000120a |
Previous | 8 of 10 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
? ifWjfiwfljJty r 5 T „-- V "V - Jsfc-TS- m ™ "" " " W - (W „" TT"t "" - - „k: -- s-tc" - Jr-- H-ri- MuO - -"- _„ Z~ -- n-~ -- W-T-- --- £ r f j CTR 6 "ZWIĄZKOWIEC" KWIECIEŃfAprll) Sobota-- 8 —'1961 —i© Go mamy w tym tygodniu ' 'iii''' Mamy wiosenny miesiąc — Kwiecień A jaKsama jego nazwa pięknie mówi — miesiąc związa-ny z wjasntfz ciepiernz kwia-tami JCjfoś' może pomyśleć że cobie żartuje -- bo to zimno po-chmurno _śnjeg_yparcie leży po trawnikach a tu i tam słyszy się o burach śnieżnych Ale to ws7ystkjo s ostatnie złośliwości dokuczliwej' zimy której żal opu-ci- ć 7iomfepob nad nią tak długo 3i' Promyczek Siedziała młodziuclma Wiosen ka --w sjvyim podniebnym pałacu i niecierpliwiła się chwila spoglądajafcTla" 'ziemie Już by czas jej Kć 'iemię a sroga Zima arii fn_yśliustqpić miejsca Jeszcze raż rrzeirzala Wiosenka stosy jasnozielonych listeczków i ftuiuniwyiii ftwiuuiinuyY muic podczas] długich miesięcy nahaf-lowal- a Wszystko to zabierze na ziemie i tak ją cudnie przystroi że zapomni biedaczka o trudach zimy i uśmiechnie się do życia "Może juz cas mnie? 'Może juz 7ima yłjierą fiic do odejścia?" - — rnyMala" Wiosenka Spojrzała na słoneczne promyki igrające wśród złożonych kwialow i apy- - M El' co na na ' — Moe który z wąs jasne promykj zcfizedłby na 'ziemie i zobaczył czy zima już poszła? Ale promykofii nie chciało się opuszczać ciepłego jasnego pa-łacu Ilaly się źe je zima zmro-zi i w lód zakuje Siedziały więc cicho — - Wtedy Wiosenka zwróciła się do ulubionego promyczka" który igrał w jej złocistych włosach — Moe ty miły promyczku poszedłbyś dla mnie aia ziemię? — Dla ciebie jasna pani pój-dę natychmiast — wyszeptał pro-myczek i począł zsuwać się z chmurki na" chmurkę coraz bli-żej ziemi - LriHinnscin przecisnął się przez ziemne chmury i upadł na ziemię Myło mu baido zimno rul się zgubiony i przerażony ale pamiętał co obiecał pani Wio-śnie śmiało więc ruszył naprzód A gdzie przeszedł lam śnieg ta-jał pus?caly lody i ludzie uno-sili wybladle twarze ku niebu czegoś wypatrując Paidzp się promjCzkowi' żal robiło łych biednych ludzi i z neholą wpadał do ludzkich mie-ska- ń by im nieść choć trochę ciepła i słońca Aż ra przebiegając przez o-tier- ila luilkie spotkał promy-czek jnlodziulką dziewczynkę-bierot- ę która szła zgarbiona i ciężkie kubły dźwigała Oświecił pi omy czek jej Iiledziutką twa 'ryczkę przejrzał się w oczach i aż --się przeraził ile smutku i bó-lu było" w jej duszy Więc za-padł proslo do jej serca i wtedy stało się coś cudownego Dziew-czynka wyprostowała się u-śmie- cli lozpromienil jej twarz i nucąc piosenkę lekko pośpieszy la do daniu ] odllil Marysia śpiewała u- - JKRYtY POLSKI SKALOM 1'ICKNOŚCI Maryafś~ Beauły PaHor Specjalizacja w trwałej ondulacji "Permauent" Wawcs 216 Balluist Si tto 8-44- 3? i PRiNDESS FASHIOH FURS CO Do dy spory cl nasiej wielkie) palikuj Mlt-nU- II DWA SKŁADY 750 Yonge Sł 506 Queen W L'M 3-88- 84 Ceny bartfro pnystepne Najładniejsi fasony futer w Toronto r Duży wybór lala wpłata — Poiosiatoic' na uiugie spięty 85P panowała Najlepiej wcale na nią nie zwracajmy uwagi Wie patrz-my na ciemne niebo i brudny śnieg ale na miluchne zielone kiełki tulipanów i krokusów co odważnie wyłażą z pod ziemi na coraz wyraźniejsze pączki na bzo wych krzaczkach na' wiosenne ptaki które już do nas zawitały z południa 'Wiosna idzie napew- - no juz daie sie odczuć w powie trzu jej pierwszy wiew Już idzie pani Wiosny śmiechmęta pogodnie a praca zdawała się jej lżejsza niż przed-ty- m Ludzie na iei widok uśmie chali się serdecznie a i gospo-dyni u której Marysia pracowała złagodniała przestała pokrzyki wać i zrzędzić Po nrostu musia ła się do niej uśmiechać jak wszyscy Pewnego razu usłyszał śpiewa-nie Marysi ksiądz z miasteczka Zachwycony jej głosem poprosił by śpiewała w kościele podczas nabożeństwa I tak śpiewała Ma rysia w kościele a ootem na u- - roczystośeiach i koncertach a wszyscy oczarowani byli jej uro-kiem jej pogodnie uśmiechnię-tą twarzyczką Tymczasem w podniebnynrpa-łac-u naoróżno wczekiwałą Wio senka powrotu '"ulubionego pro- - myczka Przepadł bez wieści Aż tu newneeo dnia nadleciał wiatr południowy i przyniósł no winę że zima opuszcza ziemię na dobre Zabrała' Wiosenka wszyst-kie prdmyczki i zbiegła wdół no chmurkach ogrzewać' ziemię stroić drzewa i łąki rozrzucać kwiaty Pewnego dnia cdv rozwiiała pąki na ogrodowych bzach usły-szała przecudny śpiew W oknie stała młoda dziewczyna i znie wala pieśń tak przejmującą że sama wiosna stanęła zasłuchana Wtedy to 'dojrzała w iei sercu swój zagubiony promyczek I on dojrzał swoją panią i ze skruszo-ną miną przypadł jej do stóp A Wiosenka uniosła go i do serca przycisnęła — Już widać twoje przeznacze-nie jest ogrzewać serca ludzkie Idźże więc miedzy ludzi i ninś im radość ulgę i nadzieję Nieś im w serca wiosnę J powędrował iasnv nromv-- czek między ludzi szukać smut-nych i zgnębionych biednych i nieszczęśliwych Jeśli kiedy spotkacie ko?oś kto ma słoneczny uśmiech na twarzy a w oczach jasność wio-sennego nieba — możecie być pewni 'że w sercu u nieco urzn- - bywa jasny promyczek wysłan iu k wiosenki Wiosna idzie Dziś się działy unaś dziwy Skoczył kdgut-not-krzyw- y zapiał głośno--mrużą- c -- oczy:"— Wiosna kroczy! 