000215a |
Previous | 2 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
1 imiimiimiiml Sf4iifriwirl:isiaftiłr:rryltSw ei'yfr frSffSfełfSlBAra ii! £W Hfl sil ss i?rvii'e śMmmM mmmmm ffl-sl?!- ' STR 2 Prtated for ercry Wetoesday ud Saturday by: "Związkowiec" (The AlHancer) Tel LE 1-24- 92 POLISH ALLIANCE PRESS LIMITED Organ Związku Polaków w Kanadzie wydawany przez Dyrekcje Pruową Redaktor F Głogowski Kler Drukarni K J Mazurkiewicz Kler Adm R Frlkke PRENUMERATA Roczna ty Kanadzie $8 00 Półroczna C350 Kwartalna $200 W innych krajach Pojedynczy numer $7 10f! 1475 Cłueen Street West — Toronto Ontario Authonsed as Second Class Mail Post Ojjice Department Ottawa pojedyhek ©nnusiezow - tit© Dokładnie trzy lata temu bawił Chmszczow z Bułganinem w Belgradzie W oświadczeniu publicznym dyktator sowiecki usprawiedliwiał się jak mógł Stwierdził ze wyrzucenie Jugosławii z Kominformu w 1948 r to był wielki błąd "socjalistycznego bloku" Chcąc jednak zrobić dobre wrażenie dodał ze czynu haniebnego dopuścił się Stalin satrapa i zwyrodnialec który tak wiele zła zasiał w Związku Sowieckim Publiczne pokajanie się było potrzebne do umotywowania paktu przyjaźni jaki Chruszczow podpisał z Titą kilka dni później Wydawało się wówczas ze blok komunistyczny po siedmiu latach walki z "odszczepieńcem" jugosłowiańskim znów został skonso-lidowany Sielanka jednak trwała krótko W marcu br partia komuni-styczna w Jugosławii ogłosiła swój samodzielny program W bloku komunistycznym zawrzało Partie komunistyczne poszczególnych państw ruszyły do ataku Posypały się słowa krytyki zarzucające Ticie niedopuszczalny rewizjonizm W kwietniu br jugosłowiańska partia komunistyczna odby-wała swój kongres Aby upokorzyć Titę delegaci krajów satelickich razem z rosyjskim na czele opuścili salę obrad Jedynie delegacja polska pozostała do końca Rozłam w bloku komunistycznym stał się az nadto widoczny Z racji 66-roczni- cy urodzin dyktatora Jugosławii Chruszczow przesłał gratulacje do Belgradu zaznaczając ze trudności jakie powstały pomiędzy blokiem sowieckim a Jugosławią powinny być usunięte Równocześnie z życzeniami nadeszła wiadomość o wstrzy-maniu pomocy gospodarczej przez Kieml Był to więc "prezent" imieninowy Chruszczowa Dalszym krokiem w wojnie nerwów między Moskwą a Belgra-dem było potępienie Jugosławii przez kongres chińskiej partii komunistycznej Polska Chiny i Jugosławia odgrywały specyfi czną rolę w bloku satelickim Tito Mao Tse i Gomułka głosili tezę własnej drogi do socjalizmu co było sprzeczne z założeniami Kremla Pomiędzy przywódcami "dysydenckich" krajów nastąpiło 'zbliżenie Na rozkaz Moskwy Warszawa wprawdzie potępiła "rewi-zjonizm" Belgradu lecz uczyniła to tak ostrożnie i delikatnie że Chruszczow obawiając się 'Mao Tse Tunga wysunął przeciwko niemu Liu Shao-ch- i Szantaż udał się Kongres chińskiej partii komunistycznej surowo potępił rewizjonizm Tity Do dalszego ataku na Titę przystąpił Chruszczow w Sofii na kongresie bułgarskiej partii komunistycznej Podczas przemó-wienia oświadczył on że blok komunistyczny jednomyślnie i soli-darnie potępił jugosłowiańskich komunistów Na poparcie swych argumentów często cytował oświadczenie chińskiej partii komuni-stycznej Co więcej stwierdził że wyrzucenie Jugosławii z bloku komunistycznego w 1948 r było "w zasadzie słuszne" Wprawdzie trzy lata temu w Belgradzie oświadczył wręcz coś odmiennego ale to nie powinno nikogo dziwić Komunistyczna moralność nie uznaje prawdy jedynie interes partii Aby sobie zakpić z Tity Chruszczow nie wspominając o jjuuzięKuwuinu jaKie otrzymał z tseigraau w związku z gratulacja-mi przesłanemu dyktatorowi Jugosławii w przemówieniu w Sofii polemjzował z jego treścią Nieprawdą jest — zdaniem dyktatora sowieckiego — jakoby walka o pokój i socjalizm była jedna i ta sama Chruszczow nadmienił że w listopadzie ubiegłego roku Kreml przedłożył Ticie wspólną deklarację wypracowaną dla wszystkich partii bloku komunistycznego Tito odrzucił ją Co więcej w kmaańrsckuichogłkotsóirłzyswJuogjąosła"wPioędbuuwrzaożanjyą"zapkrzoenzia itmropjearńisakliisetgóow w aombeorzyi-e komunistycznym Tito głosi "rewizjonizm" sprzeczny z zasadami marksizmu Dyktator sowiecki nie szczędzi wysiłków by drogą zastrasze-nia i szantażu skłonić Belgrad do uległości Kiedy posypały się ataki na Jugosławię ze strony bloku sowieckiego Enko Stajkow przywódca bułgarskiej partii komunistycznej wyskoczył nagle z lamusa wyciągniętym rekwizytem "Wielkiej Bułgarii" jaka krótko istniała po traktacie pokojowym w San Stefano w 1878 r Do Bułgarii należała wówczas Serbia i Macedonia które dziś wchodzą w skład Jugosławii "Wielka Jugosławia" to jeden z atutów Kremla w rozgrywce z Titą Można przecież nagle ogłosić o wielkich prześladowaniach Serbów i Macedończyków w Jugosławii i ich pragnieniu "wyzwolenia" przez Bułgarów Kocioł bałkański tyle razy wrzał cóz to' znaczy jeżeli wrzeć będzie znów "małą rewo- lucją"? Los Tity jest znamienny dla Polski Po odsunięciu Mao Tse oddrodwzłeaddzyo sjoecdjaylnizymmu" jesjzecszte Jusgpoasrcłaiewmia dJlaak Gdołumguołkbi ęd"wziee wsięłasonneaj sotpoipenriauć Ksraemmoldozwieilnetgaok dłubgyotuPoUlspkaadbekędzTieitymianłiaeusczharnosnęnwie pespwonwyom- dowałby upadek Gomułki "Jak fam idzie" (Pięćdziesiąty numer miesięcznika) Początkiem 1954 r Grono Młodzieży Grupy 10 ZPwK w Brantford wystąpiło z śmiałą inicjatywą wydawania własnego miesięcznika Po naradach i de batach młodzież ustaliła ze bę-dzie to pismo powielane dosto-sowane do potrzeb własnej orga-nizacji Nadano mu nazwę od po-pularnego zwrotu używanego często przy spotkaniu Polaków — "Jak tam idzie" W maju 1954 r kazał się pierwszy numer Wiele osób przeglądnęło go z zainteresowaniem pokiwało gło-wami i oświadczyło że "zabawa" wydawania własnego pisma wnet się znudzi Wyjdzie jeszcze je-den może dwa a nie więcej niż cztery numery i "Jak tam idzie" skończy swój żvwot jak wiele podobnych publikacji które uka-zywały się tak długo jak "grzał" słomiany ogień W wypadku naszym pesymiści nacięli się To nie słomiany ogień spowodował powstanie pisma lecz potrzeba która jest co mie-siąc rzetelnie zaspakajana "Jak tam idzie" ukazuje się bez przer wy od maja 1954 r„ a więc już Stanach Zjednoczonych 00 — a więc "złoty" numer bo ju-bileuszowy W okresie 5 lat pismo znacznie poszerzyło swój zakres Począt-kowo nastawiona było tylko na Grono Młodzieży Grupy 10 ZPwK Wkrótce jednak objęło wszystkie Grona Młodzieży ZP wK a z chwilą gdy do Młodzieży ZPwK zaczęły się afiliować Klu-by Młodzieżowe innych organiza-cji i dla nich otworzyło swe ła-my Na 16 bogato ilustrowanych stronach młodzież dyskutuje swoje problemy ujawnia troski i radości informuje o wydarze niach Podobnie jak każda zdro-wo myśląca młodzież artykuły swe zaoarwia numorem I tu właśnie jest główna zaleta Disma Nawet trudne problemv jeżeli podejdzie się do nich od strony pogodnej