000115b |
Previous | 7 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
Arf--iiŁrłrfT--- --
feS1-1- 9
forfeusz Nowakowski
lii WSZYSTKICH
WeeiŁle prawa autorskie zastrzelone (Copyrlgnt by T Nowakowski)
'j na szczęmt"-n- cfi-m"- n "" ~T-i-r TTiiIi-o- yrłn" fre'wsze_ujii ui"n "ćr-ir-ik-- ar„rnrpvf7ivm" "ki„o
„ nń'żnei pory Słówkiem nie bą--
nmuedzeniu swej wizyty Ja--
Ifcty? Przyszedł i już! Żadnego Finniia sie dobrze: nie Dodoba
Kjće lepiej! Zachowywał się z tą
Shiaca brawurą na jaitą zuuuywają
Ifer" -- tAl!nłHltfil 73T10H73 ItMl T
IiP7kp Śmiał się głośno 1 bez sen- -
ijdzil zamaszyście po niedużym po--
iak po Kiaice w uuuiie wiebzcie
' :-~- n-nnn Iranarilro Tntnoltr
53 ZuW-w'- 1 '""'I"'V y"w
n Drzypominając że pokoik jest
i'po dziadowsku umeblowany
chwilę potem zadawał jej pytania
1 :i nn nH Hawna1 nli #lilrn_
flC[XMV Ł" " — "" " "- -
ijaczęły mu dopiero oa arna wspo- -
JI)[)tfURW"-- J J— —
[Ocześme spogiąuai aa tuiewuzynę
injm uprzedzonym wzrokiem: co
o te] nijakiej bezbarwnej córct
j matki? Nie można powiedzieć
ijla brzydka ale na pewno nie jest
fścią Póki nic prześwietli jej ra
jest szara i nianwa pospoate siwo-- i
Ileż jest takich dziewcząt — mil- -
th instrumentów! Nie wydobywa
Ruch muzyka poKi sKrzydio wiatru
kJA minrlfr cfninv "RS ni 4trl_
tak lirycznie! — przyłapał się na
Kiebnym rozpędzie — Z Niemka- -
mowi majui iuanu cziuwiUK uo
my trzeba po wojskowemu: poł
łma jeaen siony aowcip awie
marszowej piosenki i — hopaj
dana! — do łóżka'
ierżysty humorek nie opuszczał
na chwilę Zastrzyk Sleinhegerów
Przypomniał sobie jedną z uczo-dyskusj- i"
w kasynie popis try-mądroś- cl
"Biedronki-"-Buszkow-majo- ra
który znał się na wszysl-- !
babami po mojemu trzeba tak:
ije zagadać na śmierć zagadać —
bal major tonem rzeczoznawcy
wiem większość kobiet dostrzega
gznę uchem a nie okiem Pamięć
ia — furtka do serca he-he- ! Idla-l- e
poeta byle żydziątko taki pa-ej- u
pierwszy lepszy "z wielkiej
mały wieszczyk" jak przyjdzie
:zego zapędza boksera w kozi róg
wpułkvu zoina:dlypŁlomoTwanelgo3go 3ŁlŁx'11ŁŁŁl:
ideusz Dołęga=Mostowicz
W
iz na inne myśli nie bvlo mieisca
Kztych kartek papieru przemawia- -
szeregami cyfr dat i słów pilnych
li zawierających różne i wielo- -
znaczenia Każda nrzvnnsila wia- -
:ii kojarzące sie w ieffo umyśle w
ly obraz przyczyn skutków oraz
mv
Kafflnscic &woim w Centrali Eks- -
y miał jedną ze ścian zawieszoną
napą Europy Barwne chorągiew-f- e
W wielu mioisraeh 07nnr7alv 1 PMKJe juz zdobytei zdobywane
jwnaik uez mapy miał wprost w
Wizerunek kontynentu Wiorbial
}M gdzie jakie działają wpływy
c tworzą się warunki gdzie ja- -
"Jiją się możliwości
kU miesiącach rlyblnlnntm fnn
'eł przekonał się że pod jednym
_jego początkowe obliczenia za- -
rzewiaywai mianowicie że roz- -
akcii 1vwn7nuoi no uMnU-- n cL--n
Wr°l llUb Polroi nrnrlii—lfc~iojv nrwn"lc"t-io-
mr?1„ :'v jeunaK iz w ciągu lal
mifkszosc fabryk utraciła znacz-Swoic- h
zdolności produkcyjnych WPOne iir7n„„: !ji y b- y ś—rondukŁi cituradnspozrtaumeui uiannnee
Z tiy l0- - ze wiele Przedsię-Potrzebował- o iinninrm tic a
Kieg0 Uzyskania-- ' dawnej wydaj- -
1 In ui_!_ hL ł"ałuue l swoje uotrc
"™Pwig polski nie zaciążył od
r-imi- uuunjui iii- - 5 Przeraził nje wywołał kontrak- -
[7]"v °'V juj i-a-wcl
nigdzie nic
JJJt mocno Była to raczej par- -
Mi T1' wwozonycn towa-- y uchodzić --po prostu za oka- -
8S £ Skala obrotow niccier- - łwe" lu""y Jceo zysk opierał lip vtmItii ou icgoz ooro-Ł-£ wpiuiy uzyskane z banków
Rminanclleslerskiego oanku
n „
ihSnysłowych Bfaci Dalcz' lczasŁT:CSZtąw"aJ:
w n-not- S " JC ulu wywiać 1
kauczukowy
%"KwdzialalnościCen- -
HB%LJ(era Prwszylmnna koncepcja : K"tkich eaol?dzhiinprrrzaemyn-rSn- ń
ąc czloviekiem osta-B- C FEłsjałe decydującym o
# &£ flM-TB- P-rJ
-- ♦igr- W'""" ri5''Ajjy4wrii
rft
ł'
"ZWIĄZKOWIEC" KWIECIEM (Apri!) gród 5 — !36! STR 7
ŚWIĘTYCH
53W
ł(r
ryla klory wziął pierwsze miejsce na o-golnopol-skich
zawodach w podnoszeniu ciężarów uciekła z cywilem-grużlikie- m ppirsoztąecsytmowakłualawpaenisoBnuestzyk"ow—ska "Ve—lo! N—ie
upraszczajmy zagadnienia! (Dla niej wszystko było "zagadnieniem") Kobiety instynktownie pogardzają gadułami Ga- duła jest zaprzeczeniem człowieka pier-wotnego
Natura broni się przed cywili-zacj- ą nie poeItędlantaegdoudbkoakseMrazłpaawsczzełekwoyksstzrytacłht--
na australipitek i pitekanlrop mają szan-se
zapewnione"
— Pani Buszkowska będąc kobietą
— wtrącał się nieśmiało a zjadliwie Racz-ka
— musi wiedzieć najlepiej
Głupstwo rozum zjadło! Papenburskie
gadanie wódczane mądrości a tu ani
rodzona córka Diany Voss Fraulein Hei-neman- n siedzi po drugiej stronie stołu z drewnianymi kolczykami w zgrabnych
uszach
Przywitała go jak starego znajome-gtrozeccihoWciaiżdziewliidzsiięeli
csoięprdaowpidearo npieodarwa-z
no i to w tym samym pokoju Miał jed- nak wrażenie że było to przed wielu la-ty
i w innym kraiu Bezsenna dłnpa nnr
wspomnień połączona ze smutną podró
żą na urunwaiazKą poprzestawiała mu
wszystko w czasie i w przestrzeni
Mogłaby sie przy niedzieli trochę n- - garnąć — pomyślał patrząc spod oka na
mizerna sukienczvne — "Kolinerpk"
Teatru Popularnego zawsze był pstry i
tęczowy Mogłaby też pójść do fryzjera
Któż się dzisiaj czesze z wałkiem dokoła
głowy! Walki pogrubiają twarz
Rozejrzał się z niechęcią po izbie Na
komodzie leżała sterta zeszytowych ro- mansideł: cykl "Frauen der Licbe" lek-tura
dla niewybrednych czytelniczek w
sam raz dla córki Diany Voss! Zerknął
na tytuły: "Markiza dc Briiwilliers tni-ciciel-ka
z namiętności" "Barbcrina de
Campanini tancerka Fryderyka Wielkie-go"
"Adricnnc Lecouvreur męczennica
miłości" "Marina kochanka Corleza
zdobywcy Meksyku" A jakże jeszcze tyl-ko
do tego brak jednego tytułu: "Diana
zły duch rodu Grzegorczyków"!
