000023 |
Previous | 7 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
msmmsmBwm
!§$ twę4 4V ' r '
1 nr a "ZWIĄZKOWIEC" STYCZEŃ (January) wtorek Tl — 1972 STR 7
h
PMOOrWfftff JUJ 'X!'B'!'S'!XeiXG2&yyS0XfX0tt WtadofflOŚci mOfttTBUiskie NouveIIes de Montreal © Monfeeal News
BIURA REDAKCJI I ADM!ST8ACJJ : 4617 Park
W MAZURKIEWICZ przedstawiciel : 4926 Dunn Ave Gołe St Paul
rrmonrwwiM¥inonwinminmminnnnrinnririnririr BIULETY
Kanadyjczyk w Polsce
okupowanej
Ostatni w roku 1971 ale w
ogólnej numeracji 51 numer
Biuletynu Informacyjnego
Kola AK w Montrealu uka-zał
się w grudniu ub r za-wierając
jak zwykle interesu-jący
materiał z okresu dzia-łań
podziemnej Armii Krajo--
wej w Polsce Niezwykle cie-kawe
są wspomnienia lotnika
kanadyjskiego Roberta Peter-son- a
członka załogi brytyj-skiego
bombowca RAF'u
"iralifax" zestrzelonego w
drodze powrotnej nad połu-dniową
Polską po wykonaniu
zadania zrzutu broni i amu-nicji
na punkt odbiorczy Ar-mii
Krajowej położony około
40 km na północ od Warsza-wy
Paterson opowiada w
wspomnieniu o kolejach swe-go
i dwóch towarzyszy poby-tu
na terenie Polski okupo-wanej
od chwili zetknięcia się
z ludnością nawiązania kon-taktu
z jednostkami bojowy-mi
AK udziału w akcjach
partyzanckich a następnie o
przesunięciu się frontu wscho-dniego
kiedy zostali odesłani
via Lwów Odessa do dyspozy-cji
władz brytyjskich
Wspomnienia Petersona po-dane
w Biuletynie zaopatrzo-ne
są odbitkami kanadyjsko-brytyjskic- h'
dokumentów li-stu
wicemarszałka lotnictwa
M Iżyckiego dowódcy pol-skiego
lotnictwa w Londynie
skierowane do matki Teterso-n- a
oraz odbitki zdjęć Peter-sona
z okresu pobytu w Pol-sce
Osobna odbitka fotograficz-na
podaje nazwy bibliotek i
instytucji kanadyjskich któ-rym
Koło b Żołnierzy Armii
Krajowej w Montrealu prze-słało
bezpłatnie egzemplarze
nie tyle autorskie co w pew
nym sensie dowodowe książki
'ckiego pf "He Who Saveś
One Life"
Książka ta podająca grun-townie
udokumentowane fak-ty
udzielania pomocy żydow-skiej
ludności ze strony spo-łeczeństwa
i zorganizowanego
podziemia polskiego jest w
pewnym sensie rzeczową od-powiedzią
na nieprzytomną
akcję oszczerczą wszczętą
przez niektóre kola żydowskie
Anna Kłodzińska
ogolę IU
jak
skąd przy
oskarżając Polaków o obojęt-ność
w stosunku do bestialsko
niszczonej ludności żydow-skiej
na terenie Polski przez
niemieckiego okupanta a na-wet
o współpracę To że te
kola przvswoily sobie propa-gandę
hitlerowską specjalizu-jąc
się w napaściach na wszy-stko
co polskie to nie jest ani
wybaczalne ani do zapomnie-nia
Natomiast koniecznym
stało sie zablokowanie i pow-strzymanie
nienawistnego beł-kotu
propagitki która książ-ka
"He Who Saves One Life"
była drugą z kolei wydaną w
lezyku angielskim rozpro-wadzona
na Zachodzie a w
Kanadzie przez montrealskie
Koło Armii Krajowej odegra-ła
pewną role ponieważ do-stała
sie do centrów kultural-nych
bibliotek uniwersytec-kich
i publicznych a także
wysokich czynników kanadyj-skich
Koło b żołnierzy Armii
Krajowej otrzymało szereg
pokwitowań i podziękowań za
ofiarowaną książkę Zacytu-jemy
jedno z nich jako zna
mienne
"Please accept the
thanks of the Jewish Pub-lic
Library (Montreal) for
copy dzili
"He One! witani przez
Life" which you have
kindly sent us
Your organization is per-forming
a very
task by giving this book
wicie distribution it de-serv- es It will ccrtainly oc-cu- py
a prominent place on
our shelves and should
prouve invaluable to scho- -
lars and laymen alike"
Z gabinetu premiera Kana-dy
piszą — "It was thought-fu- l
of you to this book
available to Mr Trudeau" A
premier Robert Bourassa koń-czy
swoje sło-wami:'
"ResCaśsurcd Hliat I
will read it with great in-tere- st"
Pisaliśmy już o tym przed
paroma laty ale trzeba teraz
przypomnieć że wydanie
książki płk Iramek-Osmec-kieg- o "One Who Saves One
Life" stało
dzięki zdecydowanej pomocy
materialnej i moralnej a mo-że
nawet dzięki wywarciu
pewnej presji ze strony mon- -
dzenia
Zarządu
Wolski
Wolskiego
mężczyzny
w nocy przed
rozszerza się
wiedzą
Zgłasza się do
nocy jak
obandażowaną
Okołowicza
ślad w
Trichophytiasis
przez ramię
Metelski
lubił słów
Według
mieszkał Wolski
wyjechał on
walizką co
Wieczorem
następnego
znajdują go
ulicy Nagle
znów o
Okołowicza
Wolskiego
inspektora
Znowu 'z tym
tym samym
właśnie wzbudza
Przecież orientuje
bo1 wie
— - Może nie
przed willą
— Nonsens
— No? — ma'jor spojrzał na niego za-chęcająco
— I co dalej?
Ale Szczęsny stał bez ruchu rozważa-jąc
cośiw sobie Potem machnął ręką nie-cierpliwie
odwrócił się do okna i zaczął
cichutko gwizdać Daniłowicz znał bardzo
dobrze swego zastępcę wiedział że gdy
Szczęsny "wpadnie w trans" znaczy to
że już albo też jest na najlep-szej
drodze do rozwiązania zagadki
Spojrzał więc na Kręglewskiego — A
co z tym — spytał- -
— Zabielski — zaczął mały porucznik
— jest na brydżu z którego nagle wy-chodzi
na dworzec po to aby zamienić
parę słów z' tajemniczym znajomym po-tęgi
wraca i gra dalej Przecież to wyj-ście
przerywało im partię bo grali w
czwórkę a w piątkę Znam trochę
brydżystów i wiem że taka niespodzie-wana
przerwa podczas której nie wiado-mo
co robić piekielnie denerwuje
— Czy tego
Jak on się' nazywa — major spoj-rzał
do akt — Trześniak To sąsiad No-wakowskich
tak?
— Tak: Byłem u niego jeszcze przed
powtórną wizytą u Nowakowskich Od ra-zu
powiedziahże Zabielski rzeczywiście na
trzy kwadranse opuścił brydża mówiąc że
nia jakąś ważną sprawę do załatwienia na
dworcu Wrócił bardzo zdenerwowany
mylił się jtfgrie karty wypadały muzę-k- i
Kiedy później pytałem Zabielskiego o
„ tego znajomego odmówił odpowiedzi! Nie
udało nam się I dotąd ustalićkto to mógł
być '
Daniłowicz -- spojrzał z
odrobiną ironii r --
fA-y
— A na jakiej podstawię chcieliście w
przecież
? się
s%
i
—
—
imiii AK9
trealskiego Koła Armii Kra-jowej
Stanowisko to okazało
sie choćby na odcinku kana-dyjskim
słuszne no i pożyte-czne
Odsłania ono starą
prawdę że na obronę lub
atak nie zawsze potrzebne są
armaty i karabin}' Często
skuteczniejsze jest słowo Sło-wo
pisane i' mówione tam
gdzie trzeba
W dalszej części Biuletynu
— Wspomnienia Tadeusza
Mazura dowódcy specjalnego
oddziału
Życzenia noworoczne Kongresu
Utartym kilkunastoletnim
zwyczajem tutejszego Okręgu
KPK w dniu 2 stycznia br w
ubiegłą niedzielę odbyło się
noworoczne spotkanie działa-czy
oraz to-warzystw
i organizacji polo-nijnych
celem wzajemnego
złożenia sobie życzeń nowo-rocznych
Spotkanie zostało
zaaranżowane przez zarząd
Okręgu KPK w Montrealu a
role gospodarza przyjęła na
siebie 5 Grupa Kan Tow
Wzajemnej Pomocy w Lachi-n- e
W Domu Polskim im F
Chopina w Lachine zgroma--
prezesa Grupy 5 PKTWP mz
Z Zosiuka
Po złożeniu życzeń zebra-nym
prezes Okręgu KPK
prof W Adamkiewicz zreasu-mował
całoroczną działalność
the complimentary się uczestnicy noworo-o- f
Who Saves czncgo spotkania
wortlreliile
the
make
podziękowanie
się możliwym
inżyniera
tej
rozwiązał
nie
czwarte-go?