łatwiejsze są do roz- gryzienia niż gdy patrzy się na nie przez czarne okulary "Jak tam idzie" jest dalej pis-mem powielaczowym Miejmy nadzieję że w przyszłości prze-rodzi się w pismo drukowane które obsługiwać będzie młodzież piąty rok z kolei Właśnie w tym polskiego pochodzenia w całej miesiącu ukazuje się 50 numer Kanadzie "ZWIĄZKOWIEC" (Jun) Srods 11 — 1958 b ministra Spraw Zagrań RP Szanowny Panie Redaktorze Uprzejmie proszę o ogłoszenie mego poniższego oświadczenia: W nr 622 londyńskich "Wiado-mości" ukazał sie artykuł p Ada-ma Pragiera poświęcony ogłoszo-nej przez rząd sowiecki korespon-dencji wojennej Stalina z Chur-chillem i Rooseveltem Artykuł ten znam na razie tylko z ustępów przytoczonych 1 maja br w "Gło sie Polskim" (Toronto) Biorąc jak sie wydaje za dobrą monetę publikację sowiecką dobór i spo-sób podania uwzględnionych w niej dokumentów a zwłaszcza cel w jakim zostały obecnie ujawnione przez Moskwę autor artykułu ko-mentuje je w swoisty sposób po-szukując nie tyle prawdy histo-rycznej ani istotnych krzywd przez Polskę doznanych ile sposobności do oczerniania własnych rodaków Argumenty p Pragiera podchwy-cił w Kanadzie p Oktawian Ja- - strzembski w przemówieniu w To-ronto streszczonym w "Głosie Pol-skim" z 29 maja Posunął się on do twierdzenia w związku z wspo-mnianym zbiorem sowieckim do-kumentów że zgoda Churchilla na nową granicę polsKą wzdłuż linii Curzona nastąpiła w lutym 1944 r na podstawie jego porozumienia w tej sprawie z premierem i z mi-nistrem spraw zagranicznych ów-czesnego rządu polskiego na wy-gnaniu Jako ówczesny minister spraw zagranicznych oświadczam że twierdzenie to nie odpowiada pra-wdzie Jest dziś powszechnie wia-domym — nie zaprzecza temu zre sztą p Pragier — że Churchill znacznie przed tą datą zaangażował się w tym względzie chociażby na konferencji w Teheranie (listopad — grudzień) Jego żądza czynu która wycisnęła takie piętno na dziejach ostatniej wojny nie zaw-sze liczyła się z doborem środków i metod zmierzających do celu W lutym 1944 r pochłonięty był on słusznie jak i wielu z nas troską o następstwa faktu że Armia Czer-wona w pościgu za uchodzącymi Niemcami wkraczała na ziemie polskie podczas gdy Związek So-wiecki zerwawszy po ujawnieniu zbrodni katyńskiej stosunki dyplo-matyczne z rządem polskim w Lon-dynie słyszeć nie chciał o żadnym z nim ani z Polską podziemną po-rozumieniu Stąd presja Churchilla na rząd polski by drogą ustępstw teryto- - L ' Niejeden z nas napewno w swojej młodości czytał baśń o "kraju próżnhków" gdzie do-słownie nie trzeba nic robić by żyć wygodnie Według autora stosunki w tym niezwykłym kra-ju są tak fanstatyczne że pie-czone wieprze poruszają się po-między próżnującymi ludźmi z nożem na grzbiecie Wystarczy zatrzymać taką "wędrującą pie-czeń sięgnąć po nóż i odciąć z niej wonny smaczny płat Bez smażenia gotowania i zaprawia-nia można zaspokoić podniebie-nie Gdybym mógł się znaleźć w takim kraju — westchnie nieje-den — byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie Wygrze-wałbym się na słońcu spał jak długo chciał w ogóle nie poru- szałbym się To byłoby napraw-dę "jedwabne" życie Wiadomo jednak ze próżniacy są nie tvlko nieszczęśliwi ale i niebezpieczni Brzmi to wręcz paradoksalnie Jak to czowiek sy- ty pozbawiony trosk codzien-nych i pracy zarobkowej może być niebezpieczny? Przecież osiągnął wszystko swoje pragnienia! CZERWIEC Właśnie w tym sęk Próżniak może popełnić wiele przestępstw po prostu z nudów Maiac wol-ny czas potrafi wymyśleć tak potworne zbrodnie o jakich sie nigdy nie śniło osobie ciężko i długo pracującej kilka ilustracji: Podczas drugiej wojny świa-towej Szwajcarzy internowali II nolska Dywizje która po klęsce Francji w czerwcu 1940 r za- miast uoddać sie Niemcom prze-szła do kraju Wilhelma Telia Szwajcarzy rozparcelowali nasze oddziały lecz po pewnym czasie wpadli na pomysł stworzenia du-żego obozu w k-óry-m cała dy-wiz- ia znalazłaby pomieszczenie odóz taki zaczęli budować w Buerren Ulokowali w gotowych barakach cześć wojska i ku swe-mu zdumieniu zauważyli żp nn mpeiłanłilziasbpłąodkoićMawsoswzevlkioebówz ygkotódyry stał sie mieiscem niebezpiecznej psychozy Ludzie svci pracy szłośpćropgrrzaemmuieni iwliidsoikęóww gnroaźpnryzyc-h awanturników A nie bvli to lu- dzie źli wvkolejeńcv "bandyci Jneieszczzemaskoiwlkaano tygozdacnhiowgadliv iscihę spokojnie i łagodnie Szwajcarzy szybko zorientowa-li się na co się zanosi dlatego rozparcelowali obóz Podzielono Halnych na rzecz ZSSR skompenso-wanych na Zachodzie kosztem Niemiec doprowadzić do wznowie-nia stosunków i współpracy mię-dzy Polską a Rosją Rząd polski złudzeń Churchilla me podzielał a środków przezeń zalecanych przyjąć nie mógł i nie chciał Ob-stawał przy stanowisku że o zmia-nie granic decydować może tylko swobodnie zawarty traktat pokoju ratyfikowany przez ciała ustawo-dawcze w oswobodzonym kraju Wyrazem tej postawy była jedno-myślna rezolucja Rady Narodowej R P w Londynie która w dniu 25 stycznia 1944 r solidaryzowała się z polityką rządu i darzyła ją "pełnym zaufaniem" t tak sfor-mułowanym zakończeniem: "Rada Narodowa podziela po-gląd Rządu że wzajemne sto-sunki między Zjednoczonymi Narodami winny kształtować się na zasadzie powszechnie obo-wiązujących norm prawa i współżycia międzynarodowego nie zaś na zasadzie faktów do-konanych czy jednostronnych aktów prawnych albo tez z gó-ry powziętych jednostronnych decyzji" Wreszcie Churchill zdecydował się na rzucenie po swojemu szalę swego autorytetu Dnia li lutego zatelegrafował Stalinowi własne propozycje w sprawie stosunków polsko-sowieckic- h podając je za uzgodnione z premierem i z mini-strem spraw zagranicznych rządu polskiego a nazajutrz złożył w Izbie Gmin publiczne oświadczenie solidaryzujące się z żądaniami te-rytorialnymi sowieckimi Dnia 24 lutego w oficjalnej roz mowie z ministrem spraw zagra-nicznych Edenem zaprotestowa-łem stanowczo przeciw jednemu i drugiemu Wskazałem na wraże-nie jakie wywołać muszą w opinii polskiej słowa brytyjskiego pre-miera który skoro siebie uważa za adwokata i pośrednika Polski nie powinien w tym charakterze wypowiadać się 'na rzecz drugiej strony "Przypomniałem Traktat Ry-ski jego uznanfe przez Radę Am-basadorów i zobowiązania sojusz-nicze brytyjskie względem Polski Zapowiedziałem że taktyka Chur-chilla zamiast skłonić rząd sowiec-ki do ustępliwości usztywni tylko jego stanowisko Stwierdziłem że tekst telegramu do Stalina nie był uzgodniony przed wysłaniem z stroną polską i ze o tyle tylko nie Vfl#lil Will internowanych na małe grupy i rozrzucono po całym kraju sta-rając się by każdemu dać zatru-dnienie było to trudne gdyż Szwajcaria trzymała swoje wojsko pod bronią a więc miej-sce mężczyzn w gospodarstwach fabrykach i przy robotach publi-cznych zajął internowany Więcej niz obóz w Buerren znane są wszystkim czytelnikom ponure sceny jakie rozgrywały