000292b |
Previous | 5 of 12 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
1&&cyr $aibni Sfćopoos&a Ś3llr~G=Ęi rieńdobry Czytelnicy Jctoz Wedy już rozpoczęliście naukę w szkole ka- - A0ej 10 SZKOie poisniej uupuwno aoszty Wam Jreinne zajęcia jak lekcje muzyki tańca czy 'warna zbiórki harcerskie kluby sportowe przy rodnicze X tnne j-i- v tnnUikacie sie z dziećmi swoimi rńuńpś inmi i chłopcami i dziewczynkami — Wike żyją wielkiej n-- J Amcm i znam przyjuuieie mm zupetnie nowi Hnych odiazu jakoś dziwnie lubicie do innych nic ! ciaanie a jeszcze innych wyraźnie nie lu- - Ule Dlaczego tak jest? Nie dlatego że Ty jesteś z są złymi osobami Poprostu cnoc kazdy nia swoją Gdy _ rllnłnnn rrst 'nOtliin nplhll AWriniiinnJ ci bosą podobni do Ciebie Z usposobienia zaintere-som-i nastawienia do życia Z ludźmi różniącymi Slf od siebie możesz chętnie przebywać prowadzić interesujące rozmuwy uie uuaiuat wyuuuizu się uji lo uśród' tych którzy czują się ze sobą dobrze bez-mtnn- ie sa chętni pomóc'bliskiej osobie w potrzebie odwotnie — w chwilach ciężkich i przykrych od nit] oczekują poapory i seiueczwsa Oicfl matfci lodzeństwa krewnych nie dobieramy sobie To jest nasza rodzina i akceptujemy ich taki- - Jltt WC1J OHl nic pi tyjuiui' uuuiciuiki ouuie suiai kz niczyjego przymusu Chcemy z nimi przebywać hn nam odpowiadają Człowiek który nie ma przy jaciół jest bardzo ubogi choćby miał mnóstwo pien-iędzy bo często czuje się samotny Ciekawa jestem czy Wy Drodzy Czytelnicy macie takich senlecznych przyjaciół Nie musi ich być wie leKilkow czasem nawet jedna osoba wystarczy Ale mzyjaciół powinniście mieć Przyjaźń zawiera się w młodych latach I wiecie często taka przyjaźń trwa długie lata a nawet całe życie Zdobywajcie pizyjaciół i bądźcie dobrymi przyjaci-ółmi !: y £ A czy wiecie że trzeci tydzień miesiąca września jest "Tygodniem Szkół Polskich?" Napewno o tym usłyszycie i w szKoie potsitiej i w poismcn organizac wek które będą io tym tygodniu szczególnie starały się by szkole polskiej dopomóc jeśli jej nie ma — to szkołę zorganizować a z panią nauczycielką lospół pracować byście Wy jak najwięcej i jak najlepiej poznały polski i zdobyły wiadomości o Polsce a która itę z Polski ją o }ej życie pracę i 'esowania Przyjaciółka przyjechała wypytuje czy masz przyjaciół- - ilką naprawdę serdecz- - usia roześmiała się "4 ciocia wie ze mam ciotkę z którą znamy czasu kiedy obie mia dna lata Kiedy wpro lśmy się do naszego Uł Linda luz na tei ul iw ala Zaczęłyśmy się ba ozem i bardzo się polu y choć na ulicy dużo innych dzieci --Pamie- Jiiedy pierwszy raz szły Jo przedszkola Potem l chodziłyśmy do szkoły IZnei 1 ohlP "nr70S7tn ™y" Piątą klasę tak Pv byłyśmy razem w szóstej Zwykle Linda wła po mnie i razem )' do szkoły a także ra przychodziłyśmy na oo domu i znowu ra-"acalyś- my po lekc-- fópnie obie poszłyśmy u° szKoły średniej do 2Jim Mói tatuś całv nas obie samo ! bo to było no dro- - igo biura Ale to nic: lżeniu szkoły znowu szłyśmy na uniwersv- - ZH0WU razpm ptinri7iv£ Bo "Virtnrin rvn„„ 11 otrzymałyśmy iedne :a 1 jedna za drugą bo wisko i moje 'jest na D3 literę ' utrzymujemy ze nawet tpra-- r pteśmy dorosła Ta hJ "tiną na jej ślubie } moim często Jy Sie 7 f a czasem same bo ciienanmiay sAwotjoe insżpratvwioy r 'rudno obliczyć słuchała uważnie i wała: JViesz Danusiu jesteś v "" ze masz -- ttaecmą przyjaciółkę QS(lzjeje że nn7r!fanip I Przjlaźni do"końra"v- - f wiesz że ja mam Jfwaeczną przyjaciół £l°r? znamv cm --i4 i) i J V Jfc BI w i nip r-- -rr: jakhvćrr„ :' Ł_ beszh-- ? -- tuj C10Cja jjjg _0 Sie 70 r„„J A tak! NioHw aan kdn?nę' Inna k°leżan-ri- e zazdrosna - lfiDlePrZVipmnnł 1„ J-""- V" Jfiu- - tek Mnie powiedziała że Ire na powiedziała na mnie coś brzydkiego a Irenie że ja ją obgadałam przed innymi Oczywiście czułam do Ireny żal a ona do mnie A właś-ni- q zbliżały się jej imieniny i nie wiedziałam co zrobić: rzy iść do niej z życzeniami czy Po kilku dniach ta-kiej walki samej z sobą zde cydowałam wysłać jej pre-zent pocztą Na drugi dzień spotkałyśmy się w kościele Gdy wychodziłyśmy Irena podeszła i powiedziała: — Dziękuję ci że przysła-łaś mi życzenia i prezent choć tak się o mnie źle wy-rażałaś — To ty mówiłaś o mnie brzydkie co mnie bardzo zabolało bo nigdy nic podobnego nie miało miejs-ca Popatrzyłyśmy na siebie i zaczęłyśmy się śmiać Tak głośno' i szczerze że ludzie się na nas oglądali Bo domy siałyśmy się co się stało A jednocześnie było nam tro-chę wstyd że nie miałyśmy dosyć wiary w naszą przy-jaźń Postanowiłyśmy wtedy że w przyszłości wszystkie ta sprawy zaraz między so-bą wyjaśnimy — i ja zrobiłyśmy takie samo postanowienie — roześmiała się Danusia — Bo 'wiesz Danusiu nie-którzy zazdrościli nam tej przyjaźni Sami nie potrafili zdobyć sobie przyjaciół to innym chcieli popsuć Ale do dziś dnia przyjaciółka jest dla mnie podporą zwła-szcza w ciężkich chwilach — spotkamy sie pogadamy po żalimy poradzimy sobie wza jemnie i jakoś robi się lżej Szczęśliwi ci ludzie którzy