000107b |
Previous | 7 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
fisj i U ź --~ fii-łH- Ł 4 "—- - C JoKS£ KARTKI Z PAMIĘTNIKA (61 ¥ f poiek' wjazdu zagranicę tefcsie keu- - t"-Ł- V- — Sfc ł)n rnoie pierwsze spotkanie snelkin d}r gontem Arturem ł""' jinchci'1 ktor niekied zawa-is- } wrzawy jadąc na tournee ! _ l~ V-- n --! (- - nnmilif R0]l LilZU- - U1 UJ1UU FuHUiO pL nitrwej pruuif piie-- u kuh nm 1K WI1 wnivt pSTC-mon- n warszawskiej zostałem mu ŚFitnwistatt itp Jczcl1 clloJzlł0 ° ar" SLfn niemieckich to ze względu moją znajomose- - jyu ""-"- i' iiekowanu Sadło iŁploma U' fJI U31UIIJ V -- H' sn „1 '"Si- - mi viii UJ-I- II obc ni i_runcie lni razem w- - bc adiutantem wiel artst Mon w ovcn cza aŁch bU dla niezliczonej rzesz liciw ijni czMii w uMauucii łSncsiecioletiach swego długiego fljTjoU bjl Toscanini poł człowie aeiil l'W "Osiem Ja mugfe-ii- i Wałem n zadowolić Nikischa 'je bł dosi oicjalns sztwny ? a czułem sn jeszcze bai dziej onie jniclon} n iz wówczas kiedj mia do mniema bruldlnir meubliczdlinin Szalapincm Dupino naajutrz po Koncercie tnnajifC H mnii ułii-kujci- i iii Hfponioc Nikisch popatrz}} na mnu prijczliwie i zaptał o moje studia PPHt i r 0 T 1 e owm czasie wszystkie moje j-s-li marzenia nadzieje ognisko Ljrały sie dokoła dyrygentury a frięc u oupowicuzi urzijejm z wiru 'Łenia głosem zapytałem Nikischa 7e przjąłb mnie jako ucznia d}bm zaecdował sie na wsta tnmnio fin Konsoruatormm lińskie [o Nikisch zapjtał "A czy Pan Muz gdzie drgował?" Bjło to w !$ilka miesiec po moim nieuda irm debiucie z orkiestra konser jbtorjna o ktorjm już pisałem Opowiedziałem o tm debiucie Ni rłischou w mej relacji moje nie powodzenie urosło do rozmiarów latacfrnfy a nnr! Lnnior nupi Qmnt lej opowieści miałem łzy w oczach sJIusiało to wszystko wyglądać dość annie ale Nikisch jak mi sic jlauszc idaało nie miał wrodzo [lego poczucia Iiumoru Z całq po Jagą popatrz} ł na mnie spod 'B}ch krzaczastych brwi 1 jak B-jk-le gładząc lewą ręką swą piek ?ie przystrzyżoną bródkę zadecy Jdował "Pmjme Pana bo nwślc n iia „m e będzie Pan dobrym uczniem a uouaihu jako skrzypek netizie 'an grał w mej orkiestize co da a"'mmit uiinvnsmj nnii4 u IaiIi vj-iau- j ł Nic i n i SSSSIJ ? 1 1 1 1 kto potrafiłby z SSS3321E S Wróbel Słuchaj czyni Francuz !Jtoś kobieta znacząco REjJt- - Postaw kyiaty zamroź szampana o7is urotl7iny nimi MW MEAM TRWA 'rjtŁi s — kolo razy denerwujący do mnie — i iłiani prawa ifif - "SĄslkk'Ł'0 nailepseen - kla- - :!4llal Tfio Wiediał ze ów ob IJiKwi lu kilka do roku swe uio-nT}- n' a(' 0 n'c preeszkadzalo kclnero- - rTZeflUnin #ine-lrl- r 7nincłn Irłcln al dobr napiwek na os In JM nti~~ uasmie "Fandango" to pdły — filozofował Legros — W pobli-fl- f na Pigaiie tyle jest lepszych i elegant- - jh ze aż dziw tu ludzie zaglądają siadł przy stoliku nonrawił kwia- - C PmillPSImin nrini L-ln- nrn „„„'„11 ł m --'- v'iv pi i nciiiuiu itłii-uni- i - i paląc papierosa czekał na Gil- - Une Nawet ucieszyła sie ta heca tak Padko razem wychodzą jego bowiem cią- - I'e Zdzioc mi „- - — „ - :„ w -- " -- ps potańcząwo iiuoi nu ii jGji iifbiei4rtjejiiijieisijt -- — i klauna przyjemnie jesi poKa- - -- 1 "C z nin Rui-ii- ™ nj„ini ro # - --- m auu uuoiilv£djaLU iia 4°"° nilłoSC kil żnnio rl7i'i}?i nnrlziw i Jfcin"teressoiewaaznaicey Goiblcbyecrhte mężczyzn towarzystwo Dliłbnwnikn Aniecimi-iw- a ftTl10 Sle ~ można powiedzieć prrepi-Jf™- ° Na stole stało butelek tęgi "npownik pił dużo i gestami zapraszał tf'nKn aby też pili Brunetka tańczyła WT® Ponurym facetem Coś mówili do lit i "aJpnm"d°P°dobniej o pułkowni-'i&- n K r2corno roztargnione spoj-lli-ti-- ~ kiedy °bojętnym wzrokiem o-lii- er SaIę ~~ nat'clirniast poważniały Mm ' Sdy zymj-ał- y się na Anissi- - "liodi Gruba kobieta wyglądająca losjankę tańczyła r ipdn-- m 7 twh m eczu towarzyszyli brunetce Pułków - rOZmaWiał Jliraml-mn- n T onn - An ?? dojonym Earniturze wv?ladał mło-- aJnSZCZUpłoniW nie poznałby w nim o-- jezdzajacego godzin temu na tor elodrnTnn uri'tni:uci gOS Datrzrł nihv Tin rtr-7- -! Jol-- Tin iwen natrnA „:__--L:--- " _Ji-ł:- _ 8? KekaiacY n"a"cnuocniinpnuwininuny inę-y- - WTfi k~ "wid-i -jednakłuvuujiiiqfraJUgUmeJVnUtóUwłW IlUnr5' P1' sąsiednim "stoliku jakie HocwT nm sali i harmider orkiestrj-- gjsuocmjy niepn Mńmnnn łam Tin I sku Legros odwracał się do nich na ( opisać moją po tej krótkiej rozmowie z wielkim dvrefntnm Nie mogło już bjć żadnej "w ątph wości co do w boru miasta ouch czasach trał jeszcze w całej pełni okres hegemonii nie-mieckiej w muzjce światowej Wprawdzie w Rosji i ie Francji młoda generacja juz uniezależniła się od wpływów powagnerowskich 1 szła w zupełnie innm kierunku Wielka rewolucja w muzce wi siała juz jednak w powietrzu "Pelleas i Melisanda" odegrała w muzce historyczną rolę komedi Beaumarchaisa które bh picn szm sygnałem rewolucu francu skiej a burzliwa premiera "święta iosny Straw inskiego może bć śmiało pny równana do Bashln wzięcia Ale w casic kiedy pry jechali m du Lipska owej rewolucji inuzycz nej nie brano jescze na sCno Owszem toczyły i w Lipsku zażarte polemiki ale głownie do koła osoby Maksa Regera i jego jak na owe czasy modernistycznej muzyki Polemiki te odbywały się jednak wyłącznie w kołach facho wy eh muzyka Regera ciężka prze-ładowana akadinucka w stylu mo gła imponować raczej specjalistom swym wysokim kunsztem nicznym natomiast nigdy iie zdo była popularności A jednak na swisko Regera w owym czasie sta uane było tuz obok Straussa 1 je-go zaklętego antagonisty Pfitzncra (dziś zupełnie zapomnianego) Obok Regera na szczytach stali w Lipsku muzycznym dwie wybitne osobistości: Nikisch który był nie-koronowany- m królem batuty oiaz Hugo Riemann którego uważa się dziś za ojca muzykologu naszych czasów 1 który był wychowawcą wielu najwbitmcjszych muzyków (m inn Regera) Konserwatorium Lipskie uważane było za najlepsze w całych Niemczech a i sławna orkiestra symfoniczna w odnów 10 nym Gcwandhausie którą dyrygo wał Nikisch była bezkonkurencyj na A poza tym zawsze jesz cze sławny chor w kościele św To maszą którym przed dwoma stu leciami dyrygował przez trzydzieści lat Jan Sebastian Bach Coraz lep szą reputacje zdobywała w tym czasie Opera lipska na której cze lc stał od niedawna wybitny dyry-gent Otto Lohse: porównywano juz z królewską Operą drezdeńską na której premiery pod dyrekcją sławnego Ersta von Schucha licz wiem czy 'nie przyjeżdżali melomani Lipska z't{':łJ33zia'Li"Hm£ Wsclkie autorskio z-isirz- eone CopwiKlit Wrobrl omak sobie ich kilka sześć i--mo pilnie radość polifo istniał '"''-'"- -' "g3maH3MK35as To suche wyliczenie atrakcji ówczesnego Lipska nie da