000088a |
Previous | 2 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
I' t
1 SŁ
iElIiBtBMi SiliS!i
fKfWriB l :#§Mt (
Ifill
IllPP
©"W Ł
mm
i ii
WMrfliWii3M"j„wjŁviMi '-tfffi-MMmV'-
liŁA'AWriOrjW n TWBreftMlwMfrthWYtAW'!' OTYiWftJ-Mi"i'„"- f WM'?MiWIlCftii:fAJ3flłŁllUWKJKiWfpi
1SS ł J IlSiT v - r "ąSiiM!
SM ™si
r =s £'ai 1iiViiivyV5Vi ri "d-- " ( Et ~ r- - cłT-- 6'SM
rw!-jvti- t ujvit y
W-- i — ~ "— v" u r 1'1-'J- Ł WiWiKŁr-r- r
Sł'?jV" ttŁłraT-r- t y-- l fjm Cjr łt !STy ' [f ' "~™
Prlnted for erery Neeioły tna Btrarcay bji
"Makowiec" (The Alliancer) Tel LE 1-24- 92
POLISH ALLIANCE PRESS LIMITED
" Organ ZwUiku PoUk6w vr Kanłdile wydiwmy praż Dyrełejł Pruowj
Bldłktor F Closowikl Kler Drukarni K i Murfclwlci Klr Adm R ttWu
PRENUMERATA
Roczna w Kanadzie - $450 W Stanach Zjednoczonych
Półroczna „ 5275 i innych krajach „- - $600
Kwartalna $150 Pojedynczy numer lOg
1475 Oueen Street West — Toronto Ontario
Authansed as Second Class Mail Post Office Department Ottawa
SUCOOLlMfE
W polityce międzynarodowej Kanadę cechuje daleko posu-nięta
ostrożność Chwilami może nawet sięgająca granic ostatecz-nych
Nie tylko politycy kanadyjscy ale i prasa kanadyjska unikają
wszelkiej ostrości i starają sie odgrywać rolę zawsze chętnego
pośrednika gotowego do wszelkich wysiłków w imię osiągnięcia
kompromisu Zdarzało się nieraz że niektóre pisma — ukazujące
się w języku angielskim — występowały przeciwko prasie obco-języcznej
względnie pewnym demonstracjom grup narodowych
które posiadały — zdaniem tych pism charakter skrajny Mó-wiono
wówczas że brak tym grupom poczucia tolerancji zrozu-mienia
dla demokracji Odnosiło się przede wszystkim do wystą-pień
antykomunistycznych czy to z racji wizyty dygnitarzy sowie-ckich
czy innych komunistycznch imprez Uczono nas wówczas
że prawdziwa demokracja to również głęboka tolerancja uszano-wanie
odmiennych cudzych przekonań wyrozumiałość w stosunku
do poglądów systemów nam przeciwnych
Przykro jest stwierdzić ze nauczyciel nie stosuje swoich
wskazówek do siebie A może np dziennik torontoński "Globe &
Mail" — niewątpliwie jedno z najlepszych pism kanadyjskich w
języku angielskim — chce stosować staro-rzymsk- a dewizę "si due
idem dicunt non est idem" (jeśli dwaj mówią to samo to nie jest
jeszcze to samo) względnie chce realizować inną rzymską maksy
mę "quod licet Iovi non licet bovi" co w staropolskim języku
tłumaczono na "co wolno wojewodzie nie wolno tobie smrodzie"
Innymi słowy my — nie należący do "arystokracji" a więc anglo-saskiej
rodziny — powinniśmy słuchać co nam mówią i przyjmo-wać
to za dobrą monetę niezależnie od tego czy owa "arystokra-cja"
stosuje te 'piękne zasady do siebie czy też nie
Dlaczego "Globe & Mail" propagujący tolerancję wobec ko-munistów
zapowiada nieodzowność zmian terytorialnych w Polsce?
Dlaczego występując przeciwko każdej ostrzejszej mowie sekre-tarza
stanu Dullesa w obawie przed wojną otwarcie podsyca do
konfliktu zbrojnego polsko-niemieekiego- ?
Być może że niektóre rewizjonistyczne elementy niemieckie
będą usiłowały kuć kapitał z wypowiedzi "Globe & Mail" Zostawmy
jednak na razie tę sprawę na boku i spójrzmy na Inny aspekt
owego artykułu dziennika konserwatywnego Otóż "Globe & Mail"
pozwolił sobie na próbę rozbijania i wzajemnego wygrywania grup
narodowościowych I w ten sposób popełnił już nie błąd ale coś
znacznie gorszego bo głupstwo
Omawiając w poprzednim numerze wybryk "Globe & MaU"
podkreśliliśmy że nigdy nie wymagaliśmy i nie będziemy wymagać
składania w okresie kampanii wyborczej deklaracji na temat poli-tyki
zagranicznej Mówiliśmy że spraw tych nie należy i nie
można rozmieniać 'na drobne" W ten sppsób po prostu zazna-ci
znyileiśmszyukżaemyw kzoangcaedsnjiienwiaycbhorcpzoylcithykiBrzoangirmanyicpzenwejnyncihe kuzonnacjeepmcjyi
z tej samej płaszczyzny co każdy inny obywatel kanadyjski Nato- miast "Globe & Mail" usiłuje wbić klin między grupę polską a
niemiecką I bynajmniej nie jest wykluczone że następnym razem
podejmie taką akcją wobec np grupy ukraińskiej i białoruskiej
czy włoskiej i francuskiej Nie tędy droja!
Ani "Związkowiec" ani też żadne inne pismo polskie ani też
organizacje polonijne nie propagowały różnic między grupami
narodowościowymi Broniliśmy zasady równości i sprawiedliwości
kWolywstięepkowspaelciśjmalnyymprzpecrziwywkoile'jdoymskrPymraignnaicejmi ylejcezdnporśzceiciwwkKoanjaakdizmie-
To wszystko jednak w niczym nie narusza ani też przesadza na- szych czy innych grap narodowościowych sentymentów' wobec rkursazjaulnopśoccihodgzraenniica pczoylskkicrahju npurojdezsetniparobIletmakemnp łąocbzrąocnyam niena- wszy-stkic- h Takie sPtoanlaokwóiwskia Knaanjazduypjecłznyiekówpopkorycwhoadzseinęiaz pnoaljsisktioetgnoiejsMzayłmo itegceo- plaomkoi jukani adzwyjyskciięesjtwpaolistpyrkaiwizeadglriawnoicśczinejw Kstaonsaudnakacbhowiemmiędzpyrnaagrnoi-e dowych Powrót Ziem Zachodnich do Polski jest aktem sprawie-dliwości
historycznej a każda próba wyrządzenia Polsce nowej jKwmurauzznsyaiwn?idweyyNwtiyeowlkłaoCćfzopyrkomowwniesfttlarikzknytiacmrhzuabsnrwzoieeajnnriuyasniękCatoezcydghoKwnastiezneerayldjketaiosertgijoenlsantkepawgrzooepnmaimgsotdawznlaaauinnKiteararzneesaicdodz-eyyi
rgerwanizicji? gOracznyicwiślecicez wtarkęicz przeciwnie otwarte uznanie istniejących
"Globe & Mail" niedawno bardzo -- redakcyjnym porównując przebieg rewshoilsuincjiie'nwaskazał w 'artykule padków październikowych mt Polsce-- -- Węgrzech i wy- w 195647 że-zbytn-ia
wobec Zachodu nadzieje na jego pomoc są nieuzasadnione'ufność -- Prowadzą awętgeigeorsdkpoiiesjmtraomgeóndwiieiił cNhzecaitapułoorpaalnrcieie "Gjeljobgero&ziłoMbayilk"o!nfploikdctezmas zrebwroojlnuycmji
Poco więc podniecać ludzi do walki?
ny gdy cnoagpłeowsinco nikt WjejlzwłKgarnaandieziezanpioewciahdcaeć? konieczność woj-
- wtmaakytytsAozteóśwmwmoyiżpebeemowry"ncGyąplorgpzbroyeucpphu&ęosdzMzcezyanabićilp"arczcneóhiwecumidapiłeoerccjżhekydoiełydwgnzoeifeanłisapzoynzwiyesmykaićet"cokndileagBook?osnaJsdeezśril--i samo kjoankcensijei cwhycbeomryczyicchh ii mobyiecanek beż realnego3rycia Tata-nick- h
♦
wydaJneisuzcz"eZwraiązzkzowwraccaa"mnya ustwragę pcztyte"WlnikOombronniae Grani? PoTski"
Nie wys arczy byśmy deklamowali że kochamy Polskę że bronimy
Jln&1iS1iC%pnaZ?aJfy!chJm"C°bncyyćmh Kzeabżdraynilcihst wwynsałasznyychdo "G obS
zanim
chodzie przedmiotem
(Dokończenie ze
również i poświeceniu się dla pracy społecznej' Jest tr
wzór młodej Polki Kamdzie
Jednogłośnie zosiała
królowa balu wielkiej zaba-wie
jaka Zarząd Głó-wny
PTWP
Zapowiadaliśmy środo
marca ukażą fotosrafie
wszystkich kandydatek tak by
czytelnicy mogli wytypować Miss
Polonie Nipstetv trzy kandyda-tki
nadesłały zdjęrh któfvch
nie można było zrobić kliszy dru-karskiej
Trzeba było odesłać
aby kandydatki nadesła-ły
nowe nadające się kliszy
zmusiło przesunięcia
kuponu z środy marca
marca więc sobo-tę
lójnarca będą wszystkie fo-tografie
kandydatek wraz z ku-ponem
WYStyPIEfll
Pierwsza nagroda została ufundo
wana przez biuro podróży p- - J Ka- mieńskiego "Four Soason Travel"
109 Bloor West Toronto w po-cta- cl biletu oowrołnego do New Yorku tygodniowego tam pobytu
v hotelu I 2 biletów- - na "My Fair
Lady" bilety takie trzeba nor-"ain- 8 sześciu czfipnkaalćisteckały orotrkzymKa ażmdaiłvz
'v'nirrmtoaścioowayńtwi apaJmainąitnkyowyi pSrteezfeannta
Zimnych "Yana Fabries" 698 Queen St Toronto zgłosiła do
rozponadyenia komitetu jed- nej finalistek nagrodę w nostaci
5 vardów pięknego małeriełu
suknię balową
P Jan Zienkowski właściciel
John Radio TV- - Service 3178 Dun-i- s St West ofiarował aparat ra-dio- wy
Firma pani Albiny Grocholskiej
Albinas Faney Worlc 820 Bathurst
nSite pToosrzoenwtkoi dwie haftowane ręcz-inlrAn
t Snnn Mnintn) !