znajdą w życiu prawdziwą przyjaźń Powinni cenić ją jak wielki skarb Jeśli nie zdają sobie z tego sprawy gdy sa młodzi to zrozumie ją to w wieku późniejszym Jest przyjacielem człowieka domu jego pilnuje i szczeka 2-Ost-re zęby i pazury łovi myszy łowi szczury Czasem nawet ptaki Zgadriij kto to taki? 3-K-to ci poda rękę w potrzebie kto pomoże poradzi się ciebie kto cię spotyka w drodze do domu do szkoły Nasza gromada Nalaeszzaa tsozkwolnpaotrgzreobmieadkaażdoy pzrrzoybjaiźndila nciieebgieada co będzie mógł szkolna --gromada i o zgodzie nie gada lecz gdy ważna jest sprawa wszyscy stają jak ława jak skalny próg Nasza szkolna gromada o dzielności nie gada mówi za nią ochota szczersze od złota czyste bez skaz Choć się czubi ktoś czasem mroczy groźnie i basem ecz trafi się przygoda — on pomocna dłoń poda każdemu z nas M CZ Mówi się: "żyją jak pies z kotem" — czyli w ogrom-nej nie zgodzie Ale nie za-wsze tak bywa Pewna pani mowna mi ze jej pies Cezar Jedni to]1 kot w SU -- 23 f-- v przyjaźni Wychowali sie ra zem od maleńka i dom uwa-żają za wspólny Jedzą na-wet często z miski im natiuy czy tamci język odwoził SOntakt Teraz nac™mi nie rzeczy kie Linda moja łapie Nasza 'serce l iednei ą razem na dworze Cezar nie pozwoli żadnemu inne-mu psu ruszyć swego przyja-ciela kota ale za innymi go-ni jak każdy inny pies Cezar lubi spać na dywa-niku przed drzwiami wejścio wymi Mikę na krześle przy kominku i nigdy jeden dru-giemu nie zajmuje ulubione go miejsca I tylko jedna jedyna jest "kość niezgody" między tak się się "r" chodzić wskoczy ku kota lubi cza-sem ułożyć się nowej choć na nie tyiko że nikt nie na zaraz jak się robi spędza Ale poza Mikę żyją Przyjaciele Żył raz Mieszek Leszka kum Mieszka Leszek Z co to: "gdzie ty tam ja co moje to twoje" że gdy znaleźli orzeszek Ziarnko na dwoje O tej swojej przyjaźni raz w cieniu Kiedy gadali łącząc swoje czułe mowy Do kukań krakań Aleć raptem coś koło nich Leszek na dąb nuż po pniu skakać jak Mieszek tej sztuki nie umie Tylko wyciąga dołu ręce: "Kumie!" Kum już wylazł na Ledwie był czas zmrużyć oczy Zblednąć paść na twarz — już niedźwiedź kroczy Trafia na maca — jak Wnosi że to nieboszczyk że już nieświeży Więc mruknąwszy ze wzgardą odraca się w Dopieroż Mieszek odżył — 'tobą Woła kum — Mieszku nie zadrapał Ale co on tak długo tam nad sapał Jak gdyby coś miał powiadać na ucho?" 'Powiedział mi" — rzekł Mieszek — "przysłowie nie dźwiedzie Że prawdziwych poznajemy w " " ADAM MICKIEWICZ dla Dzieci stoją w kole Jedna z dziewczynek chodzi w śród ku dokoła i śpiewa: — Ustawmy się wszyscy ra-zem ustawmy się w kółko Gdzieżeś mi się zapodziała moja przyjaciółko? Szukam cię tu i tam pomię-dzy wszystkimi Abym mogła bawić się z tobą i z innymir Wybiera jedną z dziewczy nek tańczą w środku a koło Miś i Marysia Marysia ma misia Miś Marysię ma Oboje się kochają Oboje I przyjaźń ich trwa Gdy Marysia jak dzisiaj Chora w łóżku śpi Miś ją tuli Luli luli Niech bajeczki śni się — Tadzio to mój najlep-szy przyjaciel — To bardzo ładnie że jest on dla ciebie do-brym przyjacielem: — A tak Jak kupujemy czekoladki to on je zjada mnie oddaje papierek ze gracza hokejowe go — Moim najlepszym przy-jacielem mówi pan Wik-tor '— jest radio — Jak to? — Kiedy sobie życzę to do mnie mówi gra i śpiewa a jak mi znudzi to gałkę i mam ciszę i spokój m Zagadkę NASZEGO ŻYCIA i kto ciebie odwiedzi gdyś chory? 5 wyskoczy gdy się ude-rzysz 6 imię dziewczynki Szarada: Spółgłoska przed lasem Samogłoska po lesie Duża~ta gromada schodzi 'gdy jest jesień Rozwiązania poprzednie-go numeru: Zagadki: 1 Litera 2 Książka przyjaciółmi Państwo nie pozwalają kotu po stole Ale czasem Mikę gdy nie widzą pocichut Natychmiast z najdalsze-go pokoju nadlatuje Cezar i groźnym szczekaniem zmu-sza do zeskoczenia ze stołu Cezar znów na jas rej kanapie w salonie państwo to absolutnie pozwalają Niechno pies przypuszczając widzi skoczy sobie tę kanapę spod ziemi zjawia Mikę i taki wrzask że swym przeraźli-wym miauczeniem psa z kanapy be coby to było gdyby państwo nadeszli i zobaczyli tym Cezar i w najlepszej przyjaźni kum i tych Mówiono o nich dzielili dąbrowy zazul i gawronich ryknęło dzięciołck z wierzchołek Mieszkowi a czoło trup leży! i knieje "Było z krucho!" "Szczęście że cię tobą przyjaciół biedzie": Zabawa dziewczynek i mieszkają Uśmiechnij a zdieciem — prze-kręcam z posuwa się w jedną stronę Następnie wybiera się inną dziewczynkę i zaabwa zaczy-na się od początku MkiL w Jeśli by ktoś chciał odwie dzić osiedle hippiesów i zapy- tać jego młodych mieszkań-ców dlaczego porzucili swoje wygodne często zamożne do my by żyć na uboczu nor-malnego społeczeństwa odpo wiedzieliby jednogłośnie że odeszli od swych rodzin po-nieważ czuli się nieszczęśliwi Jeżeli jednak zapytać z kolei te rodziny o przyczynę nie-zadowolenia ich dzieci z ma-łymi wyjątkami nie potrafią jej określić Nie tylko wśród hippiesów jest pełno nieszczęśliwej mło dzieży której rodzice nie wi-dzą powodu do niczadowplc-ni- a ale wypełniają