Nic przyczepiaj się — rozciągnął po
pijanemu niewidzialną harmonię w po- wietrzu — Zostaw bidusię w spokoju! Co
ma czytać? Spinozę? Prousta? Bernano- -
80
udzieleniu zamówień leniu czy innemu
przedsiębiorstwu nic ograniczył się do
moralnego wpływu na dostawców
Zaczęło się od wielkiej huty "Lely-cja- "
której prezesem był baron Colberg
jeden z najzacięlszych przeciwników Pa-wia
jeszcze z czasów komisji porozumie-wawczej
przemysłu metalurgicznego
"Letycja" nic otrzymała zamówienia a-- ni
na jeden kilogram Colberg czekał
spokojnie przez dwa miesiące Wreszcie
interweniował w Ministerstwie Przemy-słu
i Handlu Uzyskał tam tyle ze zwró-cono
się do Pawła z prośbą ó niepomija-ni- c
w zamówieniach huty "Letycja"
Pozycja Pawła pozwalała mu już jed-nak
nie liczyć się zbytnio z życzeniami
Ministerstwa i stało się tak jak przewi-dział:
baron Colberg sam zjawił się u
niego Ponieważ był to również człowiek
interesów rozmowa trwała krótko: Col-berg
otrzymał zamówienia a Paweł Dalcz
znaczny pakiet akcyj huty "Letycja"
Po "Letycji" przyszła kolej na przę-dzalnię
Waksberga w Lodzi na naftowe
towarzystwo "Oleum" w Borysławiu na
"Spółkę Akcyjną Sachs i Synowie" w My-słowica- ch
na kopalnię "Nobel" "Bał-tyckie
Towarzystwo Transportowe" na
"Eksport Drzewny Dawid Kon i Spółka"
cementownie "Lasocicc nu
W początkach grudnia Paweł był już
członkiem zarządu dwudziestu kilku spó-łek
akcyjnych a w niektórych bardziej
od niego uzależnionych został wybrany
na prezesa
Nie było to zresztą z najmniejszą
szkodą owych towarzystw
Nic mówiąc już o zamówieniach dla
Centrali Eksportowej dawało lo im moż-ność
korzystania z nazwiska Pawła Dal-cz- a
które wystarczało we wszystkich ban-kach
za najlepszą firmę Nadto w wielu
wypadkach Paweł zabierał się do upo-rządkowania
interesów danego przedsię-biorstwa
a to dzięki jego zdolnościom
dzięki znajomości ludzi i interesów pra-wie
zawsze dawało duże korzyści
Z dnia na dzień niemal z godziny na
godzinę rósł majątek Pawła i rosło je-go
znaczenie w świecie Z tym wszystkim
jednak coraz bardziej brakowało mu
dnia
m~ t„iitoi- - ttwwlkieeo nrznecliała
jego matka Pobyt na wsi nie lylko jej
nie zaszkodził lecz zdawało się odmło-- j
i_ iir„„inn na odliidriu a zwa- -
j_ nr — t -- Pawła wnrost ia uiona uo uŁici-co-j si="h-- — -_- _-nie
dairała sobie wytłumaesyc ze jego
sa "Sous le Soleil de Satan"? Bądź spra-wiedliwy!
Niech sobie czyta swój zeszy-towy
romans: "Marie Vetsera Kronprinz
Rudolfs letzte Liebe"!
Najpierw zapytał o Dianę Voss o jej
przeżycia wojenne Dziwna rzecz: prze-cież
po to tutaj przyszedł przywiodła go
ciekawość o losy dawnej przyjaciółki oj-ca
a DVtał tera fl nin rthmptnip ink O
"zdrowie mamusi" w banalnej rozmówce
towarzyskiej Na tego rodzaju "co sły-chać"
właściwie nic oczekuie sie odpo
wiedzi
— To długa historia Nie warto jej
szczegółowo opowiadać — mówiła zmę-czonym
głosem — Moja matka w czasie
wojny występowała we frontowym tea-trzyku
"Kraft durch Freudc"
Wcale co to nie zdziwiło Równie do
brze mogła powiedzieć: "Moja matka by-ła
szpiegiem niemieckim w Polsce" Al-bo
"polowała na wieloryby na południe
od Pataeonii" Co za różnica Tm Ir Po
pularny czy "Kraft durch Freude"? Jed
ni powiedzą: awans drudzy zaś: degrada-cja
Był przygotowany na każda niesoo- -
dziankę Po Dianie Voss można się było
wszystkiego spodziewać Trudno nawet
mowie o zdradzie Nie bvła Polka ani
Niemka była kokota Kurtyzany nie ma
ją obowiązków patriotycznych wykonu
ją zawoa ponadnarodowy Co by tez po-wiedział
stary Grzegorczyk gdyby dożył
tej "hańby"?
— A mój ojciec — ciannela drew
nianym głosem
— Heinemann? — zapylał z nieukry-waną
niechęcią
- Przypomniał sobie parny dzień nad
jeziorem i te czerwone do tłustych ro
baków podobne palce wijące się na na
giej kobiecej piersi Odruchowo spojrzał
dziewczynie na szczelnie wvrjelniona blu
zkę Nic nosiła stanika Dwie pełne gar
ście młodego ponętnego ciała prężyły
się pod perkalikiem
— Heinemann? — powtórzył niecier-pliwie
Nic zrozumiała pytania
— A więc Heinemann i Diana Voss
byli małżeństwem! — wykrzyknął
— Nie bardzo wiem o co panu cho-dzi
— poczuła się dotknięta tym pyta-niem
— Eli nic! — roześmiał się głupko-wato
— Nie chciałem pani urazić Czy
Voss lo panieńskie nazwisko matki?