'Kotzamraczał: — To sa plotki-1'sar- a wyjrzał za opłotki: '—"Tak ło prawda- - i ja widzę Wiosna idzie' Chmura wróbli tak z pół kopy'dach (ob-siadły starej szopy Zaćwierkały hrri7o płośrto": —rWitai (wibsno! Mały pączek na jabłonce śmiało spojrzał w-ziot- e sionce: — ieraz szybko jużurosnę Czuję wiosnę! LW Uśmiechnij si§ — Wiesz mamusiu dzisiaj na ~j — — - „ ulicy wiatr zerwał czapkę z gło wy jednej dziewczynce i rzucił aż na drugą stronę Ulicy prosto w błoto Wszyscy się z --niej śmie-li tylko ja nie — To dobrze że masz takie czułe serduszko i nie śmiejesz sie z nieszczęścia innych A któ rej dziewczynce zdarzyła" się-t- a przygoda? - Mnie mamusiu ' 1 Idzie panicz roześmiany kwiatów pełne ręce i przystraja nimi drogę pani swej 2 O wiośnie pod ziemią śniła teraz szybko wyskoczyła Rośnie zieloniutka w parku i w ogródkach Łamigłówka wiosenna Napiszcie C wyrazów sześciołi' terowych ieden pod drugim we dług podanego niżej znaczenia: 1 Ptaszek który zostaje z na-mi na zimę 2 Wyrastają wiosną na 'drze-wach 3 Świeci na wiosnę jaśniej niż w zimie 4 Używasz je jadąc łódką 5 Dzień na wiosnę jest jasny a zimą był 6 Płynie wysoko po niebie Teraz-weżci- e z pierwszego wy-razu pierwszą Jiterę z drugiego drugą z trzeciego -- trzecią itd Co otrzymacie? # Układanka Ułóżcie z tych sylab nrzyslowie o wiosennym ptaszku Ag — ła — wy — cza — ka — ta szka —wa — świe — ka — --dusz sko — nie — wa — wron' — z re — ska — wa - Rozwiązania i numeru świątecznego Zagadki': 1 Kurczątka 2 zaia- - czek 3 jajko 4 babka Co to jest? — Wielkanoc Łamigłówka: Waga ikra echo lipa kura Adam sowa owca babka olej tron arka Wielka Sobota WYKWALIFIKOWANY MĘSKI I DAMSKI KRAWIEC Z EUROPY BERESNEVICIUS A B LE 11432 1299 Dundas St W Toronto f Płynie rzeka Płynie nęka szumi woda spadająca i gór idiie wiosna wiecznie młoda chluba roku pór Sypie kwiaty hojną dłonią na zieloność łąk diwonki polne hejnał dzwonią liściem strzela pąk I nadiieję w sercach pleni każdy diień la dniem ie na lepsie się odmieni to co było złem Witaj witaj wiosno hoża pożądana tak niech oświeci twoja zorza cały ziemski iwiat Powitanie wiosny Zagadki wstą(Dżhzieiwpczaęptiaerovwinesqkwgiaaitky Izdieąlon1 ąśpiegwatayją):świerkową przybraną ue — Nasz gaik zielony pięknie przystrojony Po wsi sobie chodzi bo mu się tak godzi Gal)7kMświerkowe zielone gałązki przybrałyśmy w piękne kolorowe wstążki Barwnymi kwiatkami od samego ranka j i% zdobiła gaiczek Jagusia i Hanka --tfOtfdomu do domu z gaikiem chodzimy o parę jajeczek gosposię prosimy " A" dajoici fajeczko a dajcie nam dajcie! Loz to takie twarde serca dzisiaj macie? Dziewczynka pierwsza: — Czy mi się coś zdaje czy mi się coś widzi toć jakaś muzyka rutaj do nas idzie Dziewczynka druia: — O rety! Chłopaki wiozą tu koguta - bi Już słjchać śpiewanie' zaraz będą tutaj (Wchodzą chłopcy wiozą va KÓzku koguta z drzewa Idą i śpiewają): — Hejże Wojtek rżnij mazura bo dziś po wsi wozim kura Wozim kurai przyśpiewujem w tańcu raźno przytupujem Wiosna idzie zima schodzi nasz kogutek boso chodzi Dajcie dajci&Jiam na butki dla bosego dla kogutka Dziewczynki: — Idźcie idźcie swoją drogą ' Chłopcy: — Chodźcie z nami Dziewczynki: — Nie pójdziemy Chłopcy: — A dlaczego?" Dziewczynki: --v- sBo nie chcemy! Bo to dzisiaj wierzyć proszę Dyngus we wsi się panewzy Dyngus na nas już czatuje zaraz woda ochłaniiip Zlelibyście nas tu wszystkie do ostatniej suchej nitki Nią pójdziemy wcale z wami idźcie sobie lepiej sami 7- - ~ v Z Ch ' -- -- 1 ~ IT ? '"VŁl '" Redaguje Alina Źerańska JUIJłJlB UJfl Olcialc własnego dziecka Przeżycia wielkiej rzeszy po} wojennych' emigrantów to księ-ga która nie ma" końca! Ich na rWioio i łpcIfnnfv-i-fni- H i 'Kamot- - ośdiyle jnają -- wyrazów ile by-- wdusz zaDiąKanyca-- w roziegiym świecie Ale smutki ich podobne go są roazaju i cnoć pewno nie uświadamiali sobie tego w mo-mencie decyzji wszyscy musieli zaDłacić iakaścene 72 nrzywilei życia w wolnym kraju W miarę upływu lat 1 stabili-zacji bytu każdy emigrant za-czął sobiet zdawać sprawę z bo-- 1af-7p- kt ktńre dnia cio tvlko lekko łagodzić sukcesami materialnymi 1 powolnym wrastaniem w teren Im silni&isze hvłn nrzvwiaza- - nip dn łlauTipi ctir-rvrn- v i rinwnp- - go sposobu życia — tym trud niejsze przystosowanie ao no-wych warunków W naiporszei sytuacji oczywiście znaleźli się ci inteligenci którzy zmuszeni są pracować fizycznie nie mając do tego żadnego przygotowania Z takim faktem mimo najlepiej nawet zachowywanych pozorów irutino im się nyio pogocme Przebyte kiedyś cierpienia 0-dehr- ały wielu też ludziom zdol-ność radowania się życiem Wię-kszość emigrantów choć może wygląda wesoło' na zebraniach i w miejscach publicznych "na codzień" wśród bliskich ma zmę-czone zatroskane i ponure twa-rze Poczllpip nhonini Irfńrpcfn tak niesłychanie trudno pozbyć się nie sprzyja wytwarzaniu się aoorycn nastrojów Wykształcony w Polsce emi-grant żyją w