oni też psychiatryczne szpitale — Wszystko dawaliśmy mu żadna krzywda mu się nie działa — mówi matka 17-letnie- go "zbuntowanego" który uciekł ze szkoły — Zupełnie nie rozumiem czego ona właściwie chce! — dziwi sie ojciec 18-letni- ej Hanki która leczy się u psy chiatry gdyż sama też nie wie czego chce czym chcia łaby zostać kim w ogolę jest Narzekanie na mur dzielą-cy pokolenia nie jest nam żadną pomocą Lepiej zasta-nowić sie jakie popełniliśmy błędy wychowawcze jaki błąd wychowawczy popełniło zbio rowo całe społeczeństwo wo-bec swej modzieży Oczywiście są wypadki zu pełnie jasne dzieci traktowa nych brutalnie tragicznie za niedbanych krzywdzonych dzieci z rozbitych małżeństw dzieci alkoholików Trudniej zrozumieć problem gdy wszy-stko na pozór jest w porząd-ku Ponieważ najważniejszą za-sadą w życiu 'jest zasada umiaru i równowagi zbunto-i! rwe~aK-ni-amt iu-j-neiesszięczzJęśuljiuwiuauwmłodg„zjui„ei:że„ wychowanie było w jakiś spo-sób krańcowe Na przykład za dużo opieki stałe kierow-nictwo w sprawach pozbawia dziecko inicjatywy czyni je niezwy-kle" nerwowym gdyż wydaje mu się że rodzice pozbawiają je indywidualnej jego osobo RYAN&ODETTE DOM POGRZEBOWY 1498 Dundas St W — Toronto 145 Onł (na zachód od Dufferin) Tel 532-596- 5 LAWRENCE G ODETTF MORLEY D HOGLE Dyrektorzy { nie fa %r'xwr i i Hi =W= (-- -#!- Redaguje Alina Zerańska w świecie i w domu drożenie do obowiązków najdrobniejszych wości prawa stanowienia o sobie odbierają mu wolę i wiarę we własne siły Dzie-cko zaczyna zaznaczać swoją oddzielność na każdym kro-ku odwracać się od rodziny staje się coraz bardziej krną-brne zbuntowane Zbyt mało opieki ł zainte-resowania rodzi znów pqczu-ci- e niekochania i osamotnie-nia szkodliwe w normalnym rozwoju W rodzinach pedan-tycznie porządnych i czy-stych dzieci marzą o życiu bardziej swobodnym nawet o bałaganie brudzie W ro-dzinach emigranckich gdzie kładzie się „nadmierny nacisk na kultywowanie tradycji sta-rego kraju utrudniając współżycie dzieci z otaczają-cym go środowisicm rodzi się niechęć właśnie do dzie-dzictwa kulturalnego rodziny pragnienie jak najszybszego odrzucenia go Identycznie działa bigoteria religijna krańcowy rasizm i usztywnio-ne przestarzałe zasady mo-ralne i obyczajowe Wiele ro-dzin popełnia te błędy nie zdając sobie sprawy że sku Chemia - przyjaciel i wróg Wkładamy bieliznę do pral ki i myślimy ze po prostu się pierze a tymczasem każ dorazowo odbywa się tam prawdziwy cud wynikający z osiągnięć umysłu ludzkiego Chemia to wielki przyjaciel człowieka choć czasem nie-stety i wróg Weźmy na przy-kład takie detergenty Usu-wają bród szybko i dokład-nie lepiej niż staroświeckie mydło oszczędzają nam wiele N _ _ _ Twoje ręce t© kontakt ze światem Dbaj o swoje ręce Pracując pracuj obron- - i v i i Jeżcli Twoja praca wyma- - I rękawic ochronnych noś je Naucz się również używać narzędzia w odpowiedni sposób Trochę myśli trochę uwagi pozwoli Ci przeżyć k~nnv#nin Aviof nrinv X każdy dzień pracy' Samoobrona to droga do bezpicczepsrwp Your Workmęn's Compęnsation Board and The Scjfęfy Asspaałipns Ontario -- i p rt$-wwf4'-amt-awHSP TMFJB tek jest zupełnie odwrotny od ich życzcjY Niezwykle szkodliwe jest też nastawienie sppleczeń jętwa do obowiązków Dziecko wyrasta obecnie w przekona-niu że wszystko co robi musi być szalenie zabawne szkoła zawsze zajmująca jgk też po-tem praca zarobkowa Mło-dzież myśli że jeśli człowiek nie jest stale zadqvplqńy 'i szczęśliwy to jest coś nie w porządku albo z systemem społecznym albo z jego rodzi-ną albo z nim samym Prawda o życiu jest jednak inna Czyszczenie butów 1 i sprzątanie łazienki nikogo nie bawi a jednak trzeba to ro-bić Rolnik' w pocie czoła pra-cuje by zebrać plon- - też w skwarze słońca nie zawsze z ochotą Zawód lekarza daje wiele satysfakcji ale i tam zdarzają się dni nudne gdy zjawi się w poczekalni dwu-dziestu pacjentów z identy-czną grypą Czy kasjerek w składzie żywności może lubić swą pracę? Albo robotnik przy zautomatyzowanej pro dukcji? Środki chemiczne same piorą pracy Dzieje się to przy po-mocy składników chemicz-nych wśród których dominu-jącą rolę odgrywają fosfora-ny Detergenty czynią wodę jakby mokrzejszą dzięki cze-mu łatwiej usuwa się brud z tkanin zmniejszają też za-wartość bakteryjną wody za-pobiegając przenoszeniu cię zarazków z jednej sztuki na drugą Ich składniki uzupeł-niające kontrolują pienienie się wybielają perfumują chlorkują zmiękczają dodat kowo wodę lub zawierają en-zymy bardzo pomocne w usu-waniu plam z żywności W dużym stopniu właśnie dzięki doskonałym detergen-tom stan higieny w kanadyj-skich domach prywatnych szpitalach przetwórniach ży wnościowych i restauracjach Nareszcie jabłkowy! AMERYKAŃSKI PLACEK (PIE) Z JABŁKAMI Ciasto: 2 kubeczki mąki 1 łyżeczka soli 23 kub tłusz-czu (shortening) 5-j- 3 łyżek lo-dowatej wody Przesiać mąkę z solę do mi-ski posiekać tłuszcz w mące na drpbną kaszkę Spryskać wodą (im mniej wody tym le-piej) Lekko zamieszać widel cem by mąka zwilgotniała i