— Nic moja matka nazywała się Ka-tarzyna
Kozal Diana Voss to pseudonim
teatralny Moi rodzice jeśli to pana tak
bardzo ciekawi pobrali się w Gdańsku
w r 1924-y- m lub 1935 Dokładnej daty
nic pamiętam
Nie pytał dalej chociaż miał ochotę
dorzucić: "Przykładne małżeństwo ho-paj
siupaj dana! Pani tatuńcio "wypoży
czył" kiedyś swoją żonę mojemu ojcu!"!
czas jest od świtu do nocy zajęty Chcia-ła
z nim "nagadać się" i wiele go Irudu
kosztowało zanim zdołał się jej pozbyć
Zaczęło się od tego że zjechała z wa-lizami
kuframi i pakami wprost na Uja
zdowską wczesnym rankiem Wiadomość
że polowa mieszkania zajęta jest przez
Krzysztofa przyjęta została przez nią z
oburzeniem Uważała że mieszkanie sta
nowi jej własność 1 że sprowadzenie się
doń syna pani Teresy było grubą samo-wolą
Pawłowi o tym wszystkim doniósł
telefonicznie lokaj dodając iż jaśnie pa-ni
kazała przestawić meble itd
Przewidując wypadki Paweł musiał
przerwać konferencję i wrócić do do-mu
by poskromić reformatorskie zapędy
pani Józefiny W rezultacie zdołał ją
przekonać że powinna zamieszkać irIa-chimowski- ch
Ci jednak nic chcieli się
na to zgodzić wymawiając się ciasnotą
swojej willi Wreszcie pertraktacje pro-wadzone
przy poparciu Nity odniosły len
skutek że pani Józefina miała zięciowi i
córce płacić miesięcznie pięćset złotych
klórc szły oczywiście z kieszeni Pawła
Nadto Paweł zobowiązał się urządzić
gdzieś Jachimowskiego pozostającego
bez bliżej określonego zajęcia od czasu
rozstania się z fabryką Dalczów
Obecność pani Józefiny w Warszawie
a zwłaszcza w kontakcie z Jachimowski-m- i
eroziła wprawdzie Pawłowi jej gada
tliwością w skutek której mogły wyjść
na jaw okoliczności w jakich powrócił
on cło Warszawy Nie byłoby to na rękę
Pawłowi lecz tym nie mniej nic wyda-wało
się o tyle groźne by się miał z tym
poważnie liczyć Na wszelki wypadek za-lecił
matce powściągnięcie wiclomównoś-c- i
do możliwych granic nic łudził się
jednak że granice le przy tempera men-ci- c
pani Józefiny i tak będą bardzo sze
rokie
Bądź co bądź stanowił obecnie temat
licznych i częstych rozmów nie tylko w
bankach na giełdzie wśród ludzi intere-su
i w biurach rządowych lecz także na
"fajfach" i rautach na dancingach i ba-lach
Informacje o jego działalności by-ły
tam towarem równie pożądanym jak
i anegdotki o jego sposobie bycia
Wprost należało do dobrego tonu móc
powiedzieć co sądzi o tym a co o tam-tym
Paweł Dalcz sam Paweł Dalcz
Oczywiście pani Józefina w lej atmo-sferze
czuła się wyśmienicie Oble-gano
ją ze wszystkich stron zapraszano
nieustannie czy to po prostu dla sno-bizmu
posiadania takiej ozdoby salonu
jak matka Dalcza czy w nadziei dotarcia
przez nią pod wszechpotężne skrzydła
milionera celem uszczknięcia z nich bo-daj
jednego piórka dla siebie
A Paweł z tygodnia na tydzień stawał
sie mniej dostępny coraz mniej dosię
gamy Pozawierane początkowo stosunki
towarzyskie które miały mu słuzyc ula- -
twienicm w interesach likwidował jedes
p3 drugich Najkrótsza rwizyta 'bowiea
O Można by długo i obszernie mówić
moja panno o aferzyście nialwersancie
Heinemannie i o grzecznej primadonnie
ale po co? Jak to tylko brzmiało matural-ne
pytanie z greki? "Opowiedz — wła-snymi
słowami — według Platona (roz-mowa
z Eutyfrnntnm} — w ial--i mncAk
Sokrates broni świętości uczuć ro-dzinnych?"
Po czwartym Steinhegcrze
nawet taki szczegół wyskakuje z głębi
czaszki! Po co obrażać uczucia rodzinne
Fraulein Heinemann?
— Rodzice moi podczas wojny praco- wali w polowym teatrze — zmrużonymi
oczami patrzyła na brudna fcinrin 7 nm
filu była znacznie ładniejsza niż en face
— jtazem?
— Tak Mama śpiewała żołnierzom
"Hcimatlicdcr" Miała twardy wsrlm
dniopruski akcent ale mimo to piosenki
jej cieszyły się dużym powodzeniem Oj-ciec
zaś zaimował sio administracja m
drownego zespołu
Zadał pytanie które powinien hv
postawić na samym wstępie rozmowy:
— A gdzie są teraz?
— Nic żyją — odpowiedziała spokoj-nie
— Nic żyją? — stronił sie nie wiado
mo dlaczego Właściwie nie było w tym
mc dziwnego ze woina która oochłoncla
tyle milionów ludzi a wśród nich dyrek-tora
drukarni "Jedność" Jana Grzonor- -
czyka sokołów kręglanzy i harcerzy nic
oszczędziła Heincmanna i Diany Voss Tlu wartościowych ludzi zginęło pod
kopytami wojny kwiat nasze i młodzieży
zasłał ulice Warszawy kości naszych żoł
nierzy lezą w przydrożnych rowach dla-czego
miałby wiec iiveżvć woine i mo
jego ojca taki brudas moralny jak Hei
nemann czy jego awanturnicza wspól-niczka?
"A ty przedsię swymi oczami
ujrzysz pomstę nad Grzesznymi" — iak
uczono nas w szkole
— Mój ojciec też nic żyje Niemcy go
zabili — powiedział zimno Masę ludzi
wyniszczono w tej wojnie
Dziewczyna w milczeniu potakiwała
głową Oczy jej spochmurnialy
— Jak się to stało? — zapylał z fał-szywym
współczuciem — Podczas na-lotu?
— Po co o tym mówić? — wruszyla
ramionami — Przecież pan ich niena-widzi
— Co też pani opowiada! — zmieszał
się nieprzygotowany na le słowa — Za
cóż bym miał ich nienawidzieć"? Pani ro-dzice
byli przyjaciółmi mego ojca
Spojrzała na niego z 'niedowierzaniem
Niezadowolony odwrócił głowę Stanow-czo
nie doceniał jej intuicji
— Jak się to siało? — udał zacieka-wienie
— Czy w czasie ewakuacji Niem-ców
na zachód?
