Zwilazkowiec Alliancer, December 30, 1969

              wmsm
i
4
te
SI
ii
i'
(V
ŁVT"V
ftra '
r $k
=&! agga&fcśfi&M BKHE kribfekMłkft&MbMtiLMiLifesti} A&Lal
rcr-riwTW-s-
w ' rr - t rt ł TVr-1n5fgTi'rf- "- t- - —-- v i - tth-- - i-- " --sc "°y'"!ig'fr?
I
§Mf NR 704 "ZWIĄZKOWIEC" GRUDZIEŃ (December) wtorek 30 — 1969 STR7
KccccccccGoscceccccccccccGCCccccccccoyyyyyysccccccc
o "W £ o a W © W laaomosct tmonztea rs tmr MWw irr an © Hollyelles de Montreal ® Montreal News
i
BIURA REDAKCJI I ADMINISTRACJI 4617 Avenue 288-195- 3 Redaktor: ADAM JURYK
W MAZURKIEWICZ przedstawiciel: 8790 Gloria St Ville La Salle 690 PQ - Tel 363 4293 - Przyjmuje prenumeraty i ogłoszenia
GOCCCCCOCCCeCOCCGOCOCOGCGCCGGOBGCCCGCCCCGCCCSOSOCOCeOBOCCCOOO
SAMORZĄD OKRĘGU MONTREALSKIEGO
W piqlek dnia 19 grudnia ła dokonywana jako doraźna przedstawicieli Montrealu 5 z
prowincjonalny parlament Que- - j operacja tylko na najbardziej innych gmin Cała ustawa skłn-bec- u
uchwalił ustawę powołu-- 1 zgangrenowanych podmiejskich da sie z 374 artkułow Wchu-jac- n
do życia regionalny zarząd gminach cizi ona w życie z dniem 1 stjcz
i rade dla 28 gmin plus gmina I Nowa ustawa Montreal Urban nia 1970 roku
Ile Bizard pol znawą Montreal Community ustanawia1 radę mię
Community Jest to jeszcze jed- - dzykomunalna w liczbie 80 rad- - prowincji Qucbcc dr ftobert
na próba uporqdkowania i zhar- - nch z których 52 przedstawia Lussier zapowiedział wyznaczę-montowani- a
administracji wic miasto Montreal a 28 reszta nie tymczasowego sekretara
lu gmin miejskich półmicj- - gmin Zarząd "Community" t zw 'dla nowokrcosrego "regional
słuch istniejących w cieniu
wielkiego miasta Montrealu
Jest to pióba wyjścia z chaosu
drogą najbardziej łatwą do
przełknięcia prez ambitne i za-żarcie
broniące swych intere-sów
(także i prywatnych) gmin
podmiejskich Aneksja gmin do
Montrealu była przysłowiową
czerwoną płachtą na byka
120 lat temu to jest w 1850
roku Montreal liczył ledwie
50000 mieszkańców z którycli
19000 było franco języcznych
Quebecerów Władza miejska
spoczywała w ręku anglojęzycz-nych
mieszkańców Proporcje
ludnościowe uległy z biegiem
czasu radykalnej zmianie cj
potwierdza inny fakt że od
mniej więcej 1911 roku a więc
prawie od lat 60 tylko franco-języcn- i
sprawują władzę mayo-- ra
Wiele dzielnic zaludnionych
przed laty przez mieszkańców
anglo-jczycznyc- h stało się w
tym czasie typowo francuskimi
na skutek wypierania poprzed-niej
ludności francuskich Quo-bcceró- w
Inny znów interesujący fakt
wskazuje na żywotność i pręż-ność
grupy francuskiej W spi-sie
powszechnym w roku 1931
60 procent mieszkańców pocho
dzenia francuskiego uważało
Park Tel
60 pokó 6U0
Tel VI 2-55-
04
"Exccutuc Community" nego rządu" który
się z 12 członków w tym 7 praco organizacyjne
Oczyszczanie slumsów