szybko zagnieść ciasto w kul-kę Wstawić do lodówki na kilka godzin Wywałkować z ciasta dwa placki 'na pprjószo nej mąką stolnicy wałkując delikatnymi ruchami od śród ka w stronę brzegów do gru-bości 18 cala 9-calo-wą okrą-głą foremkę wyłożyć jednym plackiem przyciskając ciasto palcami do dna 1 brzegów Wstawić oba placki do lodów-ki i przygotować nadzienie Nadzienie: 4 kubeczki obra-nych wypestkowanyćh i po-krajanych w plasterki jabłek zielonych lub żółtych najle-piej kwaskowych 1 kubeczek cukru Vi łyżeczki soli % ły-żeczki cynamonu skórka otarta z pół cytryny 1 łyżka soku cytrynowego trochę masła i śmietanki Wymieszać cukier z solą cynamonem ł skórką cytryno- - c ttzzzrzr rrsrmmum 1 1" Zbuntowana Rm ł p d z i o it wfm wspqiczesna zwaiaijoiączjH tj logii kfóra iph zdaniem jest właśnie przyczyną braku sa-tysfakcji w' pracy Pewnie źe w średniowieczu byfovięcej rzemieślników dumnych ze swego dzieją Ale przecież i wówczas ludzie musielf wyko-nywać mnóstwo prac niemi-łych i na dodatek nieporów-nywalnie cięższych niż dziś Choćby ręczne kopanie stu-dni Albo palenie w piecach i pranie ręczne w balii' Zawsze więc tak bywało że tylko pewien procent ludzi mógł mieć specjalnie intere-sujące zajęcia a i to nie' stale pd tej prawdy fyciowej nie ma ucieczki Nie uwolni nas od niej zmiana ustroju ani obalenie naszej technologicz-nej cywilizacji Nikt jeszcze nic wymyśl}} uniwersalnego przepisu przy pornopy którego dałoby się dobrze wychować każde dzlp-ck- o Ale są czyphlkj które dają zwykle dobre rezultaty Jednym z nich jest wdroże-nie dziecka do wykonywania cwych obowiązków "całego szeregu prac nie koniecznie zabawnych 1 zadawalających jak też akceptowanie tej ko-nieczności Drugim jest po prostu przykład Wartościowi rodzice wychowują zazwyczaj prawych przyjaznych ludzi" W zadowolonej z życia szczę-śliwej ze sobą rodzinie roś-nie zadowolona młodzież bez problemów emocjonalnych jest wysoki w porównaniu z wieloma narodami Niestety już po kilku latach używania stwierdzono że de-tergenty nie ulegają w wó-dzie i ziemi naturalnym pjo-ceso- m rozkładu T przyczynia: ją się ogromnie do zanieczy szczenią jezior i rzek Fosfo rany na dodatek stanowią po: żywkę dla różnego zielska które zarastając nasze jeziora niszczą w nich wszelkie życie By zapobiec temu nieszczę-ściu zaczęło szukać możliwo-ści usunięcia fosforanów ź de-tergentów Wydano na ten cel już miliony dolarów u- - czeni spędzili w laboratoriach ' mnóstwo' czasu na tych po-szukiwaniach ale dobrego środka zastępczego nie zna- - lezlonp Ukazują się wpraw-dzie na rynku detergenty z różnymi środkami zastępczy-mi' nie są one jednak jeszcze dostatecznie' wypróbowane Oczywiście wciąż mamy sta-roświeckie mydło a właści-wie jego formę ulepszoną w postaci doskonałego proszku lub płatków Można je z po wodzeniem używać do prania wielu rzeczy nie przyczynia-jąc się do zanieczyszczania ściekarni jezior i rzek Mydło nie odbarwia delikatnych tka-nin tak jak' to się czaęcm zda-rzą" przy uźypiu skoncentro-wanego' deterg'entu Do ' bie-lizny damskiej sukienek u-bra- nek dzieciępyph nawet pieluszek jest wprost idealne Szczególnie jeśli kawałki za-plamio- ne jedzeniem wymo-czyć uprzpdnio w prószk"u en5 żymowymPieluszkl } tak dó brzp od czasu do czasu wy-moczyć w rqztworze chlorku Dobra gospodyni nie uży wa jednego rodzaju proszku do wszy6tklego co pierze Używa proszek mydlany dp delikatnych tkanin łagodny detergent do bielizny poście lowcj detergent' z chlorkiem do sztuk brudhiejszych' sezon wą przesypać jabłka skropić sokiem cytrynowymi "llłóżyć w foremce rja cieście równą warstwę plasterków jabłka resztę rozłożyć na wierżcKuJ przybrać kawałeczkami ma-sła przykryć drugim piać kiem ciastanakłuć rlóżem w kilku miejscach Piec "w temp 450"F przez 10 rriinut~nastcpi nie zmniejszyć temperaturę do 350"F i piec jeszcze 30-3- 5 minut Na pięć minut przed wyjęciem z pieca posmarować place śmietanką i suto posy pąć cukrem Podawać ciepły lub W Vmperaturze 'pokojo wej JABŁKA NADZIEWANE W CIEŚCIE 6 średnich jabłek 12 łyżki gęstego dżemu 1 paczka mie-szanki na "pound cake'-- t Jabłka umyć" obraćwydrą żyć gniazda nasienne napeł nić dżemem Przyrządzić ciasto według przepisu na paczce Okrągłą formę z dziurą wysmarować masłem 1 wysypać bułką tarjt tą' Natożyc do¥ fórmyl3icia? sta ułożyć jabłka przykryć tt resztą ciasta Piec przez 40 minut w temp 350?F Po"wy jCUU U5pdU :ukrem( puf drem ' r--~ ' --JJlG $3iMSL-VTV- K fiSinytWWttmifiWnfjt m-vr'Ktłśkw- W irfMbWtteUllffe jSTOłffefwai Vt mmm i 7JUIWMK!' Kf flfflfflr If lwi uiaiw I" ii fTu ' łn t 1 41 u a- - i ' i v tf ti ii' !! i t t Mi li i "" V? ! =1 I l w "'Ki hi ci i tftwT1JJ -- 1 t%VUm ¥# I Ł 1e ~iV 'M i Hjife £11 1 mm i" H łi'ł A tl5' lińfc vY '' M A¥ i-K%-1 :y M i i' 'MW t r miM 'Vł JAW ' ?? Vis 9&n fi-F- i Uffo' 'J ł' ~45 Ml fM 81 Ł' l?irVtrlwfiTStł jo mfm z&miltfmji r mmi i-1- 1m wmm mm -- ( ' v --54 Mli