czytel-nikowi pojęcia o poziomie muzycz-nym i o specyficznej atmosferze panującej w tym mieście Mozę lepiej zilustruję to wszystko je-żeli opowiem jakie wrażenie wy warło zetknięcie się z tym nowym światem na początkującym zale-dwie dwudziestolenim pny byłym z Warszawy Zaraz po przyjeździe dowiedzia łem się z afiszów ze wieczorem odbędzie się w operze przedstawie nie "Trystana' Zapowiedz ta była pierwszym wstrząsem bo Trystan" był dla mnie wówczas nowym testa mentem w muzyce a i dotąd uwiel biam to arcydzieło Itak samo zresz-tą jak uwielbiał je Szymanowski 1 wielu innych muzyków nowego pokolenia 1 Myśl ze za paię godzin usłyszę muzykę którą doskona le z fragmentów orkiestro-wych 1 z partytur podniecała mnie niesłychanie Jadąc z dworca tak sówką (jeszcze jeden wstrząs dla warszawiaka przyzwyczajonego do rozgruchotanych dorożek konnych) zatrzymałem się przed operą i na byłem bilet Uporządkowałem jako tako rzecy w pensjonacie prze-brałem się Podniecenie rosło 7 godziny na godzinę Byc może w związku z rozbolały mnie fa talnie zęby Obiadu prawie tknąłem i pomknąłem do opery gdzie byłem na długo przed począt kicm przedstawienia Co się działo ze mną owego pamiętnego wieczo ru nie umiem poviedzieć jedno jest pewne c poifimo bólu zębów upajałem się mu yką Wagncia w pr7ecudownrj interpretacji Lohse go Po wyjściu z teatru cały roz oygoiany z nadmiaru wrazen i z bólu włóczyłem się po mieście ciemnym i opustoszałym aż do świ-tu Gdzie byłem co robiłem nic umiem powiedzieć Dopici o gdzieś po piątej nad wróciłem do pensjonatu Boi zębów ustał ale czułem się zupełnie wyżęty jak gdyby po jakiejś rozpasanej orgii pijackiej W ubraniu rzuciłem się na łozko i zasnąłem głębokim snem Obudziałem się baruo pozno Muzyka "Trystana" dalej dźwięczała w mej a przed oczami stała ciągle jeszcze masywna postać Ioh sego Czułem że wstąpiłem do 111 nego świata i że czeka na mnie wicie rzeczy niezwykłych o jakich nie marzyć w Warszawie "yTTŁ1! TT yyTBT A 5 A'itT?7JY ŁS s&ziii U Jojo chcę stolik tego kilka jak to zwykle ilmbasa na balkonie Zaraz tu przvidzic się faktem iż obok ktoś dodał Mc klient razy iż trochę j~ sie na W się ją znałem nic ranem głowie nastąpił popularnymi mow i w obcym i niezrozumiałym języku potem ostentacyjnie odwrócił się do plecami co towarzystwo przyjęło vbu-rliam- i śihhtIiii Pułkownik AmsMinow zdziwiłb się nieprzyjemnie gdyby posły-szeć jak biegle po rosyjsku mówi Legros Ojciec jego był białym Rosjaninem po nim odziedziczył inspektor znajomość ro-syjskiego i niechęć do komunizmu A na-zwisko zmienił w czasie okupacji Lecz oto nadchodzi Gilberlc Iegros Lini ołnun 7 uznaniem Srjoznila sie sukni 7 tafty od Diora Nie znać po zonie snu kroczy umalowana i uczesana jak z zurnalu kiedy zdejmuje kapę z lisów błyska ramionami Inspektor zrywa sic aby pomóc jej zdjąć lisy ale się Towarzystwo od sąsiedniego stolika obscrwuie Gilberte z uznaniem a niezdarne spóźnienie mężczyzny puł-kownik opatruje mało eleganckim ko-mentarzem — Wot durak! Gilberte siada swobodnie przy mężu Gilberte pijwieitd do nieznajomej jak wszyscy kobieciarze cahm świecie Gilberte za-żenowanym przyśmieszkiem: ko-bieta lubi podziw mężczyzn Legros po-daje przywołanemu kelnerowi butelkę szampana ten ja otwiera i nalewa mu-sujący płyn w kieliszki Zabiera próżny inspektora po koniaku _ Gilberte a sante! — podnosi Legros kieliszek żona macza usta w szampanie Jest zadowolona Ta niespodziewana wizyta w nocnym lokalu odmładza ją Ale my-śli nie o tym Zastanawia się czy koszta tej miłej "niespodzianki zwócą mężowi Oboje wpradzie ona w jakiejś firmie eksportowej ale im się nie prze-lewa We Francji nie było zarobić i żyć normalnie bo drożyz-- _ na czyhała na każdym kroku a z nią ty-siące okazji ażeby pieniądze w $ zWiĄZTCÓWIEe-- '' MARZEC (MarcM $We 30 ~= 1965-- muzyku tę tym mogłem wstrząs tym razem naprawdę po-ważny niemal tragiczny Stwierdzi-łem że z bocznej kieszeni mej ma-rynarki ulotnił się pugilares w którym znajdował sie paszport wszystkie dokumenty i cała go tówka Za pieniądze pożyczone od gospodyni pensjonatu wysłałem alarmujący telegram do rodziców a w godzinę później zjawił się w pensjonacie jakiś nieznajomy pan który doręczył mi pugilares z całą zawartością Od niego dowiedzia-łem się ze poprzedniej nocy w za mroczeniu wstąpiłem do jakiejś nocnej apteki po krople na ból zę-bów i zostawiłem pny kasie pugi-lares i resztę wydaną mi przez kasjerkę Najciekawsze w tym epizodzie było 7c ow poczciwy aptekarz na zywał się Otto Lohse Kiedy -- mi powiedział swe unie i nazwisko że lialucynuję Później zadecydowałem że ten zbieg imion jest jakąś tajemniczą wskazówką wysnułem z niej ze muszę po znać Lohsego i powiedzieć mu jak go szczerze podziwiam jako dyn genta Nieśmiałą ręką meta Iową klamką do drzwi niezbyt wy tw mieszkania i przerażony kiedy za progiem uka zał się we własnej osobie Otto Lohse Wybełkotałem mu coś o Przeglądzie Muzycznym i o wywia-dzie ale byłem tak podenerwowa ny ze Lohse nic zrozumiał o co mi chodzi Kiedy się odezwał ja z kolei nie ziozuniiałem co chciał powiedzieć Pytał po rosyjsku "wy ruskij'" Kiedy mu odpowie działem po rosyjsku ze jestem Po lakiem i powtórzyłem o co mi cho dzi uśmiechnął się i rzekł- - "Nic ponimaje" a dalej w swym języku ojczystym- - "Nauczyłem się trochę po tosyjsku w Rydze przez ostatnie Irta ale Pan za prędko mówi i nic nie ziozuniiałem" Tego dnia nie u a się dać w I ni u „! nn — :- -i -- USlllJl'l!l - — jnnin Ldl-ISn- U £ll!llll JU3£il 11 i} JVllltl po obiedzie do łóżka był w świct nym humorze po udanym przed stawieniu Trystana i nasza iwmo wa potoczyła się gladlo miałem nawet wrażenie że moje wyznania i uwagi zainteresowały go Zapro sił mnie do opery polecił wpisać mnie na listę dziennikarzy i odtąd aż do wybuchu wojny miałem ny wstęp a dość czpsto miałem okazję rozmawiania z Lohscm któ ry na kilka miesięcy przed wojną namawiał mnie abym starał o stanowisko pomocnika dyrygenta w operze w Chcmnitz gdzie miał poważne wpływy Zupełnie inaczej poszło nieste-ty kiedy zapragnąłem dostać się niebawem nowy naszej koncertami nich miał pracują czasu jakiś miły sposób iMysli o Raymondzie-t- o icli ma sześć lat ale jest w sa- natorium Rozmawia uprzejmie z mę-żem lecz próbuje się domyśleć po co Jacqucs tu przyjechał Gilberte jest cie-kawa jak każda kobieta często jednak potrafi powstrzymać swą ciekawość co luz me umie i za co Jacqucs jest zonie wdzięczny Pokauje jej w przeciwnym rogu ko-ło orkiestry jakąś parę Mężczyźni grubej sportowej marynarce kark bogatego handlarza bydłem z Poitu je-go towarzs7ka wygląda na fordanserkę — To herszt band przemycającej — szepce jej w ucho — Povód