Fatalne warunki społeczne
szerokiej masy mieszkańców za-mieszkujących
rozległe "slum- -
by- - sy" w wielu dielnicach miasta
TROCHĘ HISTORII
później tj w roku 19G1 po-wszechny
spis wykazał w tej sc-m- ej
kategorii spadek dwuj"-zycznośc- i
do procent u sa-mych
qucbecerów
Wynikałoby z tego albo
potencjał języka wzrasta i nie
groi mu zagłada albo co jest
bardzo możliwe poziom wy-kształcenia
tej grupy obniżył
się każdym razie nic nie
wskazuje na to aby językowi
francuskiemu groził zanik w
kraju quebeckim jak głoszą
nacjonaliści
Przyjaciół Harcerstwa
Zarząd Koła Frzyjaciół Har
cerstwa zawiadamia ze XVI
zebranie członków Koła
odbędzie się w niedzielę dnia
stycznia 1970 r o godz 230
po poł w lokalu Stów Techn'- -
siebic za dwujęzycznych a więc ków Polskich przy 5829 Sher--
władających francuskim i an-ibroo- kc St West
gielskim Natomiast w 30 lat W programie walnego zebra- -
TADEUSZ KONBRAT ba llm
ADWOKAT
dawn Warszawa Kopernika U
St Jamet St West
Biura:
2T
30
franco
że
W
to
walne
18
3T
eara Essi Essst resx „„„ ____
osnuta prawdziwych wydarzeń
FLORIAN CZARNYSZEWICZ
Najdłużej w kwadrans wyjechało ze
Smolarni troje sań Na pierwszych siedział
Mieczyk Piotrowski z Ottonem bratan-kiem
Jaś Ladan Oles Wmiaiski na dru-gich
DubroNski z synem Paweł Tryzno
i Marcin ściepuro na trzecich Bronik i Lu-dwik
Huszcze i dwaj Hajdukiewicze z Bo-brów
którzy po zamordowaniu im starsze-go
brata i ojca przenieśli się z resztą
rodziny i dobytkiem jak wielu innych
chutotrzan z odludzia do Smolarni Wzięli
ze sobą karabiny strzelby i topory Bronik
wziął tez na sanie psa swojego
— Ot czasów zapowietrzonych doczeka-liśmy
się! — mówił stary Piotrowski —
Tfu! Ani odpocząć w spokoju człowiek
może tani święta przeswiątkować No —
ale kto przeżyje to długo będzie pamiętał
te bolszewictwo zapowietrzone zęby go
piorun popalił!
— Dobrze dziadzio wiecie że bolsze-wicka
władza nie zezwala na bandyetwo
a bolszewików klniecie — odparł Jaś
— Aha teraz nie zezwala A wprzódy
co robili?' Nie szczuli chłopów by rabo-wali
majątki? nie chwalili ich za to" Roz-puścić
ludzi łatwo a spróbuj ich teraz
uśmierzyć
— Uśmierzą uśmierzą nie bójcie się
Niech-n- o tylko z "białymi" się rozprawia
to z bandami prędko pójdzie Gdybyśmy
nie byli głupi i nie pomagali białym toby
juz dawno cisza i porządek w kraju był
— Nie pomagali? A któż to im pomaga?
— Jeszcze się pytacie A Kazik Norba
Bolek Walko Wiktor nie białym służą?
— Więc ty legiony za białych uważasz?
Więc za to że oni za naszą polską wolność
poszli o czym wiesz dobrze to ty ich jesz-cze
białymi nazywasz?
— Za burżujski interes służą a nic za
wolność naszą Nam roboczej klasie nie
potrzeba nacji Musi byc za jedno wszyst-ko
— Za jedno? Tedy wychodzi po twoje-mu
że mamy poprzechodzić na ruskich?
Po rusku mamy mówić czytać i modlić
się?