r„u" ii:i " "'s ol vv- - iTblilowa-n- — loronto) choć może nie będzie y
?0uczy PP- - nie możsieę bcyoćś napisze ireżdeaknstooprwróaewwjaJtaegłgtryoanipcismPoa skżie nnaaleZiay ZV& ?%& """" MwS
Wybieramy "Miss Polonię"
str 1)
ale
w
wybrana
na
urządził
że w
12 się
7
zdjęcia
do
To nas do
12 na so-botę
15 A w
St
(na
W
dla
z
na
!}#?' ł—i
da z uczestniczek konkursu otrzy-'?o- li
ma pamiątkę j jest
Gdy Sowiety wypuściły w prze
stworza swego pierwszego "Sputni-ka"
cały świat cywilizowany ogar
nięty został wielkim podnieceniem
a Amerykanie naród o chorych
nerwach wręcz histerią '— Nie
mogłem zrozumieć tej rzekomo nie-słychanej
doniosłości powyższego
faktu Zapytany przez znajomych
czy nie podzielam powszechnego
zdania co do ważności sowieckiego
wynalazku — nie wahałem się o-świad- czyć
że widzę dokoła siebie
wynalazki znacznie ważniejsze dla
ludzkości jak chociażby "zipper"
(zamek błyskawiczny) czy wódka
Było to przyjęte jako zabawa w
paradoksy kłoniącego się ku dru
giemu dzieciństwu starowiny a je-dnak
było to krańcowo może dla
celów ilustracyjnych ujęte przeko-nanie
że ta histeria "sputnikowa"
jest zdecydowanie nieuzasadniona
Ktoś powie — jest to jednak po-czątek
nowej ery naukowej która
ma przecie swą doniosłość Nie-wątpliwie
Ale czy to strona nau-kowa
tak wszystkich ekscytowała?
Z pewnością nie Chodziło tu prze-de
wszystkim o rzekomą doniosłość
propagandową i ewentualnie wo
jenną
Propagandowe znaczenie "Sput
nika" było niesamowicje rozdęte
przez żadna sensacji prasę bez
krytycznie powierzchownie i jak-że
często zdecydowanie szkodliwie
podchodzącą do wydarzeń Stawia-jącą
swój własny interes okazję
do sprzedania kilku kilkunastu
czy kilkudziesięciu tysięcy więcej
egzemplarzy danego wydawnictwa
— ponad interes kraju czy całej
tak zwanej "cywilizacji zachod
niej"
Gdy prezydent Eisenhower od
niósł się bardzo spokojnie do faktu
wypuszczenia "Sputnika" — prasa
amerykańska zarzuciła mu brak
wyobraźni "bujanie swego naro
du w celu zbagatelizowania błę-dów
jego administracji na odcinku
obrony narodowej itp Błędów tych
było zawsze sporo nie mniej jed-nak
jestem przekonany że znów
było wiele histerii w ocenie sytua-cji
z błędów tych rzekomo wynika-jącej
i zagrażającej jakoby bez-pieczeństwu
Stanów Zjednoczo-nych
a więc i całemu światu za-chodnie- mu-
Czytało się że fakt wypuszczenia
przez Sowiety ciężkiego "Sputnika"
na tak znaczną wysokość dowodzi
o posiadaniu przez nich paliwa ra-kietowego
skuteczniejszego od po
siadanego przez Amerykę Z tego
miało wynikać że zagrożenie Ame-ryki
wzrosło katastrofalnie
Jest to gruba przesada Zapomi-na
się tu o podstawowym fakcie:
że gdy dla Rosji paliwo takie jest
bardzo ważne gdyż musi ona pole-gać
w przeważnej mierze na poci-skach
rakietowych typu międzykon-tynentalneg- o
niesamowicie wprost
kosztownych i masowa produkcja
których daleka jest jeszcze od rea-lizacji
— Stany Zjednoczone po-siadające
— spędzający sen z za-czerwienionych
wódką oczu Chru-szczow- a
— pierścień baz rakieto-wych
dokoła Rosji — mogą się do-brze
"obejść na razie "przynamjniej
bez takich rakiet transoceanicz-nych
Ameryka przoduje pozatem na-dal
nad Sowietami na odcinku sa-molotów
zdolnych do przeniesie-nia
ponad terytorium nieprzyjaciel-skie
— odpowiednio szybko i ód-Rowied-nio
wysoko — bomb atomo-wych
i wodorowych
Zresztą gdy ' chodzi o szanse
agresji wojennej to w czasach dzi-siejszych
zniszczenie nawet w kra-ju
wygrywającym byłoby tak nie-słychanie
straszne że nie wyobra-żam
sobie jakiegoś ataku sowiec-kiego
na Amerykę Nawet gdyby
Ćhruszczow i jego klika przyszli do
przekonania słusznie czy nie że
Sowiety mają pewną nieznaczną
przewagę militarną nad Stanami
Zjednoczonymi
ów "Sputnik" który narobił tyl
halasli mógł był mieć poważny
wpływ na ludzkość gdyby ta wy-ciągnęła
z niego należyty logicz-ny
wniosek Gdyby powiedziała so-bie:
"Jeżeli sowiecka metalowa bu-da
ze zdechłym psem wewnątrz mo-że
sobie okrążać naszą ziemię kil-kanaście
razy na dzień to gdzie są
podstawy do tych wszystkich na-szych
zarozumiałości? Do tego po-mimo
postępów nauki trwającego
wciąż przekonania że glob nasz to
coś tak ważnego? że jest to nawet
rzecz najważniejsza a cała reszta
wszechświata wielkość którego
przekracza najbujniejsza wyobraź-nię
to tylko dekoracja- - Że gwiazdy
światko których pędzące poprzez
przestworza z szybkością 300000
kilometrów na sekundę dochodzi
do nas po milionach lat — to tylko
takie sobie lampki upiększające
noc podróżnikom i zakochanym"
Niel Tak nie jest A jeżeli tak
nie jest jeżeli ziemia jest marnym
pyłkiem to pocóż te wszystkie
awantury'? Te wojny o jakieś mi-zerne
skrawki terytoriów? Te rze-zie
naszych współtowarzyszy nie- -
na tym "Padole Pczu" gdzie
tyle niepotrzebnych cierpień
gBgggggggĘggBĘJBKnBBBJJiBĘ1
nrfcwwwtfTO
"ZWIĄZKOWIEC" MAKZgę (MarcM
tyle kłopotów i komplikacji wyni-kających
jedynie z ludzkiej manii
wielkości i z dalszych jej konse-kwencji
— chorobliwego egoizmu
chciwości kopania dołków i pod-stawiania
nóg w oszalałym pędzie
do jakichś imaginacyjnjch nieraz
korzyści narodowych czy osobi-stych
Ale tego sobie ludzkość nie po-wiedziała
Powiedziała sobie tylko
że trzeba wytężać wszystkie siły
pędzić młodzież do bardzej wytę-żonego
"kucia" by iść szybciej po
drodze — jakiej? Postępu technicz-nego
umożliwiającego szbsze bar-dziej
nowoczesne bardziej skutecz-ne
bardziej okropne masowe mor-dowanie
bliźnich mówiących in-nym
językiem i ubierających swych
młodych ludzi w inne mundury
Czy aby doprawdy Sowiety po-czyniły
tak szalone postępy?
Przed kilkoma dniami oglądałem
film pt "This is Russia" No i co?
Czy byłem oszołomiony oglądanymi
własnymi oczami dowodami owego
monumentalnego jakoby postępu?
Bynajmniej
Powiedziałem sobie: Ależ to do-brze
mi znana Rosja carska! Z ty
mi samymi kobietami w łap
cjach" niosącymi cegły grzebią- -
cymi się z prymitywnymi narzę-dziami
w ręku wśród rozmokłych
pól zasłaniającymi sobie twarze od
wichury i mrozu zszarganymi łach-manami
Ta sama orka wołami i to
samo bronowanie końmi Bo to
wszystko co się słyszało i czytało
o owym rzekomym zmotoryzowaniu
rolnictwa sowieckiego to w bar-dzn- o
znacznym stopniu typowy
bolszewicki humbug Bardzo po-ważna
część nowocześniejszych ma-szyn
rolniczych to albo zużyte
wiecznie łamiące się rudery albo
też stoją one bezczynnie z braku
części zapasowych
No i w dodatku masy kobiet
oczyszczających ręcznie ulice ze
śniegu murujące tynkujące i wy-konywuj-ące
wiele innych ciężkich
prac wykonywanych dawniej przez
mężczyzn Na pytanie Amerykani-na
który robił te zdjęcia gdzie
wreszcie są mężczyźni tłumaczka
oficjalna (no i oczywiście agent
policji politycznej) powiedziała z
dumą: "Oni wykonują bardziej
produktywne funkcje!"