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, September 10, 1971 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1971-09-10 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Identifier | ZwilaD2000836 |
Description
Title | 000292b |
OCR text | 1&&cyr $aibni Sfćopoos&a Ś3llr~G=Ęi rieńdobry Czytelnicy Jctoz Wedy już rozpoczęliście naukę w szkole ka- - A0ej 10 SZKOie poisniej uupuwno aoszty Wam Jreinne zajęcia jak lekcje muzyki tańca czy 'warna zbiórki harcerskie kluby sportowe przy rodnicze X tnne j-i- v tnnUikacie sie z dziećmi swoimi rńuńpś inmi i chłopcami i dziewczynkami — Wike żyją wielkiej n-- J Amcm i znam przyjuuieie mm zupetnie nowi Hnych odiazu jakoś dziwnie lubicie do innych nic ! ciaanie a jeszcze innych wyraźnie nie lu- - Ule Dlaczego tak jest? Nie dlatego że Ty jesteś z są złymi osobami Poprostu cnoc kazdy nia swoją Gdy _ rllnłnnn rrst 'nOtliin nplhll AWriniiinnJ ci bosą podobni do Ciebie Z usposobienia zaintere-som-i nastawienia do życia Z ludźmi różniącymi Slf od siebie możesz chętnie przebywać prowadzić interesujące rozmuwy uie uuaiuat wyuuuizu się uji lo uśród' tych którzy czują się ze sobą dobrze bez-mtnn- ie sa chętni pomóc'bliskiej osobie w potrzebie odwotnie — w chwilach ciężkich i przykrych od nit] oczekują poapory i seiueczwsa Oicfl matfci lodzeństwa krewnych nie dobieramy sobie To jest nasza rodzina i akceptujemy ich taki- - Jltt WC1J OHl nic pi tyjuiui' uuuiciuiki ouuie suiai kz niczyjego przymusu Chcemy z nimi przebywać hn nam odpowiadają Człowiek który nie ma przy jaciół jest bardzo ubogi choćby miał mnóstwo pien-iędzy bo często czuje się samotny Ciekawa jestem czy Wy Drodzy Czytelnicy macie takich senlecznych przyjaciół Nie musi ich być wie leKilkow czasem nawet jedna osoba wystarczy Ale mzyjaciół powinniście mieć Przyjaźń zawiera się w młodych latach I wiecie często taka przyjaźń trwa długie lata a nawet całe życie Zdobywajcie pizyjaciół i bądźcie dobrymi przyjaci-ółmi !: y £ A czy wiecie że trzeci tydzień miesiąca września jest "Tygodniem Szkół Polskich?" Napewno o tym usłyszycie i w szKoie potsitiej i w poismcn organizac wek które będą io tym tygodniu szczególnie starały się by szkole polskiej dopomóc jeśli jej nie ma — to szkołę zorganizować a z panią nauczycielką lospół pracować byście Wy jak najwięcej i jak najlepiej poznały polski i zdobyły wiadomości o Polsce a która itę z Polski ją o }ej życie pracę i 'esowania Przyjaciółka przyjechała wypytuje czy masz przyjaciół- - ilką naprawdę serdecz- - usia roześmiała się "4 ciocia wie ze mam ciotkę z którą znamy czasu kiedy obie mia dna lata Kiedy wpro lśmy się do naszego Uł Linda luz na tei ul iw ala Zaczęłyśmy się ba ozem i bardzo się polu y choć na ulicy dużo innych dzieci --Pamie- Jiiedy pierwszy raz szły Jo przedszkola Potem l chodziłyśmy do szkoły IZnei 1 ohlP "nr70S7tn ™y" Piątą klasę tak Pv byłyśmy razem w szóstej Zwykle Linda wła po mnie i razem )' do szkoły a także ra przychodziłyśmy na oo domu i znowu ra-"acalyś- my po lekc-- fópnie obie poszłyśmy u° szKoły średniej do 2Jim Mói tatuś całv nas obie samo ! bo to było no dro- - igo biura Ale to nic: lżeniu szkoły znowu szłyśmy na uniwersv- - ZH0WU razpm ptinri7iv£ Bo "Virtnrin rvn„„ 11 otrzymałyśmy iedne :a 1 jedna za drugą bo wisko i moje 'jest na D3 literę ' utrzymujemy ze nawet tpra-- r pteśmy dorosła Ta hJ "tiną na jej ślubie } moim często Jy Sie 7 f a czasem same bo ciienanmiay sAwotjoe insżpratvwioy r 'rudno obliczyć słuchała uważnie i wała: JViesz Danusiu jesteś v "" ze masz -- ttaecmą przyjaciółkę QS(lzjeje że nn7r!fanip I Przjlaźni do"końra"v- - f wiesz że ja mam Jfwaeczną przyjaciół £l°r? znamv cm --i4 i) i J V Jfc BI w i nip r-- -rr: jakhvćrr„ :' Ł_ beszh-- ? -- tuj C10Cja jjjg _0 Sie 70 r„„J A tak! NioHw aan kdn?nę' Inna k°leżan-ri- e zazdrosna - lfiDlePrZVipmnnł 1„ J-""- V" Jfiu- - tek Mnie powiedziała że Ire na powiedziała na mnie coś brzydkiego a Irenie że ja ją obgadałam przed innymi Oczywiście czułam do Ireny żal a ona do mnie A właś-ni- q zbliżały się jej imieniny i nie wiedziałam co zrobić: rzy iść do niej z życzeniami czy Po kilku dniach ta-kiej walki samej z sobą zde cydowałam wysłać jej pre-zent pocztą Na drugi dzień spotkałyśmy się w kościele Gdy wychodziłyśmy Irena podeszła i powiedziała: — Dziękuję ci że przysła-łaś mi życzenia i prezent choć tak się o mnie źle wy-rażałaś — To ty mówiłaś o mnie brzydkie co mnie bardzo zabolało bo nigdy nic podobnego nie miało miejs-ca Popatrzyłyśmy na siebie i zaczęłyśmy się śmiać Tak głośno' i szczerze że ludzie się na nas oglądali Bo domy siałyśmy się co się stało A jednocześnie było nam tro-chę wstyd że nie miałyśmy dosyć wiary w naszą przy-jaźń Postanowiłyśmy wtedy że w przyszłości wszystkie ta sprawy zaraz między so-bą wyjaśnimy — i ja zrobiłyśmy takie samo postanowienie — roześmiała się Danusia — Bo 'wiesz Danusiu nie-którzy zazdrościli nam tej przyjaźni Sami nie potrafili zdobyć sobie przyjaciół to innym chcieli popsuć Ale do dziś dnia przyjaciółka jest dla mnie podporą zwła-szcza w ciężkich chwilach — spotkamy sie pogadamy po żalimy poradzimy