przedstawicieli
Pol
Sale i
Tegoroczny wieczór sylwes-trowy
z powitaniem Nowego
Roku przeszedł w Polonii
montrealskiej dość hucznie
na kilku zabawach sylwestro-wych
z których jedna miała
"rangę" balu Jakkolwiek nie
wszędzie (bylo tłoczno''% jed-nak'
bawiono sie na nich dos-konale
i z noworoczną werwą
Bardzo" elegancko na "Błę-kitnym
Balu" lotników w ho-telu
Ritz Carlton który w
tym roku wystąpił w roli balu
sylwestrowego u Akowców
na "Warszawskiej Nocy Syl-westrowej"
na wieczorze Ko-mitetu
Pomocy Dzieciom Pol-skim
w Misji św Wojciecha
na "Sylwestrze u Wetera
18
rTTIIIIIi:
zegarmistrzem?
przesłuchiwaliście
naVmówiącego
inrinnifirinnnnrnn
bojowo-egzekucyjne- -
odpowiedzialny pracownik 'Cen-tralnego
tych tam dostaw — inży-nier
Wraz z nim giną ważne po-trzebne
Zarządowi dokumenty Rysopis
przypomina rysopis owego
widzianego przez ekspedientkę
willą Sprawa morderstwa
zaczepiając teraz o — diab-li
szpiegostwo czy tym podobne
nas woźny z Zarządu wi-dział
Wolskiego we wtorek w
przyszedł po coś do biura Miał
głowę a jak wiemy mor-derca
zostawił na płycie chod-nika
postaci skrzepu krwi z wło-sami
— mruknął Szczęsny
poruszył się niespokojnie Nie
których nie rozumiał
słów gospodarzyAi których
— ciągnął dalej major —
a raczej wyszedł z domu z
wskazywałoby na to że wy-jechał
do domu nie wraca
dnia też nie Nasi ludzie nie
ża"dnym hotelu lokalu 'ani na
w piątek późnym wieczorem
samej chyba porze co w przy-padku
jakiś mężczyzna o ry-sopisie
przychodzi do mieszka-nia- Ł
Nowaka ż 17 Wydziału
bandażem na głowie i w
płaszczu swoją drogą to
we mnie podejrzenie
się chyba że go "szuka-my
co zrobił
przypuszcza że go widzia-no
j--" Jeżeli ktoś się ukrywa to
rnni
go Narodowych Sił Zbrojnych
ciągną się dłuższy czas ale są
interesujące ze W7ględu na
ciekawe tło stosunków panu-jących
w tej skrajno-nacjona-listyczn- ej
organizacji pod-ziemnej
której działalność
nie przestała jeszcze do dziś
być kontrowersyjną w opinii
świadków lat walki pod oku-pacją
Komunikatami listem do
redakcji i wykazem bibliogra-ficznym
o Armii Krajowej z
okresu ostatnich miesięcy
1971 r kończy sie ten war-tościowy
zeszjt Biuletynu In-formacyjnego
AK
Okręgu kreśląc wskazania na
najbliższą przyszłość Reszle
czasu wypełniły różnej długo
ści i jakości przemówienia
Nieformalność spotkania
zachęca do swobodniejszych
wypowiedzi z czego też zwy
kle mówcy chętnie korzysta-ją
Niektórzy z nich szukają
sposobności do przedstawie-nia
siebie otoczeniu polonij-nemu
które zna sie miedzy
sobą od wielu lat i z wielu
stron jak przysłowiowe łyse
konie Nowe figury pragnące
ustawić się na polonijnej sza-chownicy
z natury rzeczy mu-szą
sie pokazać godnie i sze-leszcz- ac
słowami starają się
zasłużyć na pamięć innych
Uroczystość noworoczne
przeszła godnie i spokojnie
co najwyżej męcząco zważyw-szy
że trwała parę godzin
nów" w "Bratniej Pomocy" u
"Podhala" Grupy 1 PTWP w
Domu Kopernika i innych
Przez następne trzy tygo-dnie
odbywać sie będą w to-warzystwach
polonijnych uro-czystości
"Opłatka" które "wy-pełniają
tradycyjne zwyczaje
świąteczne pieczołowicie kul-tywowane
przez towarzystwa
polonijne
zabawy sylwestrowe
xxxxxxxx3Exixxxxxxxxi:gio?xx:mr?x%
DWA WŁOS
IIIIIIIIITIIIXYIIYT7I1Y7I?IYY1
poiozyi na Al- -
Avenue Teł 288-195- 3
Montreal 205 PQ Tel 766-648- 9
r—rr-rnrn-rri
W nie ale
Prof W Adamkiewicz pre-zes
zarządu Okręgu KPK za-powiedział
oficjalnie iż nie
będzie kandydował w nadcho-dzących
wyborach na to samo
stanowisko w Kongresie Za-powiedź
ta wypowiedziana
przy kilku oficjalnych oka-zjach
jest potwierdzeniem od
dawna kursujących pogłosek
Natomiast prezes W Adam-kiewicz
jest skłonny oczywi-ście
w sprzyjających warun-kach
pozostać w zarządzie na
funkcji wiceprezesa zarządu
względnie dyrektora
którego zadaniem ma być je-dnanie
i gromadzenie nowych
członków do Kongresu spo-śród
społeczności polonijnej
osób nie zrzeszonych w towa-rzystwach
polonijnych
Wynikało by z tego że prof
Adamkiewicz z uporem dąży
do realizacji drugiego punktu
CN nnri nrnrrrirnll a incf rm-- n
wprowadzenie do Kongresu
PODZIĘKOWANIE
Wszystkim Czytelnikom
"Związkowca" którzy łaska-wie
pamiętali o mnie i nade-słali
swe życzenia świąteczne
i noworoczne składam ta dro-gą
moje serdeczne podzięko-wanie
i ze swej strony zasy-łam
im życzenia wszelkiej po-myślności
w Nowym Roku
1972
Oby zawsze zdrowi i
szczęście darzyło ich hojnie
swymi dobrodziejstwami
W Mazurkiewicz
Przedstawiciel
"Związkowca"
OPŁATEK W GRUPIE 10 PTWP
Zarząd Grupy 10 PTWP uprzej-mie
zawiadamia że v 13
stjcznia br urządza świąteczny
opłatek połączony z zabawą ta-neczna
w sali wlasniej przy 3563
Bclair Ave (St Michel)
Poczatek o godz 8 wiecz Do
lanca 'grać będzie świetna or
kiestra Bufet zaopatrzony w na- -
poje i przekąski
Na wieczór ten zarząd Gru-py
10 serdecznie zaprasza polo-nijną
młodzież i starszych
Zarząd Grupy 10 PTWP
bie Zbrodniarz
— swój
likier
nie wytarł
brudny
— Czemu
spytał
— Nie
zostawi
że
wata
Watę
że
zdjęli —
ona w
były tak
że musiał
aby gaz nie
i nie zaalarmował
Przestępca
drzwi
niego z
podczas gdy
— Kiedyż
drzwi? Przecież
mruknął
— Nie
zwinięta w
trochę kleju
minuty
— tJak
— Na
jak i
ani
klucza
zamknął
klucz gdzieś
tej
wygląda cała
ma Różyczka
na
żyje Któż
0'tak ciemną
£ic_u_ 1Kiirursnii--a_iłlJ łC'Przez1
TADEUSZ KONBRAT ba llm
ADWOKAT
dawn Warszawa Kopernika 11
Tel Biura: 842-550- 4 Mieszk 684-453- 2
60 St James St We$t pokól 600 — Montrełl
Nowaka Nowak to młody zdolny inspek-tor
wysuwany i popierany przez kierow-nictwo
Różyczka to człowiek schorowany
histeryk wykończony długoletnią pracą w
swoim zawodzie Prócz nich w 17 Wydzia-le
jest naturalnie wielu innych inspekto-rów
ludzi niejednokrotnie starszych do-świadczonych
którzy byliby może lepszy-mi
zastępcami niż Różyczka a może i No-wak
— w każdym razie w swoim mnie-- _
maniu Ludzie ci są jednak pomijani
awansie Żre ich zazdrość Przedstawicie-lem
tego typu pracowników jest inspek-tor
Bielecki A teraz popatrzcie — zamor-dowano
Okołowicza Automatycznie na
pierwszy plan wysuwa się Różyczka Ale
Różyczka jest chory chory nerwowo trze-ba
go na dłuższy czas umieścić w sanato-rium
Cóż — pełne szanse dla Nowaka
Nie tylko na pierwszego zastępcę ale być
może w niedalekiej perspektywie i na
kierownika Wydziału
— Mhm — potwierdził major ssąc w
zamyśleniu nie zapalonego papierosa —
A więc?