przekonaniu wyż- szości własnej kultury w porów- naniu z kulturą kraju osiedle-nia- Obawa iż nie będzie potrak-towany według swej istotnej war- tości jest przyczyną rezerwy często graniczącej 'wprost z kom-pleksem niższości Riripki iP7v skzokwoadzjieed' nbalikżsżzeymstokiontetżakntoam-pr-ze- Nie mogący zżyć się z otaczają-cym światem emigrant szuka' zro- zumienia wśród ludzi swego po- kroju takich samych emigran-tów Wieli) WVŻVwń cip w nrn CV snołecznei wiekszM- - 7uio sercem 1 duszą dla -- swych blis Skromna sukienka Potrzebna lini 'lwia mnwn cu kieńka: Skromna- - prosta' kla-syczna taka któravby elegan-cjo' wyglądała z każdą biżuterią i 'nav każdą okazję O takiej suk-ni marzyłam od dawna Po pro- stu miałam ją w oczach Tylko pójść i kupić! Hicprzewidujae większych tru-dności wybrałam się do miasta cKhloadknikkulak Wstułkadałnyy'mobcśawsiikeiżympo kostiumie (żeby robić dobre wra-żenie) i z nadzieją w sercu we- szłam do nierwspern cłrlnnu Sprzedawczyni przywitała mnie ciepiym usmieciiem — Ile koSZtllic ta ładna nrn sfa suknia w oknie? — zapyta- łam pieCresni ai juzażpamryłaślałammi otydldkeochjakw- by Wycofać Sip dusWrnfnin -- n sklepu Sprzedawczyni jednak za- grodziła mi drzwi gwałtownie: — Proszę koniecznie przymie iyi: — zawoiaia CÓŻ robić! Nip liuln iwiiMil W malei kahinco -- n limlnrmni zasłoną wślizgnęłam się w czar-nniyaleje! dWwabogólSeukcnuidao1l"eżała wspa- Kalkulacja była jednak jasna Gy kupić ia trzeba hv 7ro7Vffnn wać z projektowanej parasolki trwałej ondulacji pończoch to- - euiu iwaio lego nie starczyło by na samochodowe raty! Czyż mlia)Żl ZreZV?nnwalliu J 1 omnnvhnu U U 'i Nie DOZOStawałn mr innpon inr Ł "%# V j uoiesnym SKurczem włlslelrłcUu JoUdJ-k dać suknię i wyjść przybrawszy znudzony wyraz twarzy cielżłaintnreudsnkol!epJye!szcze będą prze- W drugim magazynie leż mia-łam szczęście Tuż przy drzwiach wisiała toaleta jak marzenie! Cena kroi barwa — mprfpl-t-i Ale niestety! DL-fn-ii- n oio a i- - ła sprzedana! Drugiej takiej sa- rmaećj snpireowmaidezliić Mmoginliimsiaę pmosntai-o za miesiąc ale trochę w_innym kolorze i o trochę innym kroju ixm SKiepie nie mogli w ogolę zrozumieć o co mi cho- dziło Zbiegło sie kilka osób i wreszcie wytłumaczono mi że takich rzeczy się teraz zupełnie ale to zupełnie nie nosi W czwartym magazynie przy- mierzyłam siedemnaście modeli Były albo za małp oihn -- a Hu™ za strojne lub za skromne Naj- - ViWc3kieojło zpaoswzsitiayłt sdtrroasgzieliwy bała-ga- n Sur7Pffiur7iri ™t0iirinło wyraźnie wyczerpana A we mnie Wzbierało UCZUClP winy rznłam ze powinnam tu coś' jednak ku-pić Z ostatnią odrobiną nadziei wskazałam suknię na lalce Zre-zygnowana mnno -- irnneło --rI ją po chwili Co za okropność!!! dla—paTnoa mroobdieolnyj!akby specjalnie --— zachęcała kich Emigrancka komórka ro dzinna w zaczątKU swym pyia ściślejsza bliższa i bardziej zjed- - rmf7vni ni7 rrea]nhv tn mipć miejsce we własnym kraju wśród zasieaziaiycn Krewnycn przyja-ciół i na dobrze znanym terenie 'Ale i na tym terenie spotyka gó' niepowodzenie Po upływie lat stwierdza że największe roz-czarowanie i najdotkliwszy cios spotyka go właśnie na terenie własnej rodziny! Gdy dzieci zro-dzone na obczyźnie zaczęły pod-rasta- ć rodzice-emigran- ci z prze- - rażpnipm stwiprdzili nrzpnnść która ich dzieli od własnego po- tomstwa! Inne były ich warunki wycho wania inna kultura ntnrzpnia inna szkoła Zasób słów' angiel skich u Tonzicnw a nolskich 11 dzieci bywa często niewystarcza-iac- v do Tinrnziimipwania sip wv-- kraczajaącego poza najzwyklej- - aiv ijjiawy wieie uzieci me mó-wi wcale po polsku a te co mó-wią wykazują kompletny brak zainteresowania sprawami pol- skimi polską kulturą mową i w ogóle wszystkim tym co sercu rodziców jest takie drogie i bli-skie! Dzieci te nie znają historii Pol-ski ani jej literatury ani nie ro-zumieją jej problemów Są tacy rodzice co ignorancie sweeo nn-- tomstwa obracaia w żarł i nnn- - wiadają historyjki na ten temal w cnaramerze lowarzyskich dow-cipów! Inni rozdmuchują każdy przebłysk zainfprpcnwanin mło dzieży jej polskim pochodze-niem Wszyscy jednak zdają so- bie sprawę z zaistniałej 'sytua-cji i wszystkim jest niesłychanie ciężko się z nią pogodzić Rozgoryczeni czepiają się cze- - go się aa rorownują swobodę z jaką zachowuje się ich potom- stwo do własnego surowego wy- chowania w Europie przed z gó-rą ćwierć wiekiem! Zapominają iż-młodzi-eż musi być taka jak jej całe otoczenie Rodzice stają się coraz bardziej krytyczni~zrzę-dliw- i Krvtvka la iak vAwnini nn StO niechętne czasom nnoml wu niosłe naslawieme rodziców do sklepowa ale widziałam w lus strtazcei z—amtiyalskto sowkorjaeejłazwnayrkiWłel-j- po p — To mnie nnpnihlii mmi icnnęiam cięzKo - Teraz taka moda t — nfin-n-- i gniewny glos Weszła kierowniczka i nhin™ częły się zachwycać Przez długą chwilę miałam wątpliwości: ~ Może to istotnie eleganckie? Ale nie Po długim milczeniu zbieraniu sił i odwagi zmiesza-na przepraszająca i kwaśno u-śmiech- nięta wyszłam ze sklepu z westchnieniem ulgi W Diatvm mapazvnip cm~n dawczym zaieLa bvln rn-zmniu- n tn lefoniczną 1 mogłam spokojnie wsłjoimj