się w obozach jenieckich północ-nych Koreańczyków wziętych do niewoli przez Amerykanów Mor-derstwa współwięźniów samosą-dy zamachy na strażników wzięcie generała amerykańskie-go jako zakładnika to nie tylko działanie wywrotowej propagan-dy bolszewickiej — to reakcja człowieka sytego pozbawionego pracy i wizji przyszłości śledząc bieg historii socjalnej widzimy że w zaraniu czło-wiek pierwotny zapoznał się z skutkami beztroskiego próżnowa-nia Prawie każda społeczność prymitywna znalazła swój sposób rozwiązania tego problemu W naszych czasach problem zaspokoił zabicia wolnego czasu stał się Oto bez bez Nie juz przedmiotem zainteresowania niemal wszystkich rządów partii politycznych organizacji społe-cznych i handlowych Nabiera on szczególnego znaczenia zarów-no w państwach o wysokiej sto-pie życiowej jak i totalitarnych Podczas gdy w pierwszych cho-dzi o dostarczenie mieszkańcom rozrywek odpoczynku w drugich o utrzymanie stałej kontroli nad wolnymi chwilami obywatela Wykorzystuje się je dla odpo-wiedniego kształtowania jego psychiki Zmierza to do tego by obywatel przyjmował bez za- strzeżeń idee bardzo sprytnie spreparowane przez aparat poli-tyczny W ten sposób ha jednym ogniu piecze dwie pieczenie — eliminuie próznuiacy element niebezpieczny dla totalitarnego systemu i przemęczonemu praca zawodowa umysłowi bez 'oporu wpaja swoje idee Dwa systemy totalitarne któ re na naszych oczach doczekały się rozkładu starały się następu-jąco ro7wiazać problem wolnego czasu obywatela Pierwszy z nich system faszystowski Mussolinie-g- o powołał do żvcia specjalna organizacje "Dop"olavoro" któ-rej zadaniem bvło stworzenie szeregu rozrywek dla człowieka po pracy A więc organizowano wycieczki krajoznawcze pikniki kluby sportowe kursy dla do sprzeciwilibyśmy się tej próbie pośrednictwa brytyjskiego o ileby ona nie krępowała w niczym rządu polskiego Brutalna odpowiedź Stalina Churchillowi potwierdziła wkrótce mój punkt widzenia i położyła kres temu epizodowi w całej serii naci-sków brytyjskich Zaznaczam że nie ulegliśmy im do końca Gdy w dziewięć miesięcy później po wy-czerpaniu wszystkich prób nego-cjacji i wszystkich dróg upewnie-nia się nie tylko w odniesieniu do Związku Sowieckiego ale przede wszystkim do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych czy istnie-je jakiś uchwytny kres żądań z je-dnej strony a cotowości do u- - stępstw cudzym kosztem z dru-giej rząd w którym zasiadałem ustąpił z inicjatywy premiera M-ikołajczyka nie pozostawił on w spadku swemu następcy gabineto-wi ś p Tomasza Arciszewskiego żadnych zobowiązań któreby w najmniejszej mierze krępować mo-gły jego piękną postawę protesta-cyjną po Jałcie Taka jest prawda którą po-twierdzą dokumenty w archiwum polskiego ministerstwa spraw za-granicznych z chwilą gdy będą mogły być zbadane przez fachow-ców i ogłoszone nie w interesie nawet najbardziej usprawiedliwio nym jednostek a tym mniej roz-grywek politycznych ale w intere-sie sprawy polskiej iNie zamierzam polemizować z działaczami i publicystami którzy w walce politycznej gotowi są na-wet posługiwać się propagandą wroga by szarpać cześć przeciwni-ków Myślę ze w zdrowym społe-czeństwie taka szkaradna metoda nie prowadzi do celu żyjąc w kra ju wolnym i w ustroju demokracji uznaję w pełni prawo opinii do oceny działalności publicznej i spo-łecznej mojej własnej jak i in-nych W wyjątkowo trudnych wa runkach w jakich przyszło mi pod koniec wojny pełnić bardzo odpo-wiedzialne obowiązki nie szukałem zaszczytów ani odznaczeń nie pre-tendowałem do nieomylności Dziś gdy patrzę z oddalenia na te ciężkie i niewdzięczne lata nie od-czuwam wstydu i sumienie mam spokojne W miarę możności dbać będę o to by o ile to ode mnie za-leży nasze uchodźtwo nie było po-zbawione rzetelnych źródeł do po-znania prawdy Tadeusz Romer Montreal 31 maja 1958 r isei a rosłych zabawy zawody kon-kursy Tworzono nawet specjal-ne warsztaty majsterkowania gdzie za niską stosunkowo opła-tą pracownik mógł nabyć mate-riał i podczas wolnego czasu wy-cinać i kleić domki zamki rzeź-bić figury oprawiać książki etc Hitleryzm poszedł w ślady fa-szyzmu i założył dla swego oby-watela organizację "Przez radość do siłv" (Kraft durch Freude) Dawała ona te same możliwości zabicia wolnego czasu pracowni-kowi co "Dopolavoro" we Wło-szech Obydwa systemy utworzyły te organizacje nie tylko dlatego że by uprzyjemnić szaremu człowie-kowi wolny czas lecz w obawie aby nie wykorzystał go do spis-kowania Dziś w związku z rozwojem automacji zagadnienie spędzenia wolnego czasu stało sie bardzo aktualne na Zachodzie Tydzień ma 168 godzin Jeżeli 68 przezna-czymy na sen 40 na pracę po- zostanie jeszcze 60 godzin Jest to wolny czas większy niż po- święca się na pracę zawodowa? Co z nim zrobić? Jak go wyko-rzystać aby człowiek nie nudził się i wskutek tego nie stał sie zgryźliwym a nawet groźnym dla społeczeństwa? Jest to problem nad którym warto się zastanowić! Fr K Wszystkie dostępne źródła za- równo ludzie przybywający z kraju korespondenci pism za- chodnich jak i przedstawiciele nolscy za granica stwierdzają ostatnio zgodnie iż sytuacja w łonie PZPR jest bardzo napięta i że walka pomiędzy tzw linii październikowej i iopieranvmi przez Rosian nabrała na sile Głów-tnaykm mróożtnyiwceemdtoykcthrynwaallnke niejaska sprawy personalne Jak wiadomo Gomułka wszedł pdłoa keiaerrsotwkanicstwwoaichz bparradwzdoziswzcyzcuh-sztwuolednlnaitkeógwo żSezczwupłąnrzeproiwipprńo-stwie do innych kompartii kra jów dioku sowecKiego w PZPR no "październiku" większych "czystek" nie było W takifii sv tuacji ci z aparatu partyjnego którzy siedzieli już przed tym mocno w siodle uznali za właści Z WYCIECZKA' BO PÓLJSlf (dokończenie ze słr 1) Drozdowski należał jednak do pierwszych gruzów wrocławskich i wraz z dziesiątka-mi tysięcy innych zajął się zalu-dnieniem tego miasta odbudową słowem zagospodarowaniem O-bec-nie Wrocławianie niejako sa-mi wznieśli ten gród i jakże wo-bec tego nie mają go kochać nie mają być przywiązani do swego dzieła9 Pierwszym gospodarzem mia sta był dr Bolesław Drobner z Krakowa który potrafił wzniecić entuzjazm w garstce pierwszych polskich mieszkańców Dziwnym zbiegiem okoliczności znajdowała się w Wrocławiu wywieziona przez Niemców pewna ilość Po-laków a w tym pracownicy Pań-stwowego Zakładu Higieny z Warszawy Zjawił się tez rektor prof dr Kulczyński ze Lwowa wraz ze sztabem współpracowni-ków i kolegów Jemu to przede wszystkim należy zawdzięczać że obie wyższe uczelnie lwowskie Uniwersytet i Politechnika usa-dowiły się w tym mieście Ten pierwszy rozpęd okazał się decy-dujący Nie Wrocław nie jest Lwo-wem na Zachodzie ale inteligen-cja lwowska ulokowała się w nim nadała miastu piętno Tutaj działa Zakład uwagę szczególnie pierwszym tcezryitaełlnikócwharzaakmteierszzecza wiec m okresie administrację miejską łącznie z tramwajami Śpiewny akcent lwowski