— A więc dla Nowaka a nowy
wielki zawód dla Bieleckiego et consor-te- s
Metelski spojrzał na kapitana z rozgo-ryczeniem
Znowu?
— I nagle — Szczęsny zatrzymał się
przysiadając na brzegu biurka — W pią-tek
w nocy Nowak zostaje zamordowany
Ściślej mówiąc :- - zagazowany w swoim
własnym mieszkaniu
— Samobójstwo definitywnie odpada
tak? — mruknął major" — A ta kartka:"
"Idę- - do ojca"?
— Bzdura! Fikcja Jego ojciec umarł
dwa miesiące temu a kartka — jak wska-zała
ekspertyza pisana była co najmniej
przed rokiem Była to pewnie po prostu
wiadomość' dla kogoś któ miał przyjść w
owym i czasie Ponieważ Nowak musiał na- -
gie wyjsc z aomu może wiasme ojciec
jeg0"zaczął wtedy ctiorówać napi3ałfzwy-vkł- ą
kartkę że idzie do ojca który miesz
ka na'Pradze Kartkeiumieścił w"drzwiach-- i
- a_iuu sioie jez-_- e-!-u
byli
pory nosił
szanse
""""' -nrr - - - - -
większej masy luźnych człon-ków
Na rzecz tego zadania
rezygnuje z kierownictwa za-rządu
ąuebeckiego Okręgu
KPK które siłą rzeczy musi
objąć ktoś inny
W prywatnych rozmowach
wysuwa się pewne zastrzeże-nia
co do racjonalności tego
planu wysuwając jednocześ-nie
wątpliwości natury "poli-tycznej'
czy aby "polityka"
przyszłego prezesa i jego ko-terii
pozwoli panu Adamkie-wiczowi
na realizowanie
swych zamierzeń w skupianiu
członków "luźnych" w Kon-gresie
Mamy niejakie wątpli-wości
co do tego
Wystarczy bowiem przy-pomnieć
pełny rok trwające
targi nad statutem dla pro-wincjonalnego
Kongresu a
szczególnie skupiające tyle
uwagi pewnych grup kon gre- -
£™y? na zagadnieniu człon- -
iuti oniiii yoiaicnj utaig
nie jest zachwycający Za-miast
sektoru bezpośrednich
członków Kongresu utworzo-no
dziwoląga w postaci Klubu
członków KPK-- Q Po prostu
ni pies ni wydra Ani to to-warzystwo
polonijne ani peł-noprawni
członkowie
Prof Adamkiewicz uważa
jednak że i tak dostatecznie
dużo uratował z pogromu je- -
TEKTELE EXP0HT
Sky krępolina zamsz i inne
atrakcyjne materiały
Ceny eksportowe — Dosko-nała
jakość — Wielki wybór
Wysyłamy paczki do Polski
gwarantowany przelicznik
400 zł za 1 dolara
TEXTILE EXPORT
112 St Paul St West
Room 405 4 piętro
Montreal Que Tel 844-692- 0
71S-3- 9
WYPRZEDAJEMY KSIĄŻKI
Ponieściowe: Kraszewskiego Prusa
Żeromskiego Gąsiorów sklego Mor-cinka
Remonta Słowniki jeżyka an
gielskiego francuskiego hiszpańskie
go niemieckiego oraz samouczki lycn
jozjkow a także kilkanaście rodzai
słowników polskich Encyklopedie w
Języku polskim: Powszechna Popular
ną Przyroda i Technika Zdrowia 1
Inne wartościowe i ciekawe kslazkl
— likwidując dział księgarski NOWY
spis ksiąek (z cenami) zabierający
ponad 350 tytułów wysyłamy uahmu
Piszcie jeszcze dziś NEW CITIZENS
AID SERVICE REG'D PO Box 844
— St "B" Montreal 110 Canada
1045-- 3
chciał upozorować samo-bójstwo
Zapomniał jednak wytrzeć kieli-szek
kieliszek którym pił z No-wakiem
Wypłukał go starannie ale
bo nie znalazł w tym kawaler-skim
gospodarstwie ścierki a ręcznik był
nie użył własnej chustki? —
Kręglewski '
wiem Może bał się że to właś-ni- e
jakieś ślady Zapomniał na-stępnie
niewątpliwie zwróci naszą uwa-gę
poutykana w drzwiach zewnętrz-nych
założył Nowak jak inni lo-katorzy
zeszłej jesieni Zauważyłem jed-nak
podczas gdy inni albo ją dawno
przecież czerwiec — albo zwi-sa"
strzępach to drzwi inspektora
starannie z zewnątrz pozatyka-ne
być w tym iylko jeden cel:
wydobył się przez szczeliny
zbyt wcześnie sąsiadów
nie wiedział dokładnie jak wy-glądają
Nowaka bo przyszedł do
pasmami nowej białej waty —
tamta była szara
on miał czas na zatykanie
to zabiera sporo czasu —
Daniłowicz
Jeżeli wata jest "odpowiednio
długie pasma i jeżeli ma się
to — ja ci to zrobię w trzy
drzwi były' zamknięte? Z zew-nątrz?
"Yale" Równie dobrze z( zew-nąt- rz
od środka-Ale- ' w ubraniu No-waka
nigdzie w mieszkaniu nie (znaleź-liśmy
Stąd wniosek że przestęp-ca
drzwi wychodząc a następnie
wyrzucił Wątpię żeby go do
przy sobie Noi jak teraz
sprawa? Okołowicza już nie
chory a najmocniejszy kan-dydat
kierownicze stanowiska — nie
posądzi inspektora Bieleckiego
aferę? SJ& ir
-- chwilek panowało milczenie?': -- 4
-- U2taiivr piuiuuau tuc-uiau- c liiŁcuc wa&jrjLjiLiu {uuciua uuiauic piaL& UI ugl £l!UC& iii Valc 'ic Ujla LU0JCUiicl & rrl ~ %&"£ -- fr - w % T % zaanycn aanycnxie mecie ani wygiąawoiski może natomiast me przy- - i jego licznych kobietvA4fpoteni wjak jo Jr' — 'owaKijWeaiuginiormacjej-jegosą- -
'"gosci nazywaj aniSiakwygląda 'v puszczac-zeyiem- y o JegoskaIeczemuri1 czasem bywa' machinalnie schowałkart- - „'S]adkiiczękaLnajjakąs „kobietę — wtrą- -
jechałjjdokądjpojechał Cudów ' 'dlatego bandażuje głowęchociaż'taranka ''kę' do szuflady?Tamlznalazłjątprzestęp-rCciłKrcglew5ki- — jPrzymosłsłodycze-bu- -
W'- npiepamp- iear-oi wstzCrusozył mraammyionrdami sięgając ' nie mogta znowunyc aztaKsirasznatsa-- - caktory przyszedłf doniego AViUbiegtyLfSsieuce UKieruowocezeKai„Darazouiugo
ął resumelSzaęsnegoy IpwlęcMeliH
iv M_3S5i
działu
sobotę
Redaktor: ADAM JURYK
Przyjmuje prenumeraty i ogłoszenia
Prof
- - - rrr-go
idei bezpośredniego sięg-nięcia
do społeczeństwa polo-nijnego
że sprawie tej prag-nie
poświęcić wyłącznie swój
następny wysiłek Uważa
wiec że po otworzeniu lep-szych
perspektyw dla Kongre-su
przez wyłamanie sie z do-tychczasowych
przestarzałych
ram organizacyjnych KPK i
uzyskaniu czarteru wraz z za-rysowującymi
się możliwoś-ciami
większej samodzielno-ści
organizacyjnej okręgu
cjuebeckiego KPK — pierw-szy
etap został definitywnie
osiągnięty i jak się wydaje
nie odwracalnie prowadzący
Kongres ąuebecki na nowe
drogi
Pozostaje więc do realizacji
druga cześć powziętego planu
i przed dwoma laty przez p
Adamkiewicza lansowana ja-ko
jedyna droga do uratowa-nia
Kongresu od rozpadu i
utraty zaplecza członków
Werbunek ludzi do czegoś co
nie ma określonej postaci i
bądźmy szczerzy nie ma też
określonej twarzy będzie rze-czą
trudną i wymagającej
niesłychanie ciężkiej pracy i
wysiłku umysłowego Jeżeli
jednak prof W Adamkiewicz
zupełnie dobrowolnie ochot-niczo
chce podjąć ten ciężki
kamień to w zasadzie nikt
Zarówno NASA jak i Labora-torium
Napędów Rakietowych
opracowują plan dwu wypraw w
Kosmos do zewnętrznych krań-ców
naszego systemu planetarne-go
Statki — i tym razem bez
załóg — polecą korzystając z
okazji jaka się zdarza tylko raz
na 175 lat kiedy lo planety or-bitujące
na zewnątrz Ziemi usta-wiają
się stosunkowo "blisko"
siebie w jednym szeregu two-rząc