uuuji £(-- mm zaecyao-- waWłamtrziżynnaicstydmla msnkilenntiup niennmina' złam wreszcie model który mi mc uanuu puuooai ńKiepowa by- ła jednak wyjątkowo niegrzeczna i zachwalała zupełnie nachalnie! Po włożeniu suknia wydawała się znacznie mniej efektowna niż na wieszaku I liaełe W lackr-nw- m £uMvłln lamp spostrzegłam że mam pod- - put-łiiuęi- e oczy OKropną cerę si- we nitki włosów tu i tam pod-woin- v nodhrńrlpk a nni siki! Przygnębiona oddałam suk nię ze spuszczoną głową na gra- nicy nerwowego załamania ponwowsaiendoemmniastkyom—stius"mkfipj'nizivnlanmm™yir NKarowpelta bwył kłraodpnlye ijackenoad oDkaizoyrja- ' na! Wahałam się jednak Strój-n- y bvł kmositium 2 lamy właściwie nie nnti-7Płiii- v m„--„ „: liaillYŚ lĆ —- rzok-ła-m nUn jąc wzrok od sprzedawczyni któ- ra patrzyła na mnie ł wyraźna pogardą jakby mówiąc: — "Ta- ka" przecież nic nip Wimiiti swzae—jpątcaPłarsmzięyjdjneęadnzayumlgicoędtzcihnęe!m —wyswuy-- Nogi bolały mnie już straszli- wie! W Slowip OTllłam ~rHl-„- i pWółprdzzyiteowmięntanastym magazynie -- p nmw :„' rzyłam wspaniałą wieczorową to- aletę Z rOŻOWPPO niiiilinu ur:„i„ jardowa krynolina otulała mnie iiuj UUJUftH-11- 1 staNłoie swzliaemdząuclictąmtirwzyi miaiji-ą-c wie_l-_ ki karton pod pachą syDtuoacpiierostawnpdłaomumi cała groza rTn "— Z" r _ "" "łnie Vmlężowiukuuipiinuo jbaaxlowwejnj mtmoaalceztyyć' 1 Jak wytłumaczyć mu że w dal- spzoyjmsć ncaiągwuiecznoireowma amwiWwa?czym t- -i Sgozlochwazćruszzeyćs?krucJhaką'? Grorzoczzićulisća': muuujsLweiii' może zemdleć ' A może kliniń hilołv uioi Na jaki? — Chyba "Miss Pni™ I $£$& J'"m klÓIy '0TSn]e — 1 juw !TVV i Kanady jej -- kultury i' ludności zniechęca dzieci do rodziców Młodzież nie zna innego życia do innego nie tęskni z niczym go nie porównuje kraj w którym żyje jest jej ojczyzną Przepaść rośnie Dzieci żywią żal za krytykę za niezrozumiałe dla nicn ammeje a nawei za su-mienność swych rodziców Ta "inność" rodziny przeszka-dza także i młodzieży upodobnić się" do otoczenia zlać się ze swą ł-nrl-ri-nno ornna Przpz sam fakt iż znają lepiej język Ayydaje im się że w ogóle wiedzą więcej o wszystkim specjalnie o tym co kanadyjskie a więc ważne Ta-kie nastawienie podważa szacu-nek i zaufanie stwarza obcość i przepaść w rodzinie Kńnfiikf nnpłphia czestn am bicja' emigrantów specjalnie zde- - orarłni'anvrh intplifpntów któ rzy pragną choć przez swe dzie-ci odzyskać utracony status spo-łeczny Nacisk taki wywołuje krańcowe reakcje Dziecko prze-chodzi wprost siebie aby nie nrzvnipść zawndu rn nhiawia sio — -- — — -'- -i 1 I--- —J-- Z ' w neurotycznym zacnowaniu ai- - no tez (iziecKo roi)i częsm wias-ni- e wszystko nrzpeiwnie niż tira- - gną rodzice Forsowanie nolskości wywołu je sprzeciwy i niechęć krańco-we kanadyzowanio też nie ooma ga Dziecko oceni to bowiem ja-ko falsż i zakłamanie a często obiawi to wstydzeniem sie iinl- - smego pocnoazenia Tylko w tych rodzinach gdzie umiano zachować ińwnowagę po-między jednym a drugim osiąg-nięto pomyślne rezultaty Dla większości emigrantów którzy tego nie zechcą zrozu-mieć f największym rozczarowa-niem jakie ich spotka w kraju osiedlenia bardzipi -- rlntklivuvm niż jch własne trudności adapta cji waiKa o uyiaeKiasowanie i osamotnienie '— będzie obcość własnego dziecka 'sosu cebuli cebuli łyżki zielonego ły-żeczki chili tłus-zczu- funt każda) fas'oli pu-szkaztt- py pomidorowej (Camp- - włt f y na t x nad JEST TO NAPÓJ NA KIE TWOJE PRZY KACU DOBRE JEDZENIE LEPIEJ 'S& KRET? j CY-TRYNOW- Y ARbitfAT-SEVBNvU-p i Ty luliisz Sev'en:Up' Soven-U- p luM v''vi IflRi' na prędce „iffO" "i V-W- " £f#riB'v esk ssas (' 'na 3J 11! ►' ' a - zr a ---- --= ' ' 1 'A'wf a r-n—n-iif ifiimi it-- - wvjvt w v rdc- - tcw vt t ww vł ri~ruvtmrirnt!rtA- - A A jii mm Vj funta Darówpk nnlft-ni- n hpll! 1 ł -- ! „i ił nych w & calowe plasterki % - kubeczka siekanej 2 'łyż-ki siekanej 2 sieka-nego pieprzu ' proszku 2 łyżki 2 puszki {1 4 uncje - 1 iw & : O_ _hsmnur nntolni narmuH -- ~ "" rj""' ii#'v""J1i ciiouię zieiony pieprz 1 proszei chili na tłuszczu parówki zbrą Dodać skład niki Dusić na małym ogniu przez lniniil u porcji jowawac z saiaią'i- - " ' ' f(lne-leJniiii-i!UHN fi -- V ' gj Mąka uniwersalna do wszy silach Twoich wypieków =riva &-- —z J — &£:_ t iLA2a j-łj- - r — -- nw li-- HMmi nn & F £-- & vi-1- -' „"" ° ty h FR-12- 0 ____ --k 't$ 372 Nic 7-- Up DOSKDNaWj WSZYST POSTti m SMAKUJE- - JESZCZE ŚWIEŻY Jńiss Obiad 'Kupon łliUtó? uiahoWj Jin-- ŁŁ'JV iXlA Worcestershiio odcedzonej aż zowieją pozostałe Przykryć: 15 Wychodij mm ¥&Si£ ri zjun mrun '&:'%--' mfwi--- ' io %M wszystijji okazje ęS lepszego SEVENHrp SPRAWIA Cieiie -- Wybieramy Polonię Kańadvfskn SPORTOWE KALCSONKI S-PÓ- RT SMORTS DLA MEzCZYZM I CHŁOPCÓW tfi-ys- cy mfto)-ti- J H sporlovff łalesonr ' VVATSON'a i potrijnP1 przodeni Guma w Fj" — nleirdwnanJ łł1 ! Trwałe fachołOsB jone łatwe ia f'3 nie H-itiaga- Jl"?' leiwanla d&pai?i?J lii ni Bi nbi mx W11 muc BJ: KChr PU jn t£C2 N t L li u S€t Lb
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, April 08, 1961 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1961-04-08 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