rozbrzmiewał na ulicach Ale to przeszłość Dziś ludność tego miasta stanowi mieszaninę wśród której reprezentowane są chyba wszystkie dzielnice z tym iż przeważa element z Małopol-ski wschodniej i zachodniej Ale i Warszawa jest dość bogato re-prezentowana Obok tego dora-sta pokolenie rdzennych Wrocła-wian Jest to miasto młode i prę-żne Posiada bardzo wysoki odse-tek ludności w do lat-4- 0 i bardzo duży przyrost naturalny Tutaj w stopniu oczywiście znacznie wyższym aniżeli w War szawie Łodzi i Poznaniu lud ność miejska pochodzi ze wsi — Wie pan że trafiają się wy-padki hodowania w mieszkaniach kozy a nawet krowy — mówi kol Podoski redaktor naczelny "Sło-wa Polskiego" też Warszawia-nin zakochany we Wrocławiu Mamy do czynienia z całkowicie nowym elementem który nie pa-trzy wstecz Fakt że mamy do czynienia ze zlepkiem ułatwi pro-ces wykłucia się nowych świa-domych swej roli i obowiązków autochtonów Naturalnie nie da się tego zrobić w ciągu kilku lat Ale chyba Wacek pokazał panu dość i spotkał pan niejednego człowieka Istotnie dlatego zapewne do- skonale rozumiem narodziny pa- triotyzmu lokalnego Wprawdzie kierowca wozu Lwowianin krót ko powiedział "Nima to jak we Lwowi" — chciałbym zyć gdzie się urodziłem" nie mniej jednak przyznał Wrocław jest "fajne miasteczko" Wszyscy rozmówcy informato-rozkyresie stalinowzsekimtaknzawstaąnpyimło poważne zmniejszenie tempa od-budowy W Warszawie brakło tnrazleebżytteeggoo mzriopzsutamieRnoizamadclha bpou-downictwa który iest obecnie bardzo widomy i rzuca się w oczy ma być zasługą "polskiego października" Jeśli tak to trzeba powiedzieć że zdziałał i dokonał wiele Rosną potężne bloki mieszkal-ne gruzów podnoszą się histo-ryczne kościoły Piękna katedra wraz z otaczającymi budynkami świecą wprost wspaniałością w Z przyjemnością dowiadujemy sie że nieliczna Polonia Fort Frances (prowincja li-cząca zaledwie kilkadziesiąt ro- dzin która tak niedawno bo do- piero przed niespełna 2-m- a laty się Grupę 38 Związku Polaków Kanadzie (data założenia Grupy 28 lipiec t1a9k5i6mrp)ośpwraicęucejenietmak ze na druei az swą rocznice istnienia będzie mogła POSZCZyciĆ SIR nnsiaHa Sprawa Kongresu PZPR w zwolennika-mi "stali-nowcami" mieszkańców oświadczyli zorganizowała we trzymać się dotychczasowej linii i tych się nazywa do dzisiaj "konserwatystami" trwWaalkaStąmd iędszpyrawtvami Kgornugpraemsui PZPR pozostaje ciągle zawie-szeniu gdyż zwolennicy nowej linii i sam Gomułka obawiają się wroga nowemu kierowni-kowi biurokracja partyjna może tak pokierować wyborami dele-gatów że znajdzie się on w mniejszości Zmiana kursu wo- bec Jugosławii zdecydowana na Kremlu dodała niewątpliwie ostatnio ducha dążącym do od-zyskania wpływów kierowni-ctwie PZPR-- u zwolennikom me- tod stalinowskich Związek Polaków Kanadzie ło związek społecznej pracy Po-pierajc- ia go i wstępujcie doń Wrocław liczy dziś mieszkańców w u dzieży akademickiej "SM na siedmiu uczeln ach T' &i 120 fabryk i nnn dów przemysłowych Ńa ! 2afe dawnej fabryki PowSfe-bryk- a wagonów PAPawat fa' swięiękwsezaWwrocPłaowlsicue Konw talurgiczny oraz ££& cznych Jest to miasto fi robotniczym charakteS nawet ze znacznym Ł świeżego elementu wiSea Miasto prężne a wiec ?? cesie dzielnic 0c7vwriJ lniekMc!i ?J? P°Mi noe ŁŁ- - Krzyki '""Kanion ' tak widują się iu dwa dziennik-rtvin-— ""C"omto ndn„unnrn a zwana "cl ' Polskie" Oczywiście redafc" mi naczelnymi obu H0 członkowie partu do ni zy_ rowniez wielu wspólprS kow obu plsm Różnica miel gazeta partyjna a tzw S mczą poiega ze pierwsza d suiwio nego jest ściśle podponąjgjf inSa dySrektywom władz pS ™7e bard2ie 2 obecnie i słynny na zainteresow' Ossolineum Lwowianie opano- - wali w o wieku I iż w z w w w w iz w w f nym mepropasandowvmmepolitycz anią pisma są interesujące i - ? wo "Gazeta Robotnicza" „i 40 pracowników redakcyjnych jak mnie zapewniał jej redaktor -n- ie jest pismem deficytów™ Tutaj tez spokojnie zakończa sdwnióuj mżyawjąot jewdynpyierwdzsizenynmik tyn miecki w Polsce "Die nie-- J addaławabnoiweiepmLisumdpnaoonśdićżlaenj itea1mk5iieAer0jbec0itekr0gj-tiaamrimses-wtpky-il byłoby nonsensem W wielkich witrynach pojaw-iłyDiseię WbaorcwlenemplaPkoalteyn"z (nTaypdiszeiemń ' w Polsce) pod którym to tytułem ' rozpoczął wychodzić ilustrowany txrfTn1rilr Jego redaktor Bionislaw Wi-nnicki wyjaśnia ze ambicją jego jest by pismo spełniało dwojaką rolę informatora dla wzoilalej ludności niemieckiej w Polsce oraz pomostu porozumienia mię dzy dwoma narodami Czy "Die ' Woche in Polen" będzie obcoj-ęzycznym organem propagand-owym lepszym od innych wydaje się wątpliwe ' Ogólne wrażenia z Wroc'awia bardzo dodatnie Osiągnięcia-- " Wrocławia są tak duże to mi-asto wyrastające z gruzów jest tak imponujące i miłe iz ciężko było go opuszczać To co tam dok-onano jest uzasadnionym pow aem ao dumy Nigdzie me spo-tkałem się z uczuciem niepewn-ości nic nie nosi znamion przei-ściowyc- h To prawdziwie wiel- - -- kie miasto polskie I takim pozostanie B Heydenkorn Wrocław 26 maja PS — Rozmowy rozmowy i rozmowy Ze wstydem przyznaje się że nie byłem jeszcze ani razu w teatrze kinie czy na koncercie Nie oczekiwałem takiego nalotu kolegów znajomków przyjaciół Musiałem odwiedzić wszystkie miejscowe agencje prasowe ki-lka redakcji itp W Lublinie b-ędę w przyszła sobotę W ponie działek ruszam na następną turę objazdowa Nie mogę ominac Oświęcimia Przyjechał wczoraj Białasiewicz z "Dziennika Chi-cagowskiego" kolega z dawnych lal i razem ruszymy w podróż Moc serdeczności dla wszy-stkich om Polski Fort Frances Ontario) zgodnie zawieszeniu niem własnego Polskiego Domu Gruoie 38 ZPwK udało sie ok-azyjnie nabyć wystawiony na sprzedaż kościół pod nazwą "Church of Mission" położony ns oółakrowej parceli w odleptosci 2 mile od śródmieścia Fort fran-ces przy zbiegu ulic Col RU m W i Biddison Ave Zadarł Mmsla udzielił Grupie zezwolenia na przeróbkę i prz-ygotowanie budynku do potrzeu organizacji - Przy wspólnym wysiKU przej dłużono już główną sale o u stóp tak że uzyskano obszern? sale długości 55 stóp na 2L Otwarcie i poświecenie Domu Polskiego odbędzie się ]i [f lipca br przy udziaie yuT wicieli władz"kanadviskic& i rządu Głównego Związku Foia- - ków z Toronto Warto zaznaczyć że nabycie budynku pod Dom Polsk i mogę zostać zrealizowane dzięki terou 2--- ~! e viruuą ooon w rf„u--iłi T?rnnr7eS0PalPii ftuje się na prośbę Zarządu M wnego Grupa 10 ZPwK z Bran ford która udzieliła tak mora nego jak i finansowego poparo młodszej siostrzycy w Fort tm ces Przed rokiem delegaci wo py 10 po A Ko?ut i S odwiedzili Fort Frances po" iomili się z Polonia i zachęcie tego wysiłku przyrzekając oomoc "Obecnie są juz rezulW tej współpracy Polonii w rort Frances gjj lujemy tvch pięknych w tak krótkim czasie istmeną Grupy 38-ZPw- K B g5 B
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, June 11, 1958 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1958-06-11 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Identifier | ZwilaD2000212 |