Innymi słowy pracują w niezli-czonych
fabrykach broni i ekwi-punku
wojennego podczas gdy lud
Mimo klęski poniesionej przez
Polskę we wrześniu 1939 roku
mimo tragicznego przebiegu oku-pacji
niemieckiej w latach 1939-194- 5
— nawet przez chwilę nie
zatraciło społeczeństwo polskie
w czasie wojny ani wiary w zwy-cięstwo
ani świadomości że zwy-cięstwo
to przyniesie zasadnicze
rozwiązanie odwiecznego kon-fliktu
polsko-niemieekie- go Treścią tego konfliktu by]
stopniowy systematyczny pod-bój
zachodnich terytoriów pań-stwa
polskiego germanizacja
osiadłej tam ludności polskiej
oraz kolonizacja tych ziem osa-dnikami
niemieckimi W ciągu
kilku wieków owego "Drang
nach Osten" udało się Niemcom
a przede wszystkim wyrosłym na
podbitych ziemiach słowiańskich
i żyjącym z-- podbojów: państwu
pruskiemu i monarchii habsbur-skiej
zawładnąć na przełomie
XVIII i XIX w całością tych
ziem które w X i XI wieku sta-nowiły
kolebkę państwa polskie-go
Odrodzenie państwa polskiego
po i wojnie światowej było
pierwszym etapem oswobodzenia '
ziem eolskich podbitych przez
Prusy i Austrie
We władaniu Niemiec pozosta-ły
jednak nadal liako prowincje
nis): zachodnia cześć Górnepo
klaska (?e stolica Opolem) Dol-ny
śląsk (ze stolica Wrocławiem)
Ziemia Lubuska (położona na
wschodnim brzegu średk-nweg- o
biegu Odry i łącząca Dolny Slask
' Pomorze) Pomorze Zachodnie
'ze stolica Szczecinem) oraz War-mią
i Mazury (zachodnin i poln-1p"v- a
część tzw "Prus Wschod-nich")
W najcięższych chwilach II
vo'ny światowej nawet wtedy
kiedy byt cał°go p'rodu polski"
lo wydawał sie zagrożony — nr
ustiwała w eolskich ondkach
politycznych praca przygotowu
ipoa owrół o mac'Pr7y vtt nadodrzrńskich i nadbałtycici1
Przvr7Cdł rok 1P45 — Polsk?
— zgodnie z decyzjami z okre'
wojny — obiela terytoria ro
"Op na wschód od Odrv i Nys
Luryckiei n w "ornziTPiniu 7a-warty- m
w Poczdme wielkie mn
carstwa Dotwierdzi)vbv' ten stan
rzeczy Z chwil? "tdv rownV
tvch ziem stał sh iuż faktem do
konanym zmipniła sie ich na7w?-stał- v
się one "Ziemiami Odzyska
nymi"
Po7oc7ał sie okres intensnv
nej odbudów tvch z""em re z"'s"
czeń wojennych okres odni-ctw- a Ta ocromna akr1--e kie-iw- ?-
(i0 soecialne "Ministerstwo Ziem
Odzyskanych" W ciągli paru let
frodi 5 — 1M8
ność mieszka nadal W skandalicz-nie
przepakowanych walących się
budach gdy w sklepach brak nie
tylko artykułów luksusowych ale
nawet wielu pierwszej potrzeby
Trudno sobie wyobrazić coś bar-dziej
szarego nieatrakcyjnego i
przygnębiającego niż tłum na uli-cach
miast sowieckich Widziałem
go w Moskwie podczas wojny i jak
sądzę ze wspomnianego filmu -- v
niczym się on dotąd nie zmienił
Te same przedpotopowe w kroju
stroje z marnego materiału te sa-me
tępe zastygłe jakby twarze Te
same toporne kobiety — jedna w
spódnicy po kostki draga obok w
podjeżdżającej do góry na masy-wnych
kłębach spódniczce odkry-wającej
część kolan Itd itd
Jednymi z najpatetyczniejszych
widoków moskiewskich to pokazy
mód gdzie przed okutanymi w
wielkie chusty kobietami paiadują
z dumą modelki w sukniach z okre-su
sprzed pierwszej wojny świato-wej
tylko że ze znacznie marniej-szeg- o
materiału
Prymityw nuda cyrkowa tresu-ra
przymusowych "demonstracji
spontanicznych" Te same nieu-stanne
wycia lejących Niagary
propogandy głośników Te same
masy policji Te same trochę tyl-ko
maskowane obawy cudzoziem-ców
Więc to ma być kraj niesłycha-nego
postępu? Postępu w czym?
Oczywiście że jest tam 'postęp ale
głównie na odcinku sputników po-cisków
rakietowych "atomowych"
łodzi podwodnych płaskich trud-nych
do niszczenia czołgów z dział-kami
przeciwlotniczymi itp
I mamy się zachwycać tym po-stępem
oszalałych jakąś manią
morderczą szaleńców z Kremla za
niedbujących dwieście milionów
istot ludzkich by móc skierować
cały lub przynajmniej większość
wysiłku przemysłowego i co gor-sze
wysiłku umysłów swych oby-wateli
— ku jakiemuś przyszłemu
wspaniałemu "ober-mordow- i" któ-ry
ma dać wreszcie gangsterom ty-pu
Chruszczowa panowanie nad
światem?
Dominującym wrażeniem wyno-szonym
przez człowieka Zachodu ze
wspomnianego filmu tak jak wy-niesionym
przeze mnie z pobytu w
Rosji w czasie wojny — jest wra-żenie
jakiegoś niesłychanego ludz-kiego
prymitywu Ale czy jest to
coś nowego? Oto co Mickiewicz po-wiedział
w "Dziadach" opisując
swą podróż do krainy carów:
"Spotykam ludzi — z rozrosły-mi
barki
oodstawowa część pracy nad od-budową
i osadnictwem została
wykonana Ziemie te stały się
szybko integralną częścią orga-nizmu
gospodarczego i społecz-nego
Polski dzieląc z całym kra-jem
jego sukcesy i jego trudno-ści
Odbiciem faktu integracji
tych ziem było powstanie nowej
ich nazwy: Polskie Ziemie Za-chodnie
Dawne ziemie niemieckie po-łożone
na wschód od linii Odra-Nys- a
Łużycka obejmowały po-wierzchnię
114 tys km2 W wy-niku
decyzji poczdamskich 1009
tys km2 weszło w skład państwa
polskiego natomiast pozostałe
131 tys km2 (rejon Królewca —
obecnie Kaliningrad) zostały
przyłączone do ZSRR
ZienTe Zachodnie nie stano-wią
żadnego zwartego obszaru
geograficznego Wschodnie gra-nice
Rzeszy Niemieckiej ustalo-ne
zostały po pierwszej wojnie
światowej w wyniku dyplomaty-cznych
przetargów nie uwzglę-dniając
dostatecznie ani przesła-nek
narodowościowych ani gos- -
podirczych lak- - wyznaczona
granica colsko-niemieck- a z okre
su miedzy dwiema wojnami świa
towymi rozdzielała tereny o wy-raźnym
naturalnym ciążeniu
wzajemnym stanowiące w wielu
wypadkach zwarte rejony gospo-darcze
Gdy Niemcy w r 139 ?ajęli
ziemie noisKie dokonali d n-7!'- "
7mian w fodziale adminisfrncyj
"vm łar?c tereny po obydwu
stronrch bWej erariicy we współ
no iednostki admini=t'r?cvine
Ti srmo urynUi i Policy 7
"hv"l' ob'rcia 'łych ziem w r
1045 !-r?-
rde wsńt' im r lr
'ku i pnmir-'- U Irańskim 1-C"-ko-woż
do roku 1°50 w ktÓM'
— " związku z refonm ustroi"
wł?dz terenowych — (io-''- —
"zeregu zmian granic adm'"!''-- ' cWch 7min "powiatów i woje-wództw
R'y to zmny nturale st"1
novi"ce "-yni- k rostpmiirT
nrocpsu intgmcM nlrT' ve J?dak badanie kształtowa-na
sip yia gosmdarczego n?
vir-np- rh Zaphodnich
Tpreny Zpm Zhpnic1'
"chodzą w skład 10 wojewód-h- "
Oto one: koszalińskie or-3lsk- i°
-- c7ppińcliD wrocławskie i 'ieo
-"o-
-óskie (których ws7ystkip m-vM- v
leża na Ziemiach Zachod-'ph- ) onz h'fłostorkie Gdań-skie
katowickie olsztyńskie 5 noińsk'? (których yH-- o "''W''
"owiav lub i"h części należą do
Ziem Zachodnich)
Na ZZ iest łączcie 113 ™v-i- a
tów wymienionych uprzednio z
F KMIETOWICZ
No stało się Nigdy nie ma-rzyliśmy
o tym aby sprawy Pol-ski
miały jakiś wpływ na losy
Kanady Wprawdzie nasza przy-brana
ojczyzna zawsze stała po
stronie Polski niemniej jednak
będąc daleko od Wisły raczej
bardzo ubocznie zajmowała się
sprawami naszych braci w Kra-ju
Obecnie sytuacja zmieniła się
po prostu w ciągu jednej nocy
Oto w zbliżających się wybo-rach
do Parlamentu federalne-go
31 marca może być języcz-kiem
uwagi sprawa granic Pol-ski
Może zadecydować kto w
najbliższych latach przejmie
ster rządu Megalomania z na-szej
strony? Wybujała fantazja?
„Wishful thinking" jak to mó-wią
Anglosasi? Nie! Rzeczy-wistość!