sobie wza jemnie i jakoś robi się lżej Szczęśliwi ci ludzie którzy znajdą w życiu prawdziwą przyjaźń Powinni cenić ją jak wielki skarb Jeśli nie zdają sobie z tego sprawy gdy sa młodzi to zrozumie ją to w wieku późniejszym Jest przyjacielem człowieka domu jego pilnuje i szczeka 2-Ost-re zęby i pazury łovi myszy łowi szczury Czasem nawet ptaki Zgadriij kto to taki? 3-K-to ci poda rękę w potrzebie kto pomoże poradzi się ciebie kto cię spotyka w drodze do domu do szkoły Nasza gromada Nalaeszzaa tsozkwolnpaotrgzreobmieadkaażdoy pzrrzoybjaiźndila nciieebgieada co będzie mógł szkolna --gromada i o zgodzie nie gada lecz gdy ważna jest sprawa wszyscy stają jak ława jak skalny próg Nasza szkolna gromada o dzielności nie gada mówi za nią ochota szczersze od złota czyste bez skaz Choć się czubi ktoś czasem mroczy groźnie i basem ecz trafi się przygoda — on pomocna dłoń poda każdemu z nas M CZ Mówi się: "żyją jak pies z kotem" — czyli w ogrom-nej nie zgodzie Ale nie za-wsze tak bywa Pewna pani mowna mi ze jej pies Cezar Jedni to]1 kot w SU -- 23 f-- v przyjaźni Wychowali sie ra zem od maleńka i dom uwa-żają za wspólny Jedzą na-wet często z miski im natiuy czy tamci język odwoził SOntakt Teraz nac™mi nie rzeczy kie Linda moja łapie Nasza 'serce l iednei ą razem na dworze Cezar nie pozwoli żadnemu inne-mu psu ruszyć swego przyja-ciela kota ale za innymi go-ni jak każdy inny pies Cezar lubi spać na dywa-niku przed drzwiami wejścio wymi Mikę na krześle przy kominku i nigdy jeden dru-giemu nie zajmuje ulubione go miejsca I tylko jedna jedyna jest "kość niezgody" między tak się się "r" chodzić wskoczy ku kota lubi cza-sem ułożyć się nowej choć na nie tyiko że nikt nie na zaraz jak się robi spędza Ale poza Mikę żyją Przyjaciele Żył raz Mieszek Leszka kum Mieszka Leszek Z co to: "gdzie ty tam ja co moje to twoje" że gdy znaleźli orzeszek Ziarnko na dwoje O tej swojej przyjaźni raz w cieniu Kiedy gadali łącząc swoje czułe mowy Do kukań krakań Aleć raptem coś koło nich Leszek na dąb nuż po pniu skakać jak Mieszek tej sztuki nie umie Tylko wyciąga dołu ręce: "Kumie!" Kum już wylazł na Ledwie był czas zmrużyć oczy Zblednąć paść na twarz — już niedźwiedź kroczy Trafia na maca — jak Wnosi że to nieboszczyk że już nieświeży Więc mruknąwszy ze wzgardą odraca się w Dopieroż Mieszek odżył — 'tobą Woła kum — Mieszku nie zadrapał Ale co on tak długo tam nad sapał Jak gdyby coś miał powiadać na ucho?" 'Powiedział mi" — rzekł Mieszek — "przysłowie nie dźwiedzie Że prawdziwych poznajemy w " " ADAM MICKIEWICZ dla Dzieci stoją w kole Jedna z dziewczynek chodzi w śród ku dokoła i śpiewa: — Ustawmy się wszyscy ra-zem ustawmy się w kółko Gdzieżeś mi się zapodziała moja przyjaciółko? Szukam cię tu i tam pomię-dzy wszystkimi Abym mogła bawić się z tobą i z innymir Wybiera jedną z dziewczy nek tańczą w środku a koło Miś i Marysia Marysia ma misia Miś Marysię ma Oboje się kochają Oboje I przyjaźń ich trwa Gdy Marysia jak dzisiaj Chora w łóżku śpi Miś ją tuli Luli luli Niech bajeczki śni się — Tadzio to mój najlep-szy przyjaciel — To bardzo ładnie że jest on dla ciebie do-brym przyjacielem: — A tak Jak kupujemy czekoladki to on je zjada mnie oddaje papierek ze gracza hokejowe go — Moim najlepszym przy-jacielem mówi pan Wik-tor '— jest radio — Jak to? — Kiedy sobie życzę to do mnie mówi gra i śpiewa a jak mi znudzi to gałkę i mam ciszę i spokój m Zagadkę NASZEGO ŻYCIA i kto ciebie odwiedzi gdyś chory? 5 wyskoczy gdy się ude-rzysz 6 imię dziewczynki Szarada: Spółgłoska przed lasem Samogłoska po lesie Duża~ta gromada schodzi 'gdy jest jesień Rozwiązania poprzednie-go numeru: Zagadki: 1 Litera 2 Książka przyjaciółmi Państwo nie pozwalają kotu po stole Ale czasem Mikę gdy nie widzą pocichut Natychmiast z najdalsze-go pokoju nadlatuje Cezar i groźnym szczekaniem zmu-sza do zeskoczenia ze stołu Cezar znów na jas rej kanapie w salonie państwo to absolutnie pozwalają Niechno pies przypuszczając widzi skoczy sobie tę kanapę spod ziemi zjawia Mikę i taki wrzask że swym przeraźli-wym miauczeniem psa z kanapy be coby to było gdyby państwo nadeszli i zobaczyli tym Cezar i w najlepszej przyjaźni kum i tych Mówiono o nich dzielili dąbrowy zazul i gawronich ryknęło dzięciołck z wierzchołek Mieszkowi a czoło trup leży! i knieje "Było z krucho!" "Szczęście że cię tobą przyjaciół biedzie": Zabawa dziewczynek i mieszkają Uśmiechnij a zdieciem — prze-kręcam z posuwa się w jedną stronę Następnie wybiera się inną dziewczynkę i zaabwa zaczy-na się od początku MkiL w Jeśli by ktoś chciał odwie dzić osiedle hippiesów i zapy- tać jego młodych mieszkań-ców dlaczego porzucili swoje wygodne często zamożne do my by żyć na uboczu nor-malnego społeczeństwa odpo wiedzieliby jednogłośnie że odeszli od swych rodzin po-nieważ czuli się nieszczęśliwi Jeżeli jednak zapytać z kolei te rodziny o przyczynę nie-zadowolenia ich dzieci z ma-łymi wyjątkami nie potrafią jej określić Nie tylko wśród hippiesów jest pełno nieszczęśliwej mło dzieży