dln ktmego lu przyszliśmy Gilberto wącha kwiaty i uśmiecha się do męża Bardo ładny jest len 'ego gesl że pamiętał o kwiatach Ogarniają ją wspomnienia Poznali się w czasie okupacji wówczas na wsi u stryj-ka księdza Stryjek proboszcz odnosił się do niego z uszanowaniem później smarkatej bialanicy opowiadał ze za głowę tego młodzieńca Niemcy wyzna wprawdzie znacznie ale za to idzie w tej nagrodę dwieście tysięcy franków pysznymi spóźnił kieliszek myślałem zapukałem Jacoues Dyl komendantem obwodu uor nej Saóny Nazajutrz okazało się ze w Lurc partyzanci poprzedniej nocy wysa dzili pewnej ci on sam — wyznawał — to on sam pistolet" Tak się poznali W kilka lat po wojnie Jacques odszukał ją i oświadczył sie o jej rękę udzie-lił im przejęty stryjek który na podsta-wie zgody Lcgrosa że ewentualne dzie-ci z tego małżeństwa — nominalnie był bowiem po ojcu prawosławnym a w rękę kładzie na stoliku na mieni rzeczywistości ateistą — wychowa po sie Pierścień w przegubie lśni złota Orne- - katolicku uzyskał pozwolenie na ten ga pułkownika i Rosjanki zaczyna-- ' ślub z rozrzewnieniem w spo-ją lustrację przybyłej od zegarka: mają I mina tamte czasy to widocznie we krwi Czech Leon patrzy — Kto to jest ten ponury facet' — na pełne ramiona Gilberte usmiecna się ia mysi ciagie inog liusj na odpowiada każda potem No notre tego wydać ornego stanąłem wol była Sięga w swą pamięć jak w kartotekę szuka tam porównuje nic wszakże z te-go nie wynika Rozmowa wygląda raczej zvykła pogawędkę zadowolonych z czegoś pijaków Legros zaobserwował tylko bramkarz i ten drugi badają się nawzajem wzrokiem Kto to jest ten ponury' facet? Kto to jest? Układa myśli że za chwilę przeprosi zonę i wyjrzy do Yvesa czekającego przed lo-kalem No cóż? Koniecznie trzeba się dowiedzieć kto to jest Kiedy będą od-jeżdżać zapewne wszyscy razem Vves musi samochodem uderzyć ru-szający wóz powinna wyniknąć z tego zwykła w takich wypadkach awanturami obrzucanie się wyzwiskami co pozwoli wezwanemu' przez Roberta policjantowi wylegitymować autorów sprzeczki a po-między nimi oczywiście tego ponurego — No Wiktor pod waszą podróż — rozmowie warszawskiej pokładałem wielkie nadzieje Dostać się do Ni kischa nie było rzeczą łatwą Po raz pierwszy zobaczyłem go w kil ka dni po wizycie Lohsego w przerwie próby w Gewandhuasie Z ogromnym smutkiem stwierdzi łem że Nikisch słabo przy-pominał sobie naszą rozmowę a kiedy t rozpaczą powiedziałem mu że przyjechałem do Lipska wyłącz-nie dlatego aby studiować pod je-g- o kierunkiem odpowiedział krot ko ze w Konserwatorium już nie będzie wykładał a zastępować go będzie Hans Sitt a co do grania w orkiestrze najpierw muszę dać się bliżej poznać konccrtniistrzo wi bo wymagana jest poza dobrą szkołą również i łatwość czytania nut a prima wsta Najwięcej by-łem przybity tymvze Nikisch nie podał nu ręki a cała rozmowa to czyła się w kącie jego gabinetu na oczach jakichś nieznajomych ludzi Najwidoczniej musiałem mice mi nę bardo tragiczną bo kiedy od chodziłem Nikisch przyjaźnie 1111 chnął ręką i powiedział się to wszystko jednak ułoży" I rzeczywiście sprawy ułożyły się w końcu zupełnie nie'zle Gia lem przy ostatnim pulpicie pierw szych skrzypiec co jak się później dowiedziałem zawdzięczałem Niki bowiem owe dwa miejsca pierw sj cli skrzypiec rezeiwuwane były wyłącznie dla najlepszych uczniów konserwatorium konczą cycli kurs (dyplomantów) Wkrótce po rozpoczęciu sezonu dopuszczony zostałem i do malej garstki mlo dych dyrygentów uczniów Nikischa kloiym jednak dawał on nadal osobiste wskazówki i któiy mi się interesował Kiedyś może postaram się zebrać w jedną całość wspomnienia z ty cli lekcji: będzie to może zajmujące bo dotąd nic ma jeszcze większego studium o Nikischu Dziś chcę po- - I dyryg„owiał wjęc nie położył Ir jeden szczegół Właśnie JUJV £t%JfllU J1VU £dl %XL się w ma Iłem do Petersburga zrozumiałen tajemnicę stylu Czajkowskiego Kiedy przed kilku laty w Detroit wykonałem 7 doskonała orkiestr symfoniczną tego miasta "Sytiifomę Patetyczną" koncertmistr? orkie-stry znany skrzypek Mischakoff na pisał mi że przypomniałem mu wiel-kich mistrzów rosyjskich i dawną tradycję wykonania Zdziwił się bardzo kiedy mu odpowiedziałem ze Czajkowskiego nauczyłem się dyrygować nie w Rosji a w Lipsku z Nikischem Czy warto wspominać o oficjal-nych lekcjach dyrygentury w Kon-serwatorium9 Sitt był kapelmi-strzem raczej przeciętnym dyry- - Ale do Nikischa w którym po gował w okaję synek każda o-piu- m to stryj to Ślubu Oczy łatwo na swym w bardzo "Jakoś schowi pułkownik nalewa kieliszki — Na po mvślnosć Na pogibel urągam sawiec-kaw- o sojuza! Legros przycisnął żonę do piersi az jęknęła notuje jednak w pamięci: 'Wik-tor" i "waszą podróż" Chodzi o Leona i o nieznajomego Slavia wraca do Pragi z początkiem pryslego tygodnia mają zerezeruowany hotel do wtorku nocy Podróż obaj razem? Obaj do Czecho-słowacji? Obaj dokądś indziej? lecz czy pomysł wylegitymowania faceta coś da? Może przecież mieć fałszywy paszport o fałszywe paszporty dość łatwo Zapew-ne ma ale trudno trzeba spróbować Choć to znowu wzbudzi ich czujność będą wicdiec że Mos a nimi clmili iii razu-- zachowują się swobodnie Więc co robie'' — Kto to inoi' be len facel'' — pyta rat ej w rolargnieniu Gilberty — Powiedz na kogo na oko wygląda' Co 73 zawód moc mieć ten osobnik? Rusz kobiecą intuicja i powiedz Parsknęła śmiechem — Nie muszę ruszać intuicją irogę ci dac dokładna odpowiedź Nazywa się Fstcban przyleciał 7 Lizbony był dzi-siaj późnym popołudniem u nas w biu-rze romiawial z szefem Kleinerem na most kolejowy "Jacy tam party zan-- 1 temat przesyłki pytał czy ma palcu że sobie byłych mv w tjch dniach statek idący do Tan- - geru zamierza coś w Hawrzc przełado-wać Będzie u nas w poniedziałek To jakiś maniak filantrop dostarcza Czer-wonemu Krzyżowi skrzynie z lekais'wa-m- i i ubraniami dla jakiegoś sierocińca w Tangerze Legros przy pierwszych słowach żo-ny przystanął przestał tańczyć i odciąg-nąwszy ją jak najdalej szeptał "Mów dalej ale ciszej" Więc mówiła Kiedy zakończyła o sierocińcu w Tangerze śmiechnęła się zadowolona z siebie Uca-łował ją w usta gorąco jak już dawno mu się nie zdarzyło Za chwilę się opa-nował — To wszystko prawda? — sptał — Chjba ze prawda Był u nas w biurze ja mu załatwiałam widzenie z szefem i pomagałam wypełnić formula-rze o zwolnienie darów dla Czerwonego Krzyża z cła Ma być u nas w ponie-działek : — Ty jesteś wprost genialna — da-wał upust swemu zadowoleniu — Mam żonę geniusza' — A widzisz! Jednak nie wierzjłeś mi kiedy ci nieraz o mej genialności tłu-maczyłam — śmiała się — Ale ty za to jesteś kiepski tajniak bo nawet nie