zabierała przynajmniej dziesięć minut
czasu a dziesięć minut równało się nie
raz dziesięciu tysiącom zysku Jub slraty
Im mniej mógł się udzielać bliźnim
lyni więcej było takich klórzy doń do-trzeć
chcieli Przypominali go sobie ko
ledzy z pierwszych klas gimnazjalnych
ba nawet chłopcy z którymi bawił się
w koniki gdy miał Jat pięć czy sześć
Co gorsza przychodzili nawet lacy któ-rych
nigdy nie znal i nic widział Nieraz
uszu jego dochodziły wiadomości że laki
pan czy inny utrzymuje iż jest jego ber- -
decznym przyjacielem od dziesiątków
lat
Otóż do tego pięknie przyczyniła się
pani Józefina Każdy kio tylko chciał
a nic było takich klórzy by nic chcieli
mógł usłyszeć od niej jakim lo aniel-skim
i mądrym dzieckiem był Paweł już
w pieluszkach Jako chłopak mały odzna-czał
się niebywałą pilnością w naukach
a wiedza jego gdy miał lal piętnaście
wprawiała w oszołomienie najuczeńszych
profesorów uniwersytetu Ba jego ro-dzony
ojciec świętej pamięci pan Wil-helm
Dalcz nieraz przeiywal małemu Pa-wełkowi
zabawę w chowanego i radził się
go jak ma postąpić w różnych skompli-kowanych
interesach Ilekroć zaś poszedł
za jego radą zawsze wychodził na tym
świetnie Już wtedy było wiadomo że
będzie to geniusz finansowy
Pani Józefina wzdychała i wymownie
kiwała głową: — I gdyby mój niebosz-czyk
mąż nadal słuchał Pawła nigdyby
nie doszło do tej tragicznej śmierci
Opowiadała dalej jak Paweł zawsze
był uosobieniem wszelkich cnót: odważ-ny
uczciwy szlachetny najlepszy syn
jaki kiedykolwiek istniał pod słońcem
Kłamstwo nigdy nie skalało jego ust a
uczciwość miał zawsze lak bezkompromi-sową
że nawet członkom rodziny nic wy-baczał
pod tym względem najmniejszych
uchybień Natomiast jczcJi wyświadczył
komuś jakieś dobro a było to zawsze
jego pasją przede wszystkim zastiegał
absolutną dyskrecję nic lubił bowiem
rozgłosu swoich miłosiernych czynów
Takie i podobne wiadomości rozchodziły
się następnie w najfantastyczniejszych
wersjach' wśród ludzi urabiając Pawło-wi
opinię arcywzoru cnót talentów i za-let
Nie próbował wpływać na jej zmia-nę
tak jak nie reagował też na plotki
przynoszące mu ujmę doskonale doce-niał
jednak korzyści jakie płynęły z pier-wszych
i drugich Im więcej sprzecznych
rzeczy mówiono o nim tym mniej dawa-no
wiary wszystkiemu co mogłoby nieko
rzystnic o nim świadczyć Paweł wierzył
że na dnie natury ludzkiej leży pragnie-nie
dobra pragnienie wiary w lo dobro
Nieraz przypominał sobie powiedzenie
Guy de Maupassanta:
— Znacznie więcej jest kobiet cnotli-wie"
niż mówimy lecz jednak znacznie
raniej tuz raysUray
ADWOKACI I NOTARIUSZE
E H ŁUCK BA LLB
(ŁUKOWSKI)
I R II SMELA BA UB
ADWOKACI OBROftCT
NOTARIUSZA
Wspólnicy firmy ptdwnlcjcj
Blaney Pasternak Łuck Sml
Englelson & Wstion
S7 BLOOR ST W róc Bay WA5-384- J Oddział w Thlsclclown
Wlccioraml ra tclcfonlcitijm
porozumieniem 1-- S
STEFAN A
MALICKI LIM
ADWOKAT OBROŃCA
i NOTARIUSZ
Biuro łel: AT 9-03-
01 W poniedziałki i środy od
630 do 9 wlecz
W soboty od 10 do 12 w poł
383 Roncesvallcs Ave
LE 4-88-
25
JAN L Z GÓRA
ADWOKAT — OBROŃCA
NOTARIUSZ
Tcl Biura: LE 3-12-
11
1479 Qucen St W — Toronto
GE0RGE BEN BA
ADWOKAT I NOTARIUSZ
Mówi po polsku
1134 Dundas Sł W Toronto
Tcl LE 4-84-
31 i LE 4-84-
32
S
W D AUGUST
(AUGUSTOWSKI)
ADWOKAT — OBROŃCA
NOTARIUSZ
860 A Lakcihore Rd New Toronto
CL 7 0452
J2-- W
E V MATURA LLP1
ADWOKAT — OBROŃCA
NOTARIUSZ
10 Adclalde St Eajt Toronto t Oni
Tol Biura — EM 383S
Mlosik — LE 1-S4- M
III0-- W
BIELSKI & BIELSKI
Adwokaci Notarlimo - Obrońcy
CM BIELSKI BA BCL
VW BIELSKI B COMM
Suito '04
Board or Trąd Bulld
II ADELAIDE ST W - TORONTO
TEL: EM 21251
Wlcuorem i toleforilcinym
porozumieniem
TEL: CH 4-7- 2H 2W
Pomoc
Polsce
Toronto Ont
efia © p to t& iG39
w
COLA
albo do KLM
w 12 głównych
miastach
v % ł7 m
PIENIĄDZE
LEKI 2YWN0SĆ
Najlepiej! Najtanlejl
TRADII1G
J KAMIEŃSKI
Toronto 3 835 Queen St W
tcl EM 4-40- 25
Edmonton 10649 97th St
tcl GA 2-38-
39
03
Dr W
LEKARZ DENTYSTA
(drugi dom od RonccsyaUea)
ra uprzednim telefo-nicznym
porozumieniem
Telefon LE 1-42-
50
129 Grenadier Rd
B
Dr S D BRIGEL
DENTYSTA
— STOMATOLOG"
Spacallsta chorób amy uitn
& Surgcons' Bulldlng
Kancelaria No 270
86 Bloor St W — Toronto
Telefon WA 2-00-
56 IW
Dr E WACIINA
DENTYSTA
Godziny: 10—12 1 2—U
386 Bathurst St — EM 4-65- 15
JW
OKULIŚCI
Br BUKOWSKA BEJNAR OD
274 Roncewalles Ave
(P'y Geofficy) Tl LE 2-54-
93
Godziny przyjęć! codzJcnnlo od" 10
rano do 8 wlecz w (soboty: od '10
do 4 wleci l '
MW
G HEIFETZ BA
ADWOKAT I
24? Quccn SI WOłt - CM 6-37- 21
S HEIFETZ
NOTARIUSZ
5J Welllnnlon St W Toronto Ont
EM i (451 wieczorami WA 3-44- 95
1S
Jan Alexandrowicz — Nołary Public
POLSKIE BIURO INFORMACYJNE
w bprawacl] rodinrijcli spadkowych i iiiajiitkowycli w
— Kontrakty i inne dokumenty Imigircja Jneomc Thx
Ict jh
GINGER ALE
0RANGE
VA
618-- A Gruecn St West
Biura
DO POLSKI
PEKAO
JAIQUE
LEKARZ
CHIRURG
rhysiclan'8
Okulistka
NOTARIUSZ
Tliimncrnli
DENTYŚCI
SADAUSKAS
NIC TAK
NIE ODŚWIEŻA
JAK
Jodyny nopó który
lak żywo przypomina napojo
używano przoz Wai
w "Slarym
CREAM SODA
Zachwyt roiliny!
Dla dzieci wydarzenie!
Napój nie mający Łofoic równego!