— Modlić się? At — machnął ręką —
co z wami dziadzio '"napitanymi" staro-świeckim
duchem zgadać o takiej sprawie
— Da i masz rjozum dzietki: jajko kurę
— Montreal
Mieszk: MU 4-45-
32
Minister do spraw miejskich jr0KU souzinie i po jhk w
i
składa
i
podejmie
zmusza wreszcie tak włail'e
miejskie jak i prowincjonalne
do podjęcia zdecyrlowanej i po
spiesznej akcji budov y nowych
"ludzkich" dzielnic które po
mieściłyby mieszkańców zapusz-czonych
i zdewastov anych do
mów
Sytuacja mieszkaniowa W]
kategorii ludności przedstawia
się niemal tragicznie i pociąga
za sobą równic tragiczne skutki
socjalne Dlatego tez w najbliż-szym
okresie 1970 roku prze-widywana
jest budowa około
2 200 mieszkiń nisko oczynso
wanych i wprowadzenie do nich
mieszkańców niektóryih "slum-sów"
Budowa w niektórych miej
scach jak "Little Burgundy"
rozpocznie się juz w styczniu
1970 r
Walne zebranie
Koła
ni a zostaną złożone sprawozda-nia
zarządu informacyjne spra-wozdania
obu hufców Harcer
skich oraz wybory nowego za
rządu w myśl statutu Koła
Przyj Harcerstwa
OPŁATEK GRUPIE PIWP
Zarząd Grupy 10 zaprasza
członkinie członków i młodzież
PTWP oraz przyjaciół i znajo-mych
na tradycyjny Opłatek
który odbędzie się w sobotę
10 stycznia 1970 r od godz 8
wiccz w Domu własnym przy
Powieść na tle
ZC3Z
Zbliżywszy się do błota wszyscy się zgo-dzili
na jedno że płonie Siniawka łuna
coraz wzmagała się
— Ksawery! — krzyknął Mieczyk do
Dubrowskiego — Zdaje się bratku że
tylko pogrzejem się przy twoich budyn-kach
i fajki zapalim
— A może co i uratujem Myślę że tam
juz dawno są ludzie z Polanek Jedźmy
bratki jedźmy! — błagał płaczliwie
— A kto ci mówi zęby nie jechać? Jedź-my
Ale kiedy przybyli do Polanek znaleźli
wszystkich mężczyzn z bronią w ręku przy
kołowrotach
— A to na kogo tak czekacie? Czemu
nie biegniecie gasić? — zawołał Piotrow-ski
— Oni chytre ależ i my nie durnie —
odrzekł stary Anichowski
— Podpalili Dubrowskich myśląc że
polecimy wszyscy gasić a oni w tym cza-sie
na nasze chaty Nie podejdą łotry
— A która to banda nie wiecie?
— Myśl my że Kurtopalca A wy co
gasić wybrali się?
W kwadrans minęli pole polańskie krót-ką
starzynkę i znaleźli się na brzegu Si-niaw- ki
Płonęły chata chlewy wyrzywnia i po-wiet- ka Swireń nie stykający się z żadnym
z płonących budynków tudzież gumno od-ległe
o całe stajanie w prawo pod las stały
jeszcze całe Huk szedł od ognia jak ze
spustu Najwyższy płomień wzbijał się nad
chatą która zbudowana była z samych so-snowych
smolnych brewien Chwilami
równo lasu sięgał Po całej 25-morgow- ej
polanie widnp że choć igły zbieraj
Obawiając się zasadzki zjechali z drogi
w krzaki wzięli broń i zostawiwszy dwóch
przy koniach poszli brzegiem lasu kieru-jąc
się ku stodole Bronik wziął psa przy
samej mordzie aby nie zdradził szczeka-niem
Kiedy zrównali się z gumniskiem które
ogrodzeniem stykało się z lasem wstrzy-mali
się posłuchali popatrzyli uważnie
pod strzechy stodoły i ruszyli Jca niemu
chyłkiem wzdłuż plotek
Nie znaleźli nikogo ani w stodole ani
w świriiie Ten już był mocno zagrożony
ŻYCZENIA NOWOROCZNE
KONGRESU
Noworoczne spotkanie dla tra-dycyjnego
złożenia zyczen or-ganizowane
przez zarząd okrę-gowy
Kongresu odbędzie się w
niedzielę dnia 4 stycznia 1970
uomu m eieranow przy di rnn-c- e
Arthur Street East Gospo-darzem
tegorocznego spotkania
jest Związek Weteranów Pol
skich
Program spotkania przewidu
je oficjalną część składania zy !