Jak największa praw-da
tym ciekawsza że wygląda
zupełnie nieprawdopodobnie!'
Artykuł redakcyjny w „Glo-be
& Mail" z 27 lutego może
mieć większe znaczenie niż
przypuszczamy „Mr Pearson in
English Mr Pearson in Polish"
to oznacza cos więcej niz zwy- -
Kia polemika To program poli-tyczny
mogący mieć poważne
następstwa dla Kanady
Prezes Gron Młodzieżowych
ZPwK p Tadeusz Glista jako
członek Klubu Młodych Libera-łów
odbył rozmowę ze swoim
Z piersią szeroką z otyłymi
karki
Jako zwierzęta i drzewa północy
Pełni czerstwości i zdrowia
i mocy
Lecz twarz każdego jest jak ich
kraina
Pusta otwarta i dzika równina "
Tak jest i dzisiaj Rosja to w
rzeważnej mierze pół-azjatyc- ka
pół-dzic- z
Bo cywilizacja to nie "sputniki"
nie bombv atomowe nie czołgi a
"standard of life" komfort i estety-ka
życia- - To doskonalenie się nie
narzędzi śmierci a przyrządów u-łatwia- jący
i uprzyjemniających ży-cie
To znajomość nie śrubek ma-teriałów
wybuchowych i wykośla-wionego
Marksa ale i możliwość
wolnego myślenia porównywania
swego ustroju z innymi i możność
wyciągania z niego praktycznych
wnioskóv
A tego wszystkie w Rosji nie ma
J Giżycki
nazwy Suma powierzchni całych
województw lub ich części nale-żących
terytorialnie do Ziem Za
chodnich wynosi 102281 km- -
(w zaokrągleniu 1023 tys km2)
Przewyższa ona za tym o 14 tys
km2 powierzchnię Ziem Zachod-nich
wynosząca jak podawaliś-my
1009 tys km2 Różnica tr
(a także różnice szczegółowe mię-dzy
tabelką podaną wyżej a wy
liczeniem województw) tłumacz}
się tym że granice niektórych
powiatów nie pokrywają się ści-śle
z linią granicy miedzy Pol-ską
i Niemcami z okresu 1918-193- 9 r Znaczna np część pow
dobrodzieńskiego (woj katowi-ckie)
wraz z miastem powiato
wym Lubl-i- ec zaliczonepo d'
Ziem Zachodnich leżv na po!
skich Ziemiach Dawnych także
wiele gromad należących do po
wiatów województwa' biabsto
ckiego zaliczonych w zestawie
niu do Ziem Zachodnich leży v
całości lub w części na terenach
dawnych Ta właśnie okoliczność
wyjaśnia owa nieznaczną zresztą
różnicę 14 tys km2
Podział administracyjny tere-nów
północnych i zachodnich
państwa polskiego dokonany
wg Dotrzeb życia gospodarczego
i snołecznego pozwala zoriento-wać
sie jak bardzo granica m'p
dzv Polska i Niemcami z te
1918-193- 9 była granicą szluen
Dzieliła ona wielkie naluralnr
-- etfiony gosoodarcze (region nad
morski Pomorza Gdańskie"'
iraz Górnośląski Okrep Przemy ~!owv) Przyłączenie ' Ziem Za
iodnieh do Polski umożliwiło
'ikwid"cie tp?o stanu rzeczy m
"n w drodze nowepo nodziah
dmhistraeyjpptfn DlatPTo wh
'nie iwe 4 roviatv wchod7acp
rn'-- u 1"9 w sM-- d rrovipri'
"Schiesien" wp?7lv do voi-wódtw- a katowickiego ku którp
"in ciPy ze wdów tto dTCzycłi w srneAh "at"'n]T'
Dlatpo leż rowrt lrvo-:ł- -j
0-no"-
iitv elbląski V-id- -vńsk: rulborski i sztumski tworzą
obecnie cześć składowa Pomórz"
-- djńskpgn zs 3 "-srhod- rie n "i-t- " dawnyh "Prus Wsc''t
d"-i- "ch"" 7oszt'ygopsprzoydłąacrzcovnoeh dovwsooj
b!?łnstopkpao
NiezpWnie od tPPo dalnm"0
różnych drobnych nonravok f""-i- c nowiatów i gromd likwir"!!-i°- c
dTjpki temu wiele nienowi
dło''ości lokalnych Fnownf'nvr
nvfh sztucznym roponW?-- ! "anicy "aństwowpj rnipri'" ol-s- ''
a Niemcami po piefwszei
wojnie światowej '
(8 Z)
MTii'i
"ł 1ri
i
SŁJII -- mm
BLASKI lol
u£b£Lbm
przywódcą Pearsonem Warln tu podkreślić ciekawy fakt Ł
jest to młodzieniec urodzony1
wychowany w Kanadzie Tal-bardz- o młodzież utyAskutjyemmcyzasneam conaszsia?
okazuje? Właśnie on postavul
krzyżowe pytanie Pearsonowi --!
co będzie z zachodnimi granica mmiał PoodlspkoiwiOednź toktwółraaśnideo obtiarzlevi
gorączki doprowadziła redaktd-ró-w
nadzienajwCizęykszneiegojepsitsmtao pwowKóda do dumy z naszej młodzieży n bojętnie jakim ona językiem sie wysławia Grunt że czuje i myśl
jak my jak nasi bracia w Kra
Miotając się na wypowiedzi MPeaairls"onwaypirseudjaekctjaak na„iGwlnobee k-4
atawćały Otżóeż mdoaprzaawzdlye Pweasrtsyodnowcziy
ze nie ufa Rosji Czy redaktorzy
„pGrzlyotboeczy&ć Mdaailn"e pontarafpiloidbsytawnipe których możnaby obalić nu wstrzemięźliwość PQarsona Udo-wodn-ic
np że Moskwa dotrzy mała zawarte dobrowolnie tra-ktaty
międzynarodowe!
„Globe & Mail" nie może zro-zumi- eć jak Pearson raz mówi
ze nie ufa Rosji a drugi raź
chce rozmawiać z nia! O bi-edaki!
Nawet tego nie' rozumie-j- ą redaktorzy największego pis-m- a w Kanadzie! Właśnie cala
rzecz w tym że polityk nigdy nie powinien odrzucać mozli-wośc- i pertraktacji ale równ-ocześnie
nigdy nie powinien przyj mować obietnicy za dobrą m-onetę
Ile narodów upadło które
wierzyły obietnicom sąsiadów!
Biedni ci czytelnicy „Globe &
Mail" którzy w takie naiwności
wierzą Oto Pearson ma pe- rtraktować z Rosją i' wierzyć we
wszystko co mówi Chruszczew1
A może mamy zatopić własne
statki wojenne zniszczyć linie
radarową „Dew" bo Chrusz--
czow mówi że lubi Kanadę i ab- solutnie nie ma zamiaru zaatak-owania
jej Gdybyśmy takie gluj
stwa wypisywali w „Związkow-cu"
to odeslanoby nas na lecz-enie
do szpitala dla umysłowo
chorych albo na przeszkolenie
do obozów sowieckich A tym-czasem
„Globe & Mail" karmi
takimi „mądrościami" swoich
czytelników! Doprawdy rzecz trudna do uwierzenie za jakich
naiwniaków uważa to pismo K-anadyjczyków
Sprawa granicy na Odrze i
Nysie była postawiona prosto
przez Pearsona Kto z Kanady-jczyków
chciałby walczyć o to by
Szczecin wrócił do Niemiec? W
drugiej wojnie światowej Fran-cuzi
mówili: „Mamy umierać za Gdańsk?" Obecnie „Globe Ł
Mail" chce wmówić że koniecz
ne jest dla Zachodu aby umi-erał
za Szczecin bo przecież pol
skich Ziem Zachodnich nie da
się utrzymać
No tak! Nie mamy tu w K-anadzie
innych zmartwień jak
umierać za to by Szczecin wró-cił
do Rzeszy!
Ile młodych Kanadyjczyków1
zginęło w pierwszej wojnie świ-atowej?
Za co? Chciałbym aby
choć jeden z żyjących dziś K-anadyjczyków
uczciwie potrafi!
mi to wytłumaczyć? Przyszła
druga wojna światowa Tym rą-:e-m
w obronie Gdańska ginęła
masowo młodzież kanadyjska 0-becn- ie
mamy odmienne zjawis-c- o
Po to aby Szczecin był ni-emiecki
mamy zakopać milion
cwiatu kanadyjskiej młodzieży
bo tak chce "Globe & Mail"
Konserwatystom może podo-bać
się wojna między Wschodem
a Zachodem Napewno wiele fa-bryk
amunicji sprzętu woje-nnego
nieźle na niej zarobiłoby
Napewno na nowej wojnie me
zarobi szary obywatel bo ten
musi iść na' front i ginąć A wi-adomo
że wszelka próba naru-szenia
granicy na Odrze i Ny-sie
to nowa wojna światowa
Kanada potrzebuje 80 mili-onów
ludzi aby mogła wykorzys- -
tać w tf!ni svif 7Ssnhv minerU- -
ie Dzi"ś iest nas zaledwie ponad
16 milionów Idąc po linii roz-umowania
i życzeń „Globe i
lail" zakopmy z tego milion
młodzieży na polach walk To
co zostanie w Kanadzie? Starcy
i dzieci? Kiedy ten kraj stanic
uczciwie na nogach?