zauważyłeś kiedy ten wyglądający na rzeżnika herszt bandy handlarzy opium ulotnił się ze swą fordanserką PvOzłożył bezradnie ręce A potem się zamyślił $%& v$v ły: #t~ tw W&n 'jyfv-sj- t 1 jakiejś hali a zasadniczo liyl skrzyp-kiem Można sobie wyobrazić jak się czuiem kicuy po lekcjacn z Nikischem rasiadalem do forte pianu aby czytać partytury cztero głosowych chorałów Bacha a poż niej klasyków wiedeńskich i wy słiicniwac doktrynerskich pouczeń Sitta z dziedziny techniki dyrv genckiej której sani nie posiadał w pełni W pierw vyi--h tygodniach poby tu w Lip ku kiiHly Uniwersytet jeszcze nie był otwarty miałem czas na wejście w nowy świat i na zadomowienie się w pensjonacie Panował w nim zupełnie niepra wdopodobny lad i rygor Każdy najmniejszy papierek rzucony na ziemię każde niedomknięcie drzwi mogło stać się powodem niezado wolenia właścicielki pensjonatu która od rana do ponego wiec011 była na nogach czuwała nad wszystkim ganiła poucrali i w końcu mimi) swych wielkopan skich pozorów okazała sio pu pro stu nieznośna A jednak w u to poświęcić jej kilka słów bo jako typ reprezentu wała ona wyśmienicie ow ducli pe dcntynmi którym przepojone były wówczas Niemcy Pani Nieder mayer urodzona on Miillcndorff była wdową po jakimś wybitnym profesorze (stąd jej pensjonat bł tak gorąco polecany w kwestme tiniweisytetu) i kazała się czasem tytułować "L'niversitiispiofessois witwe" Wysoka chuda 7 przesad nynii manierami niby to ary sto kratycznymi (była odiazającą "snob ką") przypominała mi zawsze ową starą "kontesę ' z którą Chopin "tańcował" w Wiedniu a która "trzymając się zgrabnie dwoma paluszkami za sukienkę z głową sztywnie do tanceiza odwróconą tak że a? kości od szyi gdzie kto ra mogła wylazły dziwne jakieś walcowe "pas' długiemi a chude nu mainiotała nogami" Co sobotę pani Niedennayerowa wydawała małe przyjęcia poobied nie Atiakeji tych pizyjęc by'v tradycyjne ciasta (Kuihen) wy piekane wktsiioręcznic przez Panią Pi ofesorow q oiaz kilka nowych dowcipów ktoiynn raczyła grono swych gości składające się z siwo brodych przyjaciół i kolegów jej DENTYŚCI DR W SADAUSKAS LEKARZ DENTYSTA Prtyjmujc 7 uprrertnlm IHofonlet nym porozumieniem Telefon LE 1-42- 50 129 Grenadier Rd (drugi dom od lluiiccvlloi) B Dr E Wachne DENTYSTA Godziny: 10—12 I 2—a 386 Bałhursł St — OKULIŚCI EM 4-65- 15 2-- W OKULISTKA BR BUKOWSKA UEJNAR OD 274 Roncowalles Av (przy Gcoffrey) Tel LE 2-54- 93 Godzin? przyjęć: codziennie od 10 rno do B wlicz W nouoty od iu do 4 po pol SI--W zmaiłeKo meia oraz z lokatoróy pensjonatu Pewnego dnia'inając jej słabość na punkcie dowcipów opowiedziałem jej historyjkę o nauczycielu który zapytał uczniów ile jołt gwiazd na niebie Klasa milczała w zakłopotaniu a nauczy-ciel był zadowolony ie żart się udał Ale oto z ostatniej ławy' ode-zwał się Salomonck: "A ja wiem Panie Profesorze!" — "No ile?" Na to Salomonck jak najpoważ-niej "Na niebie jest 142386 645 991 Bwiazd" Nauczyciel zdziwiony i zakłopotany zapytaj "A ty Salo munku skqd to możesz wiedzieć?" Na to Salomonck obrażonym gło-se- m "Jak mi Pan Profesor nic wierzy to mccii Pan Profesor sam policzy" Dowcip ogromnie spodobał sle Pani Nie-eierinaycrow- ej Najbliższej soboty kiedy jak zwykle pny sze-dłem na arcy nudne przyjęcie mej gospodyni z opóźnieniem (bo wła muc w soboty w Rodzinach popo hidniouylch chór św Tomasza śpiewał swe tradycyjne motety) od razu spostrzegłem że Tani Nie-tlerniay- er jest niewiadomo dlacze-go wiciekłi na mnie Odprowadzi-ła mnie natychmiast na stronę i uświadczyła że ja postawiłem w okiopni sytuacje bo właśnie pny Kołowała na swe przyjęcie histo ryjkę o Salomimku ale-ni- e spa- - inicMł1 ue gwii7U naliczył on ni niebie i wobec leKo nie mogła opo wiedzieć kawału "Niech mi Pan czyinprędzcj powtórzy a najlepiej napisze na kartce bo ktoby lo ta-ką wielką cyfrę mógł spamiętać" Czy ten zabawny epizod nic ma-luje tła calcj mentalności niemiec-kiej? Na szczęście po kilku miesią-cach wyzwoliłem się z opieki Pani NiedcrmayerowcJ Po przyjeździe z Warszawy mego szkolnego kolegi Stefana Macis7ewskicg0 który ró-wnie wstąpił na uniwersytet lip-ski zamieszkaliśmy razem w dwóch pokojach umeblowanych na DU-fourstras- se i tam przetrwałem aż do wybuchu wojny Miałem do dy-spozycji niezły foitepian i i zapa-łn- n ropocąłeni poza Uraniem w oikiestrzc i lekcjami dyrygentury lównieź lekcje kompozycji 1 kurs muzykologii na Uniwersytecie ADWOKACI I HuTARIUSZE JAN L Z GÓRA DA ADWOKAT I NOJARIUSZ Suit 211 200 Ba St Toronto 1 Ontario Tl EM 4-63- 63 (lub EM 4-69- 61) Mieszkanie: tcl 277-646- 5 GE0RGE BEN BA ADWOKAT I NOTARIUSZ Mówi po polsku 1134 Dundai St W Toronto Tl LE 4-M- 3I LE 4-M-32 8 BIELSKI & BIELSKI Adwokaci - Notariusz Obrońcy ZUtwmy wiz tik U iprawy cywilna I kam plmldi na potyctkl ' C M BIELSKI BA„ BCU V W Bil" I i (I COMM Eulle 305 Natlorui tłuiidln Ur BAY ST — TORONTO Biuro Ul: EM 1-IJ- 5I Wlatirtat!-lir-45-ai- M 100-- W ARMY & NAW DEPARTMENT STORES Vntouver — Edmonlon — Regina — Mew Wtstmintter — Moote Jaw Dobre towary po ucciwej ( c-n-ie Nikt nas nie prcSciRnic w jakości i taniości 1'łacac połówka płacicie najtaniej Obsługujemy rzetelnie choć nic udielamy kredytu i nie mamy dostawy bo to nieraz kosztuje wiccej niż towar Zapewniamy zadowolenie ze wszystkiego co kupi sic u nas Poco płacić więcej gdzieindziej W ARMY & NAW wszystko nojtanicj u PALM PLAŻA RESTAURAIIT 89 Roncesvallcs Avc — Toronto — Tel UE 5-45- 40 Njjmac7niejs7d polska kuchnia — Sale na wesela i przyjęcia Przyjmuje zamówienia na wesela i dostarcza do domu — NAJROZMAITSZE TRUNKI DO OBIADU — Lokal otwarty do godziny 1-s-zej w nocy TAŃCE w kitćy ciwjrtek piątek I icbotf pny tlynnei polskie) orkieitrit p Cłrnłcklego " V TnA Y tił~Y4 Ą H "k JĄ ii li i?l $£ S-- r k li l 4J ł£t !? j Pjs Hfj ap sil-- - Xi v R lii -- 1? p s}4 4 i m ' W i! 1 5ssr vt %' t i łi-- jss as ni'js fh Sś i aS i k i V Ł-- t I JbS łiii ' 'c ł twtes 5 - "~i& 1 1 ' fis 5s: B ! I' HłM sft foii w m fi J rrf li N iE ' --i2iv W 'Spił Ifekif T18 J Kł I łjfcSitfa i m iMto vt: mX Vii H !Y mSI 'A'ii "l i lt ftffiB mii 1 mm ODŚWIEŻA' i '£j 9 PNIE Jedyny napój kfćry snukierń ! 1 GINGER ALE M iywo przypomina napoje- - ) '-- Wk CREAM SODA vianit p™1 w" ft '[ I Mj 0RANGE w "sarym Krai0"- - ' j i III COLA " l?vji {H — Zachwy-- t rodziny! itł i pil — Db dzieci wydarzenie! - f I E — Napój nie mający sobie równego! - s' ] Rfj CZTERY NIEDOŚCIGNIONE SMAKI f 1 1 HI :tEj-26e- 3 I HS III I Ullll „1lllPUII — IIL IIII-- II „nniLI Lil!! i f 1 B ! wammmmmmwmmmmmMS
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, March 30, 1966 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1966-03-30 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