czen oraz wręczenie odznaczeń
Kongresu Polonu Kanadyjskiej
ostatnio wyronionym działaczom
polonijnym z terenu montreal-skiego
NIELEGALNIE
Sąd Najwższv zatwierdził
jednogłośnie orzeczenie po-przedniej
instancji — Sądu
Apelacyjnego w Quebecu —
17 tak zwane dobrowolne opo
datkowanie wprowadzone I
przez zarząd miasta Montreal
)est w istocie loterią a wobec
tego nielegalną imprezą
W ten sposób skończ} ła się
po 20 mieś ącach impreza
która miała na celu zwiększe-nie
wpływów kasowych zarzą-du
miejskiego Wpłacone su
my na najbliższe losowanie
zostaną zwrócene
Zważywszy jednak iż z
dniem 1 stycznia wchodzi w
życie ustawa na mocv której
prowincje maja prawo udzi-eleni
zezwoleń na różnego ro-dzaju
loterie nie wyklucza sie
'i-wntr- eal będzie mósł —
zapewne w nieco zmienionej
lormie — wznowić loterię
Związek Polaków w Kanadzie
to Organizacja służąca Polonii
Kanadyjskiej już 60 lat Wiele
skorzystasz gdy zostaniesz jej
członkiem
„W 10
45
było
3563 Belair St róg 15 Ave
St Michel
Smaczna kolacja dobra or-kiestra
Wstęp: dla dorosłych
S250 dla młodzieży $150 dla
dzieci do lat 12 — bezpłatnie
dach i ściany to może nie zapali się
PŁATNI
ąuebeckiej izby
ustawodawczej — Zgromadze-nie
—
dla siebie( iulłu
wysokości $2400
na utrzymanie
Dotychczas rocz-nie
iz z dniem
1 ich
po Po-nadto
posłowie otrzymywać
kosztów przejaz-dów
w wysokości 14 centów
za ale tylko
rachunki
Dodatek ten nie
przysługuje ministrom i
za- -
proponow ał Dubrowski
— Pozostało ci cokolwiek środku? —
zapytał Mieczyk
— Pod zakopałem beczkę żyta
i jęczmienia trzy ośminy
— No to ziemi nie spali się
— Nie się ale może
— Nic wtedy samogonki z tego naro-bi- m
i zabawim się porządnie Machnij
Ksawery na tę budkę krówka —
idzie razem i wirówka Chwal Boga
że zdążyłeś wywieźć zawczasu babę z dzieć-mi
i majątek ruchomy Budynek gdy
uspokoi się na świecie pobudujesz
jeszcze Lepiej ot poszukamy śla-dów
dokąd szelmy stąd poszli Nie
by oni nie ukąsiwszy za żywe do
domów wrócili
— Bronik! Spuść-n- o kudłacza swojego
niechaj poszuka
— W sadzie jest podejrzane wydepta-nie
śniegu — oznajmił syn Dubrowskiego
który już zdążył zagrodę
Bronik podprowadził Malca ku wzmian-kowanym
śladom pouczył go i spuścił ze
smyczy Pies puścił się dokoła zagrody
węsząc i poszczekując Obiegł raz drugi
i ale nie mógł się zdecydować na
żaden raz się zatrzymywał na
do drugi do Borsuków
do Widocznie krążyli łotry
długo czekając az się dobrze rozpali
— Najprędzej będzie że oni do Borsu-ków
poszli — rzekł Piotrowski
— Hawryło Matałach mówił mi przed
tygodniem ze Kurtopalec juz dawno na
Milutów ostrzy Dawajcie pojedziem
— Chcecie głowę położyć za tego skne-rę- ?