linię łuku
Obie stacje automatyczne każ-da
wagi blisko 650 kg udadzą
się najpierw w kierunku Jowi-sza
którego potężne siły gra-witacyjne
"rozhuśtają" je i wy-rzucą
jak z procy do następnej
najbliższej planety Pierwsza po-dróż
tego rodzaju rozpocząć ma
się w roku 1977 Jej program
przewiduje odwiedziny Jowisza
Saturna i Plutona Wykorzystu-jąc
wspomniano wygodne usta-wienie
się planet statek będzie
przebywał w przestrzeni "tylko"
8 i pól roku a nie lat 40 jak by
tego wymagało osiągnięcie Plu-tona
w innym czasie Start do
następnej wyprawy nastąpi w
roku 1979 a trasa jej będzie
przebiegać podobnie tj obejmo-wać
Jowisza Urana i Neptuna
Dzięki osiągnięciom współcze-snej
astronomii wiemy już spo-ro
o planecie która stała się te-raz
najbliższym celem naszej po-dróży
o "upierścienionym" Sa-turnie
Oglądany przez potężne
teleskopy błyszczy charaktery-stycznym
żółtym światłem w to-nacji
półmrocznej Znajduje się
zbyt daleko od Słońca — prawie
1400 min kilometrów — aby
móc jaśniej świecić Na jednej z
ostatnich fotografii z r 1968
można dostrzec bardzo wyraźnie
dwa jasne rysujące się pierście-nie
oddzielone od siebie ciemną
smugą Bliżej powierzchni Satur-na
widnieje trzeci pierścień o
konsystencji ' "włóknistej" i
czwarty —' bardzo cienki i nikły
Na podobieństwo Jowisza Sa
turn otoczony jest bardzo burz
liwą atmosferą która unosi się
riad nim w ruchu wirowym w
postaci pasówiwyraźnych zwłasz
cza'w'pobliżu równika Zmienia
jąca często — aczkolwiek w bar
dzo powolnym tempie — swe
barwy planeta wybucha niekiedy
punktami białych błysków Sa-turn
mający znacznie mniejsza
masę od Jowisza nie wykazuje
tak wielkich sił grawitacyjnych
i nie uformował się w podobną
do Jowisza zwartą kulę Towa
rzyszy mu natomiast aż dziesięć
księżyców Jeden z nich Tytan
cfdległy "od macierzystej planety
o blisko 5 tys km jest unika
tem wśród satelitów planetar
nych naszego układu 'posiada
bowiem atmosferę
U Powróćmy teraz do dziennika
naszch"podróży:iJestl2' wrze
sniai9oroku: Minęły juztą-ta- 5
odv chwilia'gdy opuściliśmy
ZiemięT? Wmiędzyczasie Jowisz
i"ia "s"na"TnvfnntOT tiocynylrfinniaira t-'""y:Tj""'-:"-
"rgrawitacyjnego? abyśmy mogli
dotrzeć: do SaturnaSszóstejtrpIa
netyi naszego % systemuaktora
!fdow7dów!NastępnegoJMnk
Tglebezlżknśgo 3mw8®tt$®m&MZ jmmv:ĘjwiSrm-- m mmTMmmMmmm:M::: :mmc:xMMmiyzJswXjwmm&
Adamkiewicz kandyduje
Planeta
r - iniinnriiMinnimifTij
nie powinien mu przeszka-dzać
a raczej winien oczeki
wać pomocy Ale czy ha to
można liczyć i czy do tego
dojdzie
Horyzont wyborczy w mon
trealskim Kongresie nie jest
czysty i klarowny jakby się
tego pragnęło dla "pozywisty-cznej- "
pracy i postawy Polo
nii Kanadyjskiej Najbliższe
dwa miesiące być może prze-tasują
nieco karty i wytworzą
sytuacje która umożliwi w
następnej dwuletniej kaden-cji
realizację drugiego zasa-dniczego
punktu programu
— wciągnięcia szerokich
warstw społeczeństwa polonij-nego
Polaków kanadyjskich
w orbitę działalności i wpły-wów
Kongresu Polonii Kana-dyjskiej
w Ouebecu
POLONICA W PRASIE
"The Gazette" poranny
dziennik montrealski zamieś-cił
sporą fotografie z piecio-raczka- mi
urodzonymi w Gdań-sku
w maju 1971 roku Cala
piątka małych gdańszczan
jak nie śpi to przebywa w
obszernym "kojcu" gdzie ich
przyłapał fotograf międzyna-rodowej
agencji prasowej ży-cząc
Agnieszce Ewie Adamo-wi
Romanowi i Piotrowi oraz
ich szczęśliwej mamie Leoka-dii
Rychertowej — prawdzi-wie
po staropolsku "Happy
New Year" Saturn
śnie ilość ciepła i światła jaką
otrzymujemy w tej chwili od na-szej
"gwiazdy" jest 100 razy
mniejsza niż na Ziemi Saturn
mknie więc w przestrzeni kos-micznej
w stałym półmroku
Wiadomości jakie nadajemy dro-gą
radiową w kierunku naszego
globu docierają doń dopiero po
90 minutach Dajemy "nurka"
pod planetę na wszelki wypadek '
trzymając się w przyzwoitej od-ległości
od stref pierścieni i
księżyców Nasza droga będzie
teraz wiodła skrętem w górę
aby i ta planeta wyrzuciła nas z
kolei poza swoją ckliptykę w
kierunku Plutona którego orbi- -
ta jest przechylona pod kątern
17" w stosunku do ekliptyki
Znajdujemy się w tej chwili
w odległości około 430 tys km
od Saturna Wygląda on najbar-dziej
ekstrawagancko z całej na
szej słonecznej rodziny planet
świeci ciemnożółtą barwą a je-go
pierścienie skrzą się jakby
były utkane z miliardów brylan
tów
Może z tej "bliskiej" odległo-ści
uda nam się wreszcie stwier-dzić
z czego są utworzone zagad-kowe
pierścienic Saturna? Jak
dotąd istnieje tylko wiele hipo-tez
Jedni uczeni przypuszczają
że pierścienie stanowią szczątki
pramaterii kosmicznej która nie
zdołała się skupić w postaci sa-telitów
inni są zdania że two
rzą je odłamki jakiegoś "rozkru- - ]
szonego" księżyca który znalazł
się zbyt blisko planety i rozpadł
w kawałki wskutek siły przycią-gania
Pierścienie składałyby się
wtedy z bryłek lodu lub oblodzo-nych
odłamków skał z których
każdy biegłby po własnej orbi-cie
wokół Saturna Jeden z astro
nomów twierdzi nawet że gru-bość
pierścieni Saturna nie prze
kracza kilkudziesięciu centyme-trów
Należy raczej jednak pny-ouszcza- ć
że grubość ich docho-dzi
prawie do 1000 metrów po-nieważ
raz na 15 lat kiedy Sa
turn zwrócony jest do Ziemi sa-mymi
tylko brzegami pierście-ni
można go mimo to sfotogra- -
fować z tak olbrzymiej odległo- -
ści jako bardzo wąską ale wy- -
raźnie widoczną kreskę W kaź--'
dym razie — jak stwierdzono —
pierścienie są przeźroczyste wi- -
dać bowiem poprzez nie gwiazdy
Saturn druga co do wielkości J
planeta po Jowiszu posiada j
skład chemiczny bardzo doń zhli- -
żony Gęstość jej masy jest je-- ' %
dnak niewielka Gdvbv można l
było sobie wyobrazić jakieś nie- - '
7mpr7nne nar7vniA i u-nrl- ai An ! l
SI
tf
M'I
1
H
_ £ _ _ „_-„- £ J
którego wrzuciliśmy tę planetoSM% j
topływałąby-ona-jakkorekjfijlfof- "
1 " "#? Jf £Ł i gęstośćwynosi bowiem" tylko 07X Jyj
DwaXVIweane?fdruki %&&$
przedstawia jąćelWilno (i Gro-- ' Wi ysi ldno$16xl27ĄwfamachcCc4 fnt--M na: S90 za obydwatlub"S50 za? ffWtfAsk 'każdyosóbnoTelefW i Wl
{§ kf(Mon reil)Xr"ą ?Jf- -
SŁ--- q!mW-&WiiUKlivr- ? V yisiAjk I r$glr0W££SWS£3OW&&£&$&£We&M£lil
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, January 11, 1972 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1972-01-11 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Identifier | ZwilaD2000870 |
Description
| Title | 000023 |