Identifier | ZwilaD3000281 |
Description
Title | 000107b |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
OCR text | fisj i U ź --~ fii-łH- Ł 4 "—- - C JoKS£ KARTKI Z PAMIĘTNIKA (61 ¥ f poiek' wjazdu zagranicę tefcsie keu- - t"-Ł- V- — Sfc ł)n rnoie pierwsze spotkanie snelkin d}r gontem Arturem ł""' jinchci'1 ktor niekied zawa-is- } wrzawy jadąc na tournee ! _ l~ V-- n --! (- - nnmilif R0]l LilZU- - U1 UJ1UU FuHUiO pL nitrwej pruuif piie-- u kuh nm 1K WI1 wnivt pSTC-mon- n warszawskiej zostałem mu ŚFitnwistatt itp Jczcl1 clloJzlł0 ° ar" SLfn niemieckich to ze względu moją znajomose- - jyu ""-"- i' iiekowanu Sadło iŁploma U' fJI U31UIIJ V -- H' sn „1 '"Si- - mi viii UJ-I- II obc ni i_runcie lni razem w- - bc adiutantem wiel artst Mon w ovcn cza aŁch bU dla niezliczonej rzesz liciw ijni czMii w uMauucii łSncsiecioletiach swego długiego fljTjoU bjl Toscanini poł człowie aeiil l'W "Osiem Ja mugfe-ii- i Wałem n zadowolić Nikischa 'je bł dosi oicjalns sztwny ? a czułem sn jeszcze bai dziej onie jniclon} n iz wówczas kiedj mia do mniema bruldlnir meubliczdlinin Szalapincm Dupino naajutrz po Koncercie tnnajifC H mnii ułii-kujci- i iii Hfponioc Nikisch popatrz}} na mnu prijczliwie i zaptał o moje studia PPHt i r 0 T 1 e owm czasie wszystkie moje j-s-li marzenia nadzieje ognisko Ljrały sie dokoła dyrygentury a frięc u oupowicuzi urzijejm z wiru 'Łenia głosem zapytałem Nikischa 7e przjąłb mnie jako ucznia d}bm zaecdował sie na wsta tnmnio fin Konsoruatormm lińskie [o Nikisch zapjtał "A czy Pan Muz gdzie drgował?" Bjło to w !$ilka miesiec po moim nieuda irm debiucie z orkiestra konser jbtorjna o ktorjm już pisałem Opowiedziałem o tm debiucie Ni rłischou w mej relacji moje nie powodzenie urosło do rozmiarów latacfrnfy a nnr! Lnnior nupi Qmnt lej opowieści miałem łzy w oczach sJIusiało to wszystko wyglądać dość annie ale Nikisch jak mi sic jlauszc idaało nie miał wrodzo [lego poczucia Iiumoru Z całq po Jagą popatrz} ł na mnie spod 'B}ch krzaczastych brwi 1 jak B-jk-le gładząc lewą ręką swą piek ?ie przystrzyżoną bródkę zadecy Jdował "Pmjme Pana bo nwślc n iia „m e będzie Pan dobrym uczniem a uouaihu jako skrzypek netizie 'an grał w mej orkiestize co da a"'mmit uiinvnsmj nnii4 u IaiIi vj-iau- j ł Nic i n i SSSSIJ ? 1 1 1 1 kto potrafiłby z SSS3321E S Wróbel Słuchaj czyni Francuz !Jtoś kobieta znacząco REjJt- - Postaw kyiaty zamroź szampana o7is urotl7iny nimi MW MEAM TRWA 'rjtŁi s — kolo razy denerwujący do mnie — i iłiani prawa ifif - "SĄslkk'Ł'0 nailepseen - kla- - :!4llal Tfio Wiediał ze ów ob IJiKwi lu kilka do roku swe uio-nT}- n' a(' 0 n'c preeszkadzalo kclnero- - rTZeflUnin #ine-lrl- r 7nincłn Irłcln al dobr napiwek na os In JM nti~~ uasmie "Fandango" to pdły — filozofował Legros — W pobli-fl- f na Pigaiie tyle jest lepszych i elegant- - jh ze aż dziw tu ludzie zaglądają siadł przy stoliku nonrawił kwia- - C PmillPSImin nrini L-ln- nrn „„„'„11 ł m --'- v'iv pi i nciiiuiu itłii-uni- i - i paląc papierosa czekał na Gil- - Une Nawet ucieszyła sie ta heca tak Padko razem wychodzą jego bowiem cią- - I'e Zdzioc mi „- - — „ - :„ w -- " -- ps potańcząwo iiuoi nu ii jGji iifbiei4rtjejiiijieisijt -- — i klauna przyjemnie jesi poKa- - -- 1 "C z nin Rui-ii- ™ nj„ini ro # - --- m auu uuoiilv£djaLU iia 4°"° nilłoSC kil żnnio rl7i'i}?i nnrlziw i Jfcin"teressoiewaaznaicey Goiblcbyecrhte mężczyzn towarzystwo Dliłbnwnikn Aniecimi-iw- a ftTl10 Sle ~ można powiedzieć prrepi-Jf™- ° Na stole stało butelek tęgi "npownik pił dużo i gestami zapraszał tf'nKn aby też pili Brunetka tańczyła WT® Ponurym facetem Coś mówili do lit i "aJpnm"d°P°dobniej o pułkowni-'i&- n K r2corno roztargnione spoj-lli-ti-- ~ kiedy °bojętnym wzrokiem o-lii- er SaIę ~~ nat'clirniast poważniały Mm ' Sdy zymj-ał- y się na Anissi- - "liodi Gruba kobieta wyglądająca losjankę tańczyła r ipdn-- m 7 twh m eczu towarzyszyli brunetce Pułków - rOZmaWiał Jliraml-mn- n T onn - An ?? dojonym Earniturze wv?ladał mło-- aJnSZCZUpłoniW nie poznałby w nim o-- jezdzajacego godzin temu na tor elodrnTnn uri'tni:uci gOS Datrzrł nihv Tin rtr-7- -! Jol-- Tin iwen natrnA „:__--L:--- " _Ji-ł:- _ 8? KekaiacY n"a"cnuocniinpnuwininuny inę-y- - WTfi k~ "wid-i -jednakłuvuujiiiqfraJUgUmeJVnUtóUwłW IlUnr5' P1' sąsiednim "stoliku jakie HocwT nm sali i harmider orkiestrj-- gjsuocmjy niepn Mńmnnn łam Tin I sku Legros odwracał się do nich na ( opisać moją po tej krótkiej rozmowie z wielkim dvrefntnm Nie mogło już bjć żadnej "w ątph wości co do w boru miasta ouch czasach trał jeszcze w całej pełni okres hegemonii nie-mieckiej w muzjce światowej Wprawdzie w Rosji i ie Francji młoda generacja juz uniezależniła się od wpływów powagnerowskich 1 szła w zupełnie innm kierunku Wielka rewolucja w muzce wi siała juz jednak w powietrzu "Pelleas i Melisanda" odegrała w muzce historyczną rolę komedi Beaumarchaisa które bh picn szm sygnałem rewolucu francu skiej a burzliwa premiera "święta iosny Straw inskiego może bć śmiało pny równana do Bashln wzięcia Ale w casic kiedy pry jechali m du Lipska owej rewolucji inuzycz nej nie brano jescze na sCno Owszem toczyły i w Lipsku zażarte polemiki ale głownie do koła osoby Maksa Regera i jego jak na owe czasy modernistycznej muzyki Polemiki te odbywały się jednak wyłącznie w kołach facho wy eh muzyka Regera ciężka prze-ładowana akadinucka w stylu mo gła imponować raczej specjalistom swym wysokim kunsztem nicznym natomiast nigdy iie zdo była popularności A jednak na swisko Regera w owym czasie sta uane było tuz obok Straussa 1 je-go zaklętego antagonisty Pfitzncra (dziś zupełnie zapomnianego) Obok Regera na szczytach stali w Lipsku muzycznym dwie wybitne osobistości: Nikisch który był nie-koronowany- m królem batuty oiaz Hugo Riemann którego uważa się dziś za ojca muzykologu naszych czasów 1 który był wychowawcą wielu najwbitmcjszych muzyków (m inn Regera) Konserwatorium Lipskie uważane było za najlepsze w całych Niemczech a i sławna orkiestra symfoniczna w odnów 10 nym Gcwandhausie którą dyrygo wał Nikisch była bezkonkurencyj na A poza tym zawsze jesz cze sławny chor w kościele św To maszą którym przed dwoma stu leciami dyrygował przez trzydzieści lat Jan Sebastian Bach Coraz lep szą reputacje zdobywała w tym czasie Opera lipska na której cze lc stał od niedawna wybitny dyry-gent Otto Lohse: porównywano juz z królewską Operą drezdeńską na której premiery pod dyrekcją sławnego Ersta von Schucha licz wiem czy 'nie przyjeżdżali melomani Lipska z't{':łJ33zia'Li"Hm£ Wsclkie autorskio z-isirz- eone CopwiKlit Wrobrl omak sobie ich kilka sześć i--mo pilnie radość