— zaprotestował Bronik
— Nie o tego sknerę idzie ale o fami-lię
jego i — możeby dało się którego-kolwiek
— Ja to jestem za tym aby wracać
do Będziemy jeździć po chutorach
szukać polu wiatru a oni tym czasie
mogą wymordować kogoś pobliżu Smo-larni
— odradzał Jaś
Po krótkiej naradzie postanowili że Jaś
Marian i obaj wrócą do domu aby
wzmocnić pogotowie a reszta uda się do
Borsuków
Wyprowadzili z usiedli
i rozjechali się
Dubrowscy z Hajdukiewiczami
znawcy okolicy ruszyli swymi saniami na-przód
W polowie gaju brzozowego
między obu chutorami na przestrzeni wior-sty
z hakiem rozległy się stronie Bor-suków
dwa strzały
— W gody! W
— zakrzyczeli
— żmij Ksawery ażeby nie przyjechać
za — zawołał stary Piotrowski —
Poganiacie jakby ciało na mogiłfii wieźli!
— Lepiej wy jedźcie naprzód tu już
©OCC©OC©3CCOGG©&OC5W53WS5ZS=S
SZTUKA KANADYJSKA WZBUDZA CORAZ WIĘKSZE ZAINTERESOWANIE a rvnek na tzw "Cana-dianą- " rozbudowuje sie coraz bardziej Dowodem na zainteresowanie się krajów zamorskich były ostatnio
dwie licytacje: angielskiej firmy Sotheby w Toronto i Christie's w Montrealu W tym roku obraz Corne-liusz- a Kroeghoffa pt "Powrót z miasteczka" został sprzedany za $20000
NAJLEPIEJ
Posłowie
Narodowe uchwalili
podwyżkę
w przezna-czona
biura w
okręgu
pobielali
$18000 czyli
stycznia pensje w nosić
będą $20400 roczne
b§da zwrot
milę gdy prze-dłożą
odpowiednie
jednak
przy-wódcy
opozycji
w
podłogą
w
spali sprażyć
Ginie
niech
lepszy
dawajcie
wierzę
nikogo
okrążyć
trzeci
kierunek:
drożynie Polanek
trzeci Wończy
zęby
ująć
domu
w w
w
Huszcze
sanie ukrycia
jako
stojącego
w
Borsukach Borsukach!
wszyscy
późno!
33=
zenie w nocy
"Optctronika" — dziedzina
stanowiąca wąski margines
elektroniki — jest skojarze-niem
słów "optyka" i "elek-tionika-"
Tm terminem określa się
dzisiaj technikę w której in-formacja
obrazowa przechodzi
po kolei co najmniej przez
jeden kanał optyczny i przez
jeden k?nał elektronowy Te-chnika
tą określa się metody
umożliwiające widzenie w no-cy
posługując się dwiema
lóżniacymi się zasadniczo od
siebie metodami
W klasycznej technice wi-- nr:
— Juz wam w pięty kłuje? — No to
puszczajcie!