wiedzieli ale głośno rozpowiada-- j
li naszym przyjaciołom Kanaiyj
1'tim Poza tym wszyscy zwole-nnicy
oartii konserwatywnej co-win-ni
zażądać od pizywódcow
partii rzeczowego wyjaśnień
w tej sprawie Idzie o 'to czy
artykuł „Globe & Mail" bv tyl- -
ko nieDoczyt'lnvm wybrykien) "
rpdakcji tego pisma czy u
właściwym naświetleniem Pr
cramu politycznie konserw-atystów
Jeżeli b"ł to wybryk m-ożemy
machnąć' ręka Jejlił0
oficjalne stanówisk'o oartii-w- o'
czas niech każdy sie dobrze M
myśli w dniu 31 marca kiedy
będzie skłpdał głos do urny
kim mi "losować? Kogo pop1!
rać? Co chce woiWciy po
ATożna ł"''o umierać ?a ™a2'
leżny Gdańs'-- ' ' Szaleństwem
jest dla Kanadyjczyka umler-lj-z- a
Szczecin który miałby wrow
do Niemiec
MH
HSR m
#
rt
13
--fU
?&
"%
Kil
W1
i
jM?
m
""rvjtf '
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, March 05, 1958 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1958-03-05 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Identifier | ZwilaD2000185 |
Description
| Title | 000088a |
| OCR text | I' t 1 SŁ iElIiBtBMi SiliS!i fKfWriB l :#§Mt ( Ifill IllPP ©"W Ł mm i ii WMrfliWii3M"j„wjŁviMi '-tfffi-MMmV'- liŁA'AWriOrjW n TWBreftMlwMfrthWYtAW'!' OTYiWftJ-Mi"i'„"- f WM'?MiWIlCftii:fAJ3flłŁllUWKJKiWfpi 1SS ł J IlSiT v - r "ąSiiM! SM ™si r =s £'ai 1iiViiivyV5Vi ri "d-- " ( Et ~ r- - cłT-- 6'SM rw!-jvti- t ujvit y W-- i — ~ "— v" u r 1'1-'J- Ł WiWiKŁr-r- r Sł'?jV" ttŁłraT-r- t y-- l fjm Cjr łt !STy ' [f ' "~™ Prlnted for erery Neeioły tna Btrarcay bji "Makowiec" (The Alliancer) Tel LE 1-24- 92 POLISH ALLIANCE PRESS LIMITED " Organ ZwUiku PoUk6w vr Kanłdile wydiwmy praż Dyrełejł Pruowj Bldłktor F Closowikl Kler Drukarni K i Murfclwlci Klr Adm R ttWu PRENUMERATA Roczna w Kanadzie - $450 W Stanach Zjednoczonych Półroczna „ 5275 i innych krajach „- - $600 Kwartalna $150 Pojedynczy numer lOg 1475 Oueen Street West — Toronto Ontario Authansed as Second Class Mail Post Office Department Ottawa SUCOOLlMfE W polityce międzynarodowej Kanadę cechuje daleko posu-nięta ostrożność Chwilami może nawet sięgająca granic ostatecz-nych Nie tylko politycy kanadyjscy ale i prasa kanadyjska unikają wszelkiej ostrości i starają sie odgrywać rolę zawsze chętnego pośrednika gotowego do wszelkich wysiłków w imię osiągnięcia kompromisu Zdarzało się nieraz że niektóre pisma — ukazujące się w języku angielskim — występowały przeciwko prasie obco-języcznej względnie pewnym demonstracjom grup narodowych które posiadały — zdaniem tych pism charakter skrajny Mó-wiono wówczas że brak tym grupom poczucia tolerancji zrozu-mienia dla demokracji Odnosiło się przede wszystkim do wystą-pień antykomunistycznych czy to z racji wizyty dygnitarzy sowie-ckich czy innych komunistycznch imprez Uczono nas wówczas że prawdziwa demokracja to również głęboka tolerancja uszano-wanie odmiennych cudzych przekonań wyrozumiałość w stosunku do poglądów systemów nam przeciwnych Przykro jest stwierdzić ze nauczyciel nie stosuje swoich wskazówek do siebie A może np dziennik torontoński "Globe & Mail" — niewątpliwie jedno z najlepszych pism kanadyjskich w języku angielskim — chce stosować staro-rzymsk- a dewizę "si due idem dicunt non est idem" (jeśli dwaj mówią to samo to nie jest jeszcze to samo) względnie chce realizować inną rzymską maksy mę "quod licet Iovi non licet bovi" co w staropolskim języku tłumaczono na "co wolno wojewodzie nie wolno tobie smrodzie" Innymi słowy my — nie należący do "arystokracji" a więc anglo-saskiej rodziny — powinniśmy słuchać co nam mówią i przyjmo-wać to za dobrą monetę niezależnie od tego czy owa "arystokra-cja" stosuje te 'piękne zasady do siebie czy też nie Dlaczego "Globe & Mail" propagujący tolerancję wobec ko-munistów zapowiada nieodzowność zmian terytorialnych w Polsce? Dlaczego występując przeciwko każdej ostrzejszej mowie sekre-tarza stanu Dullesa w obawie przed wojną otwarcie podsyca do konfliktu zbrojnego polsko-niemieekiego- ? Być może że niektóre rewizjonistyczne elementy niemieckie będą usiłowały kuć kapitał z wypowiedzi "Globe & Mail" Zostawmy jednak na razie tę sprawę na boku i spójrzmy na Inny aspekt owego artykułu dziennika konserwatywnego Otóż "Globe & Mail" pozwolił sobie na próbę rozbijania i wzajemnego wygrywania grup narodowościowych I w ten sposób popełnił już nie błąd ale coś znacznie gorszego bo głupstwo Omawiając w poprzednim numerze wybryk "Globe & MaU" podkreśliliśmy że nigdy nie wymagaliśmy i nie będziemy wymagać składania w okresie kampanii wyborczej deklaracji na temat poli-tyki zagranicznej Mówiliśmy że spraw tych nie należy i nie można rozmieniać 'na drobne" W ten sppsób po prostu zazna-ci znyileiśmszyukżaemyw kzoangcaedsnjiienwiaycbhorcpzoylcithykiBrzoangirmanyicpzenwejnyncihe kuzonnacjeepmcjyi z tej samej płaszczyzny co każdy inny obywatel kanadyjski Nato- miast "Globe & Mail" usiłuje wbić klin między grupę polską a niemiecką I bynajmniej nie jest wykluczone że następnym razem podejmie taką akcją wobec np grupy ukraińskiej i białoruskiej czy włoskiej i francuskiej Nie tędy droja! Ani "Związkowiec" ani też żadne inne pismo polskie ani też organizacje polonijne nie propagowały różnic między grupami narodowościowymi Broniliśmy zasady równości i sprawiedliwości kWolywstięepkowspaelciśjmalnyymprzpecrziwywkoile'jdoymskrPymraignnaicejmi ylejcezdnporśzceiciwwkKoanjaakdizmie- To wszystko jednak w niczym nie narusza ani też przesadza na- szych czy innych grap narodowościowych sentymentów' wobec rkursazjaulnopśoccihodgzraenniica pczoylskkicrahju npurojdezsetniparobIletmakemnp łąocbzrąocnyam niena- wszy-stkic- h Takie sPtoanlaokwóiwskia Knaanjazduypjecłznyiekówpopkorycwhoadzseinęiaz pnoaljsisktioetgnoiejsMzayłmo itegceo- plaomkoi jukani adzwyjyskciięesjtwpaolistpyrkaiwizeadglriawnoicśczinejw Kstaonsaudnakacbhowiemmiędzpyrnaagrnoi-e dowych Powrót Ziem Zachodnich do Polski jest aktem sprawie-dliwości historycznej a każda próba wyrządzenia Polsce nowej jKwmurauzznsyaiwn?idweyyNwtiyeowlkłaoCćfzopyrkomowwniesfttlarikzknytiacmrhzuabsnrwzoieeajnnriuyasniękCatoezcydghoKwnastiezneerayldjketaiosertgijoenlsantkepawgrzooepnmaimgsotdawznlaaauinnKiteararzneesaicdodz-eyyi rgerwanizicji? gOracznyicwiślecicez wtarkęicz przeciwnie otwarte uznanie istniejących "Globe & Mail" niedawno bardzo -- redakcyjnym porównując przebieg rewshoilsuincjiie'nwaskazał w 'artykule padków październikowych mt Polsce-- -- Węgrzech i wy- w 195647 że-zbytn-ia wobec Zachodu nadzieje na jego pomoc są nieuzasadnione'ufność -- Prowadzą awętgeigeorsdkpoiiesjmtraomgeóndwiieiił cNhzecaitapułoorpaalnrcieie "Gjeljobgero&ziłoMbayilk"o!nfploikdctezmas zrebwroojlnuycmji Poco więc podniecać ludzi do walki? ny gdy cnoagpłeowsinco nikt WjejlzwłKgarnaandieziezanpioewciahdcaeć? konieczność woj- - wtmaakytytsAozteóśwmwmoyiżpebeemowry"ncGyąplorgpzbroyeucpphu&ęosdzMzcezyanabićilp"arczcneóhiwecumidapiłeoerccjżhekydoiełydwgnzoeifeanłisapzoynzwiyesmykaićet"cokndileagBook?osnaJsdeezśril--i samo kjoankcensijei cwhycbeomryczyicchh ii mobyiecanek beż realnego3rycia Tata-nick- h ♦ wydaJneisuzcz"eZwraiązzkzowwraccaa"mnya ustwragę pcztyte"WlnikOombronniae Grani? PoTski" Nie wys arczy byśmy deklamowali że kochamy Polskę że bronimy Jln&1iS1iC%pnaZ?aJfy!chJm"C°bncyyćmh Kzeabżdraynilcihst wwynsałasznyychdo "G obS zanim chodzie przedmiotem (Dokończenie ze również i poświeceniu się dla pracy społecznej' Jest tr wzór młodej Polki Kamdzie Jednogłośnie zosiała królowa balu wielkiej zaba-wie jaka Zarząd Głó-wny PTWP Zapowiadaliśmy środo