polifo istniał '"''-'"- -' "g3maH3MK35as To suche wyliczenie atrakcji ówczesnego Lipska nie da czytel-nikowi pojęcia o poziomie muzycz-nym i o specyficznej atmosferze panującej w tym mieście Mozę lepiej zilustruję to wszystko je-żeli opowiem jakie wrażenie wy warło zetknięcie się z tym nowym światem na początkującym zale-dwie dwudziestolenim pny byłym z Warszawy Zaraz po przyjeździe dowiedzia łem się z afiszów ze wieczorem odbędzie się w operze przedstawie nie "Trystana' Zapowiedz ta była pierwszym wstrząsem bo Trystan" był dla mnie wówczas nowym testa mentem w muzyce a i dotąd uwiel biam to arcydzieło Itak samo zresz-tą jak uwielbiał je Szymanowski 1 wielu innych muzyków nowego pokolenia 1 Myśl ze za paię godzin usłyszę muzykę którą doskona le z fragmentów orkiestro-wych 1 z partytur podniecała mnie niesłychanie Jadąc z dworca tak sówką (jeszcze jeden wstrząs dla warszawiaka przyzwyczajonego do rozgruchotanych dorożek konnych) zatrzymałem się przed operą i na byłem bilet Uporządkowałem jako tako rzecy w pensjonacie prze-brałem się Podniecenie rosło 7 godziny na godzinę Byc może w związku z rozbolały mnie fa talnie zęby Obiadu prawie tknąłem i pomknąłem do opery gdzie byłem na długo przed począt kicm przedstawienia Co się działo ze mną owego pamiętnego wieczo ru nie umiem poviedzieć jedno jest pewne c poifimo bólu zębów upajałem się mu yką Wagncia w pr7ecudownrj interpretacji Lohse go Po wyjściu z teatru cały roz oygoiany z nadmiaru wrazen i z bólu włóczyłem się po mieście ciemnym i opustoszałym aż do świ-tu Gdzie byłem co robiłem nic umiem powiedzieć Dopici o gdzieś po piątej nad wróciłem do pensjonatu Boi zębów ustał ale czułem się zupełnie wyżęty jak gdyby po jakiejś rozpasanej orgii pijackiej W ubraniu rzuciłem się na łozko i zasnąłem głębokim snem Obudziałem się baruo pozno Muzyka "Trystana" dalej dźwięczała w mej a przed oczami stała ciągle jeszcze masywna postać Ioh sego Czułem że wstąpiłem do 111 nego świata i że czeka na mnie wicie rzeczy niezwykłych o jakich nie marzyć w Warszawie "yTTŁ1! TT yyTBT A 5 A'itT?7JY ŁS s&ziii U Jojo chcę stolik tego kilka jak to zwykle ilmbasa na balkonie Zaraz tu przvidzic się faktem iż obok ktoś dodał Mc klient razy iż trochę j~ sie na W się ją znałem nic ranem głowie nastąpił popularnymi mow i w obcym i niezrozumiałym języku potem ostentacyjnie odwrócił się do plecami co towarzystwo przyjęło vbu-rliam- i śihhtIiii Pułkownik AmsMinow zdziwiłb się nieprzyjemnie gdyby posły-szeć jak biegle po rosyjsku mówi Legros Ojciec jego był białym Rosjaninem po nim odziedziczył inspektor znajomość ro-syjskiego i niechęć do komunizmu A na-zwisko zmienił w czasie okupacji Lecz oto nadchodzi Gilberlc Iegros Lini ołnun 7 uznaniem Srjoznila sie sukni 7 tafty od Diora Nie znać po zonie snu kroczy umalowana i uczesana jak z zurnalu kiedy zdejmuje kapę z lisów błyska ramionami Inspektor zrywa sic aby pomóc jej zdjąć lisy ale się Towarzystwo od sąsiedniego stolika obscrwuie Gilberte z uznaniem a niezdarne spóźnienie mężczyzny puł-kownik opatruje mało eleganckim ko-mentarzem — Wot durak! Gilberte siada swobodnie przy mężu Gilberte pijwieitd do nieznajomej jak wszyscy kobieciarze cahm świecie Gilberte za-żenowanym przyśmieszkiem: ko-bieta lubi podziw mężczyzn Legros po-daje przywołanemu kelnerowi butelkę szampana ten ja otwiera i nalewa mu-sujący płyn w kieliszki Zabiera próżny inspektora po koniaku _ Gilberte a sante! — podnosi Legros kieliszek żona macza usta w szampanie Jest zadowolona Ta niespodziewana wizyta w nocnym lokalu odmładza ją Ale my-śli nie o tym Zastanawia się czy koszta tej miłej "niespodzianki zwócą mężowi Oboje wpradzie ona w jakiejś firmie eksportowej ale im się nie prze-lewa We Francji nie było zarobić i żyć normalnie bo drożyz-- _ na czyhała na każdym kroku a z nią ty-siące okazji ażeby pieniądze w $ zWiĄZTCÓWIEe-- '' MARZEC (MarcM $We 30 ~= 1965-- muzyku tę tym mogłem wstrząs tym razem naprawdę po-ważny niemal tragiczny Stwierdzi-łem że z bocznej kieszeni mej ma-rynarki ulotnił się pugilares w którym znajdował sie paszport wszystkie dokumenty i cała go tówka Za pieniądze pożyczone od gospodyni pensjonatu wysłałem alarmujący telegram do rodziców a w godzinę później zjawił się w pensjonacie jakiś nieznajomy pan który doręczył mi pugilares z całą zawartością Od niego dowiedzia-łem się ze poprzedniej nocy w za mroczeniu wstąpiłem do jakiejś nocnej apteki po krople na ból zę-bów i zostawiłem pny kasie pugi-lares i resztę wydaną mi przez kasjerkę Najciekawsze w tym epizodzie było 7c ow poczciwy aptekarz na zywał się Otto Lohse Kiedy -- mi powiedział swe unie i nazwisko że lialucynuję Później zadecydowałem że ten zbieg imion jest jakąś tajemniczą wskazówką wysnułem z niej ze muszę po znać Lohsego i powiedzieć mu jak go szczerze podziwiam jako dyn genta Nieśmiałą ręką meta Iową klamką do drzwi niezbyt wy tw mieszkania i przerażony kiedy za progiem uka zał się we własnej osobie Otto Lohse Wybełkotałem mu coś o Przeglądzie Muzycznym i o wywia-dzie ale byłem tak podenerwowa ny ze Lohse nic zrozumiał o co mi chodzi Kiedy się odezwał ja z kolei nie ziozuniiałem co chciał powiedzieć Pytał po rosyjsku "wy ruskij'" Kiedy mu odpowie działem po rosyjsku ze jestem Po lakiem i powtórzyłem o co mi cho dzi uśmiechnął się i rzekł- - "Nic ponimaje" a dalej w swym języku ojczystym- - "Nauczyłem się trochę po tosyjsku w Rydze przez ostatnie Irta ale Pan za prędko mówi i nic nie ziozuniiałem" Tego dnia nie u a się dać w I ni u „! nn — :- -i -- USlllJl'l!l - — jnnin Ldl-ISn- U £ll!llll JU3£il 11 i} JVllltl po obiedzie do łóżka był w świct nym humorze po udanym przed stawieniu Trystana i nasza iwmo wa potoczyła się gladlo miałem nawet wrażenie że moje wyznania i uwagi zainteresowały go Zapro sił mnie do opery polecił wpisać mnie na listę dziennikarzy i odtąd aż do wybuchu wojny miałem ny wstęp a dość czpsto miałem okazję rozmawiania z Lohscm któ ry na kilka miesięcy przed wojną namawiał mnie abym starał o stanowisko pomocnika dyrygenta w operze w Chcmnitz gdzie miał poważne wpływy Zupełnie inaczej poszło nieste-ty kiedy zapragnąłem dostać się niebawem nowy naszej koncertami nich miał pracują czasu jakiś miły sposób iMysli o Raymondzie-t- o icli ma sześć lat ale jest w sa- natorium Rozmawia uprzejmie z mę-żem lecz próbuje się domyśleć po co Jacqucs tu przyjechał Gilberte jest cie-kawa jak każda kobieta często jednak potrafi powstrzymać swą ciekawość co luz me umie i za co Jacqucs jest zonie wdzięczny Pokauje jej w przeciwnym rogu ko-ło orkiestry jakąś parę Mężczyźni grubej sportowej marynarce kark bogatego handlarza bydłem z Poitu je-go