Wyrwał z rak bratanka lejce "i puhą
żarnął koniowi pod brzuch minął Dubrow-skiego
i pogna wichiem Pnie brzóz zami-gał- y
przed oczami niczym szprychy u kół
wozu
— No choć raz gadów przyłapiemy na
gorącym uczynku — cieszył się — Jaka
szkoda że tamci pojechali do domu Ale
damy rade
Wnet zaświeciło sie na przedzie i wy-padli
na borsuckie pole W tej samej chwi-li
błysnęło nad zagrodą — i znowu rozległy
się strzały Psy aż zalewały się we wściek-łym
ujadaniu Był to dowód ze mieszkańcy
nie poddawali się
Smolarzanie wstrzymali się na chwilę
porozumieli co do działań w odpowiedniej
chwili i znowu puścili co koń wyskoczy Po
obu stionach drogi zaczęły się płoty zer-dzian- e
osłaniające sanie
Chłopcy unieśli się na kolana wytężając
wzrok w czerniejący przed nimi nieco w
lewo cień zagrody Z niekształtnej masy
zaczęły się wyłaniać dachy budynków zó-ra- w
i róg sadu wystaiacy z za chlewa Lecz
zaraz drosa zakrzywiła się w lewo i zagro-da
przesunęła się w prawo Bok frontowy
tworzący się z poprzecznej ściany chlewa
7 wysokiego parkanu z bramą w środku
i końca chaty przMykał do samej drogi
Paweł powstał na nogi i przyjrzawszy się
budynkom dojrzał pod parkanem uwija
jące sie chyżo sylwetki zbirów — Nie zdą-żył
zawiadomić o swym spostrzeżeniu to-warzyszów
ądy rozległa się salwa strza-łów
Kule zagwizdały nad głowami —
Przedni koń potknął sie i runął na ziemję
Następny w pędzie wbił się kopytami aż
na sanie
— W rozsypkę chłopcy! — zakomende-rował
Piotrowski
Piotrowski z bratankiem i starym Du-browski- m
przesadzili płot w lewo a reszta
w prawo i posuwali się rzadkim kluczem
naprzód z bronią gotową do strzału
Po salwie padło kilkanaście strzałów po-jedynczych
potem zaczęły sie sunąć
wzdłuż ściany chlewa cienie jeden za dru-gim
— Stój! — krzyknął Paweł idący na
przedzie
— Stójcie chamy bo położym was! —
zakrzyczeli Hajdukiewicze i rzucili się
przez pole ku prawemu końcowi chlewu
usiłując przeciąć uciekającym drogę
Nie strzelali obawiając się postrzelić w
chlew ie bydło albo kogoś z gospodarzy na
dziedzińcu Dopiero gdy ostatni dwaj do-biegli
węgła Hajdukiewicze wypalili w
nich
Jeden upadł lecz natychmiast powstał
i zniknął za innymi w sadzie
W tej chwili rozległy się strzały przy
chacie i gdzieś huknął basowy głos Piot- -
dzenia w nocy — określa się
ją również techniką aktywną
— wykorzystuje się zakres
częstotliwości na który oko
jest niewrażliwe Światło kse-nonow- o
- wysokociśnieniowej
lampy która jest np stoso
wana w urządzeniach do o-świetl- ania
ulic skupia się
zwierciadłem parabol oidal-n- m
w wiązkę Wiązka ta
przechodzi przez filtr pod
czerwepy absorbujący wi-dzialną
i przepuszczający pod-czerwoną
część światło pod-czerwone
oświetla w sposób
niewidoczny dla oka przed-miot
Odbite niewidzialne pro
mienie podczerwone pochło-- l
nięte zostają przez urządze-nia
do widzenia Specjalny
obiektyw wytwarza przy tym
na katodzie lampy do prze-twarzania
obrazów obraz da-nego
przedmiotu Lampa ta
jest szczególnie wrażliwa w
zakresie promieniowania pod-czerwonego
Odpowiednio do
odtworzonego przez obiektyw
obrazu podczerwonego emi--
PROMIENIOWANIE
JOWISZA
Promieniowanie z Jowisza
na fali 10 m odkryła grupa
amerykańskich astronomów z
Uniwersytetu w Colorado
źródło promieniowania zloka
lizowano bardzo dokładnie
znajduje się ono --na powierz-- 1 chm planety we:vnatrz obsza-ru
o średnicy tj'lko 400 km j Fskt że źródło promieniowa-nia
jest bardzo małe potwier-dza
inna obserwacja miano-wicie
nie stwierdzono różnicy
czasu w odbiorze fali przez
obie anteny Natomiast w to-ku
dotychczasowych badań
nie udało się wykryć przy- -
czyny d1a której Jowisz pro-- 1
mieniuje na tej właśnie fali v
ttekao
—
i
--ais i i r vi _-
- -B- rtti-iif?nitófi fi i3 '„'3AWT- - TTTWTWfgg
tcwane zostają elektrod) i
wjnuui czego powstałe obra
"elektronowy" Elektrony fcr
zostają przyspieszone w elei
tronowym urządzeniu optui- -
nym i powodują pojawień!