Description
Title | 000215a |
OCR text | 1 imiimiimiiml Sf4iifriwirl:isiaftiłr:rryltSw ei'yfr frSffSfełfSlBAra ii! £W Hfl sil ss i?rvii'e śMmmM mmmmm ffl-sl?!- ' STR 2 Prtated for ercry Wetoesday ud Saturday by: "Związkowiec" (The AlHancer) Tel LE 1-24- 92 POLISH ALLIANCE PRESS LIMITED Organ Związku Polaków w Kanadzie wydawany przez Dyrekcje Pruową Redaktor F Głogowski Kler Drukarni K J Mazurkiewicz Kler Adm R Frlkke PRENUMERATA Roczna ty Kanadzie $8 00 Półroczna C350 Kwartalna $200 W innych krajach Pojedynczy numer $7 10f! 1475 Cłueen Street West — Toronto Ontario Authonsed as Second Class Mail Post Ojjice Department Ottawa pojedyhek ©nnusiezow - tit© Dokładnie trzy lata temu bawił Chmszczow z Bułganinem w Belgradzie W oświadczeniu publicznym dyktator sowiecki usprawiedliwiał się jak mógł Stwierdził ze wyrzucenie Jugosławii z Kominformu w 1948 r to był wielki błąd "socjalistycznego bloku" Chcąc jednak zrobić dobre wrażenie dodał ze czynu haniebnego dopuścił się Stalin satrapa i zwyrodnialec który tak wiele zła zasiał w Związku Sowieckim Publiczne pokajanie się było potrzebne do umotywowania paktu przyjaźni jaki Chruszczow podpisał z Titą kilka dni później Wydawało się wówczas ze blok komunistyczny po siedmiu latach walki z "odszczepieńcem" jugosłowiańskim znów został skonso-lidowany Sielanka jednak trwała krótko W marcu br partia komuni-styczna w Jugosławii ogłosiła swój samodzielny program W bloku komunistycznym zawrzało Partie komunistyczne poszczególnych państw ruszyły do ataku Posypały się słowa krytyki zarzucające Ticie niedopuszczalny rewizjonizm W kwietniu br jugosłowiańska partia komunistyczna odby-wała swój kongres Aby upokorzyć Titę delegaci krajów satelickich razem z rosyjskim na czele opuścili salę obrad Jedynie delegacja polska pozostała do końca Rozłam w bloku komunistycznym stał się az nadto widoczny Z racji 66-roczni- cy urodzin dyktatora Jugosławii Chruszczow przesłał gratulacje do Belgradu zaznaczając ze trudności jakie powstały pomiędzy blokiem sowieckim a Jugosławią powinny być usunięte Równocześnie z życzeniami nadeszła wiadomość o wstrzy-maniu pomocy gospodarczej przez Kieml Był to więc "prezent" imieninowy Chruszczowa Dalszym krokiem w wojnie nerwów między Moskwą a Belgra-dem było potępienie Jugosławii przez kongres chińskiej partii komunistycznej Polska Chiny i Jugosławia odgrywały specyfi czną rolę w bloku satelickim Tito Mao Tse i Gomułka głosili tezę własnej drogi do socjalizmu co było sprzeczne z założeniami Kremla Pomiędzy przywódcami "dysydenckich" krajów nastąpiło 'zbliżenie Na rozkaz Moskwy Warszawa wprawdzie potępiła "rewi-zjonizm" Belgradu lecz uczyniła to tak ostrożnie i delikatnie że Chruszczow obawiając się 'Mao Tse Tunga wysunął przeciwko niemu Liu Shao-ch- i Szantaż udał się Kongres chińskiej partii komunistycznej surowo potępił rewizjonizm Tity Do dalszego ataku na Titę przystąpił Chruszczow w Sofii na kongresie bułgarskiej partii komunistycznej Podczas przemó-wienia oświadczył on że blok komunistyczny jednomyślnie i soli-darnie potępił jugosłowiańskich komunistów Na poparcie swych argumentów często cytował oświadczenie chińskiej partii komuni-stycznej Co więcej stwierdził że wyrzucenie Jugosławii z bloku komunistycznego w 1948 r było "w zasadzie słuszne" Wprawdzie trzy lata temu w Belgradzie oświadczył wręcz coś odmiennego ale to nie powinno nikogo dziwić Komunistyczna moralność nie uznaje prawdy jedynie interes partii Aby sobie zakpić z Tity Chruszczow nie wspominając o jjuuzięKuwuinu jaKie otrzymał z tseigraau w związku z gratulacja-mi przesłanemu dyktatorowi Jugosławii w przemówieniu w Sofii polemjzował z jego treścią Nieprawdą jest — zdaniem dyktatora sowieckiego — jakoby walka o pokój i socjalizm była jedna i ta sama Chruszczow nadmienił że w listopadzie ubiegłego roku Kreml przedłożył Ticie wspólną deklarację wypracowaną dla wszystkich partii bloku komunistycznego Tito odrzucił ją Co więcej w kmaańrsckuichogłkotsóirłzyswJuogjąosła"wPioędbuuwrzaożanjyą"zapkrzoenzia itmropjearńisakliisetgóow w aombeorzyi-e komunistycznym Tito głosi "rewizjonizm" sprzeczny z zasadami marksizmu Dyktator sowiecki nie szczędzi wysiłków by drogą zastrasze-nia i szantażu skłonić Belgrad do uległości Kiedy posypały się ataki na Jugosławię ze strony bloku sowieckiego Enko Stajkow przywódca bułgarskiej partii komunistycznej wyskoczył nagle z lamusa wyciągniętym rekwizytem "Wielkiej Bułgarii" jaka krótko istniała po traktacie pokojowym w San Stefano w 1878 r Do Bułgarii należała wówczas Serbia i Macedonia które dziś wchodzą w skład Jugosławii "Wielka Jugosławia" to jeden z atutów Kremla w rozgrywce z Titą Można przecież nagle ogłosić o wielkich prześladowaniach Serbów i Macedończyków w Jugosławii i ich pragnieniu "wyzwolenia" przez Bułgarów Kocioł bałkański tyle razy wrzał cóz to' znaczy jeżeli wrzeć będzie znów "małą rewo- lucją"? Los Tity jest znamienny dla Polski Po odsunięciu Mao Tse oddrodwzłeaddzyo sjoecdjaylnizymmu" jesjzecszte Jusgpoasrcłaiewmia dJlaak Gdołumguołkbi ęd"wziee wsięłasonneaj sotpoipenriauć Ksraemmoldozwieilnetgaok dłubgyotuPoUlspkaadbekędzTieitymianłiaeusczharnosnęnwie pespwonwyom- dowałby upadek Gomułki "Jak fam idzie" (Pięćdziesiąty numer miesięcznika) Początkiem 1954 r Grono Młodzieży Grupy 10 ZPwK w Brantford wystąpiło z śmiałą inicjatywą wydawania własnego miesięcznika Po naradach i de batach młodzież ustaliła ze bę-dzie to pismo powielane dosto-sowane do potrzeb własnej orga-nizacji Nadano mu nazwę od po-pularnego zwrotu używanego często przy spotkaniu Polaków — "Jak tam idzie" W maju 1954 r kazał się pierwszy numer Wiele osób przeglądnęło go z zainteresowaniem pokiwało gło-wami i oświadczyło że "zabawa" wydawania własnego pisma wnet się znudzi Wyjdzie jeszcze je-den może dwa a nie więcej niż cztery numery i "Jak tam idzie" skończy swój żvwot jak wiele podobnych publikacji które uka-zywały się tak długo jak "grzał" słomiany ogień W wypadku naszym pesymiści nacięli się To nie słomiany ogień spowodował powstanie pisma lecz potrzeba która jest co mie-siąc rzetelnie zaspakajana "Jak tam idzie" ukazuje się bez przer wy od maja 1954 r„ a więc już Stanach Zjednoczonych 00 — a więc "złoty" numer bo ju-bileuszowy W okresie 5 lat pismo znacznie poszerzyło swój zakres Począt-kowo nastawiona było tylko na Grono Młodzieży Grupy 10 ZPwK Wkrótce jednak objęło wszystkie Grona Młodzieży ZP wK a z chwilą gdy do Młodzieży ZPwK zaczęły się afiliować Klu-by Młodzieżowe innych organiza-cji i dla nich otworzyło swe ła-my Na 16 bogato ilustrowanych stronach młodzież dyskutuje swoje problemy ujawnia troski i radości informuje o wydarze niach Podobnie jak każda zdro-wo myśląca młodzież artykuły swe zaoarwia numorem I tu właśnie jest główna zaleta Disma Nawet