| OCR text | msmmsmBwm !§$ twę4 4V ' r ' 1 nr a "ZWIĄZKOWIEC" STYCZEŃ (January) wtorek Tl — 1972 STR 7 h PMOOrWfftff JUJ 'X!'B'!'S'!XeiXG2&yyS0XfX0tt WtadofflOŚci mOfttTBUiskie NouveIIes de Montreal © Monfeeal News BIURA REDAKCJI I ADM!ST8ACJJ : 4617 Park W MAZURKIEWICZ przedstawiciel : 4926 Dunn Ave Gołe St Paul rrmonrwwiM¥inonwinminmminnnnrinnririnririr BIULETY Kanadyjczyk w Polsce okupowanej Ostatni w roku 1971 ale w ogólnej numeracji 51 numer Biuletynu Informacyjnego Kola AK w Montrealu uka-zał się w grudniu ub r za-wierając jak zwykle interesu-jący materiał z okresu dzia-łań podziemnej Armii Krajo-- wej w Polsce Niezwykle cie-kawe są wspomnienia lotnika kanadyjskiego Roberta Peter-son- a członka załogi brytyj-skiego bombowca RAF'u "iralifax" zestrzelonego w drodze powrotnej nad połu-dniową Polską po wykonaniu zadania zrzutu broni i amu-nicji na punkt odbiorczy Ar-mii Krajowej położony około 40 km na północ od Warsza-wy Paterson opowiada w wspomnieniu o kolejach swe-go i dwóch towarzyszy poby-tu na terenie Polski okupo-wanej od chwili zetknięcia się z ludnością nawiązania kon-taktu z jednostkami bojowy-mi AK udziału w akcjach partyzanckich a następnie o przesunięciu się frontu wscho-dniego kiedy zostali odesłani via Lwów Odessa do dyspozy-cji władz brytyjskich Wspomnienia Petersona po-dane w Biuletynie zaopatrzo-ne są odbitkami kanadyjsko-brytyjskic- h' dokumentów li-stu wicemarszałka lotnictwa M Iżyckiego dowódcy pol-skiego lotnictwa w Londynie skierowane do matki Teterso-n- a oraz odbitki zdjęć Peter-sona z okresu pobytu w Pol-sce Osobna odbitka fotograficz-na podaje nazwy bibliotek i instytucji kanadyjskich któ-rym Koło b Żołnierzy Armii Krajowej w Montrealu prze-słało bezpłatnie egzemplarze nie tyle autorskie co w pew nym sensie dowodowe książki 'ckiego pf "He Who Saveś One Life" Książka ta podająca grun-townie udokumentowane fak-ty udzielania pomocy żydow-skiej ludności ze strony spo-łeczeństwa i zorganizowanego podziemia polskiego jest w pewnym sensie rzeczową od-powiedzią na nieprzytomną akcję oszczerczą wszczętą przez niektóre kola żydowskie Anna Kłodzińska ogolę IU jak skąd przy oskarżając Polaków o obojęt-ność w stosunku do bestialsko niszczonej ludności żydow-skiej na terenie Polski przez niemieckiego okupanta a na-wet o współpracę To że te kola przvswoily sobie propa-gandę hitlerowską specjalizu-jąc się w napaściach na wszy-stko co polskie to nie jest ani wybaczalne ani do zapomnie-nia Natomiast koniecznym stało sie zablokowanie i pow-strzymanie nienawistnego beł-kotu propagitki która książ-ka "He Who Saves One Life" była drugą z kolei wydaną w lezyku angielskim rozpro-wadzona na Zachodzie a w Kanadzie przez montrealskie Koło Armii Krajowej odegra-ła pewną role ponieważ do-stała sie do centrów kultural-nych bibliotek uniwersytec-kich i publicznych a także wysokich czynników kanadyj-skich Koło b żołnierzy Armii Krajowej otrzymało szereg pokwitowań i podziękowań za ofiarowaną książkę Zacytu-jemy jedno z nich jako zna mienne "Please accept the thanks of the Jewish Pub-lic Library (Montreal) for copy dzili "He One! witani przez Life" which you have kindly sent us Your organization is per-forming a very task by giving this book wicie distribution it de-serv- es It will ccrtainly oc-cu- py a prominent place on our shelves and should prouve invaluable to scho- - lars and laymen alike" Z gabinetu premiera Kana-dy piszą — "It was thought-fu- l of you to this book available to Mr Trudeau" A premier Robert Bourassa koń-czy swoje sło-wami:' "ResCaśsurcd Hliat I will read it with great in-tere- st" Pisaliśmy już o tym przed paroma laty ale trzeba teraz przypomnieć że wydanie książki płk Iramek-Osmec-kieg- o "One Who Saves One Life" stało dzięki zdecydowanej pomocy materialnej i moralnej a mo-że nawet dzięki wywarciu pewnej presji ze strony mon- - dzenia Zarządu Wolski Wolskiego mężczyzny w nocy przed rozszerza się wiedzą Zgłasza się do nocy jak obandażowaną Okołowicza ślad w Trichophytiasis przez ramię Metelski lubił słów Według mieszkał Wolski wyjechał on walizką co Wieczorem następnego znajdują go ulicy Nagle znów o Okołowicza Wolskiego inspektora Znowu 'z tym tym samym właśnie wzbudza Przecież orientuje bo1 wie — - Może nie przed willą — Nonsens — No? — ma'jor spojrzał na niego za-chęcająco — I co dalej? Ale Szczęsny stał bez ruchu rozważa-jąc cośiw sobie Potem machnął ręką nie-cierpliwie odwrócił się do okna i zaczął cichutko gwizdać Daniłowicz znał bardzo dobrze swego zastępcę wiedział że gdy Szczęsny "wpadnie w trans" znaczy to że już albo też jest na najlep-szej drodze do rozwiązania zagadki Spojrzał więc na Kręglewskiego — A co z tym — spytał- - — Zabielski — zaczął mały porucznik — jest na brydżu z którego nagle wy-chodzi na dworzec po to aby zamienić parę słów z' tajemniczym znajomym po-tęgi wraca i gra dalej Przecież to wyj-ście przerywało im partię bo grali w czwórkę a w piątkę Znam trochę brydżystów i wiem że taka niespodzie-wana przerwa podczas której nie wiado-mo co robić piekielnie denerwuje — Czy tego Jak on się' nazywa — major spoj-rzał do akt — Trześniak To sąsiad No-wakowskich tak? — Tak: Byłem u niego jeszcze przed powtórną wizytą u Nowakowskich Od ra-zu powiedziahże Zabielski rzeczywiście na trzy kwadranse opuścił brydża mówiąc że nia jakąś ważną sprawę do załatwienia na dworcu Wrócił bardzo zdenerwowany mylił się jtfgrie karty wypadały muzę-k- i Kiedy później pytałem Zabielskiego o „ tego znajomego odmówił odpowiedzi! Nie udało nam się I dotąd ustalićkto to mógł być ' Daniłowicz -- spojrzał z odrobiną ironii r -- fA-y — A na jakiej podstawię chcieliście w przecież ? się s% i — — imiii AK9 trealskiego Koła Armii Kra-jowej Stanowisko to okazało sie choćby na odcinku kana-dyjskim słuszne no i pożyte-czne Odsłania ono starą prawdę że na obronę lub atak nie zawsze potrzebne są armaty i karabin}' Często skuteczniejsze jest słowo Sło-wo pisane i' mówione tam gdzie trzeba W dalszej części Biuletynu — Wspomnienia Tadeusza Mazura dowódcy specjalnego oddziału Życzenia noworoczne Kongresu Utartym kilkunastoletnim zwyczajem tutejszego Okręgu KPK w dniu 2 stycznia br w ubiegłą niedzielę odbyło się noworoczne spotkanie działa-czy oraz to-warzystw i organizacji polo-nijnych celem wzajemnego złożenia sobie życzeń nowo-rocznych Spotkanie zostało zaaranżowane przez zarząd Okręgu KPK w Montrealu a role gospodarza przyjęła na siebie 5 Grupa Kan Tow