się obrazu na ekranie Obra
tern pojawia się w zakręt!
ozęstotliwosci widzialnej fi
cka W rezultacie powstaje
widzialny obraz oświetlonej!
promieniami podczerwonjn
przedmiotu Pojawiając) f{
na ekranie obraz ogląda s
przez układ soczewek
Inną zasada jest tzw ted
nika bierna która nabiea
dzisiaj coraz większego zo
czenia
Polega ona na wjkonjstt!
niu resztv promieniować
nieba padającego na pne%
miot Odbite od przedmichp
promieniowanie wzmacniaj
w specjalnym urządzeniu ćŁ
tego stopnia ze staje sie rff
dzialne dla oka W tecta't
biernej wykorzjstuje r
światło lezące poniżej pro?K
widzialności dla oka
Technika widzenia w nap
rozszerza więc zwyczajny
kies wadzenia drogą urzadzdg
optronicznych i specjalnnią!
metod elektronowych
wości jej zastosowania są ńM
norodne Technika P"ffc
dowa oeranicza sie dziŁ A
głównie do techniki potopi
wonej a więc do techniki xm
tywnej Niezależnie od tejlr'
nabiera jednak technika UM
n"a" n"n"r"m u"i'p"k57PP°n znaCZeUJmEft
Świąteczne i Noworoctt'
p o L S A N
Jedny polski
apteczn) w
patentowe KznlcM fcrfl
artjkuh thlrur£S
kosmeiM --toa-letowe
aspB
kartki na okazje słowniki i
mouczki tezkouc płjty S"3'
fonów c j
pięknie druki" V
kie okazje lzorec7nv sluB
Wysyła paciki xwykle i
mi do Europy po niskich cen
Mgr Henryk Springer
Prlnce Arrhur St
Tel 845-946- 5
NA ŚWIĘTA — paciki z opłatkiem!
NA — potrzebne i wcgi
DEALER PEKflO Trąd Co Ca„0Ui
3628 St Lawrence
Montreal Tel 849-34- 5'
849-50- 1'
PACZKI — OWOCE — LEKARSTWA —
MATERIAŁY BUDOWLANE — RóźNE
KUPONY DO WYBORU
są poszukiwane na wolnym po atrakcyjny
— Zwracajcie się do nas po nowe cenniki --"
TATRA INC (A anKtwskiJ
serdeczne Życzenia
składa
nowocześni '"rg 31onlrea'u PnleC'":f'ft
mineralne
dziecięce
upominki
Wkonujc
uląscio-5- 5
Pekao
ZIM£ pilnie tłuszcze
Blvd
130
rynku
cenach
TRAVEL łm„ a-rete- rt dubij -- 7
samolotowe — codróże indywidualne 1 zbiorowe —ftKrl
dzanie rodzin Wypełniamy zeznania podatkowe' ji7gii
?£)) ci 1 _ Mnnl To I 8493451
i fvr?
t-w%mmm-
2mmmmwmwfi 1SH
I
xt
v&
m
zioła
m„j
M
ff&
m'
Sk