trudne problemv jeżeli podejdzie się do nich od strony pogodnej łatwiejsze są do roz- gryzienia niż gdy patrzy się na nie przez czarne okulary "Jak tam idzie" jest dalej pis-mem powielaczowym Miejmy nadzieję że w przyszłości prze-rodzi się w pismo drukowane które obsługiwać będzie młodzież piąty rok z kolei Właśnie w tym polskiego pochodzenia w całej miesiącu ukazuje się 50 numer Kanadzie "ZWIĄZKOWIEC" (Jun) Srods 11 — 1958 b ministra Spraw Zagrań RP Szanowny Panie Redaktorze Uprzejmie proszę o ogłoszenie mego poniższego oświadczenia: W nr 622 londyńskich "Wiado-mości" ukazał sie artykuł p Ada-ma Pragiera poświęcony ogłoszo-nej przez rząd sowiecki korespon-dencji wojennej Stalina z Chur-chillem i Rooseveltem Artykuł ten znam na razie tylko z ustępów przytoczonych 1 maja br w "Gło sie Polskim" (Toronto) Biorąc jak sie wydaje za dobrą monetę publikację sowiecką dobór i spo-sób podania uwzględnionych w niej dokumentów a zwłaszcza cel w jakim zostały obecnie ujawnione przez Moskwę autor artykułu ko-mentuje je w swoisty sposób po-szukując nie tyle prawdy histo-rycznej ani istotnych krzywd przez Polskę doznanych ile sposobności do oczerniania własnych rodaków Argumenty p Pragiera podchwy-cił w Kanadzie p Oktawian Ja- - strzembski w przemówieniu w To-ronto streszczonym w "Głosie Pol-skim" z 29 maja Posunął się on do twierdzenia w związku z wspo-mnianym zbiorem sowieckim do-kumentów że zgoda Churchilla na nową granicę polsKą wzdłuż linii Curzona nastąpiła w lutym 1944 r na podstawie jego porozumienia w tej sprawie z premierem i z mi-nistrem spraw zagranicznych ów-czesnego rządu polskiego na wy-gnaniu Jako ówczesny minister spraw zagranicznych oświadczam że twierdzenie to nie odpowiada pra-wdzie Jest dziś powszechnie wia-domym — nie zaprzecza temu zre sztą p Pragier — że Churchill znacznie przed tą datą zaangażował się w tym względzie chociażby na konferencji w Teheranie (listopad — grudzień) Jego żądza czynu która wycisnęła takie piętno na dziejach ostatniej wojny nie zaw-sze liczyła się z doborem środków i metod zmierzających do celu W lutym 1944 r pochłonięty był on słusznie jak i wielu z nas troską o następstwa faktu że Armia Czer-wona w pościgu za uchodzącymi Niemcami wkraczała na ziemie polskie podczas gdy Związek So-wiecki zerwawszy po ujawnieniu zbrodni katyńskiej stosunki dyplo-matyczne z rządem polskim w Lon-dynie słyszeć nie chciał o żadnym z nim ani z Polską podziemną po-rozumieniu Stąd presja Churchilla na rząd polski by drogą ustępstw teryto- - L ' Niejeden z nas napewno w swojej młodości czytał baśń o "kraju próżnhków" gdzie do-słownie nie trzeba nic robić by żyć wygodnie Według autora stosunki w tym niezwykłym kra-ju są tak fanstatyczne że pie-czone wieprze poruszają się po-między próżnującymi ludźmi z nożem na grzbiecie Wystarczy zatrzymać taką "wędrującą pie-czeń sięgnąć po nóż i odciąć z niej wonny smaczny płat Bez smażenia gotowania i zaprawia-nia można zaspokoić podniebie-nie Gdybym mógł się znaleźć w takim kraju — westchnie nieje-den — byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie Wygrze-wałbym się na słońcu spał jak długo chciał w ogóle nie poru- szałbym się To byłoby napraw-dę "jedwabne" życie Wiadomo jednak ze próżniacy są nie tvlko nieszczęśliwi ale i niebezpieczni Brzmi to wręcz paradoksalnie Jak to czowiek sy- ty pozbawiony trosk codzien-nych i pracy zarobkowej może być niebezpieczny? Przecież osiągnął wszystko swoje pragnienia! CZERWIEC Właśnie w tym sęk Próżniak może popełnić wiele przestępstw po prostu z nudów Maiac wol-ny czas potrafi wymyśleć tak potworne zbrodnie o jakich sie nigdy nie śniło osobie ciężko i długo pracującej kilka ilustracji: Podczas drugiej wojny świa-towej Szwajcarzy internowali II nolska Dywizje która po klęsce Francji w czerwcu 1940 r za- miast uoddać sie Niemcom prze-szła do kraju Wilhelma Telia Szwajcarzy rozparcelowali nasze oddziały lecz po pewnym czasie wpadli na pomysł stworzenia du-żego obozu w k-óry-m cała dy-wiz- ia znalazłaby pomieszczenie odóz taki zaczęli budować w Buerren Ulokowali w gotowych barakach cześć wojska i ku swe-mu zdumieniu zauważyli żp nn mpeiłanłilziasbpłąodkoićMawsoswzevlkioebówz ygkotódyry stał sie mieiscem niebezpiecznej psychozy Ludzie svci pracy szłośpćropgrrzaemmuieni iwliidsoikęóww gnroaźpnryzyc-h awanturników A nie bvli to lu- dzie źli wvkolejeńcv "bandyci Jneieszczzemaskoiwlkaano tygozdacnhiowgadliv iscihę spokojnie i łagodnie Szwajcarzy szybko zorientowa-li się na co się zanosi dlatego rozparcelowali obóz Podzielono Halnych na rzecz ZSSR skompenso-wanych na Zachodzie kosztem Niemiec doprowadzić do wznowie-nia stosunków i współpracy mię-dzy Polską a Rosją Rząd polski złudzeń Churchilla me podzielał a środków przezeń zalecanych przyjąć nie mógł i nie chciał Ob-stawał przy stanowisku że o zmia-nie granic decydować może tylko swobodnie zawarty traktat pokoju ratyfikowany przez ciała ustawo-dawcze w oswobodzonym kraju Wyrazem tej postawy była jedno-myślna rezolucja Rady Narodowej R P w Londynie która w dniu 25 stycznia 1944 r solidaryzowała się z polityką rządu i darzyła ją "pełnym zaufaniem" t tak sfor-mułowanym zakończeniem: "Rada Narodowa podziela po-gląd Rządu że wzajemne sto-sunki między Zjednoczonymi Narodami winny kształtować się na zasadzie powszechnie obo-wiązujących norm prawa i współżycia międzynarodowego nie zaś na zasadzie faktów do-konanych czy jednostronnych aktów prawnych albo tez z gó-ry powziętych jednostronnych decyzji" Wreszcie Churchill zdecydował się na rzucenie po swojemu szalę swego autorytetu Dnia li lutego zatelegrafował Stalinowi własne propozycje w sprawie stosunków polsko-sowieckic- h podając je za uzgodnione z premierem i z mini-strem spraw zagranicznych rządu polskiego a nazajutrz złożył w Izbie Gmin publiczne oświadczenie solidaryzujące się z żądaniami te-rytorialnymi sowieckimi Dnia 24 lutego w oficjalnej roz mowie z ministrem spraw zagra-nicznych Edenem zaprotestowa-łem stanowczo przeciw jednemu i drugiemu Wskazałem na wraże-nie jakie wywołać muszą w opinii polskiej słowa brytyjskiego pre-miera który skoro siebie uważa za adwokata i pośrednika Polski nie powinien w tym charakterze wypowiadać się 'na rzecz drugiej strony "Przypomniałem Traktat Ry-ski jego uznanfe przez Radę Am-basadorów i zobowiązania sojusz-nicze brytyjskie względem Polski Zapowiedziałem że taktyka Chur-chilla zamiast skłonić rząd sowiec-ki do ustępliwości usztywni tylko jego stanowisko Stwierdziłem że tekst telegramu do Stalina nie był uzgodniony przed wysłaniem z stroną polską i ze o tyle tylko nie Vfl#lil Will internowanych na małe grupy i rozrzucono po całym kraju sta-rając się by każdemu dać zatru-dnienie było to trudne gdyż Szwajcaria trzymała swoje wojsko pod bronią a więc miej-sce mężczyzn w gospodarstwach fabrykach i przy robotach publi-cznych zajął internowany Więcej niz obóz w