marca ukażą fotosrafie wszystkich kandydatek tak by czytelnicy mogli wytypować Miss Polonie Nipstetv trzy kandyda-tki nadesłały zdjęrh któfvch nie można było zrobić kliszy dru-karskiej Trzeba było odesłać aby kandydatki nadesła-ły nowe nadające się kliszy zmusiło przesunięcia kuponu z środy marca marca więc sobo-tę lójnarca będą wszystkie fo-tografie kandydatek wraz z ku-ponem WYStyPIEfll Pierwsza nagroda została ufundo wana przez biuro podróży p- - J Ka- mieńskiego "Four Soason Travel" 109 Bloor West Toronto w po-cta- cl biletu oowrołnego do New Yorku tygodniowego tam pobytu v hotelu I 2 biletów- - na "My Fair Lady" bilety takie trzeba nor-"ain- 8 sześciu czfipnkaalćisteckały orotrkzymKa ażmdaiłvz 'v'nirrmtoaścioowayńtwi apaJmainąitnkyowyi pSrteezfeannta Zimnych "Yana Fabries" 698 Queen St Toronto zgłosiła do rozponadyenia komitetu jed- nej finalistek nagrodę w nostaci 5 vardów pięknego małeriełu suknię balową P Jan Zienkowski właściciel John Radio TV- - Service 3178 Dun-i- s St West ofiarował aparat ra-dio- wy Firma pani Albiny Grocholskiej Albinas Faney Worlc 820 Bathurst nSite pToosrzoenwtkoi dwie haftowane ręcz-inlrAn t Snnn Mnintn) ! r„u" ii:i " "'s ol vv- - iTblilowa-n- — loronto) choć może nie będzie y ?0uczy PP- - nie możsieę bcyoćś napisze ireżdeaknstooprwróaewwjaJtaegłgtryoanipcismPoa skżie nnaaleZiay ZV& ?%& """" MwS Wybieramy "Miss Polonię" str 1) ale w wybrana na urządził że w 12 się 7 zdjęcia do To nas do 12 na so-botę 15 A w St (na W dla z na !}#?' ł—i da z uczestniczek konkursu otrzy-'?o- li ma pamiątkę j jest Gdy Sowiety wypuściły w prze stworza swego pierwszego "Sputni-ka" cały świat cywilizowany ogar nięty został wielkim podnieceniem a Amerykanie naród o chorych nerwach wręcz histerią '— Nie mogłem zrozumieć tej rzekomo nie-słychanej doniosłości powyższego faktu Zapytany przez znajomych czy nie podzielam powszechnego zdania co do ważności sowieckiego wynalazku — nie wahałem się o-świad- czyć że widzę dokoła siebie wynalazki znacznie ważniejsze dla ludzkości jak chociażby "zipper" (zamek błyskawiczny) czy wódka Było to przyjęte jako zabawa w paradoksy kłoniącego się ku dru giemu dzieciństwu starowiny a je-dnak było to krańcowo może dla celów ilustracyjnych ujęte przeko-nanie że ta histeria "sputnikowa" jest zdecydowanie nieuzasadniona Ktoś powie — jest to jednak po-czątek nowej ery naukowej która ma przecie swą doniosłość Nie-wątpliwie Ale czy to strona nau-kowa tak wszystkich ekscytowała? Z pewnością nie Chodziło tu prze-de wszystkim o rzekomą doniosłość propagandową i ewentualnie wo jenną Propagandowe znaczenie "Sput nika" było niesamowicje rozdęte przez żadna sensacji prasę bez krytycznie powierzchownie i jak-że często zdecydowanie szkodliwie podchodzącą do wydarzeń Stawia-jącą swój własny interes okazję do sprzedania kilku kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy więcej egzemplarzy danego wydawnictwa — ponad interes kraju czy całej tak zwanej "cywilizacji zachod niej" Gdy prezydent Eisenhower od niósł się bardzo spokojnie do faktu wypuszczenia "Sputnika" — prasa amerykańska zarzuciła mu brak wyobraźni "bujanie swego naro du w celu zbagatelizowania błę-dów jego administracji na odcinku obrony narodowej itp Błędów tych było zawsze sporo nie mniej jed-nak jestem przekonany że znów było wiele histerii w ocenie sytua-cji z błędów tych rzekomo wynika-jącej i zagrażającej jakoby bez-pieczeństwu Stanów Zjednoczo-nych a więc i całemu światu za-chodnie- mu- Czytało się że fakt wypuszczenia przez Sowiety ciężkiego "Sputnika" na tak znaczną wysokość dowodzi o posiadaniu przez nich paliwa ra-kietowego skuteczniejszego od po siadanego przez Amerykę Z tego miało wynikać że zagrożenie Ame-ryki wzrosło katastrofalnie Jest to gruba przesada Zapomi-na się tu o podstawowym fakcie: że gdy dla Rosji paliwo takie jest bardzo ważne gdyż musi ona pole-gać w przeważnej mierze na poci-skach rakietowych typu międzykon-tynentalneg- o niesamowicie wprost kosztownych i masowa produkcja których daleka jest jeszcze od rea-lizacji — Stany Zjednoczone po-siadające — spędzający sen z za-czerwienionych wódką oczu Chru-szczow- a — pierścień baz rakieto-wych dokoła Rosji — mogą się do-brze "obejść na razie "przynamjniej bez takich rakiet transoceanicz-nych Ameryka przoduje pozatem na-dal nad Sowietami na odcinku sa-molotów zdolnych do przeniesie-nia ponad terytorium nieprzyjaciel-skie — odpowiednio szybko i ód-Rowied-nio wysoko — bomb atomo-wych i wodorowych Zresztą gdy ' chodzi o szanse agresji wojennej to w czasach dzi-siejszych zniszczenie nawet w kra-ju wygrywającym byłoby tak nie-słychanie straszne że nie wyobra-żam sobie jakiegoś ataku sowiec-kiego na Amerykę Nawet gdyby Ćhruszczow i jego klika przyszli do przekonania słusznie czy nie że Sowiety mają pewną nieznaczną przewagę militarną nad Stanami Zjednoczonymi ów "Sputnik" który narobił tyl halasli mógł był mieć poważny wpływ na ludzkość gdyby ta wy-ciągnęła z niego należyty logicz-ny wniosek Gdyby powiedziała so-bie: "Jeżeli sowiecka metalowa bu-da ze zdechłym psem wewnątrz mo-że sobie okrążać naszą ziemię kil-kanaście razy na dzień to gdzie są podstawy do tych wszystkich na-szych zarozumiałości? Do tego po-mimo postępów nauki trwającego wciąż przekonania że glob nasz to coś tak ważnego? że jest to nawet rzecz najważniejsza a cała reszta wszechświata wielkość którego przekracza najbujniejsza wyobraź-nię to tylko dekoracja- - Że gwiazdy światko których pędzące poprzez przestworza z szybkością 300000 kilometrów na sekundę dochodzi do nas po milionach lat — to tylko takie sobie lampki upiększające noc podróżnikom i zakochanym" Niel Tak nie jest A jeżeli tak nie jest jeżeli ziemia jest marnym pyłkiem to pocóż te wszystkie awantury'? Te wojny o jakieś mi-zerne skrawki terytoriów? Te rze-zie naszych współtowarzyszy nie- - na tym "Padole Pczu" gdzie tyle niepotrzebnych cierpień gBgggggggĘggBĘJBKnBBBJJiBĘ1 nrfcwwwtfTO "ZWIĄZKOWIEC" MAKZgę (MarcM tyle kłopotów i komplikacji wyni-kających jedynie z ludzkiej manii wielkości i z dalszych jej konse-kwencji — chorobliwego egoizmu chciwości kopania dołków i pod-stawiania nóg w oszalałym pędzie do jakichś imaginacyjnjch nieraz korzyści narodowych czy osobi-stych Ale tego sobie ludzkość nie po-wiedziała Powiedziała sobie tylko że trzeba wytężać wszystkie siły pędzić młodzież do bardzej wytę-żonego "kucia" by iść szybciej po drodze — jakiej? Postępu technicz-nego umożliwiającego szbsze bar-dziej nowoczesne bardziej skutecz-ne bardziej okropne masowe mor-dowanie bliźnich mówiących in-nym językiem i ubierających swych młodych ludzi w inne mundury Czy aby doprawdy Sowiety po-czyniły tak szalone postępy? Przed kilkoma dniami oglądałem film pt "This is Russia" No i co? Czy byłem oszołomiony oglądanymi własnymi oczami dowodami owego monumentalnego jakoby postępu? Bynajmniej Powiedziałem sobie: Ależ to do-brze mi znana Rosja carska! Z ty mi samymi kobietami w łap cjach" niosącymi cegły grzebią- - cymi się z prymitywnymi narzę-dziami w ręku wśród rozmokłych pól zasłaniającymi sobie twarze od wichury i mrozu zszarganymi łach-manami Ta sama orka wołami i to samo bronowanie końmi Bo to wszystko co się słyszało i czytało o owym rzekomym zmotoryzowaniu rolnictwa sowieckiego to w bar-dzn- o znacznym stopniu typowy bolszewicki humbug Bardzo po-ważna część nowocześniejszych ma-szyn rolniczych to albo zużyte wiecznie łamiące się rudery albo też stoją one bezczynnie z braku części zapasowych No i