CZTERY NIEDOŚCIGNIONE SMAKI 'syrjrjrjy:
DZIENNE LOTY
bez zafrzymania do — i z
UR0PY
SZYBKIM ODRZUTOWCEM DC-- 8
lub
EKONOMICZNYAA DC7C
J swego
AGENTA PODROŻY
zadzwoń
Kanady
S
Przyjmuje
Tcl EM 8-54-
4J
smakiom
Kraju"
Odwiedź
28 L74-7- 0 iiiiii—i : ri
Iw Ź JĘfl
w wmłAgi ?wteovrf vjr fy A J2KŁMJŚ
Jhp J$r %K ""i Sr~J
U
-- 2323
tif 1WWjl
MiSn
IL I
i - - '
i i
' 7
K '
ł
ins
r
' ts3tóU n
I
&:
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, April 05, 1961 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1961-04-05 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| Identifier | ZwilaD3000078 |
Description
| Title | 000115b |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| OCR text | Arf--iiŁrłrfT--- -- feS1-1- 9 forfeusz Nowakowski lii WSZYSTKICH WeeiŁle prawa autorskie zastrzelone (Copyrlgnt by T Nowakowski) 'j na szczęmt"-n- cfi-m"- n "" ~T-i-r TTiiIi-o- yrłn" fre'wsze_ujii ui"n "ćr-ir-ik-- ar„rnrpvf7ivm" "ki„o „ nń'żnei pory Słówkiem nie bą-- nmuedzeniu swej wizyty Ja-- Ifcty? Przyszedł i już! Żadnego Finniia sie dobrze: nie Dodoba Kjće lepiej! Zachowywał się z tą Shiaca brawurą na jaitą zuuuywają Ifer" -- tAl!nłHltfil 73T10H73 ItMl T IiP7kp Śmiał się głośno 1 bez sen- - ijdzil zamaszyście po niedużym po-- iak po Kiaice w uuuiie wiebzcie ' :-~- n-nnn Iranarilro Tntnoltr 53 ZuW-w'- 1 '""'I"'V y"w n Drzypominając że pokoik jest i'po dziadowsku umeblowany chwilę potem zadawał jej pytania 1 :i nn nH Hawna1 nli #lilrn_ flC[XMV Ł" " — "" " "- - ijaczęły mu dopiero oa arna wspo- - JI)[)tfURW"-- J J— — [Ocześme spogiąuai aa tuiewuzynę injm uprzedzonym wzrokiem: co o te] nijakiej bezbarwnej córct j matki? Nie można powiedzieć ijla brzydka ale na pewno nie jest fścią Póki nic prześwietli jej ra jest szara i nianwa pospoate siwo-- i Ileż jest takich dziewcząt — mil- - th instrumentów! Nie wydobywa Ruch muzyka poKi sKrzydio wiatru kJA minrlfr cfninv "RS ni 4trl_ tak lirycznie! — przyłapał się na Kiebnym rozpędzie — Z Niemka- - mowi majui iuanu cziuwiUK uo my trzeba po wojskowemu: poł łma jeaen siony aowcip awie marszowej piosenki i — hopaj dana! — do łóżka' ierżysty humorek nie opuszczał na chwilę Zastrzyk Sleinhegerów Przypomniał sobie jedną z uczo-dyskusj- i" w kasynie popis try-mądroś- cl "Biedronki-"-Buszkow-majo- ra który znał się na wszysl-- ! babami po mojemu trzeba tak: ije zagadać na śmierć zagadać — bal major tonem rzeczoznawcy wiem większość kobiet dostrzega gznę uchem a nie okiem Pamięć ia — furtka do serca he-he- ! Idla-l- e poeta byle żydziątko taki pa-ej- u pierwszy lepszy "z wielkiej mały wieszczyk" jak przyjdzie :zego zapędza boksera w kozi róg wpułkvu zoina:dlypŁlomoTwanelgo3go 3ŁlŁx'11ŁŁŁl: ideusz Dołęga=Mostowicz W iz na inne myśli nie bvlo mieisca Kztych kartek papieru przemawia- - szeregami cyfr dat i słów pilnych li zawierających różne i wielo- - znaczenia Każda nrzvnnsila wia- - :ii kojarzące sie w ieffo umyśle w ly obraz przyczyn skutków oraz mv Kafflnscic &woim w Centrali Eks- - y miał jedną ze ścian zawieszoną napą Europy Barwne chorągiew-f- e W wielu mioisraeh 07nnr7alv 1 PMKJe juz zdobytei zdobywane jwnaik uez mapy miał wprost w Wizerunek kontynentu Wiorbial }M gdzie jakie działają wpływy c tworzą się warunki gdzie ja- - "Jiją się możliwości kU miesiącach rlyblnlnntm fnn 'eł przekonał się że pod jednym _jego początkowe obliczenia za- - rzewiaywai mianowicie że roz- - akcii 1vwn7nuoi no uMnU-- n cL--n Wr°l llUb Polroi nrnrlii—lfc~iojv nrwn"lc"t-io- mr?1„ :'v jeunaK iz w ciągu lal mifkszosc fabryk utraciła znacz-Swoic- h zdolności produkcyjnych WPOne iir7n„„: !ji y b- y ś—rondukŁi cituradnspozrtaumeui uiannnee Z tiy l0- - ze wiele Przedsię-Potrzebował- o iinninrm tic a Kieg0 Uzyskania-- ' dawnej wydaj- - 1 In ui_!_ hL ł"ałuue l swoje uotrc "™Pwig polski nie zaciążył od r-imi- uuunjui iii- - 5 Przeraził nje wywołał kontrak- - [7]"v °'V juj i-a-wcl nigdzie nic JJJt mocno Była to raczej par- - Mi T1' wwozonycn towa-- y uchodzić --po prostu za oka- - 8S £ Skala obrotow niccier- - łwe" lu""y Jceo zysk opierał lip vtmItii ou icgoz ooro-Ł-£ wpiuiy uzyskane z banków Rminanclleslerskiego oanku n „ ihSnysłowych Bfaci Dalcz' lczasŁT:CSZtąw"aJ: w n-not- S " JC ulu wywiać 1 kauczukowy %"KwdzialalnościCen- - HB%LJ(era Prwszylmnna koncepcja : K"tkich eaol?dzhiinprrrzaemyn-rSn- ń ąc czloviekiem osta-B- C FEłsjałe decydującym o # &£ flM-TB- P-rJ -- ♦igr- W'""" ri5''Ajjy4wrii rft ł' "ZWIĄZKOWIEC" KWIECIEM (Apri!) gród 5 — !36! STR 7 ŚWIĘTYCH 53W ł(r ryla klory wziął pierwsze miejsce na o-golnopol-skich zawodach w podnoszeniu ciężarów uciekła z cywilem-grużlikie- m ppirsoztąecsytmowakłualawpaenisoBnuestzyk"ow—ska "Ve—lo! N—ie upraszczajmy zagadnienia! (Dla niej wszystko było "zagadnieniem") Kobiety instynktownie pogardzają gadułami Ga- duła jest zaprzeczeniem człowieka pier-wotnego Natura broni się przed cywili-zacj- ą nie poeItędlantaegdoudbkoakseMrazłpaawsczzełekwoyksstzrytacłht-- na australipitek i pitekanlrop mają szan-se zapewnione" — Pani Buszkowska będąc kobietą — wtrącał się nieśmiało a zjadliwie Racz-ka — musi wiedzieć najlepiej Głupstwo rozum zjadło! Papenburskie gadanie wódczane mądrości a tu ani rodzona córka Diany Voss Fraulein Hei-neman- n siedzi po drugiej stronie stołu z drewnianymi kolczykami w zgrabnych uszach Przywitała go jak starego