Wzajemnej Pomocy w Lachi-n- e W Domu Polskim im F Chopina w Lachine zgroma-- prezesa Grupy 5 PKTWP mz Z Zosiuka Po złożeniu życzeń zebra-nym prezes Okręgu KPK prof W Adamkiewicz zreasu-mował całoroczną działalność the complimentary się uczestnicy noworo-o- f Who Saves czncgo spotkania wortlreliile the make podziękowanie się możliwym inżyniera tej rozwiązał nie czwarte-go? przedstawicieli Pol Sale i Tegoroczny wieczór sylwes-trowy z powitaniem Nowego Roku przeszedł w Polonii montrealskiej dość hucznie na kilku zabawach sylwestro-wych z których jedna miała "rangę" balu Jakkolwiek nie wszędzie (bylo tłoczno''% jed-nak' bawiono sie na nich dos-konale i z noworoczną werwą Bardzo" elegancko na "Błę-kitnym Balu" lotników w ho-telu Ritz Carlton który w tym roku wystąpił w roli balu sylwestrowego u Akowców na "Warszawskiej Nocy Syl-westrowej" na wieczorze Ko-mitetu Pomocy Dzieciom Pol-skim w Misji św Wojciecha na "Sylwestrze u Wetera 18 rTTIIIIIi: zegarmistrzem? przesłuchiwaliście naVmówiącego inrinnifirinnnnrnn bojowo-egzekucyjne- - odpowiedzialny pracownik 'Cen-tralnego tych tam dostaw — inży-nier Wraz z nim giną ważne po-trzebne Zarządowi dokumenty Rysopis przypomina rysopis owego widzianego przez ekspedientkę willą Sprawa morderstwa zaczepiając teraz o — diab-li szpiegostwo czy tym podobne nas woźny z Zarządu wi-dział Wolskiego we wtorek w przyszedł po coś do biura Miał głowę a jak wiemy mor-derca zostawił na płycie chod-nika postaci skrzepu krwi z wło-sami — mruknął Szczęsny poruszył się niespokojnie Nie których nie rozumiał słów gospodarzyAi których — ciągnął dalej major — a raczej wyszedł z domu z wskazywałoby na to że wy-jechał do domu nie wraca dnia też nie Nasi ludzie nie ża"dnym hotelu lokalu 'ani na w piątek późnym wieczorem samej chyba porze co w przy-padku jakiś mężczyzna o ry-sopisie przychodzi do mieszka-nia- Ł Nowaka ż 17 Wydziału bandażem na głowie i w płaszczu swoją drogą to we mnie podejrzenie się chyba że go "szuka-my co zrobił przypuszcza że go widzia-no j--" Jeżeli ktoś się ukrywa to rnni go Narodowych Sił Zbrojnych ciągną się dłuższy czas ale są interesujące ze W7ględu na ciekawe tło stosunków panu-jących w tej skrajno-nacjona-listyczn- ej organizacji pod-ziemnej której działalność nie przestała jeszcze do dziś być kontrowersyjną w opinii świadków lat walki pod oku-pacją Komunikatami listem do redakcji i wykazem bibliogra-ficznym o Armii Krajowej z okresu ostatnich miesięcy 1971 r kończy sie ten war-tościowy zeszjt Biuletynu In-formacyjnego AK Okręgu kreśląc wskazania na najbliższą przyszłość Reszle czasu wypełniły różnej długo ści i jakości przemówienia Nieformalność spotkania zachęca do swobodniejszych wypowiedzi z czego też zwy kle mówcy chętnie korzysta-ją Niektórzy z nich szukają sposobności do przedstawie-nia siebie otoczeniu polonij-nemu które zna sie miedzy sobą od wielu lat i z wielu stron jak przysłowiowe łyse konie Nowe figury pragnące ustawić się na polonijnej sza-chownicy z natury rzeczy mu-szą sie pokazać godnie i sze-leszcz- ac słowami starają się zasłużyć na pamięć innych Uroczystość noworoczne przeszła godnie i spokojnie co najwyżej męcząco zważyw-szy że trwała parę godzin nów" w "Bratniej Pomocy" u "Podhala" Grupy 1 PTWP w Domu Kopernika i innych Przez następne trzy tygo-dnie odbywać sie będą w to-warzystwach polonijnych uro-czystości "Opłatka" które "wy-pełniają tradycyjne zwyczaje świąteczne pieczołowicie kul-tywowane przez towarzystwa polonijne zabawy sylwestrowe xxxxxxxx3Exixxxxxxxxi:gio?xx:mr?x% DWA WŁOS IIIIIIIIITIIIXYIIYT7I1Y7I?IYY1 poiozyi na Al- - Avenue Teł 288-195- 3 Montreal 205 PQ Tel 766-648- 9 r—rr-rnrn-rri W nie ale Prof W Adamkiewicz pre-zes zarządu Okręgu KPK za-powiedział oficjalnie iż nie będzie kandydował w nadcho-dzących wyborach na to samo stanowisko w Kongresie Za-powiedź ta wypowiedziana przy kilku oficjalnych oka-zjach jest potwierdzeniem od dawna kursujących pogłosek Natomiast prezes W Adam-kiewicz jest skłonny oczywi-ście w sprzyjających warun-kach pozostać w zarządzie na funkcji wiceprezesa zarządu względnie dyrektora którego zadaniem ma być je-dnanie i gromadzenie nowych członków do Kongresu spo-śród społeczności polonijnej osób nie zrzeszonych w towa-rzystwach polonijnych Wynikało by z tego że prof Adamkiewicz z uporem dąży do realizacji drugiego punktu CN nnri nrnrrrirnll a incf rm-- n wprowadzenie do Kongresu PODZIĘKOWANIE Wszystkim Czytelnikom "Związkowca" którzy łaska-wie pamiętali o mnie i nade-słali swe życzenia świąteczne i noworoczne składam ta dro-gą moje serdeczne podzięko-wanie i ze swej strony zasy-łam im życzenia wszelkiej po-myślności w Nowym Roku 1972 Oby zawsze zdrowi i szczęście darzyło ich hojnie swymi dobrodziejstwami W Mazurkiewicz Przedstawiciel "Związkowca" OPŁATEK W GRUPIE 10 PTWP Zarząd Grupy 10 PTWP uprzej-mie zawiadamia że v 13 stjcznia br urządza świąteczny opłatek połączony z zabawą ta-neczna w sali wlasniej przy 3563 Bclair Ave (St Michel) Poczatek o godz 8 wiecz Do lanca 'grać będzie świetna or kiestra Bufet zaopatrzony w na- - poje i przekąski Na wieczór ten zarząd Gru-py 10 serdecznie zaprasza polo-nijną młodzież i starszych Zarząd Grupy 10 PTWP bie Zbrodniarz — swój likier nie wytarł brudny — Czemu spytał — Nie zostawi że wata Watę że zdjęli — ona w były tak że musiał aby gaz nie i nie zaalarmował Przestępca drzwi niego z podczas gdy — Kiedyż drzwi? Przecież mruknął — Nie zwinięta w trochę kleju minuty — tJak — Na jak i ani klucza zamknął klucz gdzieś tej wygląda cała ma Różyczka na żyje Któż 0'tak ciemną £ic_u_ 1Kiirursnii--a_iłlJ łC'Przez1 TADEUSZ KONBRAT ba llm ADWOKAT dawn Warszawa Kopernika 11 Tel Biura: 842-550- 4 Mieszk 684-453- 2 60 St James St We$t pokól 600 — Montrełl Nowaka Nowak to młody zdolny inspek-tor wysuwany i popierany przez kierow-nictwo Różyczka to człowiek schorowany histeryk wykończony długoletnią pracą w swoim zawodzie Prócz nich w 17 Wydzia-le jest naturalnie wielu innych inspekto-rów ludzi niejednokrotnie starszych do-świadczonych którzy byliby może lepszy-mi zastępcami niż Różyczka a może i No-wak — w każdym razie w swoim mnie-- _ maniu Ludzie ci są jednak pomijani awansie Żre ich zazdrość Przedstawicie-lem tego typu pracowników jest inspek-tor Bielecki A teraz popatrzcie — zamor-dowano Okołowicza Automatycznie na pierwszy plan wysuwa się Różyczka Ale Różyczka jest