-UJłc- e ogólne tamopoczude Wpanlale wyroby gumoeląf-- ( iv fhhAmhv'isrii-pT- n narv ehlrurfflczne 1 sportowe UPta radzimy zaopatrzyć apteczki plfrw- - Wwelkle przyjmujemy Ustownje oaobltcle polska obsługa KONOPKA FUELS LTD OLIWA WĘGIEL OLIWA Obsługa czyszczenie pieców oliwnych bezpłatnie 24-GODZIN-NA OBSŁUGA znajdziecie lepszej obsługi daje Konopka założenia w samej rodzinie Emilia Lachowska (z Konopków) Synowie GILBERT AVE TORONTO 3-22- 00 :r 1 r!!1 W —fi y 'II -- W t+ri ffi —#7(: i J 1 ttl MM Ave gorąco iU ' -- t tf t' iti na % Przed wyjazdem ale na drogę w Ig pomocy zamówienia lt£ zzlcznle lub I HI Miła C i Nie niż Od tej i 422 — — RU -- " --sa- ri— --ŁJ3 fi $ "l ó m vi Ml f5 azej Ulelo- - u L |
Tags
Comments
Post a Comment for 000187b