znajome-gtrozeccihoWciaiżdziewliidzsiięeli csoięprdaowpidearo npieodarwa-z no i to w tym samym pokoju Miał jed- nak wrażenie że było to przed wielu la-ty i w innym kraiu Bezsenna dłnpa nnr wspomnień połączona ze smutną podró żą na urunwaiazKą poprzestawiała mu wszystko w czasie i w przestrzeni Mogłaby sie przy niedzieli trochę n- - garnąć — pomyślał patrząc spod oka na mizerna sukienczvne — "Kolinerpk" Teatru Popularnego zawsze był pstry i tęczowy Mogłaby też pójść do fryzjera Któż się dzisiaj czesze z wałkiem dokoła głowy! Walki pogrubiają twarz Rozejrzał się z niechęcią po izbie Na komodzie leżała sterta zeszytowych ro- mansideł: cykl "Frauen der Licbe" lek-tura dla niewybrednych czytelniczek w sam raz dla córki Diany Voss! Zerknął na tytuły: "Markiza dc Briiwilliers tni-ciciel-ka z namiętności" "Barbcrina de Campanini tancerka Fryderyka Wielkie-go" "Adricnnc Lecouvreur męczennica miłości" "Marina kochanka Corleza zdobywcy Meksyku" A jakże jeszcze tyl-ko do tego brak jednego tytułu: "Diana zły duch rodu Grzegorczyków"! Nic przyczepiaj się — rozciągnął po pijanemu niewidzialną harmonię w po- wietrzu — Zostaw bidusię w spokoju! Co ma czytać? Spinozę? Prousta? Bernano- - 80 udzieleniu zamówień leniu czy innemu przedsiębiorstwu nic ograniczył się do moralnego wpływu na dostawców Zaczęło się od wielkiej huty "Lely-cja- " której prezesem był baron Colberg jeden z najzacięlszych przeciwników Pa-wia jeszcze z czasów komisji porozumie-wawczej przemysłu metalurgicznego "Letycja" nic otrzymała zamówienia a-- ni na jeden kilogram Colberg czekał spokojnie przez dwa miesiące Wreszcie interweniował w Ministerstwie Przemy-słu i Handlu Uzyskał tam tyle ze zwró-cono się do Pawła z prośbą ó niepomija-ni- c w zamówieniach huty "Letycja" Pozycja Pawła pozwalała mu już jed-nak nie liczyć się zbytnio z życzeniami Ministerstwa i stało się tak jak przewi-dział: baron Colberg sam zjawił się u niego Ponieważ był to również człowiek interesów rozmowa trwała krótko: Col-berg otrzymał zamówienia a Paweł Dalcz znaczny pakiet akcyj huty "Letycja" Po "Letycji" przyszła kolej na przę-dzalnię Waksberga w Lodzi na naftowe towarzystwo "Oleum" w Borysławiu na "Spółkę Akcyjną Sachs i Synowie" w My-słowica- ch na kopalnię "Nobel" "Bał-tyckie Towarzystwo Transportowe" na "Eksport Drzewny Dawid Kon i Spółka" cementownie "Lasocicc nu W początkach grudnia Paweł był już członkiem zarządu dwudziestu kilku spó-łek akcyjnych a w niektórych bardziej od niego uzależnionych został wybrany na prezesa Nie było to zresztą z najmniejszą szkodą owych towarzystw Nic mówiąc już o zamówieniach dla Centrali Eksportowej dawało lo im moż-ność korzystania z nazwiska Pawła Dal-cz- a które wystarczało we wszystkich ban-kach za najlepszą firmę Nadto w wielu wypadkach Paweł zabierał się do upo-rządkowania interesów danego przedsię-biorstwa a to dzięki jego zdolnościom dzięki znajomości ludzi i interesów pra-wie zawsze dawało duże korzyści Z dnia na dzień niemal z godziny na godzinę rósł majątek Pawła i rosło je-go znaczenie w świecie Z tym wszystkim jednak coraz bardziej brakowało mu dnia m~ t„iitoi- - ttwwlkieeo nrznecliała jego matka Pobyt na wsi nie lylko jej nie zaszkodził lecz zdawało się odmło-- j i_ iir„„inn na odliidriu a zwa- - j_ nr — t -- Pawła wnrost ia uiona uo uŁici-co-j si="h-- — -_- _-nie dairała sobie wytłumaesyc ze jego sa "Sous le Soleil de Satan"? Bądź spra-wiedliwy! Niech sobie czyta swój zeszy-towy romans: "Marie Vetsera Kronprinz Rudolfs letzte Liebe"! Najpierw zapytał o Dianę Voss o jej przeżycia wojenne Dziwna rzecz: prze-cież po to tutaj przyszedł przywiodła go ciekawość o losy dawnej przyjaciółki oj-ca a DVtał tera fl nin rthmptnip ink O "zdrowie mamusi" w banalnej rozmówce towarzyskiej Na tego rodzaju "co sły-chać" właściwie nic oczekuie sie odpo wiedzi — To długa historia Nie warto jej szczegółowo opowiadać — mówiła zmę-czonym głosem — Moja matka w czasie wojny występowała we frontowym tea-trzyku "Kraft durch Freudc" Wcale co to nie zdziwiło Równie do brze mogła powiedzieć: "Moja matka by-ła szpiegiem niemieckim w Polsce" Al-bo "polowała na wieloryby na południe od Pataeonii" Co za różnica Tm Ir Po pularny czy "Kraft durch Freude"? Jed ni powiedzą: awans drudzy zaś: degrada-cja Był przygotowany na każda niesoo- - dziankę Po Dianie Voss można się było wszystkiego spodziewać Trudno nawet mowie o zdradzie Nie bvła Polka ani Niemka była kokota Kurtyzany nie ma ją obowiązków patriotycznych wykonu ją zawoa ponadnarodowy Co by tez po-wiedział stary Grzegorczyk gdyby dożył tej "hańby"? — A mój ojciec — ciannela drew nianym głosem — Heinemann? — zapylał z nieukry-waną niechęcią - Przypomniał sobie parny dzień nad jeziorem i te czerwone do tłustych ro baków podobne palce wijące się na na giej kobiecej piersi Odruchowo spojrzał dziewczynie na szczelnie wvrjelniona blu zkę Nic nosiła stanika Dwie pełne gar ście młodego ponętnego ciała prężyły się pod perkalikiem — Heinemann? — powtórzył niecier-pliwie Nic zrozumiała pytania — A więc Heinemann i Diana Voss byli małżeństwem! — wykrzyknął — Nie bardzo wiem o co panu cho-dzi — poczuła się dotknięta tym pyta-niem — Eli nic! — roześmiał się głupko-wato — Nie chciałem pani urazić Czy Voss lo panieńskie nazwisko matki? — Nic moja matka nazywała się Ka-tarzyna Kozal Diana Voss to pseudonim teatralny Moi rodzice jeśli to pana tak bardzo ciekawi pobrali się w Gdańsku w r 1924-y- m lub 1935 Dokładnej daty nic pamiętam Nie pytał dalej chociaż miał ochotę dorzucić: "Przykładne małżeństwo ho-paj siupaj dana! Pani tatuńcio "wypoży czył" kiedyś swoją żonę mojemu ojcu!"