Buerren znane są wszystkim czytelnikom ponure sceny jakie rozgrywały się w obozach jenieckich północ-nych Koreańczyków wziętych do niewoli przez Amerykanów Mor-derstwa współwięźniów samosą-dy zamachy na strażników wzięcie generała amerykańskie-go jako zakładnika to nie tylko działanie wywrotowej propagan-dy bolszewickiej — to reakcja człowieka sytego pozbawionego pracy i wizji przyszłości śledząc bieg historii socjalnej widzimy że w zaraniu czło-wiek pierwotny zapoznał się z skutkami beztroskiego próżnowa-nia Prawie każda społeczność prymitywna znalazła swój sposób rozwiązania tego problemu W naszych czasach problem zaspokoił zabicia wolnego czasu stał się Oto bez bez Nie juz przedmiotem zainteresowania niemal wszystkich rządów partii politycznych organizacji społe-cznych i handlowych Nabiera on szczególnego znaczenia zarów-no w państwach o wysokiej sto-pie życiowej jak i totalitarnych Podczas gdy w pierwszych cho-dzi o dostarczenie mieszkańcom rozrywek odpoczynku w drugich o utrzymanie stałej kontroli nad wolnymi chwilami obywatela Wykorzystuje się je dla odpo-wiedniego kształtowania jego psychiki Zmierza to do tego by obywatel przyjmował bez za- strzeżeń idee bardzo sprytnie spreparowane przez aparat poli-tyczny W ten sposób ha jednym ogniu piecze dwie pieczenie — eliminuie próznuiacy element niebezpieczny dla totalitarnego systemu i przemęczonemu praca zawodowa umysłowi bez 'oporu wpaja swoje idee Dwa systemy totalitarne któ re na naszych oczach doczekały się rozkładu starały się następu-jąco ro7wiazać problem wolnego czasu obywatela Pierwszy z nich system faszystowski Mussolinie-g- o powołał do żvcia specjalna organizacje "Dop"olavoro" któ-rej zadaniem bvło stworzenie szeregu rozrywek dla człowieka po pracy A więc organizowano wycieczki krajoznawcze pikniki kluby sportowe kursy dla do sprzeciwilibyśmy się tej próbie pośrednictwa brytyjskiego o ileby ona nie krępowała w niczym rządu polskiego Brutalna odpowiedź Stalina Churchillowi potwierdziła wkrótce mój punkt widzenia i położyła kres temu epizodowi w całej serii naci-sków brytyjskich Zaznaczam że nie ulegliśmy im do końca Gdy w dziewięć miesięcy później po wy-czerpaniu wszystkich prób nego-cjacji i wszystkich dróg upewnie-nia się nie tylko w odniesieniu do Związku Sowieckiego ale przede wszystkim do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych czy istnie-je jakiś uchwytny kres żądań z je-dnej strony a cotowości do u- - stępstw cudzym kosztem z dru-giej rząd w którym zasiadałem ustąpił z inicjatywy premiera M-ikołajczyka nie pozostawił on w spadku swemu następcy gabineto-wi ś p Tomasza Arciszewskiego żadnych zobowiązań któreby w najmniejszej mierze krępować mo-gły jego piękną postawę protesta-cyjną po Jałcie Taka jest prawda którą po-twierdzą dokumenty w archiwum polskiego ministerstwa spraw za-granicznych z chwilą gdy będą mogły być zbadane przez fachow-ców i ogłoszone nie w interesie nawet najbardziej usprawiedliwio nym jednostek a tym mniej roz-grywek politycznych ale w intere-sie sprawy polskiej iNie zamierzam polemizować z działaczami i publicystami którzy w walce politycznej gotowi są na-wet posługiwać się propagandą wroga by szarpać cześć przeciwni-ków Myślę ze w zdrowym społe-czeństwie taka szkaradna metoda nie prowadzi do celu żyjąc w kra ju wolnym i w ustroju demokracji uznaję w pełni prawo opinii do oceny działalności publicznej i spo-łecznej mojej własnej jak i in-nych W wyjątkowo trudnych wa runkach w jakich przyszło mi pod koniec wojny pełnić bardzo odpo-wiedzialne obowiązki nie szukałem zaszczytów ani odznaczeń nie pre-tendowałem do nieomylności Dziś gdy patrzę z oddalenia na te ciężkie i niewdzięczne lata nie od-czuwam wstydu i sumienie mam spokojne W miarę możności dbać będę o to by o ile to ode mnie za-leży nasze uchodźtwo nie było po-zbawione rzetelnych źródeł do po-znania prawdy Tadeusz Romer Montreal 31 maja 1958 r isei a rosłych zabawy zawody kon-kursy Tworzono nawet specjal-ne warsztaty majsterkowania gdzie za niską stosunkowo opła-tą pracownik mógł nabyć mate-riał i podczas wolnego czasu wy-cinać i kleić domki zamki rzeź-bić figury oprawiać książki etc Hitleryzm poszedł w ślady fa-szyzmu i założył dla swego oby-watela organizację "Przez radość do siłv" (Kraft durch Freude) Dawała ona te same możliwości zabicia wolnego czasu pracowni-kowi co "Dopolavoro" we Wło-szech Obydwa systemy utworzyły te organizacje nie tylko dlatego że by uprzyjemnić szaremu człowie-kowi wolny czas lecz w obawie aby nie wykorzystał go do spis-kowania Dziś w związku z rozwojem automacji zagadnienie spędzenia wolnego czasu stało sie bardzo aktualne na Zachodzie Tydzień ma 168 godzin Jeżeli 68 przezna-czymy na sen 40 na pracę po- zostanie jeszcze 60 godzin Jest to wolny czas większy niż po- święca się na pracę zawodowa? Co z nim zrobić? Jak go wyko-rzystać aby człowiek nie nudził się i wskutek tego nie stał sie zgryźliwym a nawet groźnym dla społeczeństwa? Jest to problem nad którym warto się zastanowić! Fr K Wszystkie dostępne źródła za- równo ludzie przybywający z kraju korespondenci pism za- chodnich jak i przedstawiciele nolscy za granica stwierdzają ostatnio zgodnie iż sytuacja w łonie PZPR jest bardzo napięta i że walka pomiędzy tzw linii październikowej i iopieranvmi przez Rosian nabrała na sile Głów-tnaykm mróożtnyiwceemdtoykcthrynwaallnke niejaska sprawy personalne Jak wiadomo Gomułka wszedł pdłoa keiaerrsotwkanicstwwoaichz bparradwzdoziswzcyzcuh-sztwuolednlnaitkeógwo żSezczwupłąnrzeproiwipprńo-stwie do innych kompartii kra jów dioku sowecKiego w PZPR no "październiku" większych "czystek" nie było W takifii sv tuacji ci z aparatu partyjnego którzy siedzieli już przed tym mocno w siodle uznali za właści Z WYCIECZKA' BO PÓLJSlf (dokończenie ze słr 1) Drozdowski należał jednak do pierwszych gruzów wrocławskich i wraz z dziesiątka-mi tysięcy innych zajął się zalu-dnieniem tego miasta odbudową słowem zagospodarowaniem O-bec-nie Wrocławianie niejako sa-mi wznieśli ten gród i jakże wo-bec tego nie mają go kochać nie mają być przywiązani do swego dzieła9 Pierwszym gospodarzem mia sta był dr Bolesław Drobner z Krakowa który potrafił wzniecić entuzjazm w garstce pierwszych polskich mieszkańców Dziwnym zbiegiem okoliczności znajdowała się w Wrocławiu wywieziona przez Niemców pewna ilość Po-laków a w tym pracownicy Pań-stwowego Zakładu Higieny z Warszawy Zjawił się tez rektor prof dr Kulczyński ze Lwowa wraz ze sztabem współpracowni-ków i kolegów Jemu to przede wszystkim należy zawdzięczać że obie wyższe uczelnie lwowskie Uniwersytet i Politechnika usa-dowiły się w tym mieście Ten pierwszy rozpęd okazał się decy-dujący Nie Wrocław nie jest Lwo-wem na Zachodzie ale inteligen-cja lwowska ulokowała się w nim nadała miastu piętno Tutaj działa Zakład uwagę szczególnie pierwszym tcezryitaełlnikócwharzaakmteierszzecza wiec m okresie