Identifier | ZwilaD3000079 |
Description
Title | 000120a |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
OCR text | ? ifWjfiwfljJty r 5 T „-- V "V - Jsfc-TS- m ™ "" " " W - (W „" TT"t "" - - „k: -- s-tc" - Jr-- H-ri- MuO - -"- _„ Z~ -- n-~ -- W-T-- --- £ r f j CTR 6 "ZWIĄZKOWIEC" KWIECIEŃfAprll) Sobota-- 8 —'1961 —i© Go mamy w tym tygodniu ' 'iii''' Mamy wiosenny miesiąc — Kwiecień A jaKsama jego nazwa pięknie mówi — miesiąc związa-ny z wjasntfz ciepiernz kwia-tami JCjfoś' może pomyśleć że cobie żartuje -- bo to zimno po-chmurno _śnjeg_yparcie leży po trawnikach a tu i tam słyszy się o burach śnieżnych Ale to ws7ystkjo s ostatnie złośliwości dokuczliwej' zimy której żal opu-ci- ć 7iomfepob nad nią tak długo 3i' Promyczek Siedziała młodziuclma Wiosen ka --w sjvyim podniebnym pałacu i niecierpliwiła się chwila spoglądajafcTla" 'ziemie Już by czas jej Kć 'iemię a sroga Zima arii fn_yśliustqpić miejsca Jeszcze raż rrzeirzala Wiosenka stosy jasnozielonych listeczków i ftuiuniwyiii ftwiuuiinuyY muic podczas] długich miesięcy nahaf-lowal- a Wszystko to zabierze na ziemie i tak ją cudnie przystroi że zapomni biedaczka o trudach zimy i uśmiechnie się do życia "Może juz cas mnie? 'Może juz 7ima yłjierą fiic do odejścia?" - — rnyMala" Wiosenka Spojrzała na słoneczne promyki igrające wśród złożonych kwialow i apy- - M El' co na na ' — Moe który z wąs jasne promykj zcfizedłby na 'ziemie i zobaczył czy zima już poszła? Ale promykofii nie chciało się opuszczać ciepłego jasnego pa-łacu Ilaly się źe je zima zmro-zi i w lód zakuje Siedziały więc cicho — - Wtedy Wiosenka zwróciła się do ulubionego promyczka" który igrał w jej złocistych włosach — Moe ty miły promyczku poszedłbyś dla mnie aia ziemię? — Dla ciebie jasna pani pój-dę natychmiast — wyszeptał pro-myczek i począł zsuwać się z chmurki na" chmurkę coraz bli-żej ziemi - LriHinnscin przecisnął się przez ziemne chmury i upadł na ziemię Myło mu baido zimno rul się zgubiony i przerażony ale pamiętał co obiecał pani Wio-śnie śmiało więc ruszył naprzód A gdzie przeszedł lam śnieg ta-jał pus?caly lody i ludzie uno-sili wybladle twarze ku niebu czegoś wypatrując Paidzp się promjCzkowi' żal robiło łych biednych ludzi i z neholą wpadał do ludzkich mie-ska- ń by im nieść choć trochę ciepła i słońca Aż ra przebiegając przez o-tier- ila luilkie spotkał promy-czek jnlodziulką dziewczynkę-bierot- ę która szła zgarbiona i ciężkie kubły dźwigała Oświecił pi omy czek jej Iiledziutką twa 'ryczkę przejrzał się w oczach i aż --się przeraził ile smutku i bó-lu było" w jej duszy Więc za-padł proslo do jej serca i wtedy stało się coś cudownego Dziew-czynka wyprostowała się u-śmie- cli lozpromienil jej twarz i nucąc piosenkę lekko pośpieszy la do daniu ] odllil Marysia śpiewała u- - JKRYtY POLSKI SKALOM 1'ICKNOŚCI Maryafś~ Beauły PaHor Specjalizacja w trwałej ondulacji "Permauent" Wawcs 216 Balluist Si tto 8-44- 3? i PRiNDESS FASHIOH FURS CO Do dy spory cl nasiej wielkie) palikuj Mlt-nU- II DWA SKŁADY 750 Yonge Sł 506 Queen W L'M 3-88- 84 Ceny bartfro pnystepne Najładniejsi fasony futer w Toronto r Duży wybór lala wpłata — Poiosiatoic' na uiugie spięty 85P panowała Najlepiej wcale na nią nie zwracajmy uwagi Wie patrz-my na ciemne niebo i brudny śnieg ale na miluchne zielone kiełki tulipanów i krokusów co odważnie wyłażą z pod ziemi na coraz wyraźniejsze pączki na bzo wych krzaczkach na' wiosenne ptaki które już do nas zawitały z południa 'Wiosna idzie napew- - no juz daie sie odczuć w powie trzu jej pierwszy wiew Już idzie pani Wiosny śmiechmęta pogodnie a praca zdawała się jej lżejsza niż przed-ty- m Ludzie na iei widok uśmie chali się serdecznie a i gospo-dyni u której Marysia pracowała złagodniała przestała pokrzyki wać i zrzędzić Po nrostu musia ła się do niej uśmiechać jak wszyscy Pewnego razu usłyszał śpiewa-nie Marysi ksiądz z miasteczka Zachwycony jej głosem poprosił by śpiewała w kościele podczas nabożeństwa I tak śpiewała Ma rysia w kościele a ootem na u- - roczystośeiach i koncertach a wszyscy oczarowani byli jej uro-kiem jej pogodnie uśmiechnię-tą twarzyczką Tymczasem w podniebnynrpa-łac-u naoróżno wczekiwałą Wio senka powrotu '"ulubionego pro- - myczka Przepadł bez wieści Aż tu newneeo dnia nadleciał wiatr południowy i przyniósł no winę że zima opuszcza ziemię na dobre Zabrała' Wiosenka wszyst-kie prdmyczki i zbiegła wdół no chmurkach ogrzewać' ziemię stroić drzewa i łąki rozrzucać kwiaty Pewnego dnia cdv rozwiiała pąki na ogrodowych bzach usły-szała przecudny śpiew W oknie stała młoda dziewczyna i znie wala pieśń tak przejmującą że sama wiosna stanęła zasłuchana Wtedy to 'dojrzała w iei sercu swój zagubiony promyczek I on dojrzał swoją panią i ze skruszo-ną miną przypadł jej do stóp A Wiosenka uniosła go i do serca przycisnęła — Już widać twoje przeznacze-nie jest ogrzewać serca ludzkie Idźże więc miedzy ludzi i ninś im radość ulgę i nadzieję Nieś im w serca wiosnę J powędrował iasnv nromv-- czek między ludzi szukać smut-nych i zgnębionych biednych i nieszczęśliwych Jeśli kiedy spotkacie ko?oś kto ma słoneczny uśmiech na twarzy a w oczach jasność wio-sennego nieba — możecie być pewni 'że w sercu u nieco urzn- - bywa jasny promyczek wysłan iu k wiosenki Wiosna idzie Dziś się działy unaś dziwy Skoczył kdgut-not-krzyw- y zapiał głośno--mrużą- c -- oczy:"— Wiosna kroczy! 