której rodzice nie wi-dzą powodu do niczadowplc-ni- a ale wypełniają oni też psychiatryczne szpitale — Wszystko dawaliśmy mu żadna krzywda mu się nie działa — mówi matka 17-letnie- go "zbuntowanego" który uciekł ze szkoły — Zupełnie nie rozumiem czego ona właściwie chce! — dziwi sie ojciec 18-letni- ej Hanki która leczy się u psy chiatry gdyż sama też nie wie czego chce czym chcia łaby zostać kim w ogolę jest Narzekanie na mur dzielą-cy pokolenia nie jest nam żadną pomocą Lepiej zasta-nowić sie jakie popełniliśmy błędy wychowawcze jaki błąd wychowawczy popełniło zbio rowo całe społeczeństwo wo-bec swej modzieży Oczywiście są wypadki zu pełnie jasne dzieci traktowa nych brutalnie tragicznie za niedbanych krzywdzonych dzieci z rozbitych małżeństw dzieci alkoholików Trudniej zrozumieć problem gdy wszy-stko na pozór jest w porząd-ku Ponieważ najważniejszą za-sadą w życiu 'jest zasada umiaru i równowagi zbunto-i! rwe~aK-ni-amt iu-j-neiesszięczzJęśuljiuwiuauwmłodg„zjui„ei:że„ wychowanie było w jakiś spo-sób krańcowe Na przykład za dużo opieki stałe kierow-nictwo w sprawach pozbawia dziecko inicjatywy czyni je niezwy-kle" nerwowym gdyż wydaje mu się że rodzice pozbawiają je indywidualnej jego osobo RYAN&ODETTE DOM POGRZEBOWY 1498 Dundas St W — Toronto 145 Onł (na zachód od Dufferin) Tel 532-596- 5 LAWRENCE G ODETTF MORLEY D HOGLE Dyrektorzy { nie fa %r'xwr i i Hi =W= (-- -#!- Redaguje Alina Zerańska w świecie i w domu drożenie do obowiązków najdrobniejszych wości prawa stanowienia o sobie odbierają mu wolę i wiarę we własne siły Dzie-cko zaczyna zaznaczać swoją oddzielność na każdym kro-ku odwracać się od rodziny staje się coraz bardziej krną-brne zbuntowane Zbyt mało opieki ł zainte-resowania rodzi znów pqczu-ci- e niekochania i osamotnie-nia szkodliwe w normalnym rozwoju W rodzinach pedan-tycznie porządnych i czy-stych dzieci marzą o życiu bardziej swobodnym nawet o bałaganie brudzie W ro-dzinach emigranckich gdzie kładzie się „nadmierny nacisk na kultywowanie tradycji sta-rego kraju utrudniając współżycie dzieci z otaczają-cym go środowisicm rodzi się niechęć właśnie do dzie-dzictwa kulturalnego rodziny pragnienie jak najszybszego odrzucenia go Identycznie działa bigoteria religijna krańcowy rasizm i usztywnio-ne przestarzałe zasady mo-ralne i obyczajowe Wiele ro-dzin popełnia te błędy nie zdając sobie sprawy że sku Chemia - przyjaciel i wróg Wkładamy bieliznę do pral ki i myślimy ze po prostu się pierze a tymczasem każ dorazowo odbywa się tam prawdziwy cud wynikający z osiągnięć umysłu ludzkiego Chemia to wielki przyjaciel człowieka choć czasem nie-stety i wróg Weźmy na przy-kład takie detergenty Usu-wają bród szybko i dokład-nie lepiej niż staroświeckie mydło oszczędzają nam wiele N _ _ _ Twoje ręce t© kontakt ze światem Dbaj o swoje ręce Pracując pracuj obron- - i v i i Jeżcli Twoja praca wyma- - I rękawic ochronnych noś je Naucz się również używać narzędzia w odpowiedni sposób Trochę myśli trochę uwagi pozwoli Ci przeżyć k~nnv#nin Aviof nrinv X każdy dzień pracy' Samoobrona to droga do bezpicczepsrwp Your Workmęn's Compęnsation Board and The Scjfęfy Asspaałipns Ontario -- i p rt$-wwf4'-amt-awHSP TMFJB tek jest zupełnie odwrotny od ich życzcjY Niezwykle szkodliwe jest też nastawienie sppleczeń jętwa do obowiązków Dziecko wyrasta obecnie w przekona-niu że wszystko co robi musi być szalenie zabawne szkoła zawsze zajmująca jgk też po-tem praca zarobkowa Mło-dzież myśli że jeśli człowiek nie jest stale zadqvplqńy 'i szczęśliwy to jest coś nie w porządku albo z systemem społecznym albo z jego rodzi-ną albo z nim samym Prawda o życiu jest jednak inna Czyszczenie butów 1 i sprzątanie łazienki nikogo nie bawi a jednak trzeba to ro-bić Rolnik' w pocie czoła pra-cuje by zebrać plon- - też w skwarze słońca nie zawsze z ochotą Zawód lekarza daje wiele satysfakcji ale i tam zdarzają się dni nudne gdy zjawi się w poczekalni dwu-dziestu pacjentów z identy-czną grypą Czy kasjerek w składzie żywności może lubić swą pracę? Albo robotnik przy zautomatyzowanej pro dukcji? Środki chemiczne same piorą pracy Dzieje się to przy po-mocy składników chemicz-nych wśród których dominu-jącą rolę odgrywają fosfora-ny Detergenty czynią wodę jakby mokrzejszą dzięki cze-mu łatwiej usuwa się brud z tkanin zmniejszają też za-wartość bakteryjną wody za-pobiegając przenoszeniu cię zarazków z jednej sztuki na drugą Ich składniki uzupeł-niające kontrolują pienienie się wybielają perfumują chlorkują zmiękczają dodat kowo wodę lub zawierają en-zymy bardzo pomocne w usu-waniu plam z żywności W dużym stopniu właśnie dzięki doskonałym detergen-tom stan higieny w kanadyj-skich domach prywatnych szpitalach przetwórniach ży wnościowych i restauracjach Nareszcie jabłkowy! AMERYKAŃSKI PLACEK (PIE) Z JABŁKAMI Ciasto: 2 kubeczki mąki 1 łyżeczka soli 23 kub tłusz-czu (shortening) 5-j- 3 łyżek lo-dowatej wody Przesiać mąkę z solę do mi-ski posiekać tłuszcz w mące na drpbną kaszkę Spryskać wodą (im mniej