! czas jest od świtu do nocy zajęty Chcia-ła z nim "nagadać się" i wiele go Irudu kosztowało zanim zdołał się jej pozbyć Zaczęło się od tego że zjechała z wa-lizami kuframi i pakami wprost na Uja zdowską wczesnym rankiem Wiadomość że polowa mieszkania zajęta jest przez Krzysztofa przyjęta została przez nią z oburzeniem Uważała że mieszkanie sta nowi jej własność 1 że sprowadzenie się doń syna pani Teresy było grubą samo-wolą Pawłowi o tym wszystkim doniósł telefonicznie lokaj dodając iż jaśnie pa-ni kazała przestawić meble itd Przewidując wypadki Paweł musiał przerwać konferencję i wrócić do do-mu by poskromić reformatorskie zapędy pani Józefiny W rezultacie zdołał ją przekonać że powinna zamieszkać irIa-chimowski- ch Ci jednak nic chcieli się na to zgodzić wymawiając się ciasnotą swojej willi Wreszcie pertraktacje pro-wadzone przy poparciu Nity odniosły len skutek że pani Józefina miała zięciowi i córce płacić miesięcznie pięćset złotych klórc szły oczywiście z kieszeni Pawła Nadto Paweł zobowiązał się urządzić gdzieś Jachimowskiego pozostającego bez bliżej określonego zajęcia od czasu rozstania się z fabryką Dalczów Obecność pani Józefiny w Warszawie a zwłaszcza w kontakcie z Jachimowski-m- i eroziła wprawdzie Pawłowi jej gada tliwością w skutek której mogły wyjść na jaw okoliczności w jakich powrócił on cło Warszawy Nie byłoby to na rękę Pawłowi lecz tym nie mniej nic wyda-wało się o tyle groźne by się miał z tym poważnie liczyć Na wszelki wypadek za-lecił matce powściągnięcie wiclomównoś-c- i do możliwych granic nic łudził się jednak że granice le przy tempera men-ci- c pani Józefiny i tak będą bardzo sze rokie Bądź co bądź stanowił obecnie temat licznych i częstych rozmów nie tylko w bankach na giełdzie wśród ludzi intere-su i w biurach rządowych lecz także na "fajfach" i rautach na dancingach i ba-lach Informacje o jego działalności by-ły tam towarem równie pożądanym jak i anegdotki o jego sposobie bycia Wprost należało do dobrego tonu móc powiedzieć co sądzi o tym a co o tam-tym Paweł Dalcz sam Paweł Dalcz Oczywiście pani Józefina w lej atmo-sferze czuła się wyśmienicie Oble-gano ją ze wszystkich stron zapraszano nieustannie czy to po prostu dla sno-bizmu posiadania takiej ozdoby salonu jak matka Dalcza czy w nadziei dotarcia przez nią pod wszechpotężne skrzydła milionera celem uszczknięcia z nich bo-daj jednego piórka dla siebie A Paweł z tygodnia na tydzień stawał sie mniej dostępny coraz mniej dosię gamy Pozawierane początkowo stosunki towarzyskie które miały mu słuzyc ula- - twienicm w interesach likwidował jedes p3 drugich Najkrótsza rwizyta 'bowiea O Można by długo i obszernie mówić moja panno o aferzyście nialwersancie Heinemannie i o grzecznej primadonnie ale po co? Jak to tylko brzmiało matural-ne pytanie z greki? "Opowiedz — wła-snymi słowami — według Platona (roz-mowa z Eutyfrnntnm} — w ial--i mncAk Sokrates broni świętości uczuć ro-dzinnych?" Po czwartym Steinhegcrze nawet taki szczegół wyskakuje z głębi czaszki! Po co obrażać uczucia rodzinne Fraulein Heinemann? — Rodzice moi podczas wojny praco- wali w polowym teatrze — zmrużonymi oczami patrzyła na brudna fcinrin 7 nm filu była znacznie ładniejsza niż en face — jtazem? — Tak Mama śpiewała żołnierzom "Hcimatlicdcr" Miała twardy wsrlm dniopruski akcent ale mimo to piosenki jej cieszyły się dużym powodzeniem Oj-ciec zaś zaimował sio administracja m drownego zespołu Zadał pytanie które powinien hv postawić na samym wstępie rozmowy: — A gdzie są teraz? — Nic żyją — odpowiedziała spokoj-nie — Nic żyją? — stronił sie nie wiado mo dlaczego Właściwie nie było w tym mc dziwnego ze woina która oochłoncla tyle milionów ludzi a wśród nich dyrek-tora drukarni "Jedność" Jana Grzonor- - czyka sokołów kręglanzy i harcerzy nic oszczędziła Heincmanna i Diany Voss Tlu wartościowych ludzi zginęło pod kopytami wojny kwiat nasze i młodzieży zasłał ulice Warszawy kości naszych żoł nierzy lezą w przydrożnych rowach dla-czego miałby wiec iiveżvć woine i mo jego ojca taki brudas moralny jak Hei nemann czy jego awanturnicza wspól-niczka? "A ty przedsię swymi oczami ujrzysz pomstę nad Grzesznymi" — iak uczono nas w szkole — Mój ojciec też nic żyje Niemcy go zabili — powiedział zimno Masę ludzi wyniszczono w tej wojnie Dziewczyna w milczeniu potakiwała głową Oczy jej spochmurnialy — Jak się to stało? — zapylał z fał-szywym współczuciem — Podczas na-lotu? — Po co o tym mówić? — wruszyla ramionami — Przecież pan ich niena-widzi — Co też pani opowiada! — zmieszał się nieprzygotowany na le słowa — Za cóż bym miał ich nienawidzieć"? Pani ro-dzice byli przyjaciółmi mego ojca Spojrzała na niego z 'niedowierzaniem Niezadowolony odwrócił głowę Stanow-czo nie doceniał jej intuicji — Jak się to siało? — udał zacieka-wienie — Czy w czasie ewakuacji Niem-ców na zachód? zabierała przynajmniej dziesięć minut czasu a dziesięć minut równało się nie raz dziesięciu tysiącom zysku Jub slraty Im mniej mógł się udzielać bliźnim lyni więcej było takich klórzy doń do-trzeć