'Kotzamraczał: — To sa plotki-1'sar- a wyjrzał za opłotki: '—"Tak ło prawda- - i ja widzę Wiosna idzie' Chmura wróbli tak z pół kopy'dach (ob-siadły starej szopy Zaćwierkały hrri7o płośrto": —rWitai (wibsno! Mały pączek na jabłonce śmiało spojrzał w-ziot- e sionce: — ieraz szybko jużurosnę Czuję wiosnę! LW Uśmiechnij si§ — Wiesz mamusiu dzisiaj na ~j — — - „ ulicy wiatr zerwał czapkę z gło wy jednej dziewczynce i rzucił aż na drugą stronę Ulicy prosto w błoto Wszyscy się z --niej śmie-li tylko ja nie — To dobrze że masz takie czułe serduszko i nie śmiejesz sie z nieszczęścia innych A któ rej dziewczynce zdarzyła" się-t- a przygoda? - Mnie mamusiu ' 1 Idzie panicz roześmiany kwiatów pełne ręce i przystraja nimi drogę pani swej 2 O wiośnie pod ziemią śniła teraz szybko wyskoczyła Rośnie zieloniutka w parku i w ogródkach Łamigłówka wiosenna Napiszcie C wyrazów sześciołi' terowych ieden pod drugim we dług podanego niżej znaczenia: 1 Ptaszek który zostaje z na-mi na zimę 2 Wyrastają wiosną na 'drze-wach 3 Świeci na wiosnę jaśniej niż w zimie 4 Używasz je jadąc łódką 5 Dzień na wiosnę jest jasny a zimą był 6 Płynie wysoko po niebie Teraz-weżci- e z pierwszego wy-razu pierwszą Jiterę z drugiego drugą z trzeciego -- trzecią itd Co otrzymacie? # Układanka Ułóżcie z tych sylab nrzyslowie o wiosennym ptaszku Ag — ła — wy — cza — ka — ta szka —wa — świe — ka — --dusz sko — nie — wa — wron' — z re — ska — wa - Rozwiązania i numeru świątecznego Zagadki': 1 Kurczątka 2 zaia- - czek 3 jajko 4 babka Co to jest? — Wielkanoc Łamigłówka: Waga ikra echo lipa kura Adam sowa owca babka olej tron arka Wielka Sobota WYKWALIFIKOWANY MĘSKI I DAMSKI KRAWIEC Z EUROPY BERESNEVICIUS A B LE 11432 1299 Dundas St W Toronto f Płynie rzeka Płynie nęka szumi woda spadająca i gór idiie wiosna wiecznie młoda chluba roku pór Sypie kwiaty hojną dłonią na zieloność łąk diwonki polne hejnał dzwonią liściem strzela pąk I nadiieję w sercach pleni każdy diień la dniem ie na lepsie się odmieni to co było złem Witaj witaj wiosno hoża pożądana tak niech oświeci twoja zorza cały ziemski iwiat Powitanie wiosny Zagadki wstą(Dżhzieiwpczaęptiaerovwinesqkwgiaaitky Izdieąlon1 ąśpiegwatayją):świerkową przybraną ue — Nasz gaik zielony pięknie przystrojony Po wsi sobie chodzi bo mu się tak godzi Gal)7kMświerkowe zielone gałązki przybrałyśmy w piękne kolorowe wstążki Barwnymi kwiatkami od samego ranka j i% zdobiła gaiczek Jagusia i Hanka --tfOtfdomu do domu z gaikiem chodzimy o parę jajeczek gosposię prosimy " A" dajoici fajeczko a dajcie nam dajcie! Loz to takie twarde serca dzisiaj macie? Dziewczynka pierwsza: — Czy mi się coś zdaje czy mi się coś widzi toć jakaś muzyka rutaj do nas idzie Dziewczynka druia: — O rety! Chłopaki wiozą tu koguta - bi Już słjchać śpiewanie' zaraz będą tutaj (Wchodzą chłopcy wiozą va KÓzku koguta z drzewa Idą i śpiewają): — Hejże Wojtek rżnij mazura bo dziś po wsi wozim kura Wozim kurai przyśpiewujem w tańcu raźno przytupujem Wiosna idzie zima schodzi nasz kogutek boso chodzi Dajcie dajci&Jiam na butki dla bosego dla kogutka Dziewczynki: — Idźcie idźcie swoją drogą ' Chłopcy: — Chodźcie z nami Dziewczynki: — Nie pójdziemy Chłopcy: — A dlaczego?" Dziewczynki: --v- sBo nie chcemy! Bo to dzisiaj wierzyć proszę Dyngus we wsi się panewzy Dyngus na nas już czatuje zaraz woda ochłaniiip Zlelibyście nas tu wszystkie do ostatniej suchej nitki Nią pójdziemy wcale z wami idźcie sobie lepiej sami 7- - ~ v Z Ch ' -- -- 1 ~ IT ? '"VŁl '" Redaguje Alina Źerańska JUIJłJlB UJfl Olcialc własnego dziecka Przeżycia wielkiej rzeszy po} wojennych' emigrantów to księ-ga która nie ma" końca! Ich na rWioio i łpcIfnnfv-i-fni- H i 'Kamot- - ośdiyle jnają -- wyrazów ile by-- wdusz zaDiąKanyca-- w roziegiym świecie Ale smutki ich podobne go są roazaju i cnoć pewno nie uświadamiali sobie tego w mo-mencie decyzji wszyscy musieli zaDłacić iakaścene 72 nrzywilei życia w wolnym kraju W miarę upływu lat 1 stabili-zacji bytu każdy emigrant za-czął sobiet zdawać sprawę z bo-- 1af-7p- kt ktńre dnia cio tvlko lekko łagodzić sukcesami materialnymi 1 powolnym wrastaniem w teren Im silni&isze hvłn nrzvwiaza- - nip dn łlauTipi ctir-rvrn- v i rinwnp- - go sposobu życia — tym trud niejsze przystosowanie ao no-wych warunków W naiporszei sytuacji oczywiście znaleźli się ci inteligenci którzy zmuszeni są pracować fizycznie nie mając do tego żadnego przygotowania Z takim faktem mimo najlepiej nawet zachowywanych pozorów irutino im się nyio pogocme Przebyte kiedyś cierpienia 0-dehr- ały wielu też ludziom zdol-ność radowania się życiem Wię-kszość emigrantów choć może wygląda wesoło' na zebraniach i w miejscach publicznych "na codzień" wśród bliskich ma zmę-czone zatroskane i ponure twa-rze Poczllpip nhonini Irfńrpcfn tak niesłychanie trudno