towarzs7ka wygląda na fordanserkę — To herszt band przemycającej — szepce jej w ucho — Povód dln ktmego lu przyszliśmy Gilberto wącha kwiaty i uśmiecha się do męża Bardo ładny jest len 'ego gesl że pamiętał o kwiatach Ogarniają ją wspomnienia Poznali się w czasie okupacji wówczas na wsi u stryj-ka księdza Stryjek proboszcz odnosił się do niego z uszanowaniem później smarkatej bialanicy opowiadał ze za głowę tego młodzieńca Niemcy wyzna wprawdzie znacznie ale za to idzie w tej nagrodę dwieście tysięcy franków pysznymi spóźnił kieliszek myślałem zapukałem Jacoues Dyl komendantem obwodu uor nej Saóny Nazajutrz okazało się ze w Lurc partyzanci poprzedniej nocy wysa dzili pewnej ci on sam — wyznawał — to on sam pistolet" Tak się poznali W kilka lat po wojnie Jacques odszukał ją i oświadczył sie o jej rękę udzie-lił im przejęty stryjek który na podsta-wie zgody Lcgrosa że ewentualne dzie-ci z tego małżeństwa — nominalnie był bowiem po ojcu prawosławnym a w rękę kładzie na stoliku na mieni rzeczywistości ateistą — wychowa po sie Pierścień w przegubie lśni złota Orne- - katolicku uzyskał pozwolenie na ten ga pułkownika i Rosjanki zaczyna-- ' ślub z rozrzewnieniem w spo-ją lustrację przybyłej od zegarka: mają I mina tamte czasy to widocznie we krwi Czech Leon patrzy — Kto to jest ten ponury facet' — na pełne ramiona Gilberte usmiecna się ia mysi ciagie inog liusj na odpowiada każda potem No notre tego wydać ornego stanąłem wol była Sięga w swą pamięć jak w kartotekę szuka tam porównuje nic wszakże z te-go nie wynika Rozmowa wygląda raczej zvykła pogawędkę zadowolonych z czegoś pijaków Legros zaobserwował tylko bramkarz i ten drugi badają się nawzajem wzrokiem Kto to jest ten ponury' facet? Kto to jest? Układa myśli że za chwilę przeprosi zonę i wyjrzy do Yvesa czekającego przed lo-kalem No cóż? Koniecznie trzeba się dowiedzieć kto to jest Kiedy będą od-jeżdżać zapewne wszyscy razem Vves musi samochodem uderzyć ru-szający wóz powinna wyniknąć z tego zwykła w takich wypadkach awanturami obrzucanie się wyzwiskami co pozwoli wezwanemu' przez Roberta policjantowi wylegitymować autorów sprzeczki a po-między nimi oczywiście tego ponurego — No Wiktor pod waszą podróż — rozmowie warszawskiej pokładałem wielkie nadzieje Dostać się do Ni kischa nie było rzeczą łatwą Po raz pierwszy zobaczyłem go w kil ka dni po wizycie Lohsego w przerwie próby w Gewandhuasie Z ogromnym smutkiem stwierdzi łem że Nikisch słabo przy-pominał sobie naszą rozmowę a kiedy t rozpaczą powiedziałem mu że przyjechałem do Lipska wyłącz-nie dlatego aby studiować pod je-g- o kierunkiem odpowiedział krot ko ze w Konserwatorium już nie będzie wykładał a zastępować go będzie Hans Sitt a co do grania w orkiestrze najpierw muszę dać się bliżej poznać konccrtniistrzo wi bo wymagana jest poza dobrą szkołą również i łatwość czytania nut a prima wsta Najwięcej by-łem przybity tymvze Nikisch nie podał nu ręki a cała rozmowa to czyła się w kącie jego gabinetu na oczach jakichś nieznajomych ludzi Najwidoczniej musiałem mice mi nę bardo tragiczną bo kiedy od chodziłem Nikisch przyjaźnie 1111 chnął ręką i powiedział się to wszystko jednak ułoży" I rzeczywiście sprawy ułożyły się w końcu zupełnie nie'zle Gia lem przy ostatnim pulpicie pierw szych skrzypiec co jak się później dowiedziałem zawdzięczałem Niki bowiem owe dwa miejsca pierw sj cli skrzypiec rezeiwuwane były wyłącznie dla najlepszych uczniów konserwatorium konczą cycli kurs (dyplomantów) Wkrótce po rozpoczęciu sezonu dopuszczony zostałem i do malej garstki mlo dych dyrygentów uczniów Nikischa kloiym jednak dawał on nadal osobiste wskazówki i któiy mi się interesował Kiedyś może postaram się zebrać w jedną całość wspomnienia z ty cli lekcji: będzie to może zajmujące bo dotąd nic ma jeszcze większego studium o Nikischu Dziś chcę po- - I dyryg„owiał wjęc nie położył Ir jeden szczegół Właśnie JUJV £t%JfllU J1VU £dl %XL się w ma Iłem do Petersburga zrozumiałen tajemnicę stylu Czajkowskiego Kiedy przed kilku laty w Detroit wykonałem 7 doskonała orkiestr symfoniczną tego miasta "Sytiifomę Patetyczną" koncertmistr? orkie-stry znany skrzypek Mischakoff na pisał mi że przypomniałem mu wiel-kich mistrzów rosyjskich i dawną tradycję wykonania Zdziwił się bardzo kiedy mu odpowiedziałem ze Czajkowskiego nauczyłem się dyrygować nie w Rosji a w Lipsku z Nikischem Czy warto wspominać o oficjal-nych lekcjach dyrygentury w Kon-serwatorium9 Sitt był kapelmi-strzem raczej przeciętnym dyry- - Ale do Nikischa w którym po gował w okaję synek każda o-piu- m to stryj to Ślubu Oczy łatwo na swym w bardzo "Jakoś schowi pułkownik nalewa kieliszki — Na po mvślnosć Na pogibel urągam sawiec-kaw- o sojuza! Legros przycisnął żonę do piersi az jęknęła notuje jednak w pamięci: 'Wik-tor" i "waszą podróż" Chodzi o Leona i o nieznajomego Slavia wraca do Pragi z początkiem pryslego tygodnia mają zerezeruowany hotel do wtorku nocy Podróż obaj razem? Obaj do Czecho-słowacji? Obaj dokądś indziej? lecz czy pomysł wylegitymowania faceta coś da? Może przecież mieć fałszywy paszport o fałszywe paszporty dość łatwo Zapew-ne ma ale trudno trzeba spróbować Choć to znowu wzbudzi ich czujność będą wicdiec że Mos a nimi clmili iii razu-- zachowują się swobodnie Więc co robie'' — Kto to inoi' be len facel'' — pyta rat ej w rolargnieniu Gilberty — Powiedz na kogo na oko wygląda' Co 73 zawód moc mieć ten osobnik? Rusz kobiecą intuicja i powiedz Parsknęła śmiechem — Nie muszę ruszać intuicją irogę ci dac dokładna odpowiedź Nazywa się Fstcban przyleciał 7 Lizbony był dzi-siaj późnym popołudniem u nas w biu-rze romiawial z szefem Kleinerem na most kolejowy "Jacy tam party zan-- 1 temat przesyłki pytał czy ma palcu że sobie byłych mv w tjch dniach statek idący do Tan- - geru zamierza coś w Hawrzc przełado-wać Będzie u nas w poniedziałek To jakiś maniak filantrop dostarcza Czer-wonemu Krzyżowi skrzynie z lekais'wa-m- i i ubraniami dla jakiegoś sierocińca w Tangerze Legros przy pierwszych słowach żo-ny przystanął przestał tańczyć i odciąg-nąwszy ją jak najdalej szeptał "Mów dalej ale ciszej" Więc mówiła Kiedy zakończyła o sierocińcu w Tangerze śmiechnęła się zadowolona z siebie Uca-łował ją w usta gorąco jak już dawno mu się nie zdarzyło Za chwilę się opa-nował — To wszystko prawda? — sptał — Chjba ze prawda Był u nas w biurze ja mu załatwiałam widzenie z szefem i pomagałam wypełnić formula-rze o zwolnienie darów dla Czerwonego Krzyża z cła Ma być u nas w ponie-działek : — Ty jesteś wprost genialna — da-wał upust swemu zadowoleniu — Mam żonę geniusza' — A widzisz! Jednak nie wierzjłeś mi kiedy ci nieraz o