w dodatku masy kobiet oczyszczających ręcznie ulice ze śniegu murujące tynkujące i wy-konywuj-ące wiele innych ciężkich prac wykonywanych dawniej przez mężczyzn Na pytanie Amerykani-na który robił te zdjęcia gdzie wreszcie są mężczyźni tłumaczka oficjalna (no i oczywiście agent policji politycznej) powiedziała z dumą: "Oni wykonują bardziej produktywne funkcje!" Innymi słowy pracują w niezli-czonych fabrykach broni i ekwi-punku wojennego podczas gdy lud Mimo klęski poniesionej przez Polskę we wrześniu 1939 roku mimo tragicznego przebiegu oku-pacji niemieckiej w latach 1939-194- 5 — nawet przez chwilę nie zatraciło społeczeństwo polskie w czasie wojny ani wiary w zwy-cięstwo ani świadomości że zwy-cięstwo to przyniesie zasadnicze rozwiązanie odwiecznego kon-fliktu polsko-niemieekie- go Treścią tego konfliktu by] stopniowy systematyczny pod-bój zachodnich terytoriów pań-stwa polskiego germanizacja osiadłej tam ludności polskiej oraz kolonizacja tych ziem osa-dnikami niemieckimi W ciągu kilku wieków owego "Drang nach Osten" udało się Niemcom a przede wszystkim wyrosłym na podbitych ziemiach słowiańskich i żyjącym z-- podbojów: państwu pruskiemu i monarchii habsbur-skiej zawładnąć na przełomie XVIII i XIX w całością tych ziem które w X i XI wieku sta-nowiły kolebkę państwa polskie-go Odrodzenie państwa polskiego po i wojnie światowej było pierwszym etapem oswobodzenia ' ziem eolskich podbitych przez Prusy i Austrie We władaniu Niemiec pozosta-ły jednak nadal liako prowincje nis): zachodnia cześć Górnepo klaska (?e stolica Opolem) Dol-ny śląsk (ze stolica Wrocławiem) Ziemia Lubuska (położona na wschodnim brzegu średk-nweg- o biegu Odry i łącząca Dolny Slask ' Pomorze) Pomorze Zachodnie 'ze stolica Szczecinem) oraz War-mią i Mazury (zachodnin i poln-1p"v- a część tzw "Prus Wschod-nich") W najcięższych chwilach II vo'ny światowej nawet wtedy kiedy byt cał°go p'rodu polski" lo wydawał sie zagrożony — nr ustiwała w eolskich ondkach politycznych praca przygotowu ipoa owrół o mac'Pr7y vtt nadodrzrńskich i nadbałtycici1 Przvr7Cdł rok 1P45 — Polsk? — zgodnie z decyzjami z okre' wojny — obiela terytoria ro "Op na wschód od Odrv i Nys Luryckiei n w "ornziTPiniu 7a-warty- m w Poczdme wielkie mn carstwa Dotwierdzi)vbv' ten stan rzeczy Z chwil? "tdv rownV tvch ziem stał sh iuż faktem do konanym zmipniła sie ich na7w?-stał- v się one "Ziemiami Odzyska nymi" Po7oc7ał sie okres intensnv nej odbudów tvch z""em re z"'s" czeń wojennych okres odni-ctw- a Ta ocromna akr1--e kie-iw- ?- (i0 soecialne "Ministerstwo Ziem Odzyskanych" W ciągli paru let frodi 5 — 1M8 ność mieszka nadal W skandalicz-nie przepakowanych walących się budach gdy w sklepach brak nie tylko artykułów luksusowych ale nawet wielu pierwszej potrzeby Trudno sobie wyobrazić coś bar-dziej szarego nieatrakcyjnego i przygnębiającego niż tłum na uli-cach miast sowieckich Widziałem go w Moskwie podczas wojny i jak sądzę ze wspomnianego filmu -- v niczym się on dotąd nie zmienił Te same przedpotopowe w kroju stroje z marnego materiału te sa-me tępe zastygłe jakby twarze Te same toporne kobiety — jedna w spódnicy po kostki draga obok w podjeżdżającej do góry na masy-wnych kłębach spódniczce odkry-wającej część kolan Itd itd Jednymi z najpatetyczniejszych widoków moskiewskich to pokazy mód gdzie przed okutanymi w wielkie chusty kobietami paiadują z dumą modelki w sukniach z okre-su sprzed pierwszej wojny świato-wej tylko że ze znacznie marniej-szeg- o materiału Prymityw nuda cyrkowa tresu-ra przymusowych "demonstracji spontanicznych" Te same nieu-stanne wycia lejących Niagary propogandy głośników Te same masy policji Te same trochę tyl-ko maskowane obawy cudzoziem-ców Więc to ma być kraj niesłycha-nego postępu? Postępu w czym? Oczywiście że jest tam 'postęp ale głównie na odcinku sputników po-cisków rakietowych "atomowych" łodzi podwodnych płaskich trud-nych do niszczenia czołgów z dział-kami przeciwlotniczymi itp I mamy się zachwycać tym po-stępem oszalałych jakąś manią morderczą szaleńców z Kremla za niedbujących dwieście milionów istot ludzkich by móc skierować cały lub przynajmniej większość wysiłku przemysłowego i co gor-sze wysiłku umysłów swych oby-wateli — ku jakiemuś przyszłemu wspaniałemu "ober-mordow- i" któ-ry ma dać wreszcie gangsterom ty-pu Chruszczowa panowanie nad światem? Dominującym wrażeniem wyno-szonym przez człowieka Zachodu ze wspomnianego filmu tak jak wy-niesionym przeze mnie z pobytu w Rosji w czasie wojny — jest wra-żenie jakiegoś niesłychanego ludz-kiego prymitywu Ale czy jest to coś nowego? Oto co Mickiewicz po-wiedział w "Dziadach" opisując swą podróż do krainy carów: "Spotykam ludzi — z rozrosły-mi barki oodstawowa część pracy nad od-budową i osadnictwem została wykonana Ziemie te stały się szybko integralną częścią orga-nizmu gospodarczego i społecz-nego Polski dzieląc z całym kra-jem jego sukcesy i jego trudno-ści Odbiciem faktu integracji tych ziem było powstanie nowej ich nazwy: Polskie Ziemie Za-chodnie Dawne ziemie niemieckie po-łożone na wschód od linii Odra-Nys- a Łużycka obejmowały po-wierzchnię 114 tys km2 W wy-niku decyzji poczdamskich 1009 tys km2 weszło w skład państwa polskiego natomiast pozostałe 131 tys km2 (rejon Królewca — obecnie Kaliningrad) zostały przyłączone do ZSRR ZienTe Zachodnie nie stano-wią żadnego zwartego obszaru geograficznego Wschodnie gra-nice Rzeszy Niemieckiej ustalo-ne zostały po pierwszej wojnie światowej w wyniku dyplomaty-cznych przetargów nie uwzglę-dniając dostatecznie ani przesła-nek narodowościowych ani gos- - podirczych lak- - wyznaczona granica colsko-niemieck- a z okre su miedzy dwiema wojnami świa towymi rozdzielała tereny o wy-raźnym naturalnym ciążeniu wzajemnym stanowiące w wielu wypadkach zwarte rejony gospo-darcze Gdy Niemcy w r 139 ?ajęli ziemie noisKie dokonali d n-7!'- " 7mian w fodziale adminisfrncyj "vm łar?c tereny po obydwu stronrch bWej erariicy we współ no iednostki admini=t'r?cvine Ti srmo urynUi i Policy 7 "hv"l' ob'rcia 'łych ziem w r 1045 !-r?- rde wsńt' im r lr 'ku i pnmir-'- U Irańskim 1-C"-ko-woż do roku 1°50 w ktÓM' — " związku z refonm ustroi" wł?dz terenowych — (io-''- — "zeregu zmian granic adm'"!''-- ' cWch 7min "powiatów i woje-wództw R'y to zmny nturale st"1 novi"ce "-yni- k rostpmiirT nrocpsu intgmcM nlrT' ve J?dak badanie kształtowa-na sip yia gosmdarczego n? vir-np- rh Zaphodnich Tpreny Zpm Zhpnic1' "chodzą w skład 10 wojewód-h- " Oto one: koszalińskie or-3lsk- i° -- c7ppińcliD wrocławskie i 'ieo -"o- -óskie (których ws7ystkip m-vM- v leża na Ziemiach Zachod-'ph- ) onz h'fłostorkie Gdań-skie katowickie olsztyńskie 5 noińsk'? (których yH-- o "''W'' "owiav lub i"h części należą do Ziem Zachodnich) Na ZZ iest łączcie 113 ™v-i- a tów wymienionych uprzednio z F KMIETOWICZ No stało się Nigdy nie ma-rzyliśmy o tym aby sprawy Pol-ski miały jakiś wpływ na losy Kanady Wprawdzie nasza przy-brana ojczyzna zawsze stała po stronie Polski niemniej jednak będąc daleko od Wisły raczej bardzo ubocznie zajmowała się sprawami naszych braci w Kra-ju Obecnie sytuacja zmieniła się po prostu w ciągu jednej nocy Oto w zbliżających się wybo-rach do Parlamentu federalne-go 31 marca może być języcz-kiem uwagi sprawa granic Pol-ski Może zadecydować kto w najbliższych latach przejmie ster rządu Megalomania z na-szej strony? Wybujała fantazja? „Wishful thinking" jak to mó-wią Anglosasi? Nie! Rzeczy-wistość! Jak największa praw-da tym ciekawsza że wygląda zupełnie