wody tym le-piej) Lekko zamieszać widel cem by mąka zwilgotniała i szybko zagnieść ciasto w kul-kę Wstawić do lodówki na kilka godzin Wywałkować z ciasta dwa placki 'na pprjószo nej mąką stolnicy wałkując delikatnymi ruchami od śród ka w stronę brzegów do gru-bości 18 cala 9-calo-wą okrą-głą foremkę wyłożyć jednym plackiem przyciskając ciasto palcami do dna 1 brzegów Wstawić oba placki do lodów-ki i przygotować nadzienie Nadzienie: 4 kubeczki obra-nych wypestkowanyćh i po-krajanych w plasterki jabłek zielonych lub żółtych najle-piej kwaskowych 1 kubeczek cukru Vi łyżeczki soli % ły-żeczki cynamonu skórka otarta z pół cytryny 1 łyżka soku cytrynowego trochę masła i śmietanki Wymieszać cukier z solą cynamonem ł skórką cytryno- - c ttzzzrzr rrsrmmum 1 1" Zbuntowana Rm ł p d z i o it wfm wspqiczesna zwaiaijoiączjH tj logii kfóra iph zdaniem jest właśnie przyczyną braku sa-tysfakcji w' pracy Pewnie źe w średniowieczu byfovięcej rzemieślników dumnych ze swego dzieją Ale przecież i wówczas ludzie musielf wyko-nywać mnóstwo prac niemi-łych i na dodatek nieporów-nywalnie cięższych niż dziś Choćby ręczne kopanie stu-dni Albo palenie w piecach i pranie ręczne w balii' Zawsze więc tak bywało że tylko pewien procent ludzi mógł mieć specjalnie intere-sujące zajęcia a i to nie' stale pd tej prawdy fyciowej nie ma ucieczki Nie uwolni nas od niej zmiana ustroju ani obalenie naszej technologicz-nej cywilizacji Nikt jeszcze nic wymyśl}} uniwersalnego przepisu przy pornopy którego dałoby się dobrze wychować każde dzlp-ck- o Ale są czyphlkj które dają zwykle dobre rezultaty Jednym z nich jest wdroże-nie dziecka do wykonywania cwych obowiązków "całego szeregu prac nie koniecznie zabawnych 1 zadawalających jak też akceptowanie tej ko-nieczności Drugim jest po prostu przykład Wartościowi rodzice wychowują zazwyczaj prawych przyjaznych ludzi" W zadowolonej z życia szczę-śliwej ze sobą rodzinie roś-nie zadowolona młodzież bez problemów emocjonalnych jest wysoki w porównaniu z wieloma narodami Niestety już po kilku latach używania stwierdzono że de-tergenty nie ulegają w wó-dzie i ziemi naturalnym pjo-ceso- m rozkładu T przyczynia: ją się ogromnie do zanieczy szczenią jezior i rzek Fosfo rany na dodatek stanowią po: żywkę dla różnego zielska które zarastając nasze jeziora niszczą w nich wszelkie życie By zapobiec temu nieszczę-ściu zaczęło szukać możliwo-ści usunięcia fosforanów ź de-tergentów Wydano na ten cel już miliony dolarów u- - czeni spędzili w laboratoriach ' mnóstwo' czasu na tych po-szukiwaniach ale dobrego środka zastępczego nie zna- - lezlonp Ukazują się wpraw-dzie na rynku detergenty z różnymi środkami zastępczy-mi' nie są one jednak jeszcze dostatecznie' wypróbowane Oczywiście wciąż mamy sta-roświeckie mydło a właści-wie jego formę ulepszoną w postaci doskonałego proszku lub płatków Można je z po wodzeniem używać do prania wielu rzeczy nie przyczynia-jąc się do zanieczyszczania ściekarni jezior i rzek Mydło nie odbarwia delikatnych tka-nin tak jak' to się czaęcm zda-rzą" przy uźypiu skoncentro-wanego' deterg'entu Do ' bie-lizny damskiej sukienek u-bra- nek dzieciępyph nawet pieluszek jest wprost idealne Szczególnie jeśli kawałki za-plamio- ne jedzeniem wymo-czyć uprzpdnio w prószk"u en5 żymowymPieluszkl } tak dó brzp od czasu do czasu wy-moczyć w rqztworze chlorku Dobra gospodyni nie uży wa jednego rodzaju proszku do wszy6tklego co pierze Używa proszek mydlany dp delikatnych tkanin łagodny detergent do bielizny poście lowcj detergent' z chlorkiem do sztuk brudhiejszych' sezon wą przesypać jabłka skropić sokiem cytrynowymi "llłóżyć w foremce rja cieście równą warstwę plasterków jabłka resztę rozłożyć na wierżcKuJ przybrać kawałeczkami ma-sła przykryć drugim piać kiem ciastanakłuć rlóżem w kilku miejscach Piec "w temp 450"F przez 10 rriinut~nastcpi nie zmniejszyć temperaturę do 350"F i piec jeszcze 30-3- 5 minut Na pięć minut przed wyjęciem z pieca posmarować place śmietanką i suto posy pąć cukrem Podawać ciepły lub W Vmperaturze 'pokojo wej JABŁKA NADZIEWANE W CIEŚCIE 6 średnich jabłek 12 łyżki gęstego dżemu 1 paczka mie-szanki na "pound cake'-- t Jabłka umyć" obraćwydrą żyć gniazda nasienne napeł nić dżemem Przyrządzić ciasto według przepisu na paczce Okrągłą formę z dziurą wysmarować masłem 1 wysypać bułką tarjt tą' Natożyc do¥ fórmyl3icia? sta ułożyć jabłka przykryć tt resztą ciasta Piec przez 40 minut w temp 350?F Po"wy jCUU U5pdU :ukrem( puf drem ' r--~ ' --JJlG $3iMSL-VTV- K fiSinytWWttmifiWnfjt m-vr'Ktłśkw- W irfMbWtteUllffe jSTOłffefwai Vt mmm i 7JUIWMK!' Kf flfflfflr If lwi uiaiw I" ii fTu ' łn t 1 41 u a- - i ' i v tf ti ii' !! i t t Mi li i "" V? ! =1 I l w "'Ki hi ci i tftwT1JJ -- 1 t%VUm ¥# I Ł 1e ~iV 'M i Hjife £11 1 mm i" H łi'ł A tl5' lińfc vY '' M A¥ i-K%-1 :y M i i' 'MW t r miM 'Vł JAW ' ?? Vis 9&n fi-F- i Uffo' 'J ł' ~45 Ml fM 81 Ł' l?irVtrlwfiTStł jo mfm z&miltfmji r mmi i-1- 1m wmm mm -- ( ' v --54 Mli |
Tags
Comments
Post a Comment for 000292b