mej genialności tłu-maczyłam — śmiała się — Ale ty za to jesteś kiepski tajniak bo nawet nie zauważyłeś kiedy ten wyglądający na rzeżnika herszt bandy handlarzy opium ulotnił się ze swą fordanserką PvOzłożył bezradnie ręce A potem się zamyślił $%& v$v ły: #t~ tw W&n 'jyfv-sj- t 1 jakiejś hali a zasadniczo liyl skrzyp-kiem Można sobie wyobrazić jak się czuiem kicuy po lekcjacn z Nikischem rasiadalem do forte pianu aby czytać partytury cztero głosowych chorałów Bacha a poż niej klasyków wiedeńskich i wy słiicniwac doktrynerskich pouczeń Sitta z dziedziny techniki dyrv genckiej której sani nie posiadał w pełni W pierw vyi--h tygodniach poby tu w Lip ku kiiHly Uniwersytet jeszcze nie był otwarty miałem czas na wejście w nowy świat i na zadomowienie się w pensjonacie Panował w nim zupełnie niepra wdopodobny lad i rygor Każdy najmniejszy papierek rzucony na ziemię każde niedomknięcie drzwi mogło stać się powodem niezado wolenia właścicielki pensjonatu która od rana do ponego wiec011 była na nogach czuwała nad wszystkim ganiła poucrali i w końcu mimi) swych wielkopan skich pozorów okazała sio pu pro stu nieznośna A jednak w u to poświęcić jej kilka słów bo jako typ reprezentu wała ona wyśmienicie ow ducli pe dcntynmi którym przepojone były wówczas Niemcy Pani Nieder mayer urodzona on Miillcndorff była wdową po jakimś wybitnym profesorze (stąd jej pensjonat bł tak gorąco polecany w kwestme tiniweisytetu) i kazała się czasem tytułować "L'niversitiispiofessois witwe" Wysoka chuda 7 przesad nynii manierami niby to ary sto kratycznymi (była odiazającą "snob ką") przypominała mi zawsze ową starą "kontesę ' z którą Chopin "tańcował" w Wiedniu a która "trzymając się zgrabnie dwoma paluszkami za sukienkę z głową sztywnie do tanceiza odwróconą tak że a? kości od szyi gdzie kto ra mogła wylazły dziwne jakieś walcowe "pas' długiemi a chude nu mainiotała nogami" Co sobotę pani Niedennayerowa wydawała małe przyjęcia poobied nie Atiakeji tych pizyjęc by'v tradycyjne ciasta (Kuihen) wy piekane wktsiioręcznic przez Panią Pi ofesorow q oiaz kilka nowych dowcipów ktoiynn raczyła grono swych gości składające się z siwo brodych przyjaciół i kolegów jej DENTYŚCI DR W SADAUSKAS LEKARZ DENTYSTA Prtyjmujc 7 uprrertnlm IHofonlet nym porozumieniem Telefon LE 1-42- 50 129 Grenadier Rd (drugi dom od lluiiccvlloi) B Dr E Wachne DENTYSTA Godziny: 10—12 I 2—a 386 Bałhursł St — OKULIŚCI EM 4-65- 15 2-- W OKULISTKA BR BUKOWSKA UEJNAR OD 274 Roncowalles Av (przy Gcoffrey) Tel LE 2-54- 93 Godzin? przyjęć: codziennie od 10 rno do B wlicz W nouoty od iu do 4 po pol SI--W zmaiłeKo meia oraz z lokatoróy pensjonatu Pewnego dnia'inając jej słabość na punkcie dowcipów opowiedziałem jej historyjkę o nauczycielu który zapytał uczniów ile jołt gwiazd na niebie Klasa milczała w zakłopotaniu a nauczy-ciel był zadowolony ie żart się udał Ale oto z ostatniej ławy' ode-zwał się Salomonck: "A ja wiem Panie Profesorze!" — "No ile?" Na to Salomonck jak najpoważ-niej "Na niebie jest 142386 645 991 Bwiazd" Nauczyciel zdziwiony i zakłopotany zapytaj "A ty Salo munku skqd to możesz wiedzieć?" Na to Salomonck obrażonym gło-se- m "Jak mi Pan Profesor nic wierzy to mccii Pan Profesor sam policzy" Dowcip ogromnie spodobał sle Pani Nie-eierinaycrow- ej Najbliższej soboty kiedy jak zwykle pny sze-dłem na arcy nudne przyjęcie mej gospodyni z opóźnieniem (bo wła muc w soboty w Rodzinach popo hidniouylch chór św Tomasza śpiewał swe tradycyjne motety) od razu spostrzegłem że Tani Nie-tlerniay- er jest niewiadomo dlacze-go wiciekłi na mnie Odprowadzi-ła mnie natychmiast na stronę i uświadczyła że ja postawiłem w okiopni sytuacje bo właśnie pny Kołowała na swe przyjęcie histo ryjkę o Salomimku ale-ni- e spa- - inicMł1 ue gwii7U naliczył on ni niebie i wobec leKo nie mogła opo wiedzieć kawału "Niech mi Pan czyinprędzcj powtórzy a najlepiej napisze na kartce bo ktoby lo ta-ką wielką cyfrę mógł spamiętać" Czy ten zabawny epizod nic ma-luje tła calcj mentalności niemiec-kiej? Na szczęście po kilku miesią-cach wyzwoliłem się z opieki Pani NiedcrmayerowcJ Po przyjeździe z Warszawy mego szkolnego kolegi Stefana Macis7ewskicg0 który ró-wnie wstąpił na uniwersytet lip-ski zamieszkaliśmy razem w dwóch pokojach umeblowanych na DU-fourstras- se i tam przetrwałem aż do wybuchu wojny Miałem do dy-spozycji niezły foitepian i i zapa-łn- n ropocąłeni poza Uraniem w oikiestrzc i lekcjami dyrygentury lównieź lekcje kompozycji 1 kurs muzykologii na Uniwersytecie ADWOKACI I HuTARIUSZE JAN L Z GÓRA DA ADWOKAT I NOJARIUSZ Suit 211 200 Ba St Toronto 1 Ontario Tl EM 4-63- 63 (lub EM 4-69- 61) Mieszkanie: tcl 277-646- 5 GE0RGE BEN BA ADWOKAT I NOTARIUSZ Mówi po polsku 1134 Dundai St W Toronto Tl LE 4-M- 3I LE 4-M-32 8 BIELSKI & BIELSKI Adwokaci - Notariusz Obrońcy ZUtwmy wiz tik U iprawy cywilna I kam plmldi na potyctkl ' C M BIELSKI BA„ BCU V W Bil" I i (I COMM Eulle 305 Natlorui tłuiidln Ur BAY ST — TORONTO Biuro Ul: EM 1-IJ- 5I Wlatirtat!-lir-45-ai- M 100-- W ARMY & NAW DEPARTMENT STORES Vntouver — Edmonlon — Regina — Mew Wtstmintter — Moote Jaw Dobre towary po ucciwej ( c-n-ie Nikt nas nie prcSciRnic w jakości i taniości 1'łacac połówka płacicie najtaniej Obsługujemy rzetelnie choć nic udielamy kredytu i nie mamy dostawy bo to nieraz kosztuje wiccej niż towar Zapewniamy zadowolenie ze wszystkiego co kupi sic u nas Poco płacić więcej gdzieindziej W ARMY & NAW wszystko nojtanicj u PALM PLAŻA RESTAURAIIT 89 Roncesvallcs Avc — Toronto — Tel UE 5-45- 40 Njjmac7niejs7d polska kuchnia — Sale na wesela i przyjęcia Przyjmuje zamówienia na wesela i dostarcza do domu — NAJROZMAITSZE TRUNKI DO OBIADU — Lokal otwarty do godziny 1-s-zej w nocy TAŃCE w kitćy ciwjrtek piątek I icbotf pny tlynnei polskie) orkieitrit p Cłrnłcklego " V TnA Y tił~Y4 Ą H "k JĄ ii li i?l $£ S-- r k li l 4J ł£t !? j Pjs Hfj ap sil-- - Xi v R lii -- 1? p s}4 4 i m ' W i! 1 5ssr vt %' t i łi-- jss as ni'js fh Sś i aS i k i V Ł-- t I JbS łiii ' 'c ł twtes 5 - "~i& 1 1 ' fis 5s: B ! I' HłM sft foii w m fi J rrf li N iE ' --i2iv W 'Spił Ifekif T18 J Kł I łjfcSitfa i m iMto vt: mX Vii H !Y mSI 'A'ii "l i lt ftffiB mii 1 mm ODŚWIEŻA' i '£j 9 PNIE Jedyny napój kfćry snukierń ! 1 GINGER ALE M iywo przypomina napoje- - ) '-- Wk CREAM SODA vianit p™1 w" ft '[ I Mj 0RANGE w "sarym Krai0"- - ' j i III COLA " l?vji {H — Zachwy-- t rodziny! itł i pil — Db dzieci wydarzenie! - f I E — Napój nie mający sobie równego! - s' ] Rfj CZTERY NIEDOŚCIGNIONE SMAKI f 1 1 HI :tEj-26e- 3 I HS III I Ullll „1lllPUII — IIL IIII-- II „nniLI Lil!! i f 1 B ! wammmmmmwmmmmmMS |
Tags
Comments
Post a Comment for 000107b