chory chory nerwowo trze-ba go na dłuższy czas umieścić w sanato-rium Cóż — pełne szanse dla Nowaka Nie tylko na pierwszego zastępcę ale być może w niedalekiej perspektywie i na kierownika Wydziału — Mhm — potwierdził major ssąc w zamyśleniu nie zapalonego papierosa — A więc? — A więc dla Nowaka a nowy wielki zawód dla Bieleckiego et consor-te- s Metelski spojrzał na kapitana z rozgo-ryczeniem Znowu? — I nagle — Szczęsny zatrzymał się przysiadając na brzegu biurka — W pią-tek w nocy Nowak zostaje zamordowany Ściślej mówiąc :- - zagazowany w swoim własnym mieszkaniu — Samobójstwo definitywnie odpada tak? — mruknął major" — A ta kartka:" "Idę- - do ojca"? — Bzdura! Fikcja Jego ojciec umarł dwa miesiące temu a kartka — jak wska-zała ekspertyza pisana była co najmniej przed rokiem Była to pewnie po prostu wiadomość' dla kogoś któ miał przyjść w owym i czasie Ponieważ Nowak musiał na- - gie wyjsc z aomu może wiasme ojciec jeg0"zaczął wtedy ctiorówać napi3ałfzwy-vkł- ą kartkę że idzie do ojca który miesz ka na'Pradze Kartkeiumieścił w"drzwiach-- i - a_iuu sioie jez-_- e-!-u byli pory nosił szanse """"' -nrr - - - - - większej masy luźnych człon-ków Na rzecz tego zadania rezygnuje z kierownictwa za-rządu ąuebeckiego Okręgu KPK które siłą rzeczy musi objąć ktoś inny W prywatnych rozmowach wysuwa się pewne zastrzeże-nia co do racjonalności tego planu wysuwając jednocześ-nie wątpliwości natury "poli-tycznej' czy aby "polityka" przyszłego prezesa i jego ko-terii pozwoli panu Adamkie-wiczowi na realizowanie swych zamierzeń w skupianiu członków "luźnych" w Kon-gresie Mamy niejakie wątpli-wości co do tego Wystarczy bowiem przy-pomnieć pełny rok trwające targi nad statutem dla pro-wincjonalnego Kongresu a szczególnie skupiające tyle uwagi pewnych grup kon gre- - £™y? na zagadnieniu człon- - iuti oniiii yoiaicnj utaig nie jest zachwycający Za-miast sektoru bezpośrednich członków Kongresu utworzo-no dziwoląga w postaci Klubu członków KPK-- Q Po prostu ni pies ni wydra Ani to to-warzystwo polonijne ani peł-noprawni członkowie Prof Adamkiewicz uważa jednak że i tak dostatecznie dużo uratował z pogromu je- - TEKTELE EXP0HT Sky krępolina zamsz i inne atrakcyjne materiały Ceny eksportowe — Dosko-nała jakość — Wielki wybór Wysyłamy paczki do Polski gwarantowany przelicznik 400 zł za 1 dolara TEXTILE EXPORT 112 St Paul St West Room 405 4 piętro Montreal Que Tel 844-692- 0 71S-3- 9 WYPRZEDAJEMY KSIĄŻKI Ponieściowe: Kraszewskiego Prusa Żeromskiego Gąsiorów sklego Mor-cinka Remonta Słowniki jeżyka an gielskiego francuskiego hiszpańskie go niemieckiego oraz samouczki lycn jozjkow a także kilkanaście rodzai słowników polskich Encyklopedie w Języku polskim: Powszechna Popular ną Przyroda i Technika Zdrowia 1 Inne wartościowe i ciekawe kslazkl — likwidując dział księgarski NOWY spis ksiąek (z cenami) zabierający ponad 350 tytułów wysyłamy uahmu Piszcie jeszcze dziś NEW CITIZENS AID SERVICE REG'D PO Box 844 — St "B" Montreal 110 Canada 1045-- 3 chciał upozorować samo-bójstwo Zapomniał jednak wytrzeć kieli-szek kieliszek którym pił z No-wakiem Wypłukał go starannie ale bo nie znalazł w tym kawaler-skim gospodarstwie ścierki a ręcznik był nie użył własnej chustki? — Kręglewski ' wiem Może bał się że to właś-ni- e jakieś ślady Zapomniał na-stępnie niewątpliwie zwróci naszą uwa-gę poutykana w drzwiach zewnętrz-nych założył Nowak jak inni lo-katorzy zeszłej jesieni Zauważyłem jed-nak podczas gdy inni albo ją dawno przecież czerwiec — albo zwi-sa" strzępach to drzwi inspektora starannie z zewnątrz pozatyka-ne być w tym iylko jeden cel: wydobył się przez szczeliny zbyt wcześnie sąsiadów nie wiedział dokładnie jak wy-glądają Nowaka bo przyszedł do pasmami nowej białej waty — tamta była szara on miał czas na zatykanie to zabiera sporo czasu — Daniłowicz Jeżeli wata jest "odpowiednio długie pasma i jeżeli ma się to — ja ci to zrobię w trzy drzwi były' zamknięte? Z zew-nątrz? "Yale" Równie dobrze z( zew-nąt- rz od środka-Ale- ' w ubraniu No-waka nigdzie w mieszkaniu nie (znaleź-liśmy Stąd wniosek że przestęp-ca drzwi wychodząc a następnie wyrzucił Wątpię żeby go do przy sobie Noi jak teraz sprawa? Okołowicza już nie chory a najmocniejszy kan-dydat kierownicze stanowiska — nie posądzi inspektora Bieleckiego aferę? SJ& ir -- chwilek panowało milczenie?': -- 4 -- U2taiivr piuiuuau tuc-uiau- c liiŁcuc wa&jrjLjiLiu {uuciua uuiauic piaL& UI ugl £l!UC& iii Valc 'ic Ujla LU0JCUiicl & rrl ~ %&"£ -- fr - w % T % zaanycn aanycnxie mecie ani wygiąawoiski może natomiast me przy- - i jego licznych kobietvA4fpoteni wjak jo Jr' — 'owaKijWeaiuginiormacjej-jegosą- - '"gosci nazywaj aniSiakwygląda 'v puszczac-zeyiem- y o JegoskaIeczemuri1 czasem bywa' machinalnie schowałkart- - „'S]adkiiczękaLnajjakąs „kobietę — wtrą- - jechałjjdokądjpojechał Cudów ' 'dlatego bandażuje głowęchociaż'taranka ''kę' do szuflady?Tamlznalazłjątprzestęp-rCciłKrcglew5ki- — jPrzymosłsłodycze-bu- - W'- npiepamp- iear-oi wstzCrusozył mraammyionrdami sięgając ' nie mogta znowunyc aztaKsirasznatsa-- - caktory przyszedłf doniego AViUbiegtyLfSsieuce UKieruowocezeKai„Darazouiugo ął resumelSzaęsnegoy IpwlęcMeliH iv M_3S5i działu sobotę Redaktor: ADAM JURYK Przyjmuje prenumeraty i ogłoszenia Prof - - - rrr-go idei bezpośredniego sięg-nięcia do społeczeństwa polo-nijnego że sprawie tej prag-nie poświęcić wyłącznie swój następny wysiłek Uważa wiec że po otworzeniu lep-szych perspektyw dla Kongre-su przez wyłamanie sie z do-tychczasowych przestarzałych ram organizacyjnych KPK i uzyskaniu czarteru wraz z za-rysowującymi się możliwoś-ciami większej samodzielno-ści organizacyjnej okręgu cjuebeckiego KPK — pierw-szy etap został definitywnie osiągnięty i jak się wydaje nie odwracalnie prowadzący Kongres ąuebecki na nowe drogi Pozostaje więc do realizacji druga cześć powziętego planu i przed dwoma laty przez p Adamkiewicza lansowana ja-ko jedyna droga do uratowa-nia Kongresu od rozpadu i utraty zaplecza członków Werbunek ludzi do czegoś co nie ma określonej postaci i bądźmy szczerzy nie ma też określonej twarzy będzie rze-czą trudną i wymagającej niesłychanie ciężkiej pracy i wysiłku umysłowego Jeżeli jednak prof W Adamkiewicz zupełnie dobrowolnie ochot-niczo chce podjąć ten ciężki kamień to w zasadzie nikt Zarówno NASA jak i Labora-torium Napędów Rakietowych opracowują plan dwu wypraw w