chcieli Przypominali go sobie ko ledzy z pierwszych klas gimnazjalnych ba nawet chłopcy z którymi bawił się w koniki gdy miał Jat pięć czy sześć Co gorsza przychodzili nawet lacy któ-rych nigdy nie znal i nic widział Nieraz uszu jego dochodziły wiadomości że laki pan czy inny utrzymuje iż jest jego ber- - decznym przyjacielem od dziesiątków lat Otóż do tego pięknie przyczyniła się pani Józefina Każdy kio tylko chciał a nic było takich klórzy by nic chcieli mógł usłyszeć od niej jakim lo aniel-skim i mądrym dzieckiem był Paweł już w pieluszkach Jako chłopak mały odzna-czał się niebywałą pilnością w naukach a wiedza jego gdy miał lal piętnaście wprawiała w oszołomienie najuczeńszych profesorów uniwersytetu Ba jego ro-dzony ojciec świętej pamięci pan Wil-helm Dalcz nieraz przeiywal małemu Pa-wełkowi zabawę w chowanego i radził się go jak ma postąpić w różnych skompli-kowanych interesach Ilekroć zaś poszedł za jego radą zawsze wychodził na tym świetnie Już wtedy było wiadomo że będzie to geniusz finansowy Pani Józefina wzdychała i wymownie kiwała głową: — I gdyby mój niebosz-czyk mąż nadal słuchał Pawła nigdyby nie doszło do tej tragicznej śmierci Opowiadała dalej jak Paweł zawsze był uosobieniem wszelkich cnót: odważ-ny uczciwy szlachetny najlepszy syn jaki kiedykolwiek istniał pod słońcem Kłamstwo nigdy nie skalało jego ust a uczciwość miał zawsze lak bezkompromi-sową że nawet członkom rodziny nic wy-baczał pod tym względem najmniejszych uchybień Natomiast jczcJi wyświadczył komuś jakieś dobro a było to zawsze jego pasją przede wszystkim zastiegał absolutną dyskrecję nic lubił bowiem rozgłosu swoich miłosiernych czynów Takie i podobne wiadomości rozchodziły się następnie w najfantastyczniejszych wersjach' wśród ludzi urabiając Pawło-wi opinię arcywzoru cnót talentów i za-let Nie próbował wpływać na jej zmia-nę tak jak nie reagował też na plotki przynoszące mu ujmę doskonale doce-niał jednak korzyści jakie płynęły z pier-wszych i drugich Im więcej sprzecznych rzeczy mówiono o nim tym mniej dawa-no wiary wszystkiemu co mogłoby nieko rzystnic o nim świadczyć Paweł wierzył że na dnie natury ludzkiej leży pragnie-nie dobra pragnienie wiary w lo dobro Nieraz przypominał sobie powiedzenie Guy de Maupassanta: — Znacznie więcej jest kobiet cnotli-wie" niż mówimy lecz jednak znacznie raniej tuz raysUray ADWOKACI I NOTARIUSZE E H ŁUCK BA LLB (ŁUKOWSKI) I R II SMELA BA UB ADWOKACI OBROftCT NOTARIUSZA Wspólnicy firmy ptdwnlcjcj Blaney Pasternak Łuck Sml Englelson & Wstion S7 BLOOR ST W róc Bay WA5-384- J Oddział w Thlsclclown Wlccioraml ra tclcfonlcitijm porozumieniem 1-- S STEFAN A MALICKI LIM ADWOKAT OBROŃCA i NOTARIUSZ Biuro łel: AT 9-03- 01 W poniedziałki i środy od 630 do 9 wlecz W soboty od 10 do 12 w poł 383 Roncesvallcs Ave LE 4-88- 25 JAN L Z GÓRA ADWOKAT — OBROŃCA NOTARIUSZ Tcl Biura: LE 3-12- 11 1479 Qucen St W — Toronto GE0RGE BEN BA ADWOKAT I NOTARIUSZ Mówi po polsku 1134 Dundas Sł W Toronto Tcl LE 4-84- 31 i LE 4-84- 32 S W D AUGUST (AUGUSTOWSKI) ADWOKAT — OBROŃCA NOTARIUSZ 860 A Lakcihore Rd New Toronto CL 7 0452 J2-- W E V MATURA LLP1 ADWOKAT — OBROŃCA NOTARIUSZ 10 Adclalde St Eajt Toronto t Oni Tol Biura — EM 383S Mlosik — LE 1-S4- M III0-- W BIELSKI & BIELSKI Adwokaci Notarlimo - Obrońcy CM BIELSKI BA BCL VW BIELSKI B COMM Suito '04 Board or Trąd Bulld II ADELAIDE ST W - TORONTO TEL: EM 21251 Wlcuorem i toleforilcinym porozumieniem TEL: CH 4-7- 2H 2W Pomoc Polsce Toronto Ont efia © p to t& iG39 w COLA albo do KLM w 12 głównych miastach v % ł7 m PIENIĄDZE LEKI 2YWN0SĆ Najlepiej! Najtanlejl TRADII1G J KAMIEŃSKI Toronto 3 835 Queen St W tcl EM 4-40- 25 Edmonton 10649 97th St tcl GA 2-38- 39 03 Dr W LEKARZ DENTYSTA (drugi dom od RonccsyaUea) ra uprzednim telefo-nicznym porozumieniem Telefon LE 1-42- 50 129 Grenadier Rd B Dr S D BRIGEL DENTYSTA — STOMATOLOG" Spacallsta chorób amy uitn & Surgcons' Bulldlng Kancelaria No 270 86 Bloor St W — Toronto Telefon WA 2-00- 56 IW Dr E WACIINA DENTYSTA Godziny: 10—12 1 2—U 386 Bathurst St — EM 4-65- 15 JW OKULIŚCI Br BUKOWSKA BEJNAR OD 274 Roncewalles Ave (P'y Geofficy) Tl LE 2-54- 93 Godziny przyjęć! codzJcnnlo od" 10 rano do 8 wlecz w (soboty: od '10 do 4 wleci l ' MW G HEIFETZ BA ADWOKAT I 24? Quccn SI WOłt - CM 6-37- 21 S HEIFETZ NOTARIUSZ 5J Welllnnlon St W Toronto Ont EM i (451 wieczorami WA 3-44- 95 1S Jan Alexandrowicz — Nołary Public POLSKIE BIURO INFORMACYJNE w bprawacl] rodinrijcli spadkowych i iiiajiitkowycli w — Kontrakty i inne dokumenty Imigircja Jneomc Thx Ict jh GINGER ALE 0RANGE VA 618-- A Gruecn St West Biura DO POLSKI PEKAO JAIQUE LEKARZ CHIRURG rhysiclan'8 Okulistka NOTARIUSZ Tliimncrnli DENTYŚCI SADAUSKAS NIC TAK NIE ODŚWIEŻA JAK Jodyny nopó który lak żywo przypomina napojo używano przoz Wai w "Slarym CREAM SODA Zachwyt roiliny! Dla dzieci wydarzenie! Napój nie mający Łofoic równego! CZTERY NIEDOŚCIGNIONE SMAKI 'syrjrjrjy: DZIENNE LOTY bez zafrzymania do — i z UR0PY SZYBKIM ODRZUTOWCEM DC-- 8 lub EKONOMICZNYAA DC7C J swego AGENTA PODROŻY zadzwoń Kanady S Przyjmuje Tcl EM 8-54- 4J smakiom Kraju" Odwiedź 28 L74-7- 0 iiiiii—i : ri Iw Ź JĘfl w wmłAgi ?wteovrf vjr fy A J2KŁMJŚ Jhp J$r %K ""i Sr~J U -- 2323 tif 1WWjl MiSn IL I i - - ' i i ' 7 K ' ł ins r ' ts3tóU n I &: |
Tags
Comments
Post a Comment for 000115b