pozbyć się nie sprzyja wytwarzaniu się aoorycn nastrojów Wykształcony w Polsce emi-grant żyją w przekonaniu wyż- szości własnej kultury w porów- naniu z kulturą kraju osiedle-nia- Obawa iż nie będzie potrak-towany według swej istotnej war- tości jest przyczyną rezerwy często graniczącej 'wprost z kom-pleksem niższości Riripki iP7v skzokwoadzjieed' nbalikżsżzeymstokiontetżakntoam-pr-ze- Nie mogący zżyć się z otaczają-cym światem emigrant szuka' zro- zumienia wśród ludzi swego po- kroju takich samych emigran-tów Wieli) WVŻVwń cip w nrn CV snołecznei wiekszM- - 7uio sercem 1 duszą dla -- swych blis Skromna sukienka Potrzebna lini 'lwia mnwn cu kieńka: Skromna- - prosta' kla-syczna taka któravby elegan-cjo' wyglądała z każdą biżuterią i 'nav każdą okazję O takiej suk-ni marzyłam od dawna Po pro- stu miałam ją w oczach Tylko pójść i kupić! Hicprzewidujae większych tru-dności wybrałam się do miasta cKhloadknikkulak Wstułkadałnyy'mobcśawsiikeiżympo kostiumie (żeby robić dobre wra-żenie) i z nadzieją w sercu we- szłam do nierwspern cłrlnnu Sprzedawczyni przywitała mnie ciepiym usmieciiem — Ile koSZtllic ta ładna nrn sfa suknia w oknie? — zapyta- łam pieCresni ai juzażpamryłaślałammi otydldkeochjakw- by Wycofać Sip dusWrnfnin -- n sklepu Sprzedawczyni jednak za- grodziła mi drzwi gwałtownie: — Proszę koniecznie przymie iyi: — zawoiaia CÓŻ robić! Nip liuln iwiiMil W malei kahinco -- n limlnrmni zasłoną wślizgnęłam się w czar-nniyaleje! dWwabogólSeukcnuidao1l"eżała wspa- Kalkulacja była jednak jasna Gy kupić ia trzeba hv 7ro7Vffnn wać z projektowanej parasolki trwałej ondulacji pończoch to- - euiu iwaio lego nie starczyło by na samochodowe raty! Czyż mlia)Żl ZreZV?nnwalliu J 1 omnnvhnu U U 'i Nie DOZOStawałn mr innpon inr Ł "%# V j uoiesnym SKurczem włlslelrłcUu JoUdJ-k dać suknię i wyjść przybrawszy znudzony wyraz twarzy cielżłaintnreudsnkol!epJye!szcze będą prze- W drugim magazynie leż mia-łam szczęście Tuż przy drzwiach wisiała toaleta jak marzenie! Cena kroi barwa — mprfpl-t-i Ale niestety! DL-fn-ii- n oio a i- - ła sprzedana! Drugiej takiej sa- rmaećj snpireowmaidezliić Mmoginliimsiaę pmosntai-o za miesiąc ale trochę w_innym kolorze i o trochę innym kroju ixm SKiepie nie mogli w ogolę zrozumieć o co mi cho- dziło Zbiegło sie kilka osób i wreszcie wytłumaczono mi że takich rzeczy się teraz zupełnie ale to zupełnie nie nosi W czwartym magazynie przy- mierzyłam siedemnaście modeli Były albo za małp oihn -- a Hu™ za strojne lub za skromne Naj- - ViWc3kieojło zpaoswzsitiayłt sdtrroasgzieliwy bała-ga- n Sur7Pffiur7iri ™t0iirinło wyraźnie wyczerpana A we mnie Wzbierało UCZUClP winy rznłam ze powinnam tu coś' jednak ku-pić Z ostatnią odrobiną nadziei wskazałam suknię na lalce Zre-zygnowana mnno -- irnneło --rI ją po chwili Co za okropność!!! dla—paTnoa mroobdieolnyj!akby specjalnie --— zachęcała kich Emigrancka komórka ro dzinna w zaczątKU swym pyia ściślejsza bliższa i bardziej zjed- - rmf7vni ni7 rrea]nhv tn mipć miejsce we własnym kraju wśród zasieaziaiycn Krewnycn przyja-ciół i na dobrze znanym terenie 'Ale i na tym terenie spotyka gó' niepowodzenie Po upływie lat stwierdza że największe roz-czarowanie i najdotkliwszy cios spotyka go właśnie na terenie własnej rodziny! Gdy dzieci zro-dzone na obczyźnie zaczęły pod-rasta- ć rodzice-emigran- ci z prze- - rażpnipm stwiprdzili nrzpnnść która ich dzieli od własnego po- tomstwa! Inne były ich warunki wycho wania inna kultura ntnrzpnia inna szkoła Zasób słów' angiel skich u Tonzicnw a nolskich 11 dzieci bywa często niewystarcza-iac- v do Tinrnziimipwania sip wv-- kraczajaącego poza najzwyklej- - aiv ijjiawy wieie uzieci me mó-wi wcale po polsku a te co mó-wią wykazują kompletny brak zainteresowania sprawami pol- skimi polską kulturą mową i w ogóle wszystkim tym co sercu rodziców jest takie drogie i bli-skie! Dzieci te nie znają historii Pol-ski ani jej literatury ani nie ro-zumieją jej problemów Są tacy rodzice co ignorancie sweeo nn-- tomstwa obracaia w żarł i nnn- - wiadają historyjki na ten temal w cnaramerze lowarzyskich dow-cipów! Inni rozdmuchują każdy przebłysk zainfprpcnwanin mło dzieży jej polskim pochodze-niem Wszyscy jednak zdają so- bie sprawę z zaistniałej 'sytua-cji i wszystkim jest niesłychanie ciężko się z nią pogodzić Rozgoryczeni czepiają się cze- - go się aa rorownują swobodę z jaką zachowuje się ich potom- stwo do własnego surowego wy- chowania w Europie przed z gó-rą ćwierć wiekiem! Zapominają iż-młodzi-eż musi być taka jak jej całe otoczenie Rodzice stają się coraz bardziej krytyczni~zrzę-dliw- i Krvtvka la iak vAwnini nn StO niechętne czasom nnoml wu niosłe naslawieme rodziców do sklepowa ale widziałam w lus strtazcei z—amtiyalskto sowkorjaeejłazwnayrkiWłel-j- po p — To mnie nnpnihlii mmi icnnęiam cięzKo - Teraz taka moda t — nfin-n-- i gniewny glos Weszła kierowniczka i nhin™ częły się zachwycać Przez długą chwilę miałam wątpliwości: ~ Może to istotnie eleganckie? Ale nie Po długim milczeniu zbieraniu sił i odwagi zmiesza-na przepraszająca i kwaśno u-śmiech- nięta wyszłam ze sklepu z westchnieniem ulgi W