Kosmos do zewnętrznych krań-ców naszego systemu planetarne-go Statki — i tym razem bez załóg — polecą korzystając z okazji jaka się zdarza tylko raz na 175 lat kiedy lo planety or-bitujące na zewnątrz Ziemi usta-wiają się stosunkowo "blisko" siebie w jednym szeregu two-rząc linię łuku Obie stacje automatyczne każ-da wagi blisko 650 kg udadzą się najpierw w kierunku Jowi-sza którego potężne siły gra-witacyjne "rozhuśtają" je i wy-rzucą jak z procy do następnej najbliższej planety Pierwsza po-dróż tego rodzaju rozpocząć ma się w roku 1977 Jej program przewiduje odwiedziny Jowisza Saturna i Plutona Wykorzystu-jąc wspomniano wygodne usta-wienie się planet statek będzie przebywał w przestrzeni "tylko" 8 i pól roku a nie lat 40 jak by tego wymagało osiągnięcie Plu-tona w innym czasie Start do następnej wyprawy nastąpi w roku 1979 a trasa jej będzie przebiegać podobnie tj obejmo-wać Jowisza Urana i Neptuna Dzięki osiągnięciom współcze-snej astronomii wiemy już spo-ro o planecie która stała się te-raz najbliższym celem naszej po-dróży o "upierścienionym" Sa-turnie Oglądany przez potężne teleskopy błyszczy charaktery-stycznym żółtym światłem w to-nacji półmrocznej Znajduje się zbyt daleko od Słońca — prawie 1400 min kilometrów — aby móc jaśniej świecić Na jednej z ostatnich fotografii z r 1968 można dostrzec bardzo wyraźnie dwa jasne rysujące się pierście-nie oddzielone od siebie ciemną smugą Bliżej powierzchni Satur-na widnieje trzeci pierścień o konsystencji ' "włóknistej" i czwarty —' bardzo cienki i nikły Na podobieństwo Jowisza Sa turn otoczony jest bardzo burz liwą atmosferą która unosi się riad nim w ruchu wirowym w postaci pasówiwyraźnych zwłasz cza'w'pobliżu równika Zmienia jąca często — aczkolwiek w bar dzo powolnym tempie — swe barwy planeta wybucha niekiedy punktami białych błysków Sa-turn mający znacznie mniejsza masę od Jowisza nie wykazuje tak wielkich sił grawitacyjnych i nie uformował się w podobną do Jowisza zwartą kulę Towa rzyszy mu natomiast aż dziesięć księżyców Jeden z nich Tytan cfdległy "od macierzystej planety o blisko 5 tys km jest unika tem wśród satelitów planetar nych naszego układu 'posiada bowiem atmosferę U Powróćmy teraz do dziennika naszch"podróży:iJestl2' wrze sniai9oroku: Minęły juztą-ta- 5 odv chwilia'gdy opuściliśmy ZiemięT? Wmiędzyczasie Jowisz i"ia "s"na"TnvfnntOT tiocynylrfinniaira t-'""y:Tj""'-:"- "rgrawitacyjnego? abyśmy mogli dotrzeć: do SaturnaSszóstejtrpIa netyi naszego % systemuaktora !fdow7dów!NastępnegoJMnk Tglebezlżknśgo 3mw8®tt$®m&MZ jmmv:ĘjwiSrm-- m mmTMmmMmmm:M::: :mmc:xMMmiyzJswXjwmm& Adamkiewicz kandyduje Planeta r - iniinnriiMinnimifTij nie powinien mu przeszka-dzać a raczej winien oczeki wać pomocy Ale czy ha to można liczyć i czy do tego dojdzie Horyzont wyborczy w mon trealskim Kongresie nie jest czysty i klarowny jakby się tego pragnęło dla "pozywisty-cznej- " pracy i postawy Polo nii Kanadyjskiej Najbliższe dwa miesiące być może prze-tasują nieco karty i wytworzą sytuacje która umożliwi w następnej dwuletniej kaden-cji realizację drugiego zasa-dniczego punktu programu — wciągnięcia szerokich warstw społeczeństwa polonij-nego Polaków kanadyjskich w orbitę działalności i wpły-wów Kongresu Polonii Kana-dyjskiej w Ouebecu POLONICA W PRASIE "The Gazette" poranny dziennik montrealski zamieś-cił sporą fotografie z piecio-raczka- mi urodzonymi w Gdań-sku w maju 1971 roku Cala piątka małych gdańszczan jak nie śpi to przebywa w obszernym "kojcu" gdzie ich przyłapał fotograf międzyna-rodowej agencji prasowej ży-cząc Agnieszce Ewie Adamo-wi Romanowi i Piotrowi oraz ich szczęśliwej mamie Leoka-dii Rychertowej — prawdzi-wie po staropolsku "Happy New Year" Saturn śnie ilość ciepła i światła jaką otrzymujemy w tej chwili od na-szej "gwiazdy" jest 100 razy mniejsza niż na Ziemi Saturn mknie więc w przestrzeni kos-micznej w stałym półmroku Wiadomości jakie nadajemy dro-gą radiową w kierunku naszego globu docierają doń dopiero po 90 minutach Dajemy "nurka" pod planetę na wszelki wypadek ' trzymając się w przyzwoitej od-ległości od stref pierścieni i księżyców Nasza droga będzie teraz wiodła skrętem w górę aby i ta planeta wyrzuciła nas z kolei poza swoją ckliptykę w kierunku Plutona którego orbi- - ta jest przechylona pod kątern 17" w stosunku do ekliptyki Znajdujemy się w tej chwili w odległości około 430 tys km od Saturna Wygląda on najbar-dziej ekstrawagancko z całej na szej słonecznej rodziny planet świeci ciemnożółtą barwą a je-go pierścienie skrzą się jakby były utkane z miliardów brylan tów Może z tej "bliskiej" odległo-ści uda nam się wreszcie stwier-dzić z czego są utworzone zagad-kowe pierścienic Saturna? Jak dotąd istnieje tylko wiele hipo-tez Jedni uczeni przypuszczają że pierścienie stanowią szczątki pramaterii kosmicznej która nie zdołała się skupić w postaci sa-telitów inni są zdania że two rzą je odłamki jakiegoś "rozkru- - ] szonego" księżyca który znalazł się zbyt blisko planety i rozpadł w kawałki wskutek siły przycią-gania Pierścienie składałyby się wtedy z bryłek lodu lub oblodzo-nych odłamków skał z których każdy biegłby po własnej orbi-cie wokół Saturna Jeden z astro nomów twierdzi nawet że gru-bość pierścieni Saturna nie prze kracza kilkudziesięciu centyme-trów Należy raczej jednak pny-ouszcza- ć że grubość ich docho-dzi prawie do 1000 metrów po-nieważ raz na 15 lat kiedy Sa turn zwrócony jest do Ziemi sa-mymi tylko brzegami pierście-ni można go mimo to sfotogra- - fować z tak olbrzymiej odległo- - ści jako bardzo wąską ale wy- - raźnie widoczną kreskę W kaź--' dym razie — jak stwierdzono — pierścienie są przeźroczyste wi- - dać bowiem poprzez nie gwiazdy Saturn druga co do wielkości J planeta po Jowiszu posiada j skład chemiczny bardzo doń zhli- - żony Gęstość jej masy jest je-- ' % dnak niewielka Gdvbv można l było sobie wyobrazić jakieś nie- - ' 7mpr7nne nar7vniA i u-nrl- ai An ! l SI tf M'I 1 H _ £ _ _ „_-„- £ J którego wrzuciliśmy tę planetoSM% j topływałąby-ona-jakkorekjfijlfof- " 1 " "#? Jf £Ł i gęstośćwynosi bowiem" tylko 07X Jyj DwaXVIweane?fdruki %&&$ przedstawia jąćelWilno (i Gro-- ' Wi ysi ldno$16xl27ĄwfamachcCc4 fnt--M na: S90 za obydwatlub"S50 za? ffWtfAsk 'każdyosóbnoTelefW i Wl {§ kf(Mon reil)Xr"ą ?Jf- - SŁ--- q!mW-&WiiUKlivr- ? V yisiAjk I r$glr0W££SWS£3OW&&£&$&£We&M£lil |
Tags
Comments
Post a Comment for 000023