administrację miejską łącznie z tramwajami Śpiewny akcent lwowski rozbrzmiewał na ulicach Ale to przeszłość Dziś ludność tego miasta stanowi mieszaninę wśród której reprezentowane są chyba wszystkie dzielnice z tym iż przeważa element z Małopol-ski wschodniej i zachodniej Ale i Warszawa jest dość bogato re-prezentowana Obok tego dora-sta pokolenie rdzennych Wrocła-wian Jest to miasto młode i prę-żne Posiada bardzo wysoki odse-tek ludności w do lat-4- 0 i bardzo duży przyrost naturalny Tutaj w stopniu oczywiście znacznie wyższym aniżeli w War szawie Łodzi i Poznaniu lud ność miejska pochodzi ze wsi — Wie pan że trafiają się wy-padki hodowania w mieszkaniach kozy a nawet krowy — mówi kol Podoski redaktor naczelny "Sło-wa Polskiego" też Warszawia-nin zakochany we Wrocławiu Mamy do czynienia z całkowicie nowym elementem który nie pa-trzy wstecz Fakt że mamy do czynienia ze zlepkiem ułatwi pro-ces wykłucia się nowych świa-domych swej roli i obowiązków autochtonów Naturalnie nie da się tego zrobić w ciągu kilku lat Ale chyba Wacek pokazał panu dość i spotkał pan niejednego człowieka Istotnie dlatego zapewne do- skonale rozumiem narodziny pa- triotyzmu lokalnego Wprawdzie kierowca wozu Lwowianin krót ko powiedział "Nima to jak we Lwowi" — chciałbym zyć gdzie się urodziłem" nie mniej jednak przyznał Wrocław jest "fajne miasteczko" Wszyscy rozmówcy informato-rozkyresie stalinowzsekimtaknzawstaąnpyimło poważne zmniejszenie tempa od-budowy W Warszawie brakło tnrazleebżytteeggoo mzriopzsutamieRnoizamadclha bpou-downictwa który iest obecnie bardzo widomy i rzuca się w oczy ma być zasługą "polskiego października" Jeśli tak to trzeba powiedzieć że zdziałał i dokonał wiele Rosną potężne bloki mieszkal-ne gruzów podnoszą się histo-ryczne kościoły Piękna katedra wraz z otaczającymi budynkami świecą wprost wspaniałością w Z przyjemnością dowiadujemy sie że nieliczna Polonia Fort Frances (prowincja li-cząca zaledwie kilkadziesiąt ro- dzin która tak niedawno bo do- piero przed niespełna 2-m- a laty się Grupę 38 Związku Polaków Kanadzie (data założenia Grupy 28 lipiec t1a9k5i6mrp)ośpwraicęucejenietmak ze na druei az swą rocznice istnienia będzie mogła POSZCZyciĆ SIR nnsiaHa Sprawa Kongresu PZPR w zwolennika-mi "stali-nowcami" mieszkańców oświadczyli zorganizowała we trzymać się dotychczasowej linii i tych się nazywa do dzisiaj "konserwatystami" trwWaalkaStąmd iędszpyrawtvami Kgornugpraemsui PZPR pozostaje ciągle zawie-szeniu gdyż zwolennicy nowej linii i sam Gomułka obawiają się wroga nowemu kierowni-kowi biurokracja partyjna może tak pokierować wyborami dele-gatów że znajdzie się on w mniejszości Zmiana kursu wo- bec Jugosławii zdecydowana na Kremlu dodała niewątpliwie ostatnio ducha dążącym do od-zyskania wpływów kierowni-ctwie PZPR-- u zwolennikom me- tod stalinowskich Związek Polaków Kanadzie ło związek społecznej pracy Po-pierajc- ia go i wstępujcie doń Wrocław liczy dziś mieszkańców w u dzieży akademickiej "SM na siedmiu uczeln ach T' &i 120 fabryk i nnn dów przemysłowych Ńa ! 2afe dawnej fabryki PowSfe-bryk- a wagonów PAPawat fa' swięiękwsezaWwrocPłaowlsicue Konw talurgiczny oraz ££& cznych Jest to miasto fi robotniczym charakteS nawet ze znacznym Ł świeżego elementu wiSea Miasto prężne a wiec ?? cesie dzielnic 0c7vwriJ lniekMc!i ?J? P°Mi noe ŁŁ- - Krzyki '""Kanion ' tak widują się iu dwa dziennik-rtvin-— ""C"omto ndn„unnrn a zwana "cl ' Polskie" Oczywiście redafc" mi naczelnymi obu H0 członkowie partu do ni zy_ rowniez wielu wspólprS kow obu plsm Różnica miel gazeta partyjna a tzw S mczą poiega ze pierwsza d suiwio nego jest ściśle podponąjgjf inSa dySrektywom władz pS ™7e bard2ie 2 obecnie i słynny na zainteresow' Ossolineum Lwowianie opano- - wali w o wieku I iż w z w w w w iz w w f nym mepropasandowvmmepolitycz anią pisma są interesujące i - ? wo "Gazeta Robotnicza" „i 40 pracowników redakcyjnych jak mnie zapewniał jej redaktor -n- ie jest pismem deficytów™ Tutaj tez spokojnie zakończa sdwnióuj mżyawjąot jewdynpyierwdzsizenynmik tyn miecki w Polsce "Die nie-- J addaławabnoiweiepmLisumdpnaoonśdićżlaenj itea1mk5iieAer0jbec0itekr0gj-tiaamrimses-wtpky-il byłoby nonsensem W wielkich witrynach pojaw-iłyDiseię WbaorcwlenemplaPkoalteyn"z (nTaypdiszeiemń ' w Polsce) pod którym to tytułem ' rozpoczął wychodzić ilustrowany txrfTn1rilr Jego redaktor Bionislaw Wi-nnicki wyjaśnia ze ambicją jego jest by pismo spełniało dwojaką rolę informatora dla wzoilalej ludności niemieckiej w Polsce oraz pomostu porozumienia mię dzy dwoma narodami Czy "Die ' Woche in Polen" będzie obcoj-ęzycznym organem propagand-owym lepszym od innych wydaje się wątpliwe ' Ogólne wrażenia z Wroc'awia bardzo dodatnie Osiągnięcia-- " Wrocławia są tak duże to mi-asto wyrastające z gruzów jest tak imponujące i miłe iz ciężko było go opuszczać To co tam dok-onano jest uzasadnionym pow aem ao dumy Nigdzie me spo-tkałem się z uczuciem niepewn-ości nic nie nosi znamion przei-ściowyc- h To prawdziwie wiel- - -- kie miasto polskie I takim pozostanie B Heydenkorn Wrocław 26 maja PS — Rozmowy rozmowy i rozmowy Ze wstydem przyznaje się że nie byłem jeszcze ani razu w teatrze kinie czy na koncercie Nie oczekiwałem takiego nalotu kolegów znajomków przyjaciół Musiałem odwiedzić wszystkie miejscowe agencje prasowe ki-lka redakcji itp W Lublinie b-ędę w przyszła sobotę W ponie działek ruszam na następną turę objazdowa Nie mogę ominac Oświęcimia Przyjechał wczoraj Białasiewicz z "Dziennika Chi-cagowskiego" kolega z dawnych lal i razem ruszymy w podróż Moc serdeczności dla wszy-stkich om Polski Fort Frances Ontario) zgodnie zawieszeniu niem własnego Polskiego Domu Gruoie 38 ZPwK udało sie ok-azyjnie nabyć wystawiony na sprzedaż kościół pod nazwą "Church of Mission" położony ns oółakrowej parceli w odleptosci 2 mile od śródmieścia Fort fran-ces przy zbiegu ulic Col RU m W i Biddison Ave Zadarł Mmsla udzielił Grupie zezwolenia na przeróbkę i prz-ygotowanie budynku do potrzeu organizacji - Przy wspólnym wysiKU przej dłużono już główną sale o u stóp tak że uzyskano obszern? sale długości 55 stóp na 2L Otwarcie i poświecenie Domu Polskiego odbędzie się ]i [f lipca br przy udziaie yuT wicieli władz"kanadviskic& i rządu Głównego Związku Foia- - ków z Toronto Warto zaznaczyć że nabycie budynku pod Dom Polsk i mogę zostać zrealizowane dzięki terou 2--- ~! e viruuą ooon w rf„u--iłi T?rnnr7eS0PalPii ftuje się na prośbę Zarządu M wnego Grupa 10 ZPwK z Bran ford która udzieliła tak mora nego jak i finansowego poparo młodszej siostrzycy w Fort tm ces Przed rokiem delegaci wo py 10 po A Ko?ut i S odwiedzili Fort Frances po" iomili się z Polonia i zachęcie tego wysiłku przyrzekając oomoc "Obecnie są juz rezulW tej współpracy Polonii w rort Frances gjj lujemy tvch pięknych w tak krótkim czasie istmeną Grupy 38-ZPw- K B g5 B |
Tags
Comments
Post a Comment for 000215a