Diatvm mapazvnip cm~n dawczym zaieLa bvln rn-zmniu- n tn lefoniczną 1 mogłam spokojnie wsłjoimj uuuji £(-- mm zaecyao-- waWłamtrziżynnaicstydmla msnkilenntiup niennmina' złam wreszcie model który mi mc uanuu puuooai ńKiepowa by- ła jednak wyjątkowo niegrzeczna i zachwalała zupełnie nachalnie! Po włożeniu suknia wydawała się znacznie mniej efektowna niż na wieszaku I liaełe W lackr-nw- m £uMvłln lamp spostrzegłam że mam pod- - put-łiiuęi- e oczy OKropną cerę si- we nitki włosów tu i tam pod-woin- v nodhrńrlpk a nni siki! Przygnębiona oddałam suk nię ze spuszczoną głową na gra- nicy nerwowego załamania ponwowsaiendoemmniastkyom—stius"mkfipj'nizivnlanmm™yir NKarowpelta bwył kłraodpnlye ijackenoad oDkaizoyrja- ' na! Wahałam się jednak Strój-n- y bvł kmositium 2 lamy właściwie nie nnti-7Płiii- v m„--„ „: liaillYŚ lĆ —- rzok-ła-m nUn jąc wzrok od sprzedawczyni któ- ra patrzyła na mnie ł wyraźna pogardą jakby mówiąc: — "Ta- ka" przecież nic nip Wimiiti swzae—jpątcaPłarsmzięyjdjneęadnzayumlgicoędtzcihnęe!m —wyswuy-- Nogi bolały mnie już straszli- wie! W Slowip OTllłam ~rHl-„- i pWółprdzzyiteowmięntanastym magazynie -- p nmw :„' rzyłam wspaniałą wieczorową to- aletę Z rOŻOWPPO niiiilinu ur:„i„ jardowa krynolina otulała mnie iiuj UUJUftH-11- 1 staNłoie swzliaemdząuclictąmtirwzyi miaiji-ą-c wie_l-_ ki karton pod pachą syDtuoacpiierostawnpdłaomumi cała groza rTn "— Z" r _ "" "łnie Vmlężowiukuuipiinuo jbaaxlowwejnj mtmoaalceztyyć' 1 Jak wytłumaczyć mu że w dal- spzoyjmsć ncaiągwuiecznoireowma amwiWwa?czym t- -i Sgozlochwazćruszzeyćs?krucJhaką'? Grorzoczzićulisća': muuujsLweiii' może zemdleć ' A może kliniń hilołv uioi Na jaki? — Chyba "Miss Pni™ I $£$& J'"m klÓIy '0TSn]e — 1 juw !TVV i Kanady jej -- kultury i' ludności zniechęca dzieci do rodziców Młodzież nie zna innego życia do innego nie tęskni z niczym go nie porównuje kraj w którym żyje jest jej ojczyzną Przepaść rośnie Dzieci żywią żal za krytykę za niezrozumiałe dla nicn ammeje a nawei za su-mienność swych rodziców Ta "inność" rodziny przeszka-dza także i młodzieży upodobnić się" do otoczenia zlać się ze swą ł-nrl-ri-nno ornna Przpz sam fakt iż znają lepiej język Ayydaje im się że w ogóle wiedzą więcej o wszystkim specjalnie o tym co kanadyjskie a więc ważne Ta-kie nastawienie podważa szacu-nek i zaufanie stwarza obcość i przepaść w rodzinie Kńnfiikf nnpłphia czestn am bicja' emigrantów specjalnie zde- - orarłni'anvrh intplifpntów któ rzy pragną choć przez swe dzie-ci odzyskać utracony status spo-łeczny Nacisk taki wywołuje krańcowe reakcje Dziecko prze-chodzi wprost siebie aby nie nrzvnipść zawndu rn nhiawia sio — -- — — -'- -i 1 I--- —J-- Z ' w neurotycznym zacnowaniu ai- - no tez (iziecKo roi)i częsm wias-ni- e wszystko nrzpeiwnie niż tira- - gną rodzice Forsowanie nolskości wywołu je sprzeciwy i niechęć krańco-we kanadyzowanio też nie ooma ga Dziecko oceni to bowiem ja-ko falsż i zakłamanie a często obiawi to wstydzeniem sie iinl- - smego pocnoazenia Tylko w tych rodzinach gdzie umiano zachować ińwnowagę po-między jednym a drugim osiąg-nięto pomyślne rezultaty Dla większości emigrantów którzy tego nie zechcą zrozu-mieć f największym rozczarowa-niem jakie ich spotka w kraju osiedlenia bardzipi -- rlntklivuvm niż jch własne trudności adapta cji waiKa o uyiaeKiasowanie i osamotnienie '— będzie obcość własnego dziecka 'sosu cebuli cebuli łyżki zielonego ły-żeczki chili tłus-zczu- funt każda) fas'oli pu-szkaztt- py pomidorowej (Camp- - włt f y na t x nad JEST TO NAPÓJ NA KIE TWOJE PRZY KACU DOBRE JEDZENIE LEPIEJ 'S& KRET? j CY-TRYNOW- Y ARbitfAT-SEVBNvU-p i Ty luliisz Sev'en:Up' Soven-U- p luM v''vi IflRi' na prędce „iffO" "i V-W- " £f#riB'v esk ssas (' 'na 3J 11! ►' ' a - zr a ---- --= ' ' 1 'A'wf a r-n—n-iif ifiimi it-- - wvjvt w v rdc- - tcw vt t ww vł ri~ruvtmrirnt!rtA- - A A jii mm Vj funta Darówpk nnlft-ni- n hpll! 1 ł -- ! „i ił nych w & calowe plasterki % - kubeczka siekanej 2 'łyż-ki siekanej 2 sieka-nego pieprzu ' proszku 2 łyżki 2 puszki {1 4 uncje - 1 iw & : O_ _hsmnur nntolni narmuH -- ~ "" rj""' ii#'v""J1i ciiouię zieiony pieprz 1 proszei chili na tłuszczu parówki zbrą Dodać skład niki Dusić na małym ogniu przez lniniil u porcji jowawac z saiaią'i- - " ' ' f(lne-leJniiii-i!UHN fi -- V ' gj Mąka uniwersalna do wszy silach Twoich wypieków =riva &-- —z J — &£:_ t iLA2a j-łj- - r — -- nw li-- HMmi nn & F £-- & vi-1- -' „"" ° ty h FR-12- 0 ____ --k 't$ 372 Nic 7-- Up DOSKDNaWj WSZYST POSTti m SMAKUJE- - JESZCZE ŚWIEŻY Jńiss Obiad 'Kupon łliUtó? uiahoWj Jin-- ŁŁ'JV iXlA Worcestershiio odcedzonej aż zowieją pozostałe Przykryć: 15 Wychodij mm ¥&Si£ ri zjun mrun '&:'%--' mfwi--- ' io %M wszystijji okazje ęS lepszego SEVENHrp SPRAWIA Cieiie -- Wybieramy Polonię Kańadvfskn SPORTOWE KALCSONKI S-PÓ- RT SMORTS DLA MEzCZYZM I CHŁOPCÓW tfi-ys- cy mfto)-ti- J H sporlovff łalesonr ' VVATSON'a i potrijnP1 przodeni Guma w Fj" — nleirdwnanJ łł1 ! Trwałe fachołOsB jone łatwe ia f'3 nie H-itiaga- Jl"?' leiwanla d&pai?i?J lii ni Bi nbi mx W11 muc BJ: KChr PU jn t£C2 N t L li u S€t Lb |
Tags
Comments
Post a Comment for 000120a