nieprawdopodobnie!' Artykuł redakcyjny w „Glo-be & Mail" z 27 lutego może mieć większe znaczenie niż przypuszczamy „Mr Pearson in English Mr Pearson in Polish" to oznacza cos więcej niz zwy- - Kia polemika To program poli-tyczny mogący mieć poważne następstwa dla Kanady Prezes Gron Młodzieżowych ZPwK p Tadeusz Glista jako członek Klubu Młodych Libera-łów odbył rozmowę ze swoim Z piersią szeroką z otyłymi karki Jako zwierzęta i drzewa północy Pełni czerstwości i zdrowia i mocy Lecz twarz każdego jest jak ich kraina Pusta otwarta i dzika równina " Tak jest i dzisiaj Rosja to w rzeważnej mierze pół-azjatyc- ka pół-dzic- z Bo cywilizacja to nie "sputniki" nie bombv atomowe nie czołgi a "standard of life" komfort i estety-ka życia- - To doskonalenie się nie narzędzi śmierci a przyrządów u-łatwia- jący i uprzyjemniających ży-cie To znajomość nie śrubek ma-teriałów wybuchowych i wykośla-wionego Marksa ale i możliwość wolnego myślenia porównywania swego ustroju z innymi i możność wyciągania z niego praktycznych wnioskóv A tego wszystkie w Rosji nie ma J Giżycki nazwy Suma powierzchni całych województw lub ich części nale-żących terytorialnie do Ziem Za chodnich wynosi 102281 km- - (w zaokrągleniu 1023 tys km2) Przewyższa ona za tym o 14 tys km2 powierzchnię Ziem Zachod-nich wynosząca jak podawaliś-my 1009 tys km2 Różnica tr (a także różnice szczegółowe mię-dzy tabelką podaną wyżej a wy liczeniem województw) tłumacz} się tym że granice niektórych powiatów nie pokrywają się ści-śle z linią granicy miedzy Pol-ską i Niemcami z okresu 1918-193- 9 r Znaczna np część pow dobrodzieńskiego (woj katowi-ckie) wraz z miastem powiato wym Lubl-i- ec zaliczonepo d' Ziem Zachodnich leżv na po! skich Ziemiach Dawnych także wiele gromad należących do po wiatów województwa' biabsto ckiego zaliczonych w zestawie niu do Ziem Zachodnich leży v całości lub w części na terenach dawnych Ta właśnie okoliczność wyjaśnia owa nieznaczną zresztą różnicę 14 tys km2 Podział administracyjny tere-nów północnych i zachodnich państwa polskiego dokonany wg Dotrzeb życia gospodarczego i snołecznego pozwala zoriento-wać sie jak bardzo granica m'p dzv Polska i Niemcami z te 1918-193- 9 była granicą szluen Dzieliła ona wielkie naluralnr -- etfiony gosoodarcze (region nad morski Pomorza Gdańskie"' iraz Górnośląski Okrep Przemy ~!owv) Przyłączenie ' Ziem Za iodnieh do Polski umożliwiło 'ikwid"cie tp?o stanu rzeczy m "n w drodze nowepo nodziah dmhistraeyjpptfn DlatPTo wh 'nie iwe 4 roviatv wchod7acp rn'-- u 1"9 w sM-- d rrovipri' "Schiesien" wp?7lv do voi-wódtw- a katowickiego ku którp "in ciPy ze wdów tto dTCzycłi w srneAh "at"'n]T' Dlatpo leż rowrt lrvo-:ł- -j 0-no"- iitv elbląski V-id- -vńsk: rulborski i sztumski tworzą obecnie cześć składowa Pomórz" -- djńskpgn zs 3 "-srhod- rie n "i-t- " dawnyh "Prus Wsc''t d"-i- "ch"" 7oszt'ygopsprzoydłąacrzcovnoeh dovwsooj b!?łnstopkpao NiezpWnie od tPPo dalnm"0 różnych drobnych nonravok f""-i- c nowiatów i gromd likwir"!!-i°- c dTjpki temu wiele nienowi dło''ości lokalnych Fnownf'nvr nvfh sztucznym roponW?-- ! "anicy "aństwowpj rnipri'" ol-s- '' a Niemcami po piefwszei wojnie światowej ' (8 Z) MTii'i "ł 1ri i SŁJII -- mm BLASKI lol u£b£Lbm przywódcą Pearsonem Warln tu podkreślić ciekawy fakt Ł jest to młodzieniec urodzony1 wychowany w Kanadzie Tal-bardz- o młodzież utyAskutjyemmcyzasneam conaszsia? okazuje? Właśnie on postavul krzyżowe pytanie Pearsonowi --! co będzie z zachodnimi granica mmiał PoodlspkoiwiOednź toktwółraaśnideo obtiarzlevi gorączki doprowadziła redaktd-ró-w nadzienajwCizęykszneiegojepsitsmtao pwowKóda do dumy z naszej młodzieży n bojętnie jakim ona językiem sie wysławia Grunt że czuje i myśl jak my jak nasi bracia w Kra Miotając się na wypowiedzi MPeaairls"onwaypirseudjaekctjaak na„iGwlnobee k-4 atawćały Otżóeż mdoaprzaawzdlye Pweasrtsyodnowcziy ze nie ufa Rosji Czy redaktorzy „pGrzlyotboeczy&ć Mdaailn"e pontarafpiloidbsytawnipe których możnaby obalić nu wstrzemięźliwość PQarsona Udo-wodn-ic np że Moskwa dotrzy mała zawarte dobrowolnie tra-ktaty międzynarodowe! „Globe & Mail" nie może zro-zumi- eć jak Pearson raz mówi ze nie ufa Rosji a drugi raź chce rozmawiać z nia! O bi-edaki! Nawet tego nie' rozumie-j- ą redaktorzy największego pis-m- a w Kanadzie! Właśnie cala rzecz w tym że polityk nigdy nie powinien odrzucać mozli-wośc- i pertraktacji ale równ-ocześnie nigdy nie powinien przyj mować obietnicy za dobrą m-onetę Ile narodów upadło które wierzyły obietnicom sąsiadów! Biedni ci czytelnicy „Globe & Mail" którzy w takie naiwności wierzą Oto Pearson ma pe- rtraktować z Rosją i' wierzyć we wszystko co mówi Chruszczew1 A może mamy zatopić własne statki wojenne zniszczyć linie radarową „Dew" bo Chrusz-- czow mówi że lubi Kanadę i ab- solutnie nie ma zamiaru zaatak-owania jej Gdybyśmy takie gluj stwa wypisywali w „Związkow-cu" to odeslanoby nas na lecz-enie do szpitala dla umysłowo chorych albo na przeszkolenie do obozów sowieckich A tym-czasem „Globe & Mail" karmi takimi „mądrościami" swoich czytelników! Doprawdy rzecz trudna do uwierzenie za jakich naiwniaków uważa to pismo K-anadyjczyków Sprawa granicy na Odrze i Nysie była postawiona prosto przez Pearsona Kto z Kanady-jczyków chciałby walczyć o to by Szczecin wrócił do Niemiec? W drugiej wojnie światowej Fran-cuzi mówili: „Mamy umierać za Gdańsk?" Obecnie „Globe Ł Mail" chce wmówić że koniecz ne jest dla Zachodu aby umi-erał za Szczecin bo przecież pol skich Ziem Zachodnich nie da się utrzymać No tak! Nie mamy tu w K-anadzie innych zmartwień jak umierać za to by Szczecin wró-cił do Rzeszy! Ile młodych Kanadyjczyków1 zginęło w pierwszej wojnie świ-atowej? Za co? Chciałbym aby choć jeden z żyjących dziś K-anadyjczyków uczciwie potrafi! mi to wytłumaczyć? Przyszła druga wojna światowa Tym rą-:e-m w obronie Gdańska ginęła masowo młodzież kanadyjska 0-becn- ie mamy odmienne zjawis-c- o Po to aby Szczecin był ni-emiecki mamy zakopać milion cwiatu kanadyjskiej młodzieży bo tak chce "Globe & Mail" Konserwatystom może podo-bać się wojna między Wschodem a Zachodem Napewno wiele fa-bryk amunicji sprzętu woje-nnego nieźle na niej zarobiłoby Napewno na nowej wojnie me zarobi szary obywatel bo ten musi iść na' front i ginąć A wi-adomo że wszelka próba naru-szenia granicy na Odrze i Ny-sie to nowa wojna światowa Kanada potrzebuje 80 mili-onów ludzi aby mogła wykorzys- - tać w tf!ni svif 7Ssnhv minerU- - ie Dzi"ś iest nas zaledwie ponad 16 milionów Idąc po linii roz-umowania i życzeń „Globe i lail" zakopmy z tego milion młodzieży na polach walk To co zostanie w Kanadzie? Starcy i dzieci? Kiedy ten kraj stanic uczciwie na nogach? wiedzieli ale głośno rozpowiada-- j li naszym przyjaciołom Kanaiyj 1'tim Poza tym wszyscy zwole-nnicy oartii konserwatywnej co-win-ni zażądać od pizywódcow partii rzeczowego wyjaśnień w tej sprawie Idzie o 'to czy artykuł „Globe & Mail" bv tyl- - ko nieDoczyt'lnvm wybrykien) " rpdakcji tego pisma czy u właściwym naświetleniem Pr cramu politycznie konserw-atystów Jeżeli b"ł to wybryk m-ożemy machnąć' ręka Jejlił0 oficjalne stanówisk'o oartii-w- o' czas niech każdy sie dobrze M myśli w dniu 31 marca kiedy będzie skłpdał głos do urny kim mi "losować? Kogo pop1! rać? Co chce woiWciy po ATożna ł"''o umierać ?a ™a2' leżny Gdańs'-- ' ' Szaleństwem jest dla Kanadyjczyka umler-lj-z- a Szczecin który miałby wrow do Niemiec MH HSR m # rt 13 --fU ?& "% Kil W1 i jM